Skocz do zawartości

angelscorpion

Społeczność Astropolis
  • Postów

    792
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez angelscorpion

  1. Gdyby tak jeszcze udało się zastosować odrośnik do okularów... Wczoraj, gdy zaparował mi Ultrablock wystarczyło dość intensywnie nim "pomachać" w powietrzu i pomogło...
  2. Wiesz co, ciężko "gdybać", ponieważ jest to nowy produkt, fajnie, gdyby jakieś recenzje się ukazały ( może ekipa "Astronocy" pomoże? ). A tak na poważnie: Nowy N31 kosztuje 695$, ES100 25 promocyjnie niecałe 600 (po zakończeniu promocji 900$!), więc powiedzmy ES z wysyłką powinien cię wynieśc tyle co Nagler bez (wysyłki). Poszukaj, może coś na Cloudynights piszą? Stustopniowe pole kusi:D
  3. Był załącznony jako "kitowiec" do mojej Synty <ha> A tak na poważnie, gdybym miał kasiurę, to kto wie, czy bym się nie połakomił
  4. Generalnie, pomijając czym są wypełnione, to dobre okulary, osobiście jestem z nich bardzo zadowolony. Jeśli ktoś chce sobie sprowadzić zza Wiekiej Wody, niech się śpieszy, gdyż za tydzień (5 marca) kończą się promocyjne ceny tych zacnych szkiełek;)
  5. Być może kolejna seria będzie wypełniona w 21% chińskim tlenem
  6. Wypełnianie okularów różnymi gazami to na pewno "chłyt martetindody", ale działa Zauważcie, że potencjalni nabywcy, zwłaszcza ci mniej doświadczeni będą sądzić, że dzięki temu nie będą im okulary parować podczas obserwacji
  7. Za Oceanem ukazały się nowe okulary firmy Explore Scientific: - seria 68* wypełniona Argonem - nowe ogniskowe w serii 100* 68- stopniowe szkła dostępne są w następujących ogniskowych: 16, 20, 24 mm z ER-em odpowiednio 11.9, 15.3 oraz 18.4 mm - dostępne w oprawie 1.25 cala a także ogniskowe 28, 34 oraz 40 mm z ER-em 21.6, 26.4 i 31 mm - dostępne w oprawie dwucalowej. Każdy z tych okularów jest konstrukcją 6-ciu soczewek umieszczonych w czterech grupach, wypełnione są Argonem, co ma wg producenta zwiększyć wodoszczelność produktu w stosunku do okularów wypełnionych Azotem. Ze względu na mniejsze pole widzenia, seria ta jest tańsza (120-300$) w porównaniu do serii 82 czy 100 stopni ( przy tych samych ogniskowych), co stanowi ciekawą alternatywę dla nabywców o mniej zasobnym portfelu a gustującymi w większych ogniskowych. Niewątpliwie dodatkowym atutem jest tutaj zwiększony ER w stosunku do serii 100* oraz części 82 stopniowej, co docenią osoby noszące okulary. Miejmy nadzieję, że w Polsce wkrótce się również pojawią i będziemy mieli okazję porównać je z innymi producentami. W sprzedaży pojawiło się również nowe szkło z serii 100 stopniowej o ogniskowej 25 mm. Z pewnością będzie stanowiło alternatywę dla największego Ethosa o ogniskowej 21mm. Dostępne jest w dwucalowej obudowie i kosztuje "jedyne" 600 dolarów, czyli jest tańsze od E21 jakieś 300 zielonych! Pojawiła się również informacja, iż końcem kwietnia będzie dostępny w sprzedaży okular o ogniskowej 5.5 mm i polu 100*. w oprawie 2-calowej. Na razie przyjmowane są na niego zamówienia. Cena, póki co nie jest znana, wiadomo tylko, że ma oscylować w granicach 400 dolarów i pierwszymi użytkownikami staną się osoby, które zapiszą się na listę oczekujących. Na pewno będzie to ciekawa alternatywa dla Ethosów firmy TeleVue (4,7 lub 6mm). Źródło: http://www.explorescientific.com/eyepieces/68_degree_series.html, http://www.astronomics.com/main/category.asp/catalog_name/Astronomics/category_name/8B0UL6NGV0TV9HKVNK072T3H30/Page/1 Pozdrawiam, Piotr
  8. Łukasz, przy najbliższej okazji możemy moją 14stkę wypróbować, będziesz miał jakiś pogląd na tą ogniskową
  9. Na zloty nie wyjeżdżać - niedługo urodzi ci się córka
  10. Jak widać, żeby się zajmować astronomią trzeba mieć delikatnego "hopla z przerzutką:
