Tomek96

Witam Nie jestem żadnym specjalistą od astrofotografii lecz początkującym, więc mam kilka pytań. Zadaję je tutaj gdyż tutaj też zaglądają specjaliści, a niepotrzebne jest zakładanie nowe tematu. 1. Czy do astrofotografii lepszy jest apochromat czy dobry teleobiektyw do lustrzanki Nikona D90? 2. TS Optics to jest Chińska firma czy europejska? 3. Czy do astrofotografii wystarczający będzie TSAPO65Q? Czy ma dostatecznie dobrą korekcję pola i małą aberrację? 4. Jakie tuleje, adaptery będą potrzebne do połączenia tego refraktora apochromatycznego z Nikonem. 5. Jaki montaż jest minimum do tej lunety? 6. Czy do większości obiektów 420 mm ogniskowej razy 1.5 starczy czy mogłaby być większa? Ja się nie znam bo głównie obserwowałem mniejsze obiekty mgławicowe. Jaki kąt widziałbym w minutach tą luneta razem z moim aparatem? 7. Czy potrzebuję guidinga? Jeżeli tak to jaki do tego sprzęt? 8. Ile kosztował by taki cały zestaw z montażem cena w przybliżeniu do ok. 100zł. 9. Czy proponujecie jakiś inny sprzęt? Pozdrawiam Tomek

Witam Ostatnio oglądając stronę Delta Optical zauważyłem pewną nowość. Ta firma otworzyła wypożyczalnię sprzętu! Jest dostępna tylko w Warszawie wypożyczalnia. Zapraszam na stronę w celu zaczerpnięcia informacji. http://wypozyczalnia.deltaoptical.pl/ Nie jestem do końca pewien czy to pierwsza ale lepiej napiszę: "Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wielu Klientów, stworzyliśmy pierwszą na rynku tak kompleksową wypożyczalnie sprzętu." z strony wypożyczalni. Taka opcja według mnie na pewno przyda sie komuś kto chce przetestować sprzęt, poszukuje takiego który by mu odpowiadał. Pozdrawiam Tomek PS. Jeśli uraziłem administrację forum i firmę Astromarket to zapraszam do otworzenia drugiej wypożyczalnie w korzystniejszych cenach wypożyczenia sprzętu dla użytkowników forum.

