ekolog

Toś oj dołożył; Piotr Brych też przewspaniale Piękny wybór (światła! tyle samo co w Tym Maku 127mm ... wszak tam większe starty na lustrach i obstrukcja) a jakże bardziej uniwersalny. Kątówka też wydaje się solidna. Napisałeś, że mniej wiecej wiesz co można zobaczyć Otóż (na szczęście) nie. Dzieci mają lepsze oczy i lepszą zdolność rozdzielczą więc jest szansa, że bez przepowerowania (i dofantazjowywania) zobaczą sporo detali. moim skromnym zdaniem Pozdrawiam

Dzięki za dylemat więźnia. Tak naprawdę czasem trzeba wyrwać ząb bo inaczej cały Człowiek umrze (planeta), a przynajmniej kraje między i okołozwrotnikowe z powodu suszy.

Toż jest oczywiste, że najpierw precyzyjne pociski eliminują silosy i wyrzutnie rakiet atomowych, a potem dopiero bombarduje się te ochydnie trujące obiekty cywilne w Chinach, Indiach czy (żeby nie padł zarzut, że nie tykamy Europy) Turcji To była oczywista oczywistość Brak Ci elementarnej wiedzy militarnej (tyś chyba jednak nie był w ekipie s t u x n e t a ) a zadam Ci pytanie odwracające Naprawdę myślałes że jak Europa i USA zacznie "gnębić" (Hura! Hura! Hura!) swój przemysł za CO2 to odpuści Azji ? Pewien procent z opłat za CO2 bezpośrednio lub pośrednio - przez budżety państwa - słusznie! zasili budżet US-Army i NATO (tę anty-Chińską i anty-Indyjską i anty-Turecką {żeby pozostac w zgodzie z przykładem} część) Nie znasz ludzi (biali ludzie mają jaja, poczucie sprawiedliwości i misji choćby niedochodowej) Wydajesz się jakby arealny (wirtualny/utopijny/lewicowy* ...bo ... marksizm-leninizm-stalinizm-maoizm nie dostrzegał problemów ekologicznych!!!) Pozdrawiam

Tam coś dodałem na końcu poprzedniego postu. Zgodzę się z Tobą tylko o tyle, że są pewne JASNE zalecenia ekologiczne dla dziecka cenne wychowawczo. Na przykład takie, żeby NIE obrywało gałązek drzew i krzewów bo te dostarczają nam tlen. Natomiast takie niewymuSzone poświęcenia jak sortowanie śmieci gdy nikt za to nie płaci (i kolegom żaden rodzic takich cudów nie każe robić) albo oszczedzanie wody w starej kamienicy gdzie akurat wszyscy (ze względów technologicznych) mają ryczałt to kiepski standard wychowawczy. Uczy obłudy {Tata czubek czy ludzie czubki?}. Jego koledzy i ich rodziny kąpią się komfortowo - każdy w swojej wodzie, a TY całą rodzine przeczołgasz przez jedną wodę w wannie (jak w Japonii) fuuuuuu Sortownie i oszczędzanie tylko przez przymus ekonomiczny - wtedy nic dziecku nie trzeba ściemniać (że ma być święte). A Ty nie rozumiesz że jak idea ruszy to skończy się czysta ekonomia (że Towary z Chin są tanie) Po prostu będzie to decyzja ideologiczna. Postaci: Uważamy, że ludzka emisja CO2 może być języczkiem u wagi co przesądza o stałym wzrastaniu temperatury na Ziemi i kończymy z tym ZA WSZELKĄ CENĘ. WTEDY JAK NAJBARDZIEJ EMBARGA, A JAK NIE WYSTARCZĄ TO BOMBARDOWANIA CHIŃSKICH I INDYJSKICH ZAKŁADÓW PRZEMYSŁOWYCH BĘDĄ REALIZOWANE (osobiście sądzę, że wystarczy ostrzeżenie - lub jeden raz - dla przykładu). Pozdrawiam

