Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. Skoro jeden z ostatnich programów Astronarium był o czarnych dziurach to linkuję (na dole).

     

    Tezy z programu:

     

    Czarne dziury zostały wymyślone przez naukowców dzięki teorii ... Einsteina.

     

    Sposób powstawania wymyślono dzięki poznaniu zjawiska ... supernowych.

     

    Wykorzystywane są do ... potwierdzania Teorii Względności :)

     

    Czarna dziura udostępnia więcej przestrzeni w swoim środku niż "naiwnie" oceniamy to z zewnątrz uważając przestrzeń za banalnie euklidesową (analogia do lokalnego uwypuklenia, aż do półkuli fragmentu płaskiej ale namoczonej kartki papieru).

     

    Rakieta wlatująca do czarnej dziury i tam nadal leci w próżni (astronauta widzieć to będzie przez okna) ale jak doleci się do centrum to nie wiemy co się dzieje dalej.

    (dodam coś spoza tez programu - pewną propozycje popartą obliczeniami przestawił fizyk Nikodem Popławski - powstaje kolejny świat ze swoją przestrzenią)

     

    Największe czarne dziury są w centrach (jądrach) galaktyk.

     

    Jak dziura pożera gwiazdę to mamy kilkudniowy błysk, na który obecnie astronomowie polują.

     

    Odkrycie zlania się czarnych dziur dzięki detektorom fal grawitacyjnych było bardziej bezpośrednim dowodem ich istnienia ... dokładniej istnienia aż dwóch czarnych dziur (i zaraz się zlały w jedną).

     

    Czarne dziury są dość częste i mają najróżniejsze masy (10 mas słońca, ... 50, ... miliardy).

     

    Sensacją (niewytłumaczalną teoretycznie na razie) jest wykrycie dużych czarnych dziur które istniały już około 500 milionów lat po początku wielkiego wybuchu.

     

    ***


    Z filmu linkowanego w statusach przez kolegę Dja.Obserwator już w pierwszej minucie możemy dowiedzieć się o dość sensacyjnej historii

    wykrycia pierwszej znanej ludzkości czarnej dziury - bardzo małej zresztą jak na te dziury. Daję link do niego jako drugi.

     

     

     

     


    Pozdrawiam

  2. I znowu chmurwy na niebie, a nawet śnieg zasłania gwiazdy nad Wrockiem.

    Lecimy dziś przez kosmos po omacku ... jak dziecko we mgle :original:

     

    Z jaką prędkością obiektywnie lecimy w kosmosie można ustalić badając to względem mikrofalowego promieniowania tła.
    Za obiekt stojący nieruchomo względem wszechświata uznać albowiem należy taki, który z wszystkich stron wyłapuje średnio tak samo słabe (energią, długością fali) kwanty mikrofalowego promieniowania tła.

    Mam (raczej) powody by tak uważać ale to trudny wywód o początkach i wielkim wybuchu - może kolega ZbyT "dojaśni" bo ma w tym zakresie sporą wiedzę lub ktoś podobnie mocno się czujący w temacie?
    Kolokwialnie pisząc: Patrzymy na najdalsze rzeczy z każdej strony i trudno zakładać by z którejś strony były dalej czyli asymetrię świata w tak dużej skali. :icon_wink:

     

    Prędkość ta wynosi około 400 km/sek.

     

    Oznacza to, że każdy przedstawiciel gatunku Homo sapiens, Niemiec czy Polak, mniej więcej przemierza w kosmosie, w ciągu sekundy, taką odległość jaka jest z Berlina do Łodzi.

    Postawię tezę. W sumie jest to niewielka prędkość. Sekunda jednak dość długo trwa. Człowiek zdąży wyraźnie powiedzieć: "Litwo, Ojczyzno moja".
    W okolicach oO przekraczamy granicę.

     

    Przypuszczam, że w naszym wszechświecie prawie nie istnieją zwarte, ostro wyodrębnione obiekty makroskopowe, które w ciągu sekundy przelecą wzdłuż całej Azji.