Witam Oto krótkie, a może nawet trochę dłuższe sprawozdanie ze zlotu Astroshow 2011 zorganizowanego przez firmę Delta Optical w dniach 25.08.2011-28.08.2011. Spotkanie naszego grona astronomów odbyło się w Nowogrodzie w hotelu Zbyszko. Przeżycia i wspomnienia są niesamowite, więc chcę je wam jak najlepiej przedstawić. O zlocie Delta Optical dowiedziałem się pod koniec czerwca, na początku wakacji. Na stronie firmy pojawiła się reklama tego zlotu. Więcej informacji było na wydzielonej witrynie internetowej. Znajdował się już tam program zlotu, informacja o lokalizacji i różnych atrakcjach. W pobliskim Nowogrodzie znajduje się Skansen Kurpiowski, troszkę dalej Narodowy Park Biebrzański a cały Hotel Zbyszko położony nad malowniczą Narwią. W przewidzianym programie było zaplanowanych atrakcji co nie miara. Ale wszystko przecież było daleko do zrealizowania, więc pozostało nam czekać. Pod koniec wakacji, po niezbyt rozpieszczającej pogodzie najróżniejsze prognozy informowały, że noce mają być w miarę bezchmurne. Kiedy zadzwoniliśmy do Delta Optical dostaliśmy informację, że zlot na 100% się odbędzie. Zarezerwowaliśmy pobyt dla całej naszej rodziny, tzn. ja z bratem i rodzicami. Pozostało nam więc tylko wyjechać na weekend w malownicze miejsce. Początek zlotu miał się odbyć w czwartek. Do godziny 18 było zakwaterowanie, a z Warszawy do Nowogrodu jest tylko 150 km, więc każdy mógł spokojnie dojechać nawet w ciągu 3 godzin. Od Hotelu Zbyszko do Łomży jest tylko 16 km. Pokoje były ładne i schludne. Serwisowane jedzenie było pyszne. Na śniadania i kolacje były szwedzkie stoły pokryte najróżniejszymi potrawami. Śniadania były od 9 do 11, więc uczestnicy po obserwacjach do rana mogli się wyspać. Kolacje trwały godzinę i raz była od 20 do 21 a drugi raz od 19 do 20. Obiady były serwowane od 15 do 16 w postaci zupy i drugiego dania. Oczywiście nie można zapomnieć o pysznym deserze. Każdemu, nawet najbardziej wybrednym dzieciom posiłki na pewno smakowały. Sale konferencyjne znajdowały się na piętrze i były duże. Podczas wykładów każdy mógł się poczęstować lemoniadą, herbatą bądź kawą. Do tego jeszcze były różne ciasteczka i inne wyroby tamtejszej kuchni. Do dyspozycji były na terenie hotelu basen, bilard i boisko. Pierwszego dnia o 19.30 odbyło się uroczyste otwarcie zlotu ze wszystkimi uczestnikami. Każdy miał na sobie koszulkę zlotu z logo firm z identyfikatorem, które dostawało się przy od organizatorów w recepcji. W uroczystym spotkaniu została przedstawiona cała załoga organizatorów i podany program zlotu. Po tym udaliśmy się na kolację a potem na obserwacje nocne nieba. Pierwszego wieczoru pogoda nie była zbyt dobra. Do północy dało się obserwować, ale potem nadeszła burza. Nie pamiętam już czy nas minęła czy zaatakowała, gdyż już spałem. Drugiego dnia zaczęliśmy od śniadania. Wkrótce zaczęły się obserwacje słońca w H-alfa, CaK oraz w świetle białym. Do obserwacji były wystawione teleskopy LUNT LS60THaDS50/B1200/C oraz jeden Schmid z filtrem słonecznym Baadera i nie pamiętam jaki teleskop do pokazów rzutowych. Obserwacje były niesamowite, szczególnie najlepiej się oglądało przez Lunta. Widać było doskonale zawieszoną materię. Warto jeździć na takie zloty, chociażby po to, aby zobaczyć taki sprzęt i wypróbować. Delta Optical zorganizowała nieodpłatną wypożyczalnię sprzętu . Można było wypożyczyć wszystkie okulary Baadera Hyperion, większość Tele Vue Nagler, Ethos i Panoptic, SWAN’a, Pentaxa i inne. Były także filtry mgławicowe Baadera. Były 2 UHC-S w dwóch oprawach i po 2 filtry OIII w każdej oprawie. Dostępna też była nasadka binokularowa Williams Optics i dwie kamery Atik. Pierwsza 314 L+ kolor a druga 383L+ mono. Do nocnych obserwacji było przygotowane dużo sprzętu. Synta Dobson flex 16”, Synta Dobson GoTo 12”, Synta Dobson flex 8”, kilka teleskopów Celestrona, EQUINOX 120 a także wiele różnych montaży. Na zlocie był nie tylko sprzęt astronomiczny. Prowadzono też różne wykłady, na temat lunet i lornetek, oraz zajęcia z mikroskopami dla dzieci i dorosłych. Tego dnia podczas prezentacji mikroskopów były przeprowadzane różne konkursy dla dzieci, nawet małych, ale ze względu na moje zainteresowania astronomią zabrakło mi czasu na uczestnictwo w tych zajęciach. Drugiego dnia pogoda o wiele bardziej nam dopisała. Obserwacje odbywały się aż do rana. Najpierw wieczorem był konkurs z noktowizorami. Na terenie ok. 5 arów ukryły się 4 osoby. Nie był to łatwy teren lecz wiata, w której było mnóstwo