Otóż właśnie to są owe far...a...ony Kumatsi ekolodzy (a znam paru) już wiedzą, że jedyna droga to krajowe, a potem globalne przejście na inne rozwiązania technologiczne! (nie takie tam indywidualne "religie/ołtarzyki" ) Obecnie są to poszukiwania ... np w ... Niemczech (w zakresie jeziornych i morskich elektrowni szczytowo-pompowych, (mikro)wiatrków, paneli sł., wykorzystania Sahary[E.S., elektroliza], nowy nośnik wodoru zamiast benzyny, uprawy energetyczne, i inne). Strategia kar jest prosta i jasna. Jak w europie zacznimy słono płacić za CO2 to i w Usa wnet zaczną płacić. Niemcy i Francuzi i Anglicy amerykanom nie odpuszczą - to jasne jak Słońce. Jak w USA zaczną płacić za CO2 to Chiny i Indie zostaną zmuszone (pod groźbą wojny gospodarczej a ostatecznie militarnej), a dlaczego? a dlatego że LUDZIE RASY "KAUKASKIEJ" (CZYLI my - BIALI) GŁUPI NIE SĄ - NA CHINY, INDIE I PODOBNE KRAJE PRZYJDZIE KOSA! Z Rosją jest o tyle mniejszy problem że wymiera (alkohol, AIDS) Pozdrawiam p.s. Co do Polski i "nadmiaru" wegla w energetyce, cóż ... trochę na tym stracimy ... dla dobra sprawy. i nie jest to krytyka Ciebie (GuMowy) tylko koncepcji, że ofiarni Donkiszoci (frajerzy) oszczędzajacy to i tamto uratują świat. Potrzebny jest bezwględny ekonomiczny system! W Niemczech wszyscy sortują śmieci bo BARDZO nie opłaca się nie sortować! Nieposortowany pojemnik kosztuje majatek odbierany przez śmieciarzy. Woda ma kosztować i tyle!!! Ponadto przypuszczam, że jak wejdą opłaty za CO2 to te rzeczy co łatwo wyrzucano na śmietnik na tyle zdrożeją, że probloem zmaleje. Fajnie że sa tacy ofiarni ludzie jak Ty. Ale ja na rzeszę takich wrażliwych osób co pójdą we własny dyskomfort absolutnie bym nie liczył !

Nie podałeś swojego wieku w profilu, a szkoda. Tylko bardzo młodzi ludzie mogą liczyć na wykorzystanie źrenicy wyjściowej 7mm. [to apropo teoretycznego zakresu ... do 35mm ] Okular 8.8 mm wydaje mi się tu dziwnym do mgławic - ktoś zna takie jasne mgławice (pod niego w takim teleskopie)? Ja osobiście w temacie mgiełek brałbym z dwojga dobrego ciut dłuższe, czyli mniejsze powiększenie ale soczystszy "pixel" Pozdrawiam

Jednak lornetka ma swoje zalety Tutaj (jak uczciwie narysowałeś) obraz odwócony ze wszech miar Nie śmieciłbym ale widzę, że skorzystałeś z czyjegoś klasycznego (prawie) teleskopu (pozdrawiam zatem całą ekipę) i mam pytanie - jak oceniasz "siłę" tego teleskopu na tle Twojego SC5? Czy w czymkolwiek {chodzi mi o klasę obiektów} SC5 mu dorównuje, przy założeniu, że uzyskanie dowolnego powera i jasności nie stanowi problemu (mając Twoje wiaderko okularów i barlowów i filtrów)?

Nasa podała, że UARS spadł w rejonie Samoa Amerykańskich na Pacyfiku (to bardzo daleko od Kanady ) Link_info_po_Polsku Link_DailyMail

liczba lat - pierwsza Klasa, i Człowiek Jesteś moim ulubionym obiektem w HP/Ś.I. bo tylko z mądrego i niemałostkowego można MILE zażartować Polecę wierszem: a że Cię czasem uszczypnę to żeby ludzie wiedzieli, że na forum jest swobodna krytyka a nie Białoruś więc dalej róś ! 126 lat życzę _________________________________________________________ p.s. a jak patrzę na Twój Astromarket (i fotki) to czuję się bardzo malutki ... lata świetlne nas już dzielą. I dobrze! Ktoś musi przodować.

aaa Potwierdzasz (Janko), że ZbyT się nie zna - dzięki Ci Słońce/słońce* Ty moje! [to które $łońce? Janko] Za jakiś czas 95% ludzi będzie nadal mieszkało na Ziemi. Pozostali będą jednak tworzyli małe (niemniej rozmnażajace się już na miejscu) społeczności na: Księżycu (pod "ziemią?") , Tytanie, Marsie oraz ze dwóch miernych (gorszych od Ziemi) EXOplanetach co w międzyczasie przelecą (wraz ze swoimi słońcami/gwiazdami?) względnie blisko US. I wtedy w prywatnych rozmowach ludzi mieszkajacych na Tytanie i oplotkowywujących jakiegoś tamtejszego Zbyszka na lokalnym astro-forum może paść (pisemne) pytanie: A on jest kim? {w sensie miejsca urodzenia} I odpowiedź: z Planety. Dasz głowę, że nie ? Liczę na Twój lokalny patriotyzm - Prawdziwy Polak/Ziemianin[ziemianin?] na pewno wybrał by duże "P" A (ewentualnie) napisz coś o perypetiach językowych istot co mieszkają na planecie o dwóch [słońcach???] A tak poważnie: Najważniejsze pytanie w tym poście zawiera w sobie znak dolara - pewnie się domyśliłeś ale wolałem napisać Pozdrawiam Zbyszek swoje powiedział! Teraz Twój Ruch ... Palikota

