Skocz do zawartości

ekolog

Społeczność Astropolis
  • Postów

    8 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ekolog

  1. To chyba współ-odkryłeś tam "Wodny Świat"; może z dużą ilością pary?

    Zważywszy na fakt, że sporadyczne ale mocne rozbłyski czerwonych karłów (to ponoć raczej norma) w zakresie promieniowań przenikliwych (np X) uniemożliwiają wychodzenie tam życia na ląd może nie ma czego żałować.
    Cywilizacji z radioteleskopami trudno się tam spodziewać (choćby skalistą była).

    Może po kilkudziesięciu miliardach lat życie nauczy się tam mimo wszystko wyjść z wody (pod jakimiś osłonami) ale .... na razie nasz etap naszego wszechświat za krótko trwa.

     

    Gratuluję!

     

    Pozdrawiam

  2. Dzięki za ożywienie wątku. Skoro już na topie to opiszę inną rewelacyjną zabawę, tym razem sprawnościowa, raczej tylko dla facetów. Nie znaną praktycznie nikomu.

    Wymyśliłem ją dawno temu do spółki z kolegą i grywaliśmy.

    Gra nazywa się "gra w słupki" i była zaprezentowana raz publicznie w mediach lata temu.

     

    Rekwizytami są butelki (np z woda mineralną) lub cegły stawiane na sztorc lub puszki z piwem bezalkoholowym, itp.

     

    Jak w grze uczestniczą dwie osoby - gra jeden na jeden - to stawia się dwie - w odległości prawie dwóch metrów.

     

    Jak w grze uczestniczą trzy osoby (każdy na własne konto uzyskując w momencie przejęcia piłki dwóch przeciwników) lub dwie pary to stawia się trzy butelki w linii każda oddalona od kolejnej o wspomniane niecałe dwa metry.

    Gra się jakąkolwiek piłką kopiąc ją nogami na zasadach jak w piłkę nożną. Cel jest prosty przewrócić piłką po swoim kopnięciu którąś z butelek ("słupków").

    Czyli biega się z piłką i drybluje przeciwnika najlepiej jak potrafi.

    Dzięki temu, że słupków jest zawsze o jeden więcej niż ich obrońców nie można stanąć i zasłonić ich nogami (bo nikt nie stanie tak szeroko).

     

    Gra się z wszystkich stron tych słupków, które stoją na środku polany czy boiska.

    Czyli nie jest to bramka tylko jakby dwa lub trzy drzewka bez gałązek na środku polany.

     

    Nie wolno się wygłupiać czyli strzelać (niecelnie) z taką siłą, że piłka opuści polanę, plażę czy boisko, na którym się gra - wtedy minus jedno trafienie.

    Można grać do np 6 trafień.

     

    Pozdrawiam

  3. Zderzenie galaktyk to także małej z dużą. Takim będzie (zaskakująco szybko bo w ciągu zaledwie dwóch miliardów lat) "wjechanie" Wielkiego Obłoku Magellana (LMC) w naszą galaktykę.
    LMC jest galaktyką satelitarną Drogi Mlecznej.
    Zajdą wtedy z pewnym, istotnym prawdopodobieństwem, między innymi dwie rzeczy.

    Czarna dziura w centrum DM zacznie pochłaniać wielokrotnie więcej materii w jednostce czasu zarazem emitując w dżetach i ogólnie ogromne porcje promieniowania i cząstek.

    Układ Słoneczny może zostać wyrzucony z Galaktyki w przestrzeń międzygalaktyczną !

    Ludziom te emisje z okolic czarnej dziury niewiele zaszkodzą bo jest względnie daleko od US. 

    Samotna wędrówka Układu Słonecznego też, moim zdaniem, istotnie nie pogorszy warunków egzystowania ludzkości w owym czasie

    - oczywiście najprawdopodobniej na Marsie bo do tego czasu moc z jaką Słońce ogrzewa Ziemię wzrośnie o 20% - jako, że wzrasta o 1% co 100 milionów lat).

     

    W owym czasie musi jednak prawie na pewno nastąpić - z przyczyny pewnego grawitacyjnego zamieszania w okolicy Słońca - destabilizacja orbit obiektów obłoku Oorta.

