Mcmaker

Cześć! MAK jaki jest każdy widzi, wersja 1,25 cala (gdyż nie widziałem sensu kupować dwucalowej wersji do sprzętu typowo pod US). Optyka stan bardzo dobry, nie ruszana. Znajdą się jakieś pyłki czy kropelki rosy, jednak wszystko do usunięcia dla purysty, ja nie miałem potrzeby tego usuwać. Fotki starałem się robić tak, żeby uwidocznić jak najwięcej śladów użytkowania. Sprzedaję, gdyż wybitnie nie podszedł mi ten typ teleskopu, zostaje u mnie docelowo Cassegrain 5,5 cala. W zestawie - MAK 127 OTA, szukacz 6x30 oraz VisualBack 1,25 cala. 1300 z wysyłką

Rzeczywiście wyraźnie widać różnicę ostrości na korzyść Pentaxa, w sumie nie ma się czemu dziwić Niezła recenzja! Tylko proszę, gramÓW...

Ja mam pytanie, jak mocno naciągacie te pająki? Bo jak tak to czytam, to mam wrażenie, że tubusy powinniście mieć zrobione z adamantium, a nakrętki naciągowe pająka są na klucz 22

To żeby nie wstawiać tylko fotek, których jest już pod dostatkiem to może zrobię małą relację z właśnie zakończonych, godzinnych obserwacji W sumie dzisiaj pierwszy raz skierowałem Casa na Księżyc i od razu co mnie uderzyło to ostrość - przerobiłem już dobrych kilkadziesiąt teleskopów, ale czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem. Wrażenia jakbym patrzył pierwszy raz na Księżyc. Mnogość detali była zauważalna już w 112x powiększenia (Plossl 25mm), a uczucie to rosło z każdym włożonym krótszym okularem Pośród strzelistych grzbietów na powierzchni i cieni ostrych niczym żyletka skupiłem się na rozpadlinie Rima Hyginus. Już od powiększenia 175x zaczęły majaczyć niczym perły brzegi wulkanicznych zapadlin. Docelowym zestawem w wyciągu, na krótkie chwile spokojniejszego seeingu okazał się SPlossl 25mm w parze z Barlowem Dakin 2,4x (swoją drogą genialna soczewka). Zestaw ten dał wynikowo około 270x powiększenia mając w zapasie przy okazji jeszcze trochę jasności. Po dłuższym wpatrywaniu się w okolicę, w oczekiwaniu na lepszy seeing stało się jasne, że od Hyginusa w kierunku rozpadliny jest kilka mniejszych kraterów. Ten przykład dobitnie pokazuje co jest ważniejsze przy wyłuskiwaniach detalu - komplet luster dających wynikowo 1/12L czy kilka procent mniejsza obstrukcja Jeśli chodzi o moje osobiste wrażenia, to jestem w lekkim szoku co potrafi ten niepozorny teleskop, gdyż byłem sceptycznie mimo wszystko nastawiony co do jego osiągów kiedy go budowałem. Chciałbym też zauważyć, że nie mam tendencji do live stackingu obrazów w głowie, ani tym bardziej do koloryzowania opisów To tyle, czekam jeszcze dzisiaj na Marsa

@Milena Niemczyk Stricte obiekty US @oicam Dzięki! Ja już po pierwszych testach z dobrym seeingiem, parę postów wyżej opisałem wrażenia Jak się uda to dzisiaj też coś podziałam

Nareszcie jakieś dobre światło wpadło, a nie tak cały czas po ciemku

W 2011 roku kupiłem swój pierwszy teleskop - SW 114/900, od tego czasu wiedziałem już czego chcę i następny był już zbudowany przeze mnie ATM Newton 170/1180

@oicam Może być tak jak mówisz, jednak nie będę spał spokojnie dopóki nie będę pewny, że wykorzystuję w 100% poprawnie ustawioną optykę @Andrzej Lach Uchwyt jest zamontowany na dwóch pokaźnych kawałkach płaskownika aluminiowego wewnątrz, nie odważyłbym się za to złapać gdyby był tylko punktowo

Dzisiaj zmajstrowałem szukacz 8x35 ze złomu optycznego i kawałka rurki, oraz zamontowałem gustowny uchwyt z radełkowanego aluminium Co ważniejsze, jestem po pierwszych obserwacjach na wpół skolimowanym Casem. Po wychłodzeniu i pierwszym spojrzeniu na Jowisza wyłaniającego się zza chmur, mimochodem wymsknęło mi się niecenzuralne słowo I niech nikt nie pisze o dużej obstrukcji, starożytnym systemie optycznym czy pająku - to co zobaczyłem na Jowiszu rzuca teorię na kolana. Mogę powiedzieć tyle, że MAK 127 wisząc obok poległ w przedbiegach i nie były to marginalne różnice tylko rząd więcej detalu. Seeing pozwolił na 175x i to z gwałcącym zasady obserwacji planet i małej ilości szkła okularem 16mm 82*. Po uzupełnieniu ogniskowych Plosslami i skolimowanie go porządnie na siatce Ronchi liczę na jeszcze lepsze efekty (chociaż mogło by nawet zostać jak jest)

@Hans Nieporozumieniem jest porównywanie kolimacji z poziomu ATMu (bo nawet po kompletnej rozbiórce Newtona na części nikt nie odkleja LW ani nie przesuwa wyciągu) do zwykłej kolimacji "roboczej"

