Skocz do zawartości

tacita

Społeczność Astropolis
  • Postów

    173
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tacita

  1. Śliczne! Wypalenia i inne niedociągnięcia dla mnie niezauważalne z prostej przyczyny najzwyklejszego braku wiedzy. Cieszy oko a jak oko cieszy to i ja się cieszę
  2. tacita

    Hickson 44

    Bardzo epicko to wygląda Super!
  3. Rewelacja! Piękne Mogłabym się wpatrywać i wpatrywać. Wielka szkoda, że w wizualu nie widzimy kolorów. Cóż to byłyby za widoki!!!
  4. Absolutnie fantastyczne! No i ta skala...
  5. tacita

    4 w 1

    Ładnie. Ja niestety jak zwykle nie byłam w stanie niczego dostrzec - przeklęta pogoda
  6. Kiedy będzie kalendarzyk lutego? Już nam się styczeń kończy
  7. Lęk przed ciemnością swoją drogą, jest on raczej myślę naturalny, wynika z obawy przed nieznanym i uważam to nawet za roztropne. Tylko głupiec nie bałby się w sytuacji, w której może stać się łatwym celem. Moim problemem jest dopadająca mnie panika kiedy patrzę dłużej w niebo. Dopada mnie niepohamowany lęk i mam przemożną ochotę uciec pod jakiś, jakikolwiek dach, byle tylko nie stać pod gołym niebem. I problem nie leży w ciemności czy lokalizacji, bo strach pojawia się nawet wtedy, gdy stoję przed oświetloną klatką (mieszkam w blokach). ----------- polaris, sytuacja poważna i może nie wypada mi tak pisać, ale opisana przezabawnie
  8. Ja wiem, że nie jest to DOBRY sprzęt i że ma masę wad, jak wszystkie pewnie tanie refraktory achromatyczne. Naprawdę wolałabym kupić syntę 8", ale problem leży w mobilności. Samochód jest, duży bagażnik, ale zapakowany po brzegi gdy wyjeżdżamy (tata wędkarz). Ewentualnie mogę pomyśleć o syncie 6", jednak różnica w wielkości nie jest aż tak duża by robiła większą różnicę. Trudno jest mi się zdecydować. Marzę o 8" ale jednocześnie wiem, że wynoszenie z domu i przenoszenie sprzętu o tej wadze będzie wymagało drugiej osoby, a w środku nocy trudno znaleźć kogoś chętnego do wniesienia teleskopu z powrotem. Muszę to przemyśleć, mam czas. Wszystko we mnie krzyczy Newton, rozum podpowiada, że będą kłopoty :/
  9. Woźnica wylądowała u mnie na pulpicie Piękne zdjęcie. Co prawda nie znam się na astrofotografii ani na fotografii ogólnie, ale wrażenie estetyczne robi wielkie!!!
  10. Planuję zakup tego refraktorka: Teleskop Sky-Watcher BK1025AZ3. Posiada mikroruchy, jest mobilny i podobno niezły. Początkowo przymierzałam się do Synty 8", ale że nie mam specjalnie możliwości, aby ją przewozić, zdecydowałam się na jakiś refraktorek w cenie do 1000 zł. Stwierdziłam, że na początek wystarczy mi możliwość obserwowania układu słonecznego, jakichś jaśniejszych mgławic i... cokolwiek jeszcze można przez refraktor dostrzec. Na DS'y cierpliwie poczekam, jak będę miała dużo większe środki i inne warunki pomyślę o czymś o większej aperturze. A na początku refraktor powinien mnie zadowolić. Gdzie będę obserwowała? Mieszkam w małym miasteczku w górach (Śnieżka), położonym w kotlinie. Mam bardzo ładny widok na niebo północne, wschodnie i zachodnie też jest niezłe. Na południu leży Karpacz i produkuje trochę światła. Nie mieszkam w centrum, raczej na obrzeżach, na osiedlu. Światła troszeczkę jest (lampy uliczne oraz z samych okien). Ale podsumowując, nie jest źle, w pobliżu łąki i las, chociaż aż tak daleko sama nie chciałabym wędrować. Chciałam zapytać czy ktoś z Was już miał doświadczenie z tym refraktorem i może się wypowiedzieć. I pytanie do znawców czy dokonuję dobrego wyboru; AZ3 to niezły montaż, ma mikroruchy, star pointer, wyciąg 2" z redukcją na 1,25" i nasadkę kątową 45 stopni (czy 90 nie byłaby lepsza?). Ten refraktorem wraz z lornetką Nikon Action EX (10x50) plus mapami i innymi książkami wprowadzającymi byłby moim zestawem początkującego. Pozdrawiam, tacita PS. Tak zastanawiając się nad tym niebem... z każdej strony otaczają mnie góry/wzgórza, czy to jest dużą przeszkodą?