  11. W zeszłą niedzielę, po szybkich "zmówinach" na łamach forum (plus telefony) doszło do spotkania obserwacyjnego grupy podkarpackiej, przy gościnnym udziale "odrobinkę mrocznego i zdemoralizowanego Jedi", czyli kolegi Ignisdei z Wielkopolski. Jak wskazuje temat , mieliśmy okazję przetestować nowy, aczkolwiek używany nabytek kolegi Łukasza - Ampera w postaci Columbusa 320/1500, czyli 13-calowe cacuszko! A teraz parametry spotkania: Miejsce obserwacji: Wólka Sokołowska k. Sokołowa Małopolskiego Czas obserwacji: ok. 18.00 - 19.00 Uczestnicy spotkania: Amper, AndrzejCh63, Ignisdei, Bartosz (nowy obserwator - witamy:) oraz Angelscorpion, czyli moja skromna osoba. Sprzęt: Columbus 320/1500 oraz lornetka Stigma 20x80 na statywie. Od razu nadmienię, iż spotkanie z góry było założone, jako krótki wypad, ze względu na dość niską temperaturę otoczenia (ok.-17 stopni). Po dojechaniu na miejscówkę, połączonym z wypychaniem Ampera z koleiny (dla początkujących: jedno ze zwyczajnych zdarzeń podczas obserwacji ) rozłożyliśmy sprzęt, kto miał ochotę, zastosował przyklejane rozgrzewające wkładki do butów (czy jak to się nazywa?), bo ciągnęło zimnem po skarpetach, jak nie wiem co! Telesko składa się dość szybko, jednak na silnym mrozie nie jest to łatwa zabawa dla jednej oosoby, jednak we trzech było dużo łatwiej:) Szybka kolimacja, małe problemy z ustawieniem star pointera, no i na pierwszy ogień poszły widoczne gołym okiem planety: Wenus i Jowisz. Ta pierwsza widoczna była w fazie, natomiast na tarczy kolegi J. widoczne były pasy chmur. Ignis skierował swoją lornetkę na M42, którą można było obserwować w całek okazałości. W obserwacjach, oprócz silnego LP znad Sokołowa doskwierało nam nie do końca czyste niebo - tu i ówdzie pokryte było mlecznobiałymi chmurami, co skutecznie ograniczało obserwację DS- ów. Ale zdołaliśmy ustrzelić M1, M31, M81&M82 (z małymi problemami - tutaj pomogła nam lornetka Ignisa połączona ze wskaźnikiem laserowym!). Trzeba dodać, iż za przeciwwagę do teleskopu służy profesjonalnie zużyty... głośnik samochdowy z samochodu łukasza Oglądaliśmy również mgławicę Eskimos (NGC2392), Chichotki, ale nasze obserwacje dość szybko zakończyło dość powszechne zjawisko, jakim jest parowanie okularów: zarówno słoik (czyt. Nagler31), jak i Pan Optyk (Panoptic19) nie miały większych szans na tym mrozie W związku z powyższym, zwinęiśmy sprzęt i znowu pomagając Łukaszowi wygrzebać się z koleiny pożegnaliśmy się i rozjechaliśmy każdy w swoją stronę Dzięki za wspólne obserwy i do następnego! Jeśli coś pominąłęm lub pmyliłem, proszę uzupełnić, a zdjęcia z obserwów tutaj: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?topic=376.75
  12. No cóż, myślę, że nie będzie to żaden problem:)
  13. Więc co, chłopaki, jedziecie do Zmysłowa?
  14. Łukasz, piękny ten Columbus, gratulacje!! Co do jutra, to się zgadamy, zobaczymy jaka będzie pogoda i temperatura I jak wrażenia po pierwszym światełku? Pozdrawiam
  15. Uważam, iż czasopismo astro w wydaniu komercyjnym jest jak najbardziej na miejscu, wypełniłoby z pewnością pewną lukę na polskim rynku. Tak jak pisał Wimmer: czasopismo, również i dla mnie, nieodłącznie wiąże się z: - niecierpliwym wyczekiwaniem kolejnego numeru - nieskrywaną radością z pojawienia się owegoż - narkotycznym wręcz przymusem wąchania świeżo wydrukowanej prasy:D - odpowiednim poziomem merytorycznym pisma - czyt. nie napisanym jak przewód doktorancki z jakiejś dziedziny, jak również nie przegiętym (szukającym taniej sensacji) jak np. "Fakt", czyli pismo dla miłośnika astronomii, pisane najlepiej przez albo przy pomocy miłośników. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, iż jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził, więc pismo będzie musiało zadowalać początkującego, jak i "obrytego" astromiłośnika, uwzględniając dziedziny nie tylko stricte astro, ale również pokrewne oraz trzeba będzie trafić do czytelników z różnych grup wiekowych. Prawa komercji są nieubłagane: zwiększać sprzedaż, starając się trafić do jak największej rzeszy odbiorców, aby czasopismo zarobiło na siebie, albo zawęzić grupę docelową do np. czytelników tego forum, co oczywistą rzeczą wiąże się ze wzrostem ceny (niższy nakład). Reasumując: ja jestem za porządną polską gazetą astro, nawet jeśli miałby to być 2-miesięcznik (na początku). P.S. Co do pomysłu otwartego, czyli w formie wiki - mamy przecież "Celestię", wiadomości na Astropolis, a także mnóstwo informacji w necie, po co tworzyć kolejną bazę informacji i wiadomości? Pozdrawiam
  16. Ciekawe, czy zlotowiczom bardzo kupry przewiało?:D