    Część z nich poleci w kierunku planet wewnętrznych US i może trafić w Marsa powodując śmierć części ludzi.

     

    O zderzeniu można dowiedzieć się z doniesienia astrofizyków z uniwersytetu Durham opublikowanego w periodyku Monthly Notices of the Royal Astronomical Society.

     

    Oczywiście ktoś z was może widzieć to inaczej i z chęcią zobaczę jego argumenty lub "znaleziska" w necie na powyższe tematy.

     

    Inspiracja:
    https://www.pulskosmosu.pl/2019/01/04/zderzenie-galaktyk-moze-wyrzucic-uklad-sloneczny-w-przestrzen-miedzygalaktyczna/

    Pozdrawiam
    Link do zdjęcia LMC

    1-catastrophic.jpg

     

     

  4. Jeśli już nawet pominiemy nieco bardziej uciążliwą aberrację - dla takiego zestawienia - to problemem jest to, że okular 5 mm trzeba ekstra dokupić i wypadamy poza dozwolony budżet.

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    Dałem lajka na post Jarka za optyczną treść wiadomości.

  5. Tubus 80/400 Sky Watchera  kosztuje praktycznie tyle samo co 90/900 . Ten drugi miałem i jest (nadal) dość lekki. Jest też optycznie lepszy pod względem oczywistych parametrów (zdolność rozdzielcza, aberracja). Jeśli ktoś kupuje teleskop na dłużej, a nie na pół roku to może jednak niech bierze 90/900 np na AZ3 lub nawet na eq2 (podobno niektóre_egzemplarze/czasem działa nieprecyzyjnie ale ... chwilowo potaniał jak widzę - co kusi).

    Przynajmniej nacieszy się Księżycem - w powiększeniu 90x jest śliczny!

    Pozdrawiam

    p.s.

    Link zdjęcia 90/900 na AZ3

    Skywatcher-Telescope-AC-90-900-EvoStar-E

     

  6. Prawie na samym dole zdjęcia, pod Plejadami ciut w lewo, masz dwa niewielkie bardzo regularne ciemnoburaczkowe albo ciemnoróżowe koła. Czy to obiekty realne?
    Czy ta spora (i interesująca) ciemnotka (jak przerywana litera U) na dole na lewo od tych kół, prawie pod Kalifornią ma jakąś nazwę lub symbol?
    Mógłbym wykroić kawałek z Twojego zdjęcia i strzałkami pokazać ale ... daruję sobie ;)
    Dodam, że zdjęcie to, w największym (pełnym) powiększeniu jest imponujące! Mrowie gwiazd! Super.


    Pozdrawiam

  7. Znalazłem bardzo ciekawą i ładną grafikę (linkuję), która ponadto skłania do refleksji teoretycznej.

     

    Im dalej od gwiazdy tym więcej księżyców mają planety zazwyczaj; a może im większe?

     

    Moim zdaniem sytuacja przy planecie karłowatej Pluton (ma kilka księżyców) skłaniałaby do pierwszej z hipotez ("im dalej").

    Trudno udowodnić tę hipotezę gdyż o księżycach egzoplanet nie wiemy zbyt wiele - nie są łatwe do wykrycia.


    Przypuszczam, że wiatry gwiazdowe i promieniowanie od młodej gwiazdy jakoś bardziej utrudnia powstawanie księżyców przy planetach blisko od gwiazdy.

    Ostanie odkrycie - planetoida Ultima Thule - wydaje się pochodną układu, w którym mikro-ksieżyc przywarł w końcu i przymarzł do jego mikro-planety.
    Jest to niebywale daleko od gwiazdy układu, więc też przemawia za pierwszą hipotezą.

     

    Pozdrawiam

    DfePdhIXkAAPSWy.jpg

    • Lubię 1
  8. "Jeden obraz wart tysiąca słów".

     

    https://www.theguardian.com/world/2019/jan/04/china-change-4-moon-rover-jade-rabbit-2-sets-off

    Roślinkom zorganizowano tam coś w rodzaju szklarni.