     

    Za tym, że prędkość tę można nazwać małą przemawia też inne rozumowanie. Samochód ma 4 metry, a w ciągu sekundy przebywa dużo, dużo więcej (np 30 metrów).

    Taka zaś Ziemia ma około 12500 km a przebywa zaledwie 400 :original:

     

    Słońce jest 109 razy większe od Ziemi a też leci zaledwie 400 km/sek.

     

    Wniosek stawiam taki: Obiekty w kosmosie poruszają się bardzo powoli.

     

    Pozdrawiam

    Link do grafiki:

     
     gala.jpg

     

     

     

    • Lubię 1
  3. W którym miejscu zaczął się ten wspaniały off top ? :D Czasem się cieszę, że nie jestem tu Moderatorem ;)

    Nie no ale zawsze można wydzielić (nawet mamy wątek o sztucznej inteligencji gdzie udowodniłem, że szeroka jest nieosiągalna ekonomicznie bo sztucznego człowieka trzeba wychowywać latami, a dobry będzie może dopiero 27-my model => 18*27 lat).

    ***

     

    Do zakrycia nakrywką sejsmometru warto dodać dwie informacje.

     

    1. Sejsmometr ma próżnię w środku. Właśnie ze względu na wykrytą jego nieszczelność przesunięto całą misję o dwa lata.

     

    2. Był drugi, obok obniżania wpływu wiatru, powód odcinania go od otoczenia.

    Jego badania lepiej przebiegną gdy będzie trochę lepiej izolowany od zmian temperatury.

     

    Pozdrawiam

    EDIT:

    (po zobaczeniu odpowiedzi szuu) :exclamation:

    Czy ten samouczący się AI widzi figury, czy zauważa, że konik (skoczek) ma lekko wyszczerbione ucho; że szachownica jest z drewna dębowego?

    Ma raptem 64 miejsca i kilkadziesiąt banalnych obiektów do porozstawiania w umyśle. Pionek ma tylko dwie cechy: rodzaj ruchu i rodzaj bicia.

    Teraz porównaj go na przykład z najprostszą muszką, a co dopiero z kociakiem ;)

    Link do obrazka tego o czym jest wątek - bo z deczko umyka :)

     

     VwIfJa9u_400x400.jpg

    • Lubię 1
  4. O k....!  :) Szuu ty to odważny jesteś. Nie boisz się, że Adam zbanuje Cię przynajmniej na dobę (ziemską) za takie podkopanie ideii AI?

     

    A tak poważniej.

    Misja InSight to rozwinięcie projektu lądownika Phoenix Marshall z 2008 roku.
    Ponieważ InSight zasilany jest przez panele słoneczne, wylądował w pobliżu równika, aby zapewnić maksymalną moc przez przewidywany okres jednego marsjańskiego roku.
    Jak wiemy im dalej planeta znajduje się od gwiazdy tym dłużej trwa na niej rok (czyli czas oblotu jej gwiazdy) to łatwo zgadnąć na ile jest obliczona ta misja ;)
    Misja obejmuje też dwa mikrosatelity przekaźnikowe zwane Mars Cube One (MarCO)

    Ktoś coś o nich wie z marszu?

    Pozdrawiam

     

  5. Tak, ona jest bardzo regularna, powtarzalna ale zastanawia mnie czemu ten extra podskok jasności najjaśniejszej obserwacji (po takiej samej chwili) się powtórzył - analizujmy konkretne punkty (a nawet punkt).

     

    Powtórki tego są nie tylko na jednym rysunku ale ... po ponad pół roku. WOW.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Wszak można zastanawiać się: Przypadek to czy stała cecha zmienności tej gwiazdy (taki podskok po "chwili").

    extra_p.jpg

  6. Niesamowicie podobny przebieg zjawiska, zwłaszcza dla najwyższych jasności dla dwóch ostatnich rejestracji. 

    Czy mógłbyś to jakoś skomentować? - przy okazji może zachęcimy (bardziej potocznym/kolokwialnym językiem) kogoś do wejścia głębiej w tę tematykę ;)

    Pozdrawiam

  7. Dusza rewelacyjna estetycznie!

    W pierwszym poście tego wątku nie za bardzo wyjaśniłeś na czym polega nietypowość tych rejestracji o której wspomniałeś.