  11. Zdecydowałam się jednak na lepszą lornetkę 10x50, Nikon Action EX i jestem w trakcie gromadzenia funduszy. Nie spieszę się, bo wiem, że prawdziwa okazja do oglądania będzie dopiero w okresie wakacji. Odsyłam do innego mojego wątku http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=30115 Pozdrawiam, tacita PS. Jestem dziewczyną PS2. Za niecałe 400 zł nie dostanie się dobrej lornetki
  12. Te komety... to pasja? Jestem pod wielkim wrażeniem, czy aby już nie udało Ci się przekroczyć 50-ki? Gratuluję!
  13. Tak, czytałam już co tylko mogłam wyczytać i oczywiście planuję zaopatrzyć się w te rzeczy O, o kometach jeszcze nie myślałam Zaraz poprzeglądam forum, dzięki za wskazówkę! Jeżeli chodzi o obserwacje lornetkowe, to zamierzałam skorzystać z tego wątku 'Najładniejsze obiekty lornetkowe', nie wiem tylko z jakiego programu pochodzi ta tabelka, zaraz zresztą zapytam. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, Tacita
  14. Mieszkam w małym miasteczku, 11 tys. ludności. Kowary, osiem kilometrów od Karpacza. Nie mieszkam w centrum, raczej na obrzeżach, wokół jest sporo przestrzeni. Północne niebo widać naprawdę dobrze, na południu leży Śnieżka i Karpacz, miasto oświetlone i wysoko usytuowane co daje tę łunę. Zatem najlepiej widokowo wypada niebo północne. Trudno mi opisać warunki, bo nie mam większego porównania, za wyjątkiem Poznania, a wiadomo, że to duże miasto. Najlepsze obserwacje zamierzałam zostawić sobie na prawie coweekendowe wyjazdy latem i jesienią nad jakąś wodę (tata wędkarz amator ) Wtedy wyjeżdżamy z dala od miast, raczej koło spokojnych, małych wiosek. Na codzień studiuję w Poznaniu, a tu warunki marne, od dłuższego czasu nie widziałam 'słonecznego' nieba. Poza tym, czasu mało, zmęczenie, gdyż mam popołudniowe zajęcia. Ale w weekend jeżeli trafiłoby się czyste niebo i dobry 'seeing' jak to określacie, próbowałabym swojego szczęścia i w Poznaniu, np. z księżycem. Z tatą, jak z tatą, on woli przyziemne sprawy, astronomia go nie pociąga, jeżeli nie zobaczy przez lornetkę czegoś więcej niż mgiełki to go to nie zainteresuje. Może 'polooka' jeżeli zdecyduję się na teleskop, ale szczerze wątpię w cokolwiek więcej. Zawsze mogłabym wyjść dalej w pole, z tym jednak, że sama trochę bym się obawiała, miasteczko bo miasteczko, ale mieliśmy kilka nieprzyjemnych zdarzeń. Nie znam żadnego astroamatora niestety, koleżanka, którą mogłabym ewentualnie na wypad nocą namówić, wyprowadziła się na drugi koniec miasta. Dlatego zostaje łąka bądź pole koło osiedla.
  15. Czytałam, czytałam - tylko, że ja nie boję się ciemności per se, co prawda mam jakieś tam lęki, ale zdrowe i całkowicie normalne A samotność przy obserwacjach to ogromny plus. Dzięki jeszcze raz serdeczne za wszystko, być może już w święta jak szczęście dopisze a i trochę pieniążków wpadnie w łapcie, będę mogła zdać relacje z pierwszych obserwacji lornetkowych. Pozdrawiam!
  16. Pięknie, naprawdę pięknie opisujesz księżyc. Aż człowiekowi tęskno za ciemnym niebem rodzinnego miasta. Ale już niedługo Jeszcze nigdy tak bardzo nie pragnęłam popatrzeć na księżyc jak w chwili, kiedy czytałam Twoje obserwacje. Vale! Czekam na więcej
  17. Hehe, obiecuję, że będę ostrożna. Nie znam przyczyny, ale zawsze jak dłużej wpatruję się w niebo, dopada mnie strach i mam taką przemożną ochotę by schować się gdzieś, najlepiej do budynku, byle tylko nie pozostawać pod gołym niebem. Jakby coś mnie miało zjeść Nie wiem jak to określić, strach przed nieznanym? Nawet używanie takiego programu jak Stellarium mnie przeraża, muszę widzieć ziemię i mieć oparcie pod stopami, bo inaczej lekko panikuję. Dlatego też jestem ostrożna z przybliżeniami. Wiem, że to głupio brzmi; nie wiem skąd to się bierze. Wiem za to, że moja pierwsza obserwacja przez teleskop to będzie duże przeżycie, oj duże
