don Pedro

Niestety, już nie istnieje, to było ze ćwierć wieku temu... Ale... trzymam w pracy 20 letniego (kupiłem na "ruskim rynku" w 1991 r.) już Alkora 70 sdiełano v. CCCP Konstrukcja chyba z luf armatnich

Pogoda też nie dopisuje... Na astrowypady jeżdżą nie tylko "dawcy" ale i "biorcy", tak więc, myślę, że każd(y/a) kulturaln(y/a), sympatyczn(y/a), i zainteresowan(y/a) "pasożyt/pasożytka" ;-) jest mile widzian(y/a) ;-) Pozdrawiam, Piotr-M. S. Pod Skryptem: @ angelscorpion: "...Każdy z nas od czegoś zaczynał, przecież człowiek nie rodzi się z teleskopem w ręku..." No niemożliwe! Ja tam się urodziłem z teleskopem i samolotem w łapkach Na serio: zaczynałem od telepa z szkieł od okularów +0,5 dioptrii starego okularu od mikroskopu i rur z tektury od podszewek, wiszącego na statywie z desek ze starego łóżka takie peerelovskie klymaty (AD 1985)

No to szkoda

Czy ktoś się dziś pisze na obserwacje? A jeśli tak, to gdzie?

chyba zdublowałem post :/

Jak we wtorek wieczorem po 20:00 pogoda będzie OK, to może wreszcie zabiorę w plener GSO 10" Dzisiaj odpada, bo muszę się: a ) przygotować na wyjazd St. Woli b ) się wyspać, ze względu na: pkt. a) c ) w środę rano mogę t r o c h ę odespać

Wygląda na to, że jest szansa na pogodę w weekend. Co wy na to?

Bardzo się napaliłem na obserwacje a tu jeśli chodzi chmury to 300% normy. Jak zwykle gdy kroi się coś bodaj potencjalnie ciekawego. :-/

Ja też, choć sprawa wygląda na bardzo trudną a nawet całkiem beznadzieją. Ale nadzieja umiera ostatnia. Na razie za oknem Pluvidy: leje jak z cebra. :-/

Może, gdzieś mimochodem, oś DEC została puknięta w kierunku poosiowm. Miłaem takie objawi jak piszesz. Wizyta u zaprzyjaźnionego mechanika załatwiła sprawę.

Nie, żeby zaraz zniechęcać ale dla 12" (kal. 305 mm): • Średnica tuby: 36,5cm • Długość tuby: 145cm • Wysokość montażu: 64cm • Średnica podstawy montażu: 63,5cm • Waga: 33kg (tuba: 19,5kg, montaż: 13,5kg) jakiś wózeczek by się przydał

Teleskopu mu się zachciało! Ot,co za dekadencko-burżuazyjne odchylenie! Lepiej by sobie włosy na zielono ufarbował! ;-) A tak na serio: Osobiście skłaniałbym się ku Guan Sheng (GS0). Sam przesiadłem się z Synty 8" na GSO DeLuxe 10" ( ca.1,9 kPLN, zostaje 1,1 kPLN na akcesroria, atkalc nieba za free: SAtellarium, Cartes duCiel, TUBA...) -Lepsze łożyskowanie -wygodniejsza kolimacja -lepsze wyczernienie -lepszy wyciąg (z mikrofokusowaniem) -okulary takie sobie, ale dorzucili Erfla 30 mm -szukacz jak w Syncie Niestety, musisz mieć na uwadze fakt, że masa rośnie w zastraszającym tempie z każdymi następnymi 5 cm średnicy lustra. :-/ Zaczynałem od Synty 8" i ta ważyła 21kg gotowa do akcji. GSO 10" DeLuxe z okularem 2" szukaczem, zasilaniem wentylatora (z baterii) to już 30 kg. Nawet jak masz wynosić sprzęt "zaledwie" 20...30 m to wymagany jest trening kondycyjny: ćwiczenia siołowe + rozciąganie ;-) Pozdrawiam, Piotr S. P/S.: A poza tym nie przejmuj się: dobrzy ludzie zawsze się stukają w czoło jak ktoś wykazuje zainteresowania odbiegające od średniej krajowej czyli: ma nietypowe hobby (zamiast grzmocenia wódy/piwa przed telewizorem, grillowania), ma nietypową pracę/zawód jeździ autem niejedynie słusznej marki, etc. Ot, malowany ptak ;-) Sam to przerabiałem.

Dzięki za ważny wątek! Szczerze mówiąc, irytuje mnie gdy słyszę/czytam: guiding -> prowadzenie pier -> cokół/pylon rura karbonowa -> z włókna węglowego tuba optyczna -> tubus kiedy mamy na to nasze , ładne słówka. Z mojej parafii, byłem bliski apopleksji ):-/ słysząc: pokrycie karbonowe, preżer transdjuser, lejzer, skriny z drutu chromoniklowego, statik pitot ):-(( z innej mańki: stal karbonowa, tungsten.... Nie ma co, światowo robi się w Bolanda ;-)

Co do maksy To są detale, ale on jest niestety "niemetryczny" jak wynika z danych producenta: http://www.gs-telescope.com/content.asp?id=115 lub: http://www.gs-telescope.com/content.asp?id=115 a swoją szosą, to istna paranoja, żeby jedne wymiary były w calach inne w mm, a inne w funtach kłaków na stopę kwadratową króla angielskiego. P.S.: Ta zaraza się rozszerza, ponieważ często zdarza, że młody człowiek przynosi mi wyniki obliczeń i ciśnienie jest w in Hg lub w psi, zużycie paliwa w lb/h, Wyrzucam gościa z dopiskiem "czy już ine obowiązuje >>przestarzały układ SI<<. Ale on korzystał z amerykańskiego podręcznika" Prędkość w kts i wysokość w ft to jeszcze rozumiem dla celów operacyjnych.

