Piotrek L.

Podepnij do Canona i zrób zdjęcie gwiazd i zobaczymy co wyjdzie.

To jest obiektyw z wewnętrznym ogniskowaniem, czyli odległość od bagnetu do matrycy MUSI być idealna.

Według Twojego opisu, obiektyw musiał być podpięty poprzez przejściówkę, która może być odpowiedzialna za te tragiczne efekty na gwiazdkach.

Jak to samo wyjdzie na Canonie, to znaczy że obiektyw jest do bani i sprzedawca musi się wywiązać z reklamacji, bo te eLki tak nie mają jak są dobre.

Pozdro

Troszkę mi długo zeszło z obiecanym zdjęciem, za co przepraszam, ale samo życie :)

Zdjęcia pokazane poniżej wykonałem Olympusem OMD E-M10 MK II + stary obiektyw Pentacon 1.8/50mm @f/4.5.

Niestety to co wyszło można traktować tylko jako ciekawostkę, bo jakość jest tak podła, że nawet nie miałem ochoty na wystawianie tego jak oficjalne zdjęcia astrofoto.

Hihotki + mgławice Serce i Dusza - 41x3min

Droga Mleczne pomiędzy Łabędziem a Cefeuszem, który był polowaniem na Perseidy i szkoda że niespodziewanie padła mi bateria od sterownika migawki, bo uzbierałem tylko 11x4min, ale na osłodę załapały się dwa piękne przeloty :)

Niestety na obu zdjęciach szum, szumem szum pogania i widać, że Olek jest mega ślepy w Ha.

Na razie tylko tyle, ale w grudniu może zapoluję na kometę w Byku i wtedy zobaczymy co wyjdzie w niskich temperaturach.

Osobiście nie jestem zaskoczony, bo ten aparat kupowałem z myślą o zdjęciach dziennych i z tych zdjęć jestem mega zadowolony!!!

Pozdro

Super sprawa!

Tylko ludzie, pamiętajcie żeby regenerować te "desiccanty"  nawet nowe, bo ja miałem dwa lata temu sytuację, że kupiłem oryginalnie zapakowane (w dwa woreczki foliowe) desiccanty, które były tak zawilgocone, że po wpakowaniu do nich czujnika wilgotności okazało się, że lepiej dla mnie suszyć wszystko w pokoju bez niczego niż z tymi "zawilgaczami" :-(

W niskich temperaturach to może coś się uda, ale w okresie letnim to ten Olympus grzeje się tak, że do 350D daleko mu z poziomem szumów.

Miałem C350D a obecnie mam OMD EM 10 MkII więc czuję różnicę i Olek przez zbyt małą obudowę ma troszkę za duże szumy.

Teraz jestem poza domem i nie mam tutaj dysku ze zdjęciami z Olka, ale po niedzieli wrzucę co mi się do tej pory udało zrobić.

O ile czułość w paśmie widzialnym  jest naprawdę dobra, to niestety filtr przed matrycą drastycznie wycina Ha, a wspomniany wcześniej problem z temperaturą matrycy źle wpływa na poziom szumów i co za tym idzie, późniejszą obróbkę.

Pamiętaj żeby zawsze odchylać LCD co zwiększy efektywność chłodzenia i jeśli tylko możesz, to używaj jasnych obiektywów i krótszych czasów naświetlania.

@JSC - niestety jeszcze nie dokupiłem sobie odpowiednich okularów i kątówki, więc chwilowo nie odpowiem na Twoje pytanie :(

Mam tylko kitowce i jedynie mogę spróbować, jak trafi mi się choć jedna nocka (a raczej wieczór ) popatrzyć na Kastora posiadanym zestawem. Pytanie tylko, czy coś zobaczę przy tej wysokości i takich temperaturach, zwłaszcza że akurat pod Kastorem mam domek z blaszanym dachem :(

Póki co, niebo pełne syfu burzowego...

Jako były użytkownik Maka 127mm i obecny Maka 102mm mogę powiedzieć, że jak potrzebujesz jakiś malutki teleskopik balkonowo/plecakowy do planet i każdy kilogram dla Ciebie się liczy, to Mak 102mm powinien cię zadowolić, ale trzeba pamiętać, że to jest TYLKO 102 mm apertury.

Ja kupiłem "sto dwójkę" świadomie bo potrzebowałem sprzęt micro i teraz też będę potrzebował barlowa.

Póki co używam go na balkonie i tutaj jest tak jak oczekiwałem, ale jak mam możliwość to chętnie przystawiam oko do większej apertury.

