Paether

Każdy ma prawo do gorszego dnia, szczególnie, że czasy dosyć specyficzne. Nie jestem tylko przekonany, czy powinniśmy to publicznie komentować i dawać temu zasięg na głównej stronie. Kiedyś sam ulegałem takim prowokacjom, ale dzisiaj wiem, że jedyną sensowną ścieżką jest robienie swojego i ignorowanie (w obrębie prawa - tzn. o ile nie posuwa się do zniesławienia, czy nie łamie innych paragrafów KK). Jeżeli ktoś ma aż tak ogromną potrzebę nienawidzenia Astropolis, że posuwa się do oczywistych kłamstw, do tego stara się swój problem ekstrapolować na "masy ludzi" (całe rzekome ciężarówki zbanowanych i wywiezionych na Syberię użytkowników), to wiadomo, że żadna dyskusja nie przyniesie skutku, bo on nie chce nic wyjaśniać, czy konstruktywnie przedstawić sprawiedliwości. Swoją drogą - zadziwia mnie to, że przez te 2 lata się do mnie nie odezwał, żeby wyjaśnić to zajście z Hansem. Szkoda. Zupełnie niepotrzebne napinki, ale... jak to mówią, był czas przywyknąć. Nic nowego. Możemy się rozejść.

Nie wiem czy to gorszy dzień. Raczej kolejny, któremu kwarantanna weszła za bardzo

Pierwsze prawo internetu: wywalony trol/hejter robi dym gdzie się da, żeby wszystkim pokazać jak bardzo się obraził i ma gdzieś miejsce skąd go wywalono.

Aż sprawdziłem w logach moderatorów, o co chodziło z tym "banem". Oczywiście JaLe nie dostał żadnego bana. Otrzymał ostrzeżenia, które przydzielają punkty. Ostrzeżenia nie podziałały, dostał od moderatora drugi pakiet punktów, a po przekroczeniu X punktów system sam daje przerwę w pisaniu na 7 dni. Ban to zupełnie inne narzędzie.

Jatka była w tym wątku. Jak widać, Hans prosił kilka razy o opanowanie emocji, ale niestety bezskutecznie.