    1. Amper

      Amper

      się dzisiaj dowiemy, mam nadzieje, że będzie foto relacja

    2. h-linka

      h-linka

      Bywało zimno, ale daliśmy radę bo " my się zimy nie boimy "

    3. lukaszp

      lukaszp

      wogóle bo nie wiało :) i dzięki temu dało sie przeżyć.

  17. angelscorpion

    M1

    Świetne zdjęcie! Szczególnie ten ciemnoczerwony kolorek mgławicy robi wrażenie Jeśli nie masz nic przeciwko, ustawię sobie Twojego Krabika jako tapetę
  18. Ciekawe spostrzeżenie U mnie w żadnym z okularków nie było takiego problemu, czyżby Meade oszczędzał na materiałach? Fajna relacja Adam, wiadomo, jak to w mieście Ale jak się nie ma, co się lubi, to sam fakt "przewietrzenia" sprzętu podnosi na duchu
  19. No i po obserwach! Trwały niecałą godzinę (22.30-23.30) i muszę przyznać, że dawno mi tak tyłka nie przewiało! Na termometrze temperatura oscyluje w granicach -11.5*, ale pośród pól, hulający wiatr sprawia, iż temperatura odczuwalna jest ładnych kilka stopni niższa Na szczęście sprzęt zdążył się porządnie schłodzić w samochodzie przez 4 godziny, dzięki czemu mogliśmy z kolegą Dawidem od razu ruszyć do boju. Niebo piękne, gwieździste, chociaż od wschodu zaczęły się wznosić mlecznobiałe chmury, a wiatr smagał nas niemiłosiernie, ale co tam! Do boju! Na początku moja 10-calowa haubica została uzbrojona średnioogniskową wunderwaffe (ES14) i wycelowana w Oriona, celem ustrzelenia M42, oczywiście ze skutkiem pozytywnym Następnie w wyciągu wylądował Scopos30 i zaczęliśmy badać DeEsy: Plejady, Chichoty, M41, Tryplet, M97&M108. Jeszcze ostatnie luknięcie na wschodzącego Marsa i zachodzącego Jowisza w powiększeniu 150x (LVW8) i trzeba było się zwijać. Pomimo ciepłego ubioru, trzęśliśmy się jak osiki, katar samoistnie lał się z nosa, a palce w rękawicach zamarzały - wiatr był zbyt silny, nawet tak stabilny montaż jak Dobson ulegał jego sile, co dało się odczuć podczas obserwacji planet. Może lista obiektów dzisiejszej sesji nie jest powalająca, ale mając na uwadze pogodę w ciągu ostatnich tygodni to możliwośc nawet krótkich obserwacji sprawiła nam wiele frajdy Do następnych
  20. Za godzinę wyruszam na małe lukanko - prosto z pracy Takie niebo, że choćby mnie żywcem ze skóry obdzierali to nie odpuszczę
  21. Co do piątku to nie powiem na 100%, bo pracuję do 22, natomiast co do pogody, to zmienia się bardzo szybko: wczoraj, wg meteogramów nie miało być pogody, a tutaj - niespodzianka (na szczęście miałem urlop ). Muszę poszukać bardziej miarodajnych prognoz, może coś polecicie? Pozdrix
  22. Wczorajszego wieczoru, koło godziny 20, po powrocie z zakupów patrzę w górę... a tutaj piękne, rozgwieżdżone niebo W związku z rosnącą warstwą kurzu na teleskopie, stojącym u teściów postanowiłem niezwłocznie go przewietrzyć Nie wdając się w zbędne pogaduszki ze starszyszną plemienną, wytargałem rurę przed dom, sprawdzając, czy w międzyczasie nie zdążyły pojawić się chmury - ale nie! Niebo jest moje! Szybka kolimacja (podczas zaćmienia Księżyca Krzysiek Ś. zwrócił mi na nią