     

    Skoro wydaje się, że działa, to tym bardziej warto zapamiętać nazwę samego łazika: Yutu 2.

    Została ona wybrana przez wielu głosujących z całego świata w odpowiednim głosowaniu.

    W Chińskim folklorze, Yutu jest nazwą białego królika bogini Chang'e.

     

    Pozdrawiam

    Moon-inArticle_620.png

     

     

    DwCXdJUUYAAluk1?format=jpg&name=small

    • Lubię 4
  9. Inspiracja
    https://www.bbc.com/news/science-environment-46760729

    (prawie dosłowne tłumaczenie ale z pomijaniem wielu mniej według mnie istotnych fragmentów; oni wciąż aktualizują ten artykuł)

     

    Zauważamy, że chiński łazik ma brudne koła po zjechaniu z lądownika na grunt księżycowy. ;)

    Szef misji, Wu Weiren, nawiązał do słynnego cytatu Neila Armstronga mówiąc, że wydarzenie to było "wielkim krokiem" dla Chin.

    Łazik i lądownik są wyposażone w instrumenty analizujące geologię regionu.

    Jest to pierwsza w dziejach ludzkości udana próba wylądowania celem prowadzenia badań po drugiej stronie Księżyca, która ma też cechy odmienne od strony, którą możemy zobaczyć z Ziemi.
    Wydarzenie zostało uwiecznione przez kamerę na lądowniku, a obrazy zostały wysłane z powrotem na Ziemię za pośrednictwem przekaźnika satelitarnego "Queqiao", podała chińska agencja informacyjna Xinhua.
    Ye Quanzhi, astronom z Caltech, powiedział BBC, że po raz pierwszy Chiny "próbowały czegoś, czego inne kosmiczne mocarstwa nigdy się nie podjęły".
    Lądowanie po drugiej stronie nie różni się zasadniczo od lądowania po widocznej dla nas stronie Księżyca, ale rodzi wyzwania komunikacyjne, ponieważ nie ma bezpośredniej łączności "w linii wzroku" z Ziemią.


    Chang'e-4 ma na celu zbadanie miejsca zwanego kraterem Von Kármána, położone w znacznie większym Basenie Południowego-Aitkena (SPA) - prawdopodobnie powstał w wyniku gigantycznego uderzenia na początku dziejów Księżyca.

    "Ta olbrzymia struktura ma ponad 2500 kilometrów średnicy i 13 km głębokości, stanowiąc jeden z największych kraterów uderzeniowych w Układzie Słonecznym i największy, najgłębszy i najstarszy zbiornik na Księżycu".

    Wydarzenie, odpowiedzialne za powstanie basenu SPA, było tak potężne, że doszło do przebicia skorupy Księżyca i poruszyło strefę zwaną płaszczem.

    Naukowcy będą chcieli znaleźć ślady materii płaszcza odkrytej przez ową katastrofę.


    Zespół naukowy ma również nadzieję na zbadanie stopionej skały, która wypełniła powstałe zagłębienie.

    Kolejnym celem jest zbadanie regolitu, porozbijanych skał i pyłu, co pomoże nam zrozumieć powstawanie Księżyca.

    Statek lądujący Chang'e-4 ma dwie kamery; zbudowany w Niemczech eksperyment radiacyjny o nazwie LND; i spektrometr, który będzie wykonywał obserwacje radioastronomiczne o niskiej częstotliwości.

    Naukowcy uważają, że druga strona może być doskonałym miejscem do umieszczenia urządzeń dla radioastronomii o niskiej częstotliwości, ponieważ jest ona chroniona przed szumem radiowym Ziemi.

    (zapewne generowanym przez cywilizację ale też powstałym z przyczyn naturalnych - moja (ekologa) uwaga).