Poniżej próbki balkonowe w kiepskich, choć nie najgorszych warunkach z miasta: Mak 102mm + Asi 120mm bez barlowa oraz z jakimś pseudo barlowem (prowizora, która prawdziwym barlowem nie była).

Sam oceń, czy to wystarczy dla ciebie.

Pozdro

My też już w domku, bo z "międzylądowaniem" podróż zajęła nam nieco dłużej

Zlot był po prostu REWELACYJNY!!!

Wielkie brawa dla Adamo i wszystkich, którzy ten zlot organizowali i pomagali - ludzie jesteście wspaniali :-)

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy po mimo tylu lat nie zapomnieli mojej gęby i próbowali mi połamać gnaty na "dzień dobry"

To był dla mnie wspaniały czas i dzięki temu, że za rok zapowiada się to samo miejsce, będziemy znów z całą moją rodzinką robić wszystko, żeby być razem z Wami.

Lista osób, której chciałbym podziękować jest tak długa, że elaboratu pisać nie będę - napiszę krótko - DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO :)

Zdjęcia wrzucę jutro, choć dużo nie mam

Pozdrawiamy

Piotrek, Honorka, Adrian i David

W trakcie realizacji

Maro, nie widzę problemu.

Rezerwacja do środy dla Maro21.

Witam!

Mam do sprzedania kilkuletni zestaw Astro Traca TT320 X AG wraz z oryginalną lunetką, oraz z aluminiowym wedge'm oraz aluminiowym statywem od EQ3.

Astro Trac jest w świetnym stanie, ponieważ używałem go bardzo mało (nie wiem, czy naliczył bym 25 sesji), zawsze przewożony i przechowywany był wraz z lunetką w aluminiowej walizce (walizka nie jest na sprzedaż). Leciutkie obtarcia na samym AT i lunetce.

Wedge jest konstrukcją mojego pomysłu i projektu, wykonany z płyt alu o grubości 10 - 15mm, wyciętych precyzyjnie wodą przez profesjonalną firmę.
Spasowanie wszystkich ścianek jest tak precyzyjne, że wszystko np regulacja wysokości nie ma żadnych luzów, a docisk śrubą ścianek bocznych jest czysto symboliczny.
Jedyny lekki brak precyzji wykazał ślusarz przy nawiercaniu otworów gwintowych pod śruby do regulacji wysokości i azymutu, ale po kilku latach używania mogę zagwarantować, że kompletnie nie wpływa to na sztywność i stabilność całego systemu, ani na wygodę czy precyzję ustawiania Polaris. Po prostu skała! Można  precyzyjnie ustawiać Polaris mając zamontowany cały zestaw, a na wedge'u nie robi to żadnego wrażenia.

Śruby regulacji azymutu nie są piękne, bo po początkowym wkręceniu takich jako testowych, okazało się że taki typ płaskiej główki łatwiej się trzyma w rękawiczkach i tak zostało.

Jeżeli chętny na zakup będzie na wiosennym zlocie w Bieszczadach, to dla mnie lepiej dokonać transakcji (wraz z oględzinami) osobiście na zlocie niż zdalnie.

Ponieważ nie mieszkam w PL wysyłka będzie możliwa od 4-go maja, ale jeśli ktoś będzie potrzebował wcześniej zawsze można się dogadać.

Do zestawu dodaję torbę transportową na statyw i wedg'a (AT i lunetka wymagają osobnej torby transportowej).

Jeśli ktoś ma dodatkowe pytania, to proszę pisać - chętnie odpowiem.

Powodem sprzedaży jest zbyt rzadkie focenie, więc podjąłem decyzje o miniaturyzacji systemu, zwłaszcza że zmniejszył mi się też bagażnik w aucie.

W skład zestawu wchodzi:

- Astro Trac TT 320X AG + oryginalne kable + instrukcja (po angielsku)

- Oryginalna lunetka biegunowa

- Wedge alu

- Statyw alu EQ3-2 / 5

Cena za całość 1750 pln plus ewentualne koszty wysyłki.

Pozdrawiam

Piotrek

Tak dla rozluźnienia atmosfery, chyba najlepszy komentarz pod cz.2

Kolego, ale Ty nie musisz podchodzić jeszcze raz od początku do tego materiału

Jeśli to zdjęcie, które pokazałeś w pierwszym poście masz zapisane w tiff-ie to po prostu wrzuć go do PS-a (czy GIMP'a) i użyj opcji Shadow/Highlight i powyciągaj troszkę tego co masz w cieniach. Byle wszystkiego z umiarem i po trochu

Pamiętaj tylko, że przy tej ilości materiału będzie wyłaził szum, więc trzeba będzie i odszumić i zmniejszyć odpowiednio, żeby zdjęcie było milsze w odbiorze.