Tak się składa, że mam 10" Guan Sheng: powód ten sam co zwykle dwucalica złośliwa + wyrównanie po pół roku! A swoją szosą takie potrójne porównanie jest absolutnie niezbędne. :-) W zeszłym roku dość czesto obserwowałem tranzyty satelitów Jupiszona, i cienie rzucane na chmury. Na prawdę super przedstawienie :-) Masz rację: totalna zaćma 1250/4 =312.5x czyli całkiem blisko max.użytecznego w naszych warunkach tj 1,4*254 = 355,6x (P.G. Kulikowski, Poradnik Miłośnika Astronomii 1954) zamiast reklamowych 2xD, [D] =mm Jak widać na szkicu, nawet z mojego balkonu w RZ (konwekcja, dymy: dobrzy ludzie palą trawę i plastiki :-/ ) widać było całkiem sporo, "momenty były", że można było zaobserwować duużo subtelniejsze struktury, ale czas dostępności był zbyt krótki, żeby coś dorysować bez fantazjowania. To jest akurat, niestety typowe.. Pozdrawiam,.

Odpowiedź jest (dosyć) prosta: takie zaglądanie za horyzont jest związane z refrakcją atmosferyczną (ziemska): promień świetlny wysłany przez obiekt na powierzchni Ziemi nie wędruje po linii prostej, lecz ugina się w atmosferze, na skutek zmiany współczynnika swiatła. Ta zmiana związana jest z kolei ze zróżnicowaniem gęstości powietrza, a więc wielkość ugięcia zależy od: ciśnienia, temperatury i wilgotności. Na morzu horyzont widomy może być położony ok. 8% dalej niż horyzont geometryczny. W odpowiednich warunkach termicznych możliwe jest zjawisko odwrotne: subrefrakcja. Skrajny przypadek to zjawisko superrefrakcja terestryczna: tak np. z Wysp Owczych Wikingowie dostrzegli Islandię, a z Islandii Grenlandię. Coś więcej można znaleźć np. tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Refrakcja_atmosferyczna http://astro4u.net/yabbse/index.php?topic=5629.0 http://ocean.am.gdynia.pl/student/meteo1/widzialnosc.html

Super! Popieram tę inicjatywę! Może wyciągnąłbym w Bieszczady moje Panie... Co do Brzózy Kr., to pluję sobie z lekka w brodę, że jednak nie pojechałem. Inna sprawa, że dotarłbym z moja 10" lekko po 22:00 (ode mnie ca.50 min. jazdy ) A niebo nawet jak na pradolinę Wisłoka było rewelacyjne. Zwinąłem się po 1:30 Tak czy inaczej łączyłem się z Wami duchowo, z mojej działobitni na Xp. Z balkonu zaliczyłem (lornetka + telep): M31, M15, Urana, Jowisza. ha/hi Persei, M38, 36, 37 Szczególnie efektowny był Jowisz, z cieniem rzucanym na powierzchnię chmur przez Ganimedsesa. Siedziałem i gapiłem sę jak sroka w kość Nieudolny szkic zamieszczam w załączniku. W tych nielicznych sekundach, gdy przygasała konwekcja atmosferyczna, widać było ( p: 240x) subtelne struktury wpasmach chmur ("drobniejsze" wiry) Co ciekawe, do wyciągania detalu z Jowisza najlepiej pasował mi planetarny filtr niebieski Synty Pozdrawiam serdecznie, Piotr S. Co do miłośników denaturatu i innych szifu od stylu "pijanego mi-szcza" , to jednak w Dylągówce mają za daleko a ja mam bliżej.

Można spróbować, z tą Brzózą. Ode mnie mnie to też spory kawałek ( ca. 50 min w jedną stronę =1h40m na sam tylko dojazdy) Teraz dwa pytania: -miejsce i czas zbiórki -wsp. celu Prywatnie wolę Dylągówkę, ale w zimie bez biegówek i toboganu na teleskop ani rusz :-/

No to do jutra :-)

Jutro będzie krucho z czasem bo obowiązki rodzinne wzywają: http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=TAGI01&Keyword=Jan_Strzelczyk ale, po uroczystościach i kolacji może też spróbuję się wyrwać. Ktoś się dzisiaj wybiera w plener?

Mimo, ryzyka chętnie rzuciłbym okiem na ego JURASA: Wg HA dość często będzie przelatywał nad mim balkonem: http://www.heavens-above.com/AllPass1Sat.asp?satid=21701&lat=50.050&lng=22.000&loc=Rzeszow&alt=206&tz=CET

Tyci tyciuteńki ten teleskopik. Oryginał miał ca. f=50 m

Z Kolbuszowej nad Nilem może nie, ale z dużego miasta koło Kolbuszowej to już ze dwie się znajdą, podobnież z Łańcuta i okolic. Zapraszamy tutaj: http://astropolis.pl/topic/9294-rzeszw/page__pid__434240__st__780#entry434240

Ax, NIe trzeba mieć iluś tam cyfrówek można tak jak na zdjęciach powyżej. "Spółdzielnia" ;0 tj. jeden cyfroń mój drugi cyfruś kol. lukaszp, na moim EQ5

http://www.optyczne.pl/2867-nowo%C5%9B%C4%87-Samyang_14_mm_f_2.8_IF_ED_UMC_Aspherical_-_zdj%C4%99cia_przyk%C5%82adowe.html pomyślałem jak można pokryć większy obszar nieba bez uciekania się do rybiego oka: 2...3 aparaty wiszące na ekwatoriale, obrócone o zadany kąt, vide: zalączniki. W przypadku prezentowanego okładu poszerzamy zakres obserwacji w rektascensji