  18. Dokładnie, jedna inwestycja na lata, to mi się podoba. :)A nawet jeśli bakcyla nie połknę to zawsze odsprzedam z niewielką stratą bądź też zostawię sobie, lornetka każdemu się kiedyś przyda, np. na wypady w góry
  19. Decyzja zapadła taka: Wstrzymam się, dozbieram i kupię lornetkę Nikon Action EX 10x50. Będę musiała dozbierać prawie drugie tyle co kosztuje wersja Action VII, ale na pewno warto. Podobno ten model jest bardzo ceniony wśród astro, dlatego postanowiłam wykosztować się raz a porządnie. Mój wcześniejszy wybór był podyktowany głównie pośpiechem; miałam nadzieję rozpocząć już pierwsze obserwacje w przerwie świątecznej, ale jak wiadomo pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą, dlatego zacisnę zęby i postaram cieszyć się widokiem nieba gołym okiem. Już kilkakrotnie dokonałam niesatysfakcjonujących wyborów, właśnie przez niecierpliwość i nie chcę powtórzyć po raz kolejny tego błędu. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie porady oraz informacje
  20. To zabawne, bo właśnie przeglądałam ten wątek na tym forum. Dzięki serdeczne
  21. Dobrze. W takim razie z tych dwóch opinii wynika, że Silver ma lepszą obudowę, zaś Nikon mniejszy astygmatyzm. Szkoda, że nie ma tu kogoś kto miałby obie te lornetki w rękach. Edit: Panie Robercie, serdecznie dziękuję za odpowiedź. Pytanie wzięło się z wątpliwości mojego taty, który uznał, że przecież to zwyczajna lornetka (w dodatku za 400zł!) i od razu chciał kupić mi jakąś lunetę albo 'teleskop'. Ponieważ wiem jak się ma sprawa z tanimi 'teleskopami' to od razu go od tego odwiodłam. Nadal jednak nie wiem, którą wybrać. Mniejszy astygmatyzm wydaje mi się większym plusem niż dobra obudowa, a to z tego względu, że skoro lornetką i tak za dużo nie zobaczę to chociaż chciałabym mieć dobry, kontrastowy obraz.
  22. Heh, "powiększonymi" powinnam była ująć w cudzysłów. Nie spodziewałam się wiele, nie. Do DS'ów jak najbardziej teleskop, ale zanim w ogóle rozważę zakup, muszę najpierw sprawdzić czy połknę bakcyla. Oglądanie na żywo obiektów w takim powiększeniu i jakości jak to widzi się na profesjonalnych zdjęciach to szczyt marzeń, nie spodziewam się tego po żadnej lornetce czy też po osiągalnych dla mnie teleskopach. W takim razie, pytanie być może głupie, ale jestem jeszcze kompletnym laikiem... do czego miłośnik astronomii używa lornetki? Widać przez nią co prawda więcej gwiazd i nieco wyraźniej te, które gołym okiem wydawały się ledwo uchwytne. Ale jakie ta lornetka ma rzeczywiste zastosowanie? Co rozumieć przez 'obserwację nieba'? Muszę na ten temat poczytać, jestem z natury ciekawa i zazwyczaj chcę wiedzieć jak najwięcej i ocenić praktyczność, dlatego pytam. Tak na chłopski rozum, muszę ZROZUMIEĆ.
  23. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Jeżeli dobrze rozumiem pojęcie astygmatyzmu...ta wada odpowiada za ostrość i kształt obrazu, czy tak? Solidne wykonanie to wielki plus dla Delty. Mam jeszcze pytanie dotyczące tego, co mogę dostrzec przez 10x50. Jest taki temat, zdaje się pod nazwą "Najładniejsze obiekty lornetkowe" albo podobną. Czy przez 10x50 dostrzegę część bądź większość zamieszczonych tam obiektów? Nie ukrywam, że zależy mi także na zobaczeniu 'czegokolwiek' poza powiększonymi kropkami gwiazd (co byłoby bardzo niesatysfakcjonujące). Jeżeli się uda, to być może w wakacje uda mi się nabyć Syntę 8" bądź inny, mobilniejszy teleskop. Wtedy bardziej poszaleję. Interesują mnie bardzo obiekty DS, ale to zainteresowanie na przyszłość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.