Ja i tak mam depresje
Może opisze moje ostatnie obserwacje, był przepiękny dzień noc miała być bez chmurna. Łysy był wysoko i ostro dawał faza 70-80%. W dzień widać było Cirrusiki (1. fotka). Po długich przygotowaniach zabrałem się z teleskopem na stanowisko. W połowie drogi zorientowałem się, że nie zabrałem... rączek żeby przykręcić śrubę :głupek: szybko wróciłem a wracając zfotografowałem to ciekawe zjawisko (2.) potem zacząłem obserwacje. Najpierw na pierwszy ogień poszedł moon, tuba wystudzony łysy wysoko, piekielnie ostry tylu detali nigdy nie widziałem! Zrobiłem kilka fotek dla dla siebie. Potem na poszedł Saturn i tutaj moje zdzwienie, ile widać księżycy! Po identyfikacji okazało się że to Dione, Rhea, Tethys, Lapetus i Tytan. Zasieg tego dnia oceniłem w sumie na 4,5 ale 4,8 już nie. Ładnie rozdzielony Kastor i gwiazdka w Lwie. Episony nie rozdzielone. No i widziałem Jowisza, około 2 sie zmyłem bo był straszny cirrus.