@g0rajBardzo dobry wybór, na pewno będziesz zadowolony @JSC Wpadnij mi pomóc skolimować Cassa siatką Ronchi na płaskim lustrze skoro uważasz, że Newton to najtrudniejszy teleskop do kolimacji. Naprostujemy te głupoty

@oicam Dzięki za miłe słowa. Co do ustawienia odległości luster to zrobiłem tak jak mi poradzili starzy wyjadacze na CN - metodą dwudziestu prób i błędów wysunąłem ognisko do momentu komfortowego ostrzenia z kątówką - czyli w połowie długości wysuwu wyciągu. To powinno zapewnić optymalne parametry wyjściowe do dalszych testów czyli tego: https://www.cloudynights.com/topic/493495-oil-flat-autocollimation-test/ Jak zobaczę proste linie to będę spał spokojnie, że wykorzystuję dobrze ustawiony sprzęt

To już koniec, a wraz z nim finalne fotki Zostały tylko obserwacje i zamontowanie jakiegoś zgrabnego szukacza Balkonowe wypady będę relacjonował w tym wątku, i jak tylko nadarzy się okazja to będę porównywał z makiem.

Ze wszystkich rysunków wynika, że nie, a nawet powinna być ciut dłuższa. Co ciekawe w starej książce o budowie Cassegrainów jest fragment o tym, że do obserwacji wizualnych nie trzeba żadnych bafli w konstrukcji, a jedynie przy samym okularze Tymczasem nie chcę zapeszać, ale chyba udało mi się go poprawnie skolimować... Reszta okaże się na gwiazdach!

Patrząc na wypełnienie bafla lustra głównego przez LW doszedłem do wniosku, że trzeba. Dodatkowo program liczący takie rzeczy również potwierdził moje przypuszczenia Bafel wystaje 30 mm ponad powierzchnię LW, czy to poprawna wysokość to ciężko mi powiedzieć, potrzebuję więcej testów Jeśli chodzi o dodanie obstrukcji to niewiele, bo sam bafel jest z cienkiej blaszki 0.1 mm, pomalowany oczywiście z obydwu stron na czarny mat. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że kolimacja to koszmar, 1 mm regulacji LW w stosunku do LG i na odwrót skutkuje ucieknięciem płaszczyzny ostrości z wyciągu

Dzięki, co prawda jeszcze trochę zostało do roboty, ale już bliżej niż dalej W styczniu będzie gotowy

Kolejny update. Musiałem solidnie zesiwieć przy dobraniu odpowiedniego rozstawu luster, na szczęście udało mi się to zrobić w ciągu pięciu godzin, przy okazji przebudowując pająka, dodając bafel na LW i tnąc 1,5 cm tubusa Teraz jeszcze ze dwie na kolimację i można testować korekcję. Raczej nie ominie mnie test na siatce Ronchi żeby być w 100% pewnym odpowiedniego dystansu luster. Zmierzyłem też ogniskową LG, wychodzi równe 800 mm, czyli F/5.7 Co by nie mówić, pierwsze obserwacje już za mną - Jowisz pokazał dwa pasy i WCP, jednak seeing był fatalny. Mimo tego, coś czuję, że się polubimy

Wystarczy uzmysłowić sobie jaka jest powierzchnia menisku i jaki jest on gruby i to wszystko porównać do tubusa z cienkiego aluminium o wielokrotnie większej powierzchni To działa, tylko trzeba pamiętać, że źle zrobiona izolacja będzie dawać jeszcze gorszy efekt niż jej brak. @KrisJot Ja nie mam zaizolowanego tyłu, bo tam grubość jest większa. Mam po prostu nałożony grubszy ekran grzejnikowy który służy również za odrośnik i działa @janekosa Wybacz za offtop, trzeba będzie któregoś z moderatorów zawołać żeby wydzielił wątek

Astro-3 to klasa niżej, albo dwie.

Bresser MON-1

https://www.cloudynights.com/topic/812857-so-what-is-it-about-insulating-cats/ Jest wiele tematów na CN traktujących o tym. Ogólnie poprawnie zaizolowany tubus katadioptryka, niezaleznie jakieś średnicy będzie umożliwiał od kopa obserwacje w dużych powiększeniach. Oczywiście tubus dalej będzie się wychładzał, ale będzie to na tyle powolne, że zredukuje to gradient temperatur w środku praktycznie do zera Testowałem na maku 127, różnica ogromna.

@JSC Albo ją zaizolować i obserwować od razu bez czekania na wychłodzenie

Odrzuć wszelkie wielosoczewkowe konstrukcje o bardzo szerokim polu i szukaj czegoś w okolicach 12-14 mm ogniskowej. Co po okularze który da maksymalne powiększenie skoro będzie można go użyć kilka razy w roku?

No to chyba powoli kończę temat, kolimacja jest już zrobiona w świetle dziennym. Teraz tylko jeszcze czekać na pogodę i ustawić porządnie na gwiazdę (oraz zobaczyć czy odległości luster się zgadzają ) Pozostało założyć dovetaila, stopkę szukacza i sprawdzić pierwsze światło

No to kolejna porcja zdjęć Lustra po kąpieli, LW wysycha z mocowaniem, LG siedzi i jest już złożone razem z celą. Fotki po kolei