    Lądownik ma również pojemnik z sześcioma żywymi organizmami - dokładniej - z bawełną, rzepakiem, ziemniakiem, muszką owocową, drożdżami i arabidopsis (rośliną kwitnącą) - i spróbuje stworzyć im tam mini biosferę.
    Roślina Arabidopsis może dać "pierwszy kwiat na Księżycu", jak mówią chińskie media państwowe. :)


    Pozdrawiam

    _105064532_mediaitem105064528.jpg

     

     

     

    _105050483_moon_landings_640-nc.png

    • Lubię 4
  10. Pojawiają się ciekawe grafiki "uznanych" w tej sprawie twórców.
    James Tuttle Keane nawiązał do informacji, że planetoida okazała się koloru czerwonego.
    David Eicher zamieścił inne dzieło z opisem "Graduate student and New Horizons team member Mallory Kinczyk holding the model of Ultima Thule she made this morning -- remarkable!"


    Pozdrawiam

    Dv7zNwpWsAMXzWE.jpg:large

     

     

    Dv8A69jXgAIF2YE.jpg:large

     

    • Lubię 1
  11. Chiński łazik badawczy Chang'e-4 wylądował na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca i przeprowadzi liczne badania, z których jedno skomentowano tak:
    "Naukowcy uważają, że druga strona może być doskonałym miejscem dla radioastronomii, ponieważ jest chroniona przed szumem radiowym Ziemi. Badanie ma na celu sprawdzenie tego pomysłu".

    https://www.bbc.com/news/science-environment-46724727

    Pozdrawiam

     

    _105047055_051422158-1.jpg

     

    _105017632_91c91182-2d6b-4e8b-80ff-8fb1b

     

    _105047057_051422154-1.jpg

     

    _105050483_moon_landings_640-nc.png

    • Lubię 4
  12. Rośliny na Marsie z wielu względów trzeba będzie hodować w czymś w rodzaju szklarni - to utrudnienie.
    Niemniej tamtejsza gleba okazała się przydatna (choć okazało się, że słabo utrzymuje wodę) dla uprawy pomidora, żyta, marchewki i rzeżuchy.
    Brak roślin strączkowych w tym teście to moim zdaniem błąd bo bez nich (i mięsa lub mleka) ludziom zabraknie niezbędnych aminokwasów.
    Ich testowanie to inna gama problemów bo te rośliny muszą współpracować z pewnymi mikroorganizmami, które wraz z nimi trzeba zabrać na Marsa.
    Ciekawe czy inny zespół badaczy już poszedł w kierunku takiego testowania roślin strączkowych?
    http://www.national-geographic.pl/national-geographic/kosmos/co-bedziemy-hodowac-na-marsie-przetestowano-ktore-rosliny-by-sie-przyjely

    Powyższe badania wydają się nie uwzględniać lub nie odnosić do innych badań, z których wynikało, że można napotkać tam na barierę "biologicznej trucizny"
    - dość wszechobecnej w tamtejszym gruncie - nadchloranów? Może do rozważenia są i inne trucizny?
    https://pl.sputniknews.com/swiat/201707225936551-sputnik-mars-zycie/

    ***
    Poniżej przedstawiam ciekawy słowniczek dla myślących o eksploracji Marsa przez tam obecnych ludzi. Moim zdaniem świetna robota. :Salut:
    Autor poniższego tekstu, oferuje go do cytowań gdziekolwiek w internecie o ile wspomni się jego nazwisko (i źródło - choćby "Facebook"): Marek Glazer na Facebook.

    "Mini-słowniczek na potrzeby Eksploracja Marsa.
    Coraz więcej mówi się ostatnio o załogowych lotach na Marsa, a nawet o jego kolonizacji. "Marsjanin" A.Weira, plany SpaceX, a nawet popularna gra "Surviving Mars" są tego przykładem. Dlatego chciałbym wam przybliżyć kilka kluczowych konceptów. Opiszę kilka technologii, terminów, nazwisk...bez konkretnej kolejności. Potraktujcie to jak prymitywny słowniczek.

    EVA - Tym terminem astronauci nazywają każdą działalność poza statkiem (a przypadku Marsa - poza bazą). Oznacza dosłownie "Extra Vehicular Activity".

    MAV - Każdy typ statku zdolny opuścić powierzchnię Marsa to MAV. Oznacza to dosłownie "Mars Ascent Vehicle". W przypadku Księżyca był to LEM (Lunar Excursion Module).