Czy aby na pewno chodzi o "szansę" trafienia w ląd (a nie o szansę trafienia w ludzkie zabudowania lub ciało) ?

chodziło mi o bardziej subtelne użycie "Marsa" na przykład marsjański łazik oraz mars na czole Pozdrawiam PS skąd przypuszczenie, że skończyłem podstawówkę??? - to jest tyle jedynie pewne co to, że UARS spadł na naszą planetę (nigdy Planetę! )

Z moich (hakersko-podobnych) obserwacji wynika, że spory odsetek ludzi nie klika linków, a sprawa jest - moim skromnym zdaniem - bardzo przydatna tu u nas dlatego przepraszam Cię Janko ale ZAŁĄCZĘ! p.s. A co jeszcze tak można "przeoczyć"? Czy Mars zawsze piszemy z dużej? Czy jak za około miliard lat poznamy tysiące, a skolonizujemy kilka planet to "o naszej Ziemi" będziemi pisali Planeta - przez duże P?

sorry Bartku. Wczoraj jak "uzupełniałem" moje pytanie to miałem urwanie głowy w pracy (mimo że Niedziela) dlatego tak skrótowo . Teraz namalowałem o co mi chodzi bo jak to mówią jeden obrazek wart tysiąca słów No to chyba ja się zaczynam domyslać o co chodzi w okularze 120 stopni pola widzenia z nieruchomej głowy i oka w osi optycznej [i oczywiście z definicji w odległości 20 mm od szkła] to może nie uzyskamy (kręcąc samą gałką oczną) oglądu w górę i w dół po 60 stopni zapewne Człowiek nieco przestawia głowę jak chce podziwiać promienie światła lecące ze szkła okularu w dół/górę pod katem 60 stopni? Czyli nie zachodzi sytuacja z lewej tylko z prawej (ruszanie głową) ?! Pozdrawiam

oko daleko od okularu nie spojrze 60* w gore bo poza szkło?

A jakim cudem duży LER nie stwarza nieprzekraczalnych barier dla dużych pól widzenia? Rozumiem, że wszystko można zrobić - nawet spore wnętrze sfery (żeby się głowa człowieka mieściła - wtedy mamy 190* dla McArti'ego) - ale chyba jednak nie w takiej kubaturze wyciągu i nie za takie (względnie małe) pieniądze?! Pozdrawiam

Nie ma tragedii - teraz będziemi mieli takie noce i dnie "spadkowe" coraz cześciej! Już za kilka tygodni można będzie oberwać lustrami z deorbitującego teleskopu niemców. Spada_teleskop_ROSAT! A ma co spadać - jak widać na obrazku - śmietnik straszny nad nami Trzeba będzie przywyknąć jak do ulicznego (i sąsiedzkiego) hałasu w miastach Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ OBSZARY KANADY I AFRYKI SĄ FOTOGRAFOWANE Z KOSMOSU TYLKO WOJSKOWI TO I NIE CHCĄ UJAWNIĆ - JAK i czym UFOCILI TEGO UARS pozdrawiam p.s. Inne szanse: Z tego co wiem istnieją też (w wielu miejscach świata) stacje nagrywające sytuację akustyczną [tak potwierdzono rozpad kilkumetrowego bolidu nad Afryką sfoconego przez przypadkowego fotografa jako dziwna chmura "dymu"] A nawet monitoring przeciwpożarowy.