Jak dla mnie (zasuszonego/zmumifikowanego astrofotografa) obrobiłeś wszystko bardzo dobrze, tylko musisz jeszcze troszkę kilka kroków dołożyć.

Pozdro

Kurcze, ale masz smog w swojej okolicy. Dymią, że ledwo M42 widać

A tak na poważnie, to gdybyś miał kilka razy więcej materiału, to nie chcę myśleć co by się dało z tego wyciągnąć.

To co ja zrobiłem z tego jpg-a to tylko szybka zabawa w PS-ie z funkcją Shadow/Highlight plus odszumianie pluginami i zmniejszenie obrazka.

Moim skromnym zdaniem, silnik DC jest tam dlatego, że jego podstawową zaletą jest duży moment obrotowy przy stosunkowo niskim napięciu zasilania i niskim poborze prądu, co w takich montażykach przydaje się do zwiększenia udźwigu.

Niestety silniki DC mają też taką wadę, że ich rezystancja uzwojenia zmienia się wraz z temperaturą, a co za tym idzie zmienia się ich prędkość obrotowa.

W przypadku różnorakich urządzeń nie ma to żadnego znaczenia (różnice nie są duże), ale jak wszyscy wiemy astrofotografia takich wad nie wybaczy, więc silnik musi mieć na wale prosty encoder do mierzenia/regulowania prędkości obrotowej silnika. Prosto i nawet skutecznie, zwłaszcza że w obecnych czasach ceny montażu smt i wszelkiej maści prostych encoderów drastycznie spadły i nie trzeba lutować wszystkiego ręcznie jak w pierwszych sterownikach np do EQ5

Pozdro

Łukasz to zdjęcie jest na pewno z ASI 120MM?

Masz jakiś nowy model ?

Super że jest wybór

Dla mnie osobiście ten nowy wariant jest lepszy, ale trzeba uważać w jakich kolorach piszemy w stopkach.

Dzięki

P.S.

Głosuję za możliwością wyboru

Wstrzele się w wątek, choć chyba powinienem założyć nowy.

Koledzy jak wygląda sytuacja z Raspberry Pi jeśli chciałbym złożyć sobie mini zestaw RB Pi 3 z TFT 3,5" który będzie działał jako komp do obsługi kamerki (ASI 120mm lub może coś z serii IMX) ale bez używania zdalnie (póki co)?

Czy soft obsługuje kamerki z 12/14 bit i czy radzi sobie z długimi czasami powyżej 60sekund?

Jaki jest stopień trudności z ustawieniem wszystkiego?

Zależy mi na miniaturowym zestawie, który docelowo miałby być prawie kieszonkowy, w oparciu o obiektyw 135/2 i pewnie jakiś cmos kolor, ale to osobny wątek/problem.

Pozdro

1 minutę temu, Jam napisał:

Pytanie nie było kierowane do Ciebie. Ekolog to jeden z niewielu tutaj którzy w tej dyskusji posługuje się wiedzą. Ty już daj sobie na wstrzymanie narazie.

W związku z poważnym złamaniem zasad forum, proszę moderatorów o zamknięcie wątku!

43 minuty temu, Jam napisał:

Ustaw się w środku szklanej kuli wielkości wszechświata nadźganej gwiazdami. Zostań nieruchomo i niech kula zacznie obracać się wokół własnej osi. Efekt będziesz miał ten sam.

Tylko że jak już pisałem ci wcześniej, w przypadku bardzo odległych obiektów prędkość byłaby większa niż Prędkość Światła co jest fizycznie nie możliwe, więc w tym momencie ten argument upada i to z wielkim hukiem i to po raz drugi, a Ty z uporem maniaka używasz tego argumentu, jakby nadal był ok.

Czyli możemy sobie pisać i pisać a Ty i tak będziesz miał głęboko w D...

Jak dla mnie wątek do zamknięcia!

Godzinę temu, Jam napisał:

No a jakie jest twoje zdanie?

A mógłbyś zachować odrobinę kultury i nie odpowiadać pytaniem na pytanie?

Tego typu zachowanie jak Twoje teraz, sugeruje że albo jesteś tylko internetowym trollem, albo mimo zaprzeczeń próbujesz nam wcisnąć że geocentryzm jest tym