uwagę - dzięki), czekam aż lustro się wychłodzi (różnica temperatur pomiędzy domem, gdzie stała Synta a temperaturą na zewnątrz budynku to ponad 20*), oczywiście już Eesik 14 ląduje w wyciągu i delektuję się pięknym widoczkiem M42 w 82 stopniowym polu tegoż okularku Potem Jowisz, ale obraz troszkę zamazany, gwiazdy też trochę odbiegają od ich standardowego, punktowego wyglądu. Po wychłodzeniu lustra w wyciągu ląduje 2 calowy Scopos i zostaje wycelowany w Oriona, pokazując bogactwo jego pasa i miecza. Dodatkowo, przy obserwacji mgławic pomagam sobie Ultrablockiem ORIONA (zbieżność nazw przypadkowa ), żeby wyciągnąć jak najwięcej z myśliwskich mgławic Później w wyciągu ląduje LVW8 i nadal zagłębiam się w szczegóły M42, ale ciekawość nie daje mi spokoju i powiększam dalej: zmieniam ukular na Eesa 4.7 i ... "opad szczeny"! M42 w powiększeniu 255x to niezapomniany widok! Żałuję jedynie, iż obserwacje odbywały się w mieście, tak więc LP dało znać o sobie. Niemniej jednak wycelowałem tubę w Alnitaka, próbując odnaleźć Płomień w kompilacji Scopos+Ultrablock, jednak moje wysiłki skazane zostały na porażkę Może innym razem i pod innym niebem. Ale zaraz, zaraz, przecież na wschodzie widoczny jest Lew, przecież gdzieś w jego okolicach znajdował się ostatnimi czasy czerwonokrwisty bóg wojny - Mars! Szukam go rozbieganym wzrokiem i ... jest! Nisko, nad wschodnim horyzontem, nie da się go pomylić z niczym innym. No to bez wachania go potraktowałem Eesem 14-tką- piękna, czerwona kuleczka, ale przy tej wysokości nad horyzontem mieniła się miejscami wszystkimi kolorami tęczy - zbyt gruba warstwa atmosfery znajdowała się pomiędzy nami, ale że wrodzona ciekawośc nie dawała mi spokoju spróbowałem większych powerów, niestety, obraz się rozmazywał - planeta jest jeszcze zbyt nisko. Nagle, kątem oka zauważyłem coś, co przyprawiło mnie o dreszcz - to chmury! Ratuj się kto może! Na szybkko przeniosłem teleskop kilka metrów dalej, żeby złapać Jowisza, chowającego się za domem sąsiada, kilka spojrzeń i pojawił się nieoczekiwanie filtr neodymowy (czyt. sąsiad dołożył do pieca i dym z komina spowił całego jupka). Mimo wszystko nadciągające chmury zaczęły spowijać coraz większą połać nieba, zasłaniając Jowisza, Oriona, Wielkiego Psa, gdzie bezskutecznie usiłowałem złapać M41 - za nisko i za dużo drzew po drodze, o LP nie wspomnę Obserwacje zakończyłem o 22, obserwując wznoszącego się coraz wyżej Marsa, który również wkrótce został całkowicie spowity chmurami. Miał piękny ciemnoczerwony kolor i już nie mienił się tak kolorkami, mimo tego na duże powiększenia trzeba jeszcze chwilę poczekać, ale warto było zobaczyć te widoki, po prawie 2 miesiącach posuchy pogodowej Z niecierpliwością oczekuję, kiedy wkrótce się spotkamy na wspólnych obserwach, tymczasem mam nadzieję, że mój opis pozwoli wszystkim cierpiącym na brak pogody obserwacyjnej rozpalić w serrcu iskierkę nadziei na ciemne, zimowe niebo wraz z jego skarbami Pozdrawiam wszystkich, Piotrek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.