stołów i krzeseł. Osoby były bardzo dobrze skryte. Należało znaleźć wszystkie w ciągu 2 minut, a to nie było proste. Jak znalazło się jakąś osobę to się do niej podbiegało i odbierało się od niej karteczkę. Kto zdobył ich 4, wygrywał. Po konkursie były obserwacje nieba. Największy tłok był oczywiście obok Dobsona 16”. O ile dobrze pamiętam Pan Krzysztof nastawiał na różne obiekty i wszyscy je wspólnie obserwowaliśmy. Każdy mógł też wypróbować lornetki. Były dostępne najróżniejsze, chyba ponad 15 sztuk. Jedne mniejsze od 10x50 aż do chyba 75 lecz nie jestem pewien. O północy rozpoczął się konkurs związany z astronomią. Należało jak najszybciej odnaleźć dane obiekty. W pierwszej rundzie należało odnaleźć M57, Pierścionek Lutni. Za każdym razem mieliśmy dany obiekt znaleźć za pomocą Synty 8” na Dobsonie. Kiedy przyszła moja kolej to odnalazłem ją w ciągu 19 sekund. W pierwszej rundzie był szybszy tylko jeden Pan z czasem 14 sekund, lecz nie jestem pewien kto to był gdyż oczywiście było ciemno. Niektórzy uczestnicy próbowali też odnaleźć obiekty, ale sobie nie radzili na azymutalnym montażu z powodu przyzwyczajenia posługiwania się parlaktykiem, tak jak kolega Filip. W drugiej rundzie należało odnaleźć najjaśniejszą gromadę kulistą w Herkulesie, czyli M13. Z tym wyzwaniem poradziłem sobie w ciągu 6 sekund. Nie pamiętam niestety jak poradziły sobie inne osoby. Do finałowej, 3 rundy dostałem się ja i ten Pan, o którym już wcześniej wspominałem. Należało odnaleźć kometę Garradda, która tego dnia mijała M71. Był to przepiękny widok. Każdy z pozostałych uczestników mógł najpierw sprawdzić gdzie jest kometa, dlatego że się ciągle przesuwa, a dopiero potem były zawody. Wygrałem z niepokonanym czasem 9 sekund. Druga osoba znalazła ją dopiero po kilkudziesięciu sekundach. Cały konkurs sędziował Pan Przemek i on sprawdzał czy dany obiekt jest w polu widzenia teleskopu i okularu. Potem obserwacje trwały w najlepsze, lecz pozostali tylko najwytrwalsi. Razem z Panem Przemkiem, ja i mój brat zaczęliśmy robić zdjęcia widocznym obiektom. Fotografowaliśmy Lustrzankami Nikona D90 i D300 podpiętymi do najnowszego reflektora Sky Watchera 250/1000 na montażu NEQ-6. Na swoje uwiecznienie zasłużyły takie obiekty jak M31, M13, Kometa i M71, Chichoty i M57. Próbowałem też robić zdjęcia kamerą Atik, ale nie poradziliśmy sobie z nastawieniem ostrości , gdyż pierwszy raz obsługiwaliśmy taką kamerę. Skończyłem obserwować około 3 nad ranem. Trzeciego dnia poświęciłem się bardziej wykładom z mikroskopów niż z astronomii. Ale jak wyglądały te wykłady? Odbywały się w salach konferencyjnych. Były użyte projektory i sprzęt związany z tematem wykładu. Prowadził je specjalista danej dziedziny z Delta Optical. Zajęcia były bardzo ciekawe. Kierowane były zarówno jak i dla początkujących tak i dla zaawansowanych. W tym dniu można było uczestniczyć w wykładach na następujące tematy: „Najciekawsze zjawiska astronomiczne w roku 2012” „Wybór akcesoriów astronomicznych” „Filtry i okulary astronomiczne” „Komórka roślinna w trzecim wymiarze” „Lornetki i lunety” „Gwiazdozbiory nieba letniego” „Wielkie komety minionych epok” „Największe bolidy i spadki meteorytów” i „Mikroskopy biologiczne, stereoskopowe i Delta Optical SMART” Wieczorem odbyła się uroczysta kolacja sponsorowaną przez Delta Optical. Najpierw odbyło się uroczyste wręczenie nagród, które były idealnie dobrane dla każdego z laureatów. Po rozdaniu nagród była pyszna kolacja. Podano najróżniejsze pyszności m.in. pieczone prosię i pieczonego indyka . Potem można było nawet potańczyć. Tego dnia był Dzień Otwarty. Dojechały osoby, które nie były zakwaterowane a chciały uczestniczyć w nocnych obserwacjach nieba. Pokazy zaczęły się po 21-ej. Pogoda tez nam dopisała, więc obserwacje były udane. Odbył się wtedy ostatni konkurs. Jeden z organizatorów pokazywał pewną gwiazdę i należało jak najszybciej podać jej nazwę. Wygrywał ten, kto wypowiedział ją pierwszy. Obserwacje zakończyły się o około 3 nad ranem z powodu zbliżających się chmur i burzy. Ostatniego dnia po śniadaniu i pożegnaniu się ze wszystkimi wyjechaliśmy do domu. Uważam zlot za bardzo udany. Dostarczył mi wielu emocji i atrakcji. Rozwiązał wiele nurtujących mnie problemów i pomógł mi poszerzyć wiadomości z zakresu astronomii , co będzie pomocne w rozwijaniu mojej pasji. Już jest wiadome, że zlot odbędzie się w przyszłym roku, mnie na pewno tam nie zabraknie i serdecznie na niego wszystkich zapraszam. Pozdrawiam Tomek