    Co prawda (jak mi nawet wczoraj w rozmowie bezpośredniej powiedział mój s-znajomy z forum) dominuje tutaj astrofotografia i wielu ludzi zna żargon i specyfikę astrofociarstwa ale ...

    jest wielu nowych czytelników, też wizualowców.

    Co znaczy "bez guidingu". Ja zgaduję, że system nie korzysta na bieżąco z obrazu (gwiazd) nieba do korygowania prędkości przesuwania kamery za niebem.

    Jedzie "na silniczkach" według spodziewanego standardowego przemieszczania się nieba?

    Pozdrawiam

  8. Okazuje się, że podsystem który i my mamy w naszych smartfonach (zapewniający im orientację w położeniu w przestrzeni - miedzy innymi obracanie obrazu do pionu dla chętnych) pozwala też oceniać mikroskopijne zmiany/siłę grawitacji na dany moment.

    To pozwala oszacować czy góra, na którą weszliśmy modyfikuje siłę grawitacji mniej lub bardziej.
    Z tego z kolei wynika z czego jest zbudowane jej wnętrze - czy z lekkiej lub porowatej skały czy nie.

    Gdy weszliśmy na jakąś górę to z jednej strony spada siła grawitacji bo oddaliliśmy się od środka planety, a z drugiej strony wzrasta ona o pewną wartość z racji przyciągania grawitacyjnego ze strony materiału góry.


    Teraz naukowcy "odkryli" przegapione, badawcze możliwości takiego samego podsystemu na łaziku Curiosity.

    Wzniesienie Mount Sharp okazało się zbudowane z czegoś bardziej porowatego lub lekkiego niż przypuszczano.

    Więcej:

    https://www.rmf24.pl/nauka/news-zaskakujace-odkrycie-na-marsie-nasa-wczesniej-na-to-nie-wpad,nId,2813806?fbclid=IwAR29PJcB1VF9DOK7yO1DK0qLZIxubOna-vm7lrDDZjvxYeuOybLrtK_yeVQ

     

    Przypomnę też za wiki:

    "Curiosity Rover – zautomatyzowane i autonomiczne laboratorium naukowo-badawcze wysłane na Marsa, w ramach programu badawczego Mars Science Laboratory (MSL) w celu oceny możliwości występowania potencjalnych warunków do życia w przeszłości, zbadania możliwości utrzymania się życia organicznego na Marsie, wykonania pomiarów meteorologicznych, poszukiwania pierwiastków biogennych, badania stopnia wilgotności gleby oraz poszukiwania wody i związków mineralnych z nią związanych, przeprowadzenia pomiarów widma wysokoenergetycznego promieniowania naturalnego, zbadania składu skał i gleby oraz określenia charakterystyki możliwych cyklów hydrologicznych na badanej planecie."


    Pozdrawiam

    Linki do dwóch grafik:

     

    0007WQ5RT2U1OBLY-C123-F4.png

     

     

     Cameras_on_the_Curiosity_rover_(pl).jpg

     

     

     

     

     

    • Lubię 4
  9. Mam pytanie do MaPa i/lub tych co są mocni googlowo. Dałeś taki tytuł jaki dałeś. Czy to jest obłok, miejscami przynajmniej, gwiazdotwórczy?

    Generalnie ja (może się mylę) mam pogląd, że paradoks takich miejsc w kosmosie jest taki, że w takich "kurzach" często następuje nagłe opadanie wodoru i reszty drobin ku lokalnym centrom grawitacyjnym i powstają nowe gwiazdy i planety w miejscach wstępnie ukrytych przed oczami teleskopów na światło widzialne (podczerwień ukazuje więcej bo drobiny mniej przeszkadzają długim falom).

