Hmm, cóż, możemy próbować dojść do tego co jest faktycznie odpowiedzialne i za co konkretnie. Na pewno wiadomo jedno, monitory komputerowe mają zgubny wpływ na wzrok. Ja się na przykład nabawiłem przez nie astygmatyzmu. Nie wiem, czy ma to konkretnie związek z "mruganiem" ekranu, czy też przez wspomniane przez Ciebie ciągłe patrzenie na bliską odległość (Alice też o tym wspomina). W każdym razie okulista zalecił mi wyglądać średnio raz na godzinę przez okno i przez 5 - 10 minut wpatrywać się w jakiś odległy punkt. Cóż, na razie nie musiałem zmieniać okularów na mocniejsze więc to ćwiczenie zdaje się działać .
Masz rację drogi kolego, i to jest właśnie ten tzw. tryb życia, w który powinno być w pewnym wieku wpisane badanie ciśnienia . Rację masz też z dzisiejszą żywnością, ostatnimi czasy bardzo dużo gotuję i powiem Ci szczerze, że idąc do sklepu zakupy czasem zajmują mi dużo czasu... nie jest to spowodowane, tym, że nie wiem co kupić, tylko tym by nie kupować produktów bogatych w najprzeróżniejsze sztuczności . Najbezpieczniejsze są wiadomo, warzywa, owoce i mięso (nieprzetworzone w żaden sposó, ale nabiał to już inna bajka...
Do tego o czym wspomina Alice dodam jeszcze, że nasza ewolucja nie nadąża za ciągłym rozwojem technologicznym...
Adam, już zbieram powoli materiały (same posty, które tu widać dostarczają sporo informacji) i w najbliższym możliwym czasie podejmę temat .