Nie ma jeszcze połowy tygodnia, więc trochę cierpliwości potrzeba. Niestety.

Tutaj jest bardzo dobrze pokazane jak szybko podróżuje i gdzie będzie. http://deltasky.pl/?p=390

Według mnie He's a Pirate, Drink up me hearts and Up is Down. Choć nie jestem pewien, bo jeżeli chodzi o flet prosty. Pozdrawiam Tomek

Już ma 11.5 mag i ciągle nam jaśnieje ta Supernowa. Według mnie dojdzie do ok. 10.8-11.2 mag. Pozdrawiam Tomek

Niedługo pojawią się moje wrażenia z zlotu ale wszystko w swoim czasie.

Słyszałem że będą go sprzedawać jako powystawowy w o wiele niższej cenie. Ludzie którzy tam byli znali się na sprzęcie i nie wtykali palców „gdzie popadnie”. Pozdrawiam Tomek

Witam To na 100% lampiony. Sobota była, więc wesela były i zaczęli puszczać lampiony. Widziałem je z bliska i na jednym weselu je puszczałem. Po ok. 15 min. wyglądały tak jak je opisałeś. Pozdrawiam Tomek

Hmmm. Spodziewałem się o wiele większego odzewu. Czyli jednak aż tak fatalne jest to zdjęcie? Pozdrawiam Tomek

Jeżeli Taką książkę napiszesz to z chęcią dam ci to zdjęcie w większej rozdzielczości. Chyba że sam zdążę napisać taką książkę, ale najpierw bym porobił kilka jeszcze zdjęć Z KSIĘŻYCA. Tylko problem bo nie mam kasy na duże ilości wody utlenionej i kwasu azotowego. Pozdrawiam Tomek PS. Gdybym wystrzelił rakietę to chyba ją by zdążyli strącić zanim by doleciała.

Krater Arystarch. Piękny!!

Witam Skoro pogoda nas nie rozpieszcza to wziąłem się za porządkowanie archiwum. Natrafiłem na oto taką przeróbkę księżyca zrobionego tej wiosny. Nie wiem czy wam trafi do gustu ale KOMENTUJCIE! Pozdrawiam Tomek

To już wiadomo dlaczego między Hyperionem a super Plosselem jest taka przepaść.