    Pozdrawiam

     

    • Lubię 2
  10. Model ISS ma ponad pół metra długości i robi wrażenie - widzę kilka zastosowań: szkoła, prezent, "konstruktywny szpan" w salonie firmowym lub domowym (jak ktoś posiada), testowanie sprzętu astrofotograficznego poprzez fotografowanie tego modelu w nocy na tle czarnego koca z około 3 kilometrów, ... jakie jeszcze widzicie ?

    Pomysł podpowiedział ludziom na jakiejś otwartej grupie FB jeden z naszych forumowiczów (może coś tu dopowie jak zechce) "a ja tam byłem miód i wino piłem".

    ***

    Są też dostępne na rynku modele różnych obiektów astronomicznych - pod filmem macie zdjęcia

    Pozdrawiam

    ---

    Tak wygląda na filmiku składanie tego ISS - warto zobaczyć bo widać jak duże względem dłoni i precyzyjne są te moduły


     

     

    143_rd.jpg 

     

    79fde62bee97b76e5abe3ccb56e61836.jpg   260668_180794342_duzy-model-ukladu-slone

     

    IMG_9056.jpg

     

     

     61625c2d4735919b419e3afe7964

     

     

     

     

     

     

     

     

  11. Przypuszczalnie pozostałość po jakiejś rakiecie (folia metaliczna).
    'A10bMLz. Waży mniej niż 1 kg. Ze względu na dużą powierzchnię i małą masę, astronomowie nazywają taki typ obiektu pustym workiem na śmieci. Orbita A10bMLz ma kształt elipsy. W tej chwili obiekt znajduje się w odległości około 600 km od Ziemi. Orbita nie jest jednak stabilna. Trajektorię zmienia promieniowanie słoneczne, czasami nawet codziennie.'

    Nieco więcej:

    https://video.wp.pl/i,dziwny-obiekt-krazy-po-naszej-orbicie,mid,2032281,cid,2275650,klip.html?ticaid=11cd1f

     

    Pozdrawiam

     9143296-6645427-image-a-35_1548790541454

     

    • Lubię 3
  12. Ciemna/niewidoczna strona księżyca okazała się ... zimną stroną księżyca.

    Chiński łazik został wybudzony po długiej nocy i poinformował, że temperatura powierzchni spadła koło niego aż do minus 190 C.
    Misje Apollo mierzyły spadki najdalej do -173 C.

    Wstępna hipoteza jest taka, że specyficzny grunt w rejonie Chang'e-4, zatrzymuje mniej ciepła w przeciągu długiej nocy niż grunt w miejscach lądowań Apollo.

    Moim zdaniem całą lub cześć różnicy może czynić prosta rzecz - Ziemia - która troszkę oświetlała grunt pod nogami astronautów (i to bardziej niż Księżyc nam bo jest mniejszy).
    https://www.space.com/43204-dark-side-moon-colder-china.html

     

    Pozdrawiam
    p.s.
    Być może jedna osoba do niedawna miedzy nami poznała właśnie wszystkie tajemnice wszechświata.

     aHR0cDovL3d3dy5zcGFjZS5jb20vaW1hZ2VzL2kv

    • Lubię 1
  13. Dał mi drugą szansę! Stworzył forum proste graficznie ale wspaniale funkcjonalne. Prowadził od lat sklep ze sprzętem astronomicznym oraz wykonywał wysokiej klasy usługi dostosowujące elementy do konkretnych potrzeb. Wykonywał ciężką pracę moderatora i zachowywał przy tym zimną krew i umiar a to nie takie łatwe - nikt nie jest ze stali. 

    To i dla mnie straszna wiadomość. :(

    • Lubię 2
  14. 21 godzin temu, Adam_Jesion napisał:

    Korzystając z okazji do czegoś wam się przyznam. Był taki moment, że w zasadzie byłem przekonany, że Astropolis nie przetrwa wobec ataku Fb z grupami. Teraz moja pewność spadła do c.a 50% - inaczej mówiąc, nadal boję się, że to możliwe.