    ERV - Statek którym astronauci mogą wrócić na Ziemię. Dosłownie: Earth-return vehicle. ERV orbituje wokół Marsa czekając na MAV.

    Sol - Marsjański dzień. Trwa on 1d 0g 37m 35,244s (Ziemia: 23g, 56m i 4,0916 sekund). Rok na Marsie trwa 686,98 Ziemskich dni, czyli 668,5991 Soli. Warto zaznaczyć, że z winny ekscentrycznej orbity Marsa (w przeciwieństwie do Ziemi), poru roku zależą od oddalenia planety od Słońca.

    Czas Marsjański - Obecna konwencja liczenia czasu na czerwonej planecie. Wedle niej 1 Sol trwa równo 24 godziny. Aby to osiągnąć Marsjańskie godziny, minuty i sekundy trwają o 2,7% dłużej niż Ziemskie.

    MMSEV - Uniwersalny łazik zaprojektowany przez NASA do misji egzoplanetarnych. Skrót oznacza: Multi-Mission Space Exploration Vehicle. https://www.nasa.gov/pdf/464826main_SEV_FactSheet_508.pdf

    Generator Stirlinga/RTG - Bardzo wydajny silnik cieplny, który przetwarza energię cieplną w energię mechaniczną, jednak bez procesu wewnętrznego spalania paliwa, a na skutek dostarczania ciepła z zewnątrz, dzięki czemu możliwe jest zasilanie go ciepłem z dowolnego źródła. "Stirlingi" są pierwszym kandydatem źródła zasilania dla misji kosmicznych (i na Marsa). Są wtedy zasilane radioaktywnym pierwiastkiem (np. Amerykiem), który dzięki rozpadowi jądrowemu cały czas emitują ciepło - dzięki czemu generator taki może przez dekady dostarczać energii elektrycznej. Takie połączenie silnika Stirlinga z energią cieplną rozpadu jądrowego nazywa się też RTG od "Radioisotope Thermoelectric Generators".

    Dr Robert Zubrin - amerykański inżynier lotniczy i astronautyczny oraz pisarz, znany przede wszystkim z poparcia dla projektów kolonizacji i eksploracji Marsa. Jest też pomysłodawcą projektu Mars Direct i założycielem Organizacji Mars Society, która powstała w Stanach Zjednoczonych w sierpniu 1998 roku.

    Elon Musk - przedsiębiorca i filantrop, założyciel przedsiębiorstw PayPal, SpaceX, Tesla, Neuralink i Boring Company. Planuje on skolonizować Marsa.

    BFR - Rakieta SpaceX zdolna do lotu na Marsa. Na LEO może wynieść z Ziemi ok. 100 ton ładunku. BFR oznacza "Big Falcon Rocket".

    LEO - Niska Orbita Wokołoziemska. Low Earth Orbit. ~400 km n.p.m. Orbituje tam obecnie ISS (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna)

    GEO - Ziemska orbita stacjonarna. Znajduje się 35.786 km n.p.m nad równikiem. Czas jednej orbity na GEO wynosi dokładnie 1 dzień. Na Marsie orbita stacjonarna znajduje się 17.032 km nad równikiem i nazywa się ją AEO od Areosynchronous Equatorial Orbit.

    ISRU - Jedna z głównym metodologii kolonizacji Marsa, zakładająca, że powinniśmy zbierać, przetwarzać, przechowywać i wykorzystywać materiały które są tam obecne zamiast przywozić je wszystkie z Ziemi. Swego rodzaju mentalność: "Podaruj komuś wędkę a nie rybę". Termin oznacza dosłownie: "In situ resource utilization"

    Reaktor Sabatiera - przykład ISRU. Jedna z podstawowych reakcji chemicznych na Marsie, w której produkuje się z przywiezionego wodoru i obecnego w atmosferze dwutlenku węgla, paliwo (metan), wodę i tlen. CO2 + 4H2 › CH4 + 2H2O Woda i ciepło uwolnione z reakcji mogą być wykorzystywane znowu do produkcji wodoru i tlenu, dzięki czemu z jednej tony przywiezionego z Ziemi wodoru, można uzyskać aż 17 ton paliwa na powrót. Jeśli na Marsie znajduje się woda, takie Sebatiery mogą produkować z niej paliwo, w nieskończoność. Większość konceptów lotu na Marsa zakłada, że takie reaktory Sebatiera zostaną wysłane na Marsa na kilka miesięcy (a nawet lat) zanim wysłana zostanie załoga astronautów, dzięki czemu będą wiedzieć, że czeka na nich paliwo na powrót...co również zmniejsza znacznie koszty wyprawy. SpaceX planuje wysłać Reaktor Sebatiera na Marsa.