Witam Jestem posiadaczem Synty i widzę kilka plusów w jej kierunku. Po pierwsze ma się opcję kupienia wersji rozsuwanej, co skraca ją o jakieś 30cm, co w moim przypadku pomaga w transporcie i nie zajmuje aż tak dużo miejsca. Po drugie w wersji rozsuwanej, dopłacając do niej całkiem niewiele dostajemy dwa okulary Super Plossla, a w GSO tylko jeden Plossla. Po trzecie lepsze są uchwyty w Syncie. Pamiętajmy że początkujący nie ma idealnych warunków obserwacyjnych. Ma pojedyncze drzewa na podwórku, lub z widoku balkonu i żeby obserwować ciągle swój obiekt musi się przesunąć o te 5 metrów. Wtedy Synte jest łatwiej przenieść. Jak się w ogóle przenosi GSO? Trzeba rozkręcać? Pozdrawiam Tomek

Nazwa powinna w takim razie być J&JAM. Wymowa chyba też prosta. Pozdrawiam Tomek

Czy prezentacje astronomiczne na sali wykładowej są płatne? Bo właśnie nie mogę się doczytać. Pozdrawiam Tomek

Witam A co się stanie z teleskopem. Będzie mógł zgarnąć go kto pierwszy ten lepszy? A odnośnie nazwy to gratulacje że została już wybrana i zaakceptowana przez administratorów. Pozdrawiam Tomek P.S. Jeżeli teleskop zgarnia kto pierwszy ten lepszy to ja się zgłaszam na ochotnika posiadania tego cuda.

Witam Teraz spokojnie mogę napisać, gdy nie ma tej fali nowych postów, że jak obserwuję cały wątek to właśnie teraz powinniśmy pisać tu nazwy które uważamy za najlepsze skoro konkurs zamknięty. Ja może tu napiszę od własnej strony kilka które mi się podobają. A więc: J&J jak wyżej wspomniana nazwa Astropolis zaproponowana przez Hansa. Po prostu nic prostszego. Nazwa naszej społeczności, związana z Polską i dobrze wpada w ucho. Europa - gdzieś ją przeczytałem, ale nie mogę teraz znaleźć gdzie. Tyle jest tych postów. Omega Alfa,Beta- post JaLego Chcę pomóc choćby trochę w wyborze administracji. Będę aktualizować posta z nowymi nazwami które mi się spodobają. Pozdrawiam Tomek

Jak na razie to czekam znów na pogodę. Bez niej nie jestem wstanie nic wykonać. Byle była pogoda na zlocie na końcu sierpnia Astroshow. Czy ktoś się wybiera? A czy do szkiców i obserwacji mgławic przydałby się jakiś filtr? Dużo poprawia kontrast, i ściemnia niebo? Jakie są rodzaje mgławicowych i w jakich są cenach. Czytałem już o filtrach na forach, w poradnikach ale nic z tego nie rozumiem. Mógłby mi ktoś trochę poradzić? Pozdrawiam Tomek

Oto wstawiam zdjęcia w mniejszej rozdzielczości, zgodnie z prośbą. A pastele w przyszłości to olejne czy inne? I na jakim formacie papieru? A3? Pozdrawiam Tomek

A kiedy najlepiej zacząć robić szkice pastelami? Nie jestem pewien czy miałbym dobre oświetlenie, żeby dokładnie szkicować. Dotychczas używałem zwykłej diodowej latarki włączonej w kieszeni mojej bluzy. Macie może na to jakieś inne rozwiązania? I czy jednak najlepiej jest mieć czerwoną diodę lub latarkę? Gdzie można się w taką zaopatrzyć? I jeszcze o jaki wiszer chodzi bo nigdy o taki nie słyszałem. Jak on wygląda? O taki chodzi? http://www.sklepbohema.pl/shopping/pe.php?id=37 I jakiej średnic najlepiej używać? Jestem bardzo ciekawy całe techniki stąd tyle pytań. Pozdrawiam Tomek

Z gwiazdami jaśniejszymi miałem problem jak je zaznaczyć. Kiedy dociskałem w jednym punkcie ołówek to gwiazdka nie okazała się być tak jasna jak powinna, więc chciałem im dodać efekt lekkiej poświaty który widziałem. Niestety zapomniałem, że mogłem je w programie rozjaśnić. Bardzo dziękuję za radę żeby twardszym ołówkiem rysować gwiazdki, może będą wychodzić lepiej. Mgławicę rysowałem ołówkiem 9B. I mam jedno pytanie. Na jakim papierze powinienem robić szkic? Rysunkowym, technicznym czy takim do drukarek? Pozdrawiam Tomek