    Znam sprawę z autopsji.

    Nie stanie się tak aż z kilku powodów.

     

    Pierwszym jest płaska struktura treści na grupach/stronach FB. Jedna lista spychających starsze w dół. W grupach innych niż astro ja osobiście, a i w grupach astro widzę, że dramatycznie walczono z tym próbując zakazywać coraz to nowych wrzutek poprzez stworzenie kilkunastu wątków imitujących BEZCENNE na Astropolis działy i "pod-działy". Przychodzą nowi ludzie i swego rodzaju tresura negatywna okazuje się ciężką, nietwórczą przecież, walką dla moderatorów.

     

    Drugim są machlojki FB związane z kompresją grafik/zdjęć co utrudnia prezentowanie takich gdzie rozmiar jest spory, a szczegóły też cenne (nawet podpis pod zdjęciem drobnym druczkiem).

     

    Trzecim jest słuszna ambicja ludzka. Grup na FB jest od groma. Twoja publikacja pożyje dzień-dwa i pies z kulawą nogą potem na nią nie zerknie.

    Na forum możesz wierzyć, że kiedyś ktoś trafi na nią. Mało to wątków odkopano u nas po latach?

    Pamiętam słynny wątek gdzie Hamal (przy okazji pozdrawiam) "odpowiedział" komuś po dwóch latach, kto też odpowiadał po dwóch :)

     

    I taki detal. Są ludzie, którzy nie chcą podejmować decyzji o zakładaniu nowego wątku bo to i temat trzeba dobrze nazwać i zastanowić się czy jest wart utrwalenia na miliardy być może lat (tyle może potrwać przecież to forum) w strukturze (spisie) wątków danego działu. Na forum mogą względnie łatwo wyszukać podobny temat i tylko "dokomentować".

     

    Pozdrawiam

    • Lubię 1
  15. Wzór na temperaturę w skali Celsjusza gdy mamy ją w skali Fahrenheita jest taki
    TC =  5/9 * (TF - 32)

    Jako ciekawostkę można zauważyć, że akurat w obu skalach pewna temperatura ma taką samą wartość. Jest to minus 40 stopni.
    I to jest bardzo szczęśliwy zbieg okoliczności w kontekście tego zdjęcia, na którym Amerykanie pokazują specyfikę wybitnie ostrej zimy u nich.

    Opisane jest: "Trying to make the most of this -40°F "


    Na obecnie zaczynającym się zlocie astro (w Lipowcu) chyba aż tak mroźnie nie będzie. ;)
    Życzę zlotowiczom przynajmniej kilku nocnych długich "kwantów czasu" bezchmurnego nieba.

     

    Pozdrawiam
    Linki:

    Fahrenheit,_Celsius,_Kelvin.jpg

     

     DyOmp3AWoAEnnvT.jpg:large

     

  16. Czytałem (lub słyszałem) chyba o tym samym materiale naukowym o wpływie internetu na ludzi. Było o depresjach.

    Tam wspominano o poczuciu odrzucenia ze społeczności i o tym, że w necie ludzi są bardziej bezlitośni.

    Tylko, że lajki oraz wyrzucanie ludzi z grup (ostrą krytyką lub banowaniem) to domena także for więc nie tylko Facebooka ;) ale ... internetu.

     

    ! Podano tam normę: Maksimum 2 godziny dzienne w internecie.

     

    Pozdrawiam

  17. 2 godziny temu, szuu napisał:

    przeklęte filtry instagrama! ^_^

    Nie rozumiem!? Ja linkowałem tak zwane surowe zdjęcie (z miejsca wskazanego na stronie NASA jako "surowe"). Konkretnie takie:

     

    "h t t p s : / / m a r s . n a s a.gov/insight-raw-images/surface/sol/0063/idc/D000M0063_602137566EDR_F0000_0134M_.PNG"

     

    Pozdrawiam

     

  18. 8 minut temu, MateuszW napisał:

    Mi brakuje na FB funkcji blokowania wybranych tematów postów, tzn na podstawie ich treści. Chciałbym zablokować polityczne biadolenie, żeby sobie nerwów nie psuć, ale nie chce blokować autora. Na pewno FB ma taką technologie, wystarczy ją udostępnić użytkownikom. 

