Teoretycznie, jeśli będziemy używać do Synty 10" z NLV 5, który był wcześniej wspomniany otrzymamy powiększenie 240 razy, pole widzenia 11'. Pamiętajmy, że sfera obraca się z prędkością 1 stopień na 4 minuty. Możemy teraz od tego pola widzenia 11' odjąć 1/4, gdyż chyba jest niewygodnie patrzeć na krawędzie. Z moich wyliczeń więc wychodzi, że średnio musiałbyś co około 33 sekundy poprawiać obraz, więc może zaokrąglijmy do około 30 sekund. Jeśli wybierzesz większe pole widzenia zamiast 45 stopni okularu, np. 65 stopni otrzymamy czas 48 sekund. Według mnie Synta odpowiednio się sprawdzi. Oczywiście ja nie sprawdzałem przy większych powiększeniach na Syncie 8", tylko 140 razy, ale według mnie to wystarczy aby komfortowo obserwować.
Podejrzewam, że to co napisałem jest dla ciebie niezrozumiałe, więc powiem krótko. Przestawiasz co 30 sekund, nie 2 sekundy.
Pozdrawiam
Tomek
PS. Oczywiście mogłem pomylić się w obliczeniach.
EDIT: Sprawdziłem. Przez 30 sekund będzie w widoku, potem przy krawędziach. Ned ma rację. Teleskop trzeba będzie poprawiać co około 10-15 sekund aby planeta była w centrum kadru. Według mnie na takie powiększenia nie będzie okazji w trakcie roku. No może 1 albo 2. Jeśli zastosujesz większe pole to spokojnie przez 30 sekund możesz oglądać.