    (Reaktor) WAVAR - kolejny przykład ISRU. Jest to zasadniczo duża mikrofalówka wypełniona cyrkonem i pompami powietrza. Atmosfera Marsa zawiera parę wodną w ilościach szczątkowych, ale nie zerowych. WAVAR wyłapuje tę szczątkową parę wodną i skrapla ją. Zaletą tego urządzenia jest prostota budowy i możliwość jego użycia w każdym terenie. Wadą jest bardzo mała wydajność. Jeśli jednak WAVAR zostanie wysłany wraz z reaktorem Sebatiera kilka miesięcy wcześniej, na załogę astronautów będą już czekać zbiorniki wypełnione życiodajną wodą. Skrót WAVAR oznacza: water-vapor adsorption reactor.

    Regolit - tak nazywa się "ziemia/gleba" Marsa i Księżyca. Regolit powstaje, gdy lita skała zostaje wyeksponowana na powierzchni planety i poddana długotrwałym procesom fizycznym i chemicznym zmieniającym jej strukturę i skład chemiczny. ("Gleba" jest podtypem regolitu w którym doszło do erozji z wykorzystaniem żywych organizmów). Marsjański regolit nie przypomina ziemskiego piasku - jest znacznie mniejszy, zbudowany z bazaltu i rdzy. Jest elektrostatyczny - może przyklejać się do szkła wizjerów astronautów. Regolit zawiera wszelkie niezbędne pierwiastki do uprawy roślin, ale jest również toksyczny: ma alkaliczne pH 7,7 oraz znaczne ilości (0,5%) nadchloranu wapnia (który to jest wybielaczem i środkiem dezynfekcyjnym).

    Klatrat dwutlenku węgla - CO2·6H2O - Ta substancja nie występuje na Ziemi. Przypomina wyglądem śnieg pokrywający miejscami Marsjański regolit (szczególnie na czapach polarnych). Być może ogromne jego ilości są uwięzione w regolicie całej planety na pewnych głębokościach. Mimo iż Mars nie posiada aktywności sejsmicznej, ani grubej atmosfery, jego topologia ulega nieustannym ale powolnym zmianom. Przypuszcza się, że pod powierzchnią planety istnieją rzeki płynnego klatratu dwutlenku węgla, a nawet aktywne kriowulkany.

    Magnetite/Wustite Redox Cycle / Piec solarny - Jedna z proponowanych metod pozyskiwania tlenu z Marsjańskiego regolitu. Jest to cykliczny proces, w którym najpierw pozyskuje się wszechobecny na Marsie Hematyt Fe2O3 (odpowiedzialny za czerwony kolor). Zamienia się go chemicznie w Fe3O4, który umieszcza się w piecu solarnym. Skupione promienie Słońca podgrzewają go do wysokiej temperatury i uzyskuje się minerał: wuskit cyli FeO oraz tlen. Wuskit można przemienić z powrotem w Fe3O4 za pomocą dwutlenku węgla z powietrza i cały proces można powtórzyć od początku.