Przyczaiłem się na tej Heavens i ... LECI PROSTO NA NAS! Wiecie ile czubków nie wytrzyma tej presji? a tak poważnie Przed chwilą sąsiadka (starsza Pani) zgadała się ze mną na korytarzu i oświeciła radą, że NALEPIEJ WYJŚĆ Z DOMÓW I OBSERWOWAĆ NADLATUJĄCE POCISKI ŻEBY W OSTATNIEJ CHWILI USKOCZYĆ Pozdrawiam p.s. skoro już jest post to dodam: córka obiecała, że co prawda wyjdzie z domu ale pójdzie w miejsce grubo zadaszone

Naprawdę dziękuję serdecznie! Nie śmiejcie się ale autentycznie zaczynałem się nieco martwić (o córkę). Teraz się uspokoiłem. Tylko każę jej wieczorem i w nocy nigdzie dziś i jutro nie łazić. Polecam podobne zachowanie. Może irracjonalne ale w takiej sprawie to trudno być zwykłym, bezdusznym "Ekologiem" Pozdrawiam

Brawo Szuu i dzięki. Znalazłeś znakomity symulator. Należało tylko zrozumieć jak działa co pokazuje i poszukać odpowiedniej górki, takiej żeby po drodze nie przesłaniały jej inne! Jak widać w Europie Wschodniej obserwacje smugi samolotu sa możliwe z 300 mil czyli 556 kilometrów. Zatem 500 km jest wartością realną bo jest jeszcze zapas 56 kilometrów Niby zachodzi zahaczanie wzroku po drodze o inne górki ale kilka kilometrów samolotu wte czy wewte (czemu koniecznie Kijów? ) albo inny rejon "po drodze" od tej Rumuńskiej góry nieco niższy i w nieco innym kierunku na pewno występuje. Pozdrawiam p.s. z mojego poprzedniego postu (i geometrii) wynika że piloci mogą widzieć swoje smugi z odległości 714 km (=2x357) ale czy im chmury/mgiełki nie przeszkadzają? ... o to należało by zapytać na jakimś PilotoPolis

Nikt z nas (na tym forum) nie darzy sympatią elektrowni węglowych. Poniekąd ruszają/nadchodzą elektrownie gazowe, które są i ekologoczne nieco lepsze i znakomicie mogą współpracować z odnawialnymi źrółami energii (OZE - mikrowiaraki, panele słoneczne, kolektory, biomasa, e.wodna, itp) Powiało optymizmem (dla O.Z.E.) jak Niemcy odpuścili sobie atom. Ale - jak widać - potężne lobby węglowo-energetyczne wymyśliło i wcisnęło decydentom kit: że "nowoczesne" elektrownie węglowe na bazie nowych technologii (głównie Japońskich) będą zbliżone wydajnością (w przeliczeniu na CO2 itp) do gazowych. Obiecanki okazały się na wyrost. Teraz Japończycy przepraszają i płaczą (płacą?). A my we Wrocławiu to nie takie barany! Budujemy dużą nowoczesną elektrownię na gaz na ul. Obornickiej. Czego i Niemcom życzę - niech się szybko uczą od Wrocławian. Pozdrawiam

Cóż! Japończycy zdecydowali się ograniczać Energetykę Jądrową (pisałem tu gdzieś). Jednak to położenie źle im wróży - jak widać sto osób zabija im jeden zaledwie "wiatr od morza" niejaki Talas. W końcu te ich wyspy znikną - z racji starcia kier litosfery! Jak to się dalej (naprawdę) potoczy? Co z nimi? Przepiękne zdjęcie. Jeszcze nie widziałem wątku "Piękne fale" więc nie mogłem się oprzeć Być tam i patrzeć na te fale Jadę {jak Darwin pozwoli}

Fakt 357 km - okiem bardzo małego osobnika - z płaskiego terenu natomiast 714 km zasięgu wychodzi jakby patrzeć z góry o wysokości 10 km (albo mieć tyle wzrostu - namalowałem giganta) próbując rozwiązac to graficznie widać że z górki 1 km jest już znacznie gorzej (może 400 km) ale tylko przy takich proprcjach, zakrzywienia Ziemi do wysokosci jak na tym obrazku. Realnie zkrzywienie Ziemi (w stosunku do 10 km) jest mniejsze więc wydaje się, że daje dalej styk lini wzroku - zatem - 500 km wydaje sie możliwe nawet z małej górki. {pomijam seeing i zanieczyszczenia powietrza } Pozdrawiam p.s. to mozna by policzyć (zasymulowac do styku dla róznych wysokości) programikiem (Szuu/Ty albo ja ale nie dziś - obowiązki )

Dzięki za tak fajną kolorystycznie fotkę [może ktoś nie wie: Obecnie Słońce jest żółtym karłem !] i ukłon w stronę płci grubszej ______________________________________________________________ p.s. charakterystyczną cechą żółtych karłów jest to, że są białe Rozumiem, że patrzyłeś też wizualnie. Czy te parasolki/grzybki co tam oddzielają się od tarczy to zmieniają się w oczach? Wybuchają i zaraz zanikają?