    Ciekawe jakie słowa kluczowe byś wpisał? ;) bo czasy z deczko dziwne się zrobiły i niewinne kiedyś słowa awansowały do innej roli: ocieplenie, uchodźcy,  taśmy :laugh:

     

    Pozdrawiam

  19. Ja to znam w nieco innej wersji (też) z postacią Marka Zuckerberga, który jest głównym autorem Facebook'a i chyba głównym właścicielem.

     

    "A gdyby tak rzucić to wszystko i kupić sobie Bieszczady"

     

    Tam jest "ciekawa" funkcja blokowania kogoś - wtedy nie widzisz żadnych ale to żadnych przejawów jego aktywności ani on twojej.
    Ja chyba nikogo nie zablokowałem bo jakoś mi to nie pasuje intelektualnie.
    Niektórzy - nie lubiący krytyki lub informacji niepokojących ich wizję rzeczywistości - mogą zapewnić sobie niezły komfort psychiczny :)

     

    Pozdrawiam

    Link:

     1533136169_05xlrw_600.jpg

     

  20. Z tym zasięgiem to sprawa nie jest aż taka prosta i taka udana jak piszesz. Ludzie, zwłaszcza nowi tam, z entuzjazmem zapisują się do różnych grup ale ... potem zauważają, że im skrzynkę emailową zalewawają powiadomienia. Wtedy jest lament i albo sami albo ktoś z rodziny/znajomych (znam takie historie) ratuje sytuację wyłączając to.

    Z czasem okazuje się, że na grupach rzędu tysiąca osób piszących cokolwiek jest ... kilka!  To można zastanawiać się ile czyta?

    Na pewno stosunkowo niewielu (w początkowej fazie rozwoju grup FB ujawnia liczby czytających wątki i szału nie ma powiem Wam).

     

    Na szczęście sam FB jak wchodzisz nań wyświetla ci wpisy znajomych i z różnych miejsc, które odwiedziłeś. Niemniej robi to jakimiś swoimi algorytmami i jest to czysta loteria.

     

    Na obronę FB powiem, że ludzie mogą tam "policzyć się" przynajmniej w sensie ilu innych ma podobne poglądy lub lubi to samo (bo się zapisało i czasem coś napisze).

    To taka jakby demokracja - zważywszy, że tam z trudem mogą zamykać grupy rządy państw czy jakieś organizacje co wiedzą lepiej co jest słuszne, a co nie. :flirt:

    Choć i z tym bywa różnie - skargami do administracji FB można namieszać zapewne. Jest tam sporo grup o astronomii i pokrewnych.

     

    Mnie reklamy nie wydają się tam ani trochę uciążliwe.  Może dlatego, że nie wchodzę tam smartfonem/komórką bo wtedy czytelność FB jest dla mnie wysoce niekomfortowa.

     

    Pozdrawiam

  21. Docelowo sejsmometr ma być nakryty kopułą tkwiąca na razie (jak widać na najnowszych zdjęciach) na lądowniku - ciekawe w jakim celu

    - domyślam się na bazie historii badań Marsa że ma to być izolacja od wiatru ale może ktoś dotrze do lepszych wyjaśnień (wikipedia angielska jasno tego nie wyjaśnia IMHO)?

     

    Sejsmometry działały na Marsie podczas dwóch misji Viking w 1976 roku.
    Sejsmometry owe były zamontowane na lądownikach, co oznaczało, że zakłócały je wibracje od różnych mechanizmów lądownika i powodowane przez wiatr.
    Działanie wiatrów marsjańskich okazało się niespodziewanie silne.
    Zarejestrowano tylko jedno zjawisko mogące być trzęsieniem ziemi i to bardzo słabym, ale nie uważa się tego za pewne ze względu na ograniczenia projektu i zakłócenia powodowane zwłaszcza przez wiatr.