    LSS - Systemy Podtrzymywania Życia (Life Support Systems)

    Reaktor Torowy - Typ reaktora jądrowego który zamiast Uranu wykorzystuje Tor. Ma szereg zalet. Jest bezpieczniejszy - można go natychmiast wyłączyć. Reakcja jądrowa nie może wyjść spod kontroli. Reaktor sam wytwarza swoje paliwo, a sam tor może być dostarczany w postaci płynu. Jest z racji swojej budowy odporny na wstrząsy. Dzięki temu reaktor może być bardzo mały - wielkości szafy. Zastosowano go nawet w wojsku do zasilania turbin samolotów nie wymagających lądowania. Trwają obecnie rozważania, czy nie warto by było wysłać go do zasilania bazy Marsjańskiej. https://en.wikipedia.org/wiki/Thorium-based_nuclear_power

    Went Metanowy - niewiele wiadomo o tym czym są. Budzą nadzieję na istnienie życia na czerwonej planecie. Są to widoczne z orbity źródła metanu w Marsjańskiej atmosferze. Metan jest substancją na Ziemi tworzoną prawie wyłącznie przez organizmy żywe. Istnieją teoretyczne metody jego powstawania na bazie czystej chemii...ale jest to o tyle zaskakujące, że w atmosferze Marsa metan powinien być niestabilny. W przeciągu kilkuset lat nie powinien pozostać po nim ślad, a jednak coś go nieustannie produkuje.

    Dust Devil (Wir pyłowy) - jest to technicznie rzecz biorąc, przeciwieństwo tornada. Wir wyłania się z nagrzanej ziemi. Na naszej planecie są małe...ale na Marsie są GIGANTYCZNE! Wiry pyłowe mogą tam osiągać kilometry wysokości, a tarcie pyłu wyzwala w nim błyskawice. Potencjalnie śmiertelne niebezpieczeństwo na czerwonej planecie.

    WRS - Czyli ogólna nazwa na każdy system odzyskiwania wody (Water Recovery System). Ponieważ ilość wody jaką ze sobą zabiorą astronauci (lub ją pozyskają na Marsie) jest ograniczona, niezbędny jest jej recykling. "Wczorajsza kawa, to jutrzejsza kawa." - powiedzenie astronautów na ISS."


    Pozdrawiam

    Link do grafiki użytej przez Marka

     

    qiio-siedlungsutopien-hanno-hauenstein-C

     

    511db0b6665ac66748a276963e33f7144d2332ab

  13. 51 minut temu, Krawat napisał:

    Ta kulistość również bardzo mnie zdziwiła, bo spodziewałem się czegoś dużo bardziej nieregularnego. Pytanie o nią padło na konferencji. Wyjaśnienie jest takie, że proces który za to odpowiada to stopniowa, powolna akrecja chmury drobnych, dużo mniejszych ciał.

    Dzięki. Ale aż taki spostrzegawczy nie byłem. Chodziło mi tylko o to że te dwa, nawet jak się dawno spotkały to potem już nie maiły szans na dojście do jednej kuli.

    Natomiast Twoja uwaga jest bardzo ciekawa. Jak powstały (najpierw) tak kuliste obiekty? Wydaje mi się, że to wynika też z miejsca gdzie powstawały.

    W pobliżu młodego Słońca wszystko było wyprażane i wymiatane wiatrem gwiazdowym i promieniowaniem. Tam panował większy spokój, mniejszy karambol.

    Lokalne grawitacyjne ogniska (z przypadku) mogły izotropowo, powoli ściągać na siebie materię gazową i pyłową.

     

    Pozdrawiam

     

     

  14. "Bałwan śniegowy" zdaniem Anglików.
    Planetoida jest ciemna - ma niskie albedo. Bardzo słabo odbija światło (od 6% do 13%) niemniej ma ono kolor. Jest czerwona.
    To skutek miliardów lat wypalania jej "egzotycznego lodu" przez wysokoenergetyczne cząsteczki i cząstki (w szczególności też promieniowania rentgenowskiego) jakich tam jest więcej niż chociażby w rejonie orbity Jowisza.
    Za 20 miesięcy wszystkie dane dotrą do Ziemi. Na razie nie napłynął nawet 1 %.

    Inspiracja:

    https://www.bbc.co.uk/news/science-environment-46742298


    Jeśli zgadujemy, że dwa obiekty powoli zbliżyły się do siebie to warto przypomnieć, że tak małe ciało nie może samą grawitacją doprowadzić do rozprasowania materii do finalnego kształtu kulistego (to udaje się dopiero 500-kilometrowym).

     

    Pozdrawiam

    p.s.

    One of the probe's instruments recorded the colour (L) which has been laid over the high-resolution B&W image (C) to produce a combination (R)

     

  15. Kalendarz faz Księżyca - po polsku (miesiąc po miesiącu).


    https://www.rytmnatury.pl/kalendarz-ksiezycowy-fazy-ksiezyca

     

    oraz link do grafiki całorocznej po angielsku.

    Pozdrawiam
    p.s.
    Duża ilość pochmurnych dni w roku jest mniej uciążliwa dla nas gdy wypadają w okolicach pełni.
    Jeśli post się spodoba to nie ma nic przeciwko temu żeby wydzielono go w osobny wątek:
    "Fazy Księżyca w tym roku"

     

    1178728.jpg

    • Lubię 2
  16. Sygnał leciał 6 godzin i 8 minut i został odebrany przez system anten w Hiszpanii, a dokładniej przez jedną z dużych anten NASA w Madrycie.

    "Ta pierwsza wiadomość radiowa zawierała jedynie informacje inżynieryjne na temat statusu statku kosmicznego, ale zawierała potwierdzenie, że Nowe Horyzonty wykonały swoje autonomiczne obserwacje przelotu zgodnie z instrukcjami i że pamięć pokładowa sondy jest pełna materiałów".

    https://www.bbc.com/news/science-environment-46729898

    Pozdrawiam

    p.s.

    Na polskim portalu też o tym napisano, choć nieco niefortunnie: "Manewr został wykonany w Nowy Rok, około godziny 6 czasu obowiązującego w Polsce, jednak na Ziemię sygnał dotarł dopiero po 10 godzinach."

    Tak opisane zdarzenie sugeruje, że planetoida jest o 10 godzin świetlnych od Ziemi. Jednak nie.

    Planetoida ma orbitę zbliżoną do okręgu i półoś wielką około 44 AU. AU jak wiemy to około 8.3 minuty (tyle średnio leci światło ze Słońca na Ziemię).

    44*8.3 = 365 minut = 6.09 godzin.

    Gdyby napisali, że sonda "zwlekała" z nadaniem tej wiadomości przez 4 godziny to by wszystko grało (bodajże tak było).

     

    http://next.gazeta.pl/next/7,151003,24324315,jest-rekord-sonda-new-horizons-przeleciala-obok-tajemniczej.html#s=BoxOpImg1

     

     

    _105025858_dsn.jpg

  17. Ilu astronomów potrzeba by zmienić żarówkę?
    – Żadnego! Astronomowie nie boją się ciemności.

    ***

    Pewnego dnia gdy podczas burzy spojrzałem na drzewo trafił je piorun. Od tego czasu podczas burzy patrzę na teściową.

    ***

    Grzegorz Lato, zapytany czy reprezentacja z 1974 roku pokonałaby dzisiejszą kadrę, odpowiedział:
    – Tak, wygralibyśmy 1:0
    – Tylko tyle?
    – No tak, proszę jednak pamiętać, że większość z nas jest już po siedemdziesiątce.

     

     

     

    • Lubię 3
  18. W związku z obecną, kłopotliwą dla wielu ludzi, aktywnością Etny warto przypomnieć fotografie tego rejonu wykonane z kosmosu kilka lat temu.
    Zapewne i bieżąca sytuacja doczeka się takich opublikowanych fotografii.

     

    Pozdrawiam

    volcanespacio.jpgEtna_eruption_seen_from_the_Internationa

    • Lubię 3
  19. Za najciekawszą historię naukową w 2018 roku w dziedzinie astronomii portal BBC uznał znalezienie w lipcu na niebie blazara (czarna dziura z intensywnie opadającą materią) będącego źródłem tak intensywnego strumienia neutrin, że względnie sporo utknęło w ziemskich detektorach na Antarktydzie.
    Fart to ogromny gdyż pojedyncza cząstka neutrin może przelecieć przez ścianę o grubości roku świetlnego zbudowaną z ołowiu i o nic nie zahaczyć. :)

    https://www.bbc.com/news/science-environment-46388260

     

    Pozdrawiam

    _102501070_f0117881-artwork_of_an_active

     

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.