     

    Inspiracja:
    https://en.wikipedia.org/wiki/Seismic_Experiment_for_Interior_Structure

     

    Pozdrawiam

     800px-PIA22320_%E2%80%93_Cutaway_of_SEIS

     

     

    D000M0063_602137566EDR_F0000_0134M_.PNG

    • Lubię 2
  22. Wzrasta moc obliczeniowa komputerów. 

    Już dziesiątki lat temu pracowały one na rzecz armii obliczając przebieg wybuchu nuklearnego (nawet robił w tym słynny Everett,  którego teoria rozpączkowywania się wszechświata na każdym zdarzeniu kwantowym - zmodyfikowana do wersji unowocześnionej jako teoria możliwości zajścia każdej z prawdopodobnych historii - czyli faktyczny brak determinizmu świata - dziś rządzi).

    Zamiast z trudem, z daleka oceniać zjawiska astronomiczne można je przeliczyć w komputerach.

    Jak chociażby ... układy planetarne z komputera. :)

     

    Astronomowie nie są zgodni co do powodu, dla którego satelity Słońca czyli planety US spełniają prawie idealnie regułę Titiusa-Bodego, ani co do tego, czy podobne reguły mają zastosowanie również do innych układów.

    "Średnia odległość kolejnej planety od Słońca w jednostkach astronomicznych (j.a.) wynosi:
        odległość = 0.4 + 0.3*k
    gdzie k to najpierw liczba zero a potem kolejne potęgi liczby 2 czyli 2,4,8,16,32,64,128 itd

    i dobrze pasuje do Merkurego, Wenus i tak dalej o ile pas planetoid uznamy za planetę, która przez fatalny przypadek nie powstała.

    Teoretycznie (w nawiasie faktycznie) mamy odległości:
    0.4 (0.49)  
    0.7 (0.72)  
    1.0 (1.00) Ziemia
    1.6 (1.52)
    2.8 (około 2.8)
    5.2 (5.20)
    10.0 (9.54)
    19.6 (19.2)
    38.8 (30.1)

     

     

    Za prawdopodobne wyjaśnienie uważa się, że rezonans orbitalny powstający pomiędzy ciałami w Układzie Słonecznym powoduje powstanie obszarów "zabronionych", w których brak orbit o długich okresach stabilności.

    Wyniki symulacji procesów planetotwórczych wydają się sugerować, że reguły podobne do reguły Titiusa-Bodego stanowią naturalną konsekwencję procesów planetotwórczych.


    Wybuchy supernowej symuluje się już od dawna. Linkuje jedną z nowszych tam dalej, ale bardziej interesuje mnie tu teoria i opisy pomysłów oraz potencjalne obiekty.

    Może zasymulują kometę jednopojawieniową, lub coś całkiem innego?

     

     

     

     

    Pozdrawiam

    Link do grafiki:

     514px-Regu%C5%82a_Titiusa-Bodego-wykres_

  23. Z Indii startująca rakieta wyniosła na orbitę najlżejszego satelitę ludzkości o wadze zaledwie 1,26 kg Kalamsat-V2 wykonanego  przez studentów związanych z firmą zajmującą się edukacją kosmiczną i było to motywowane chęcią inspirowania młodych ludzi do wybierania rozwoju w kierunku naukowym i/lub inżynieryjnym.

     

    https://www.bbc.com/news/av/science-environment-46999098/india-sends-lightest-satellite-to-space

     

    To może i nasz polski astro-hobbystyczny światek zbuduje swojego satelitę skoro liderzy potrafią współpracować

    - choćby na Polish APOD (Polski APOD) - założonym przez znanego Wessel 'a?

     

    http://www.polishapod.eu/pl/

     

    Pozdrawiam

     

     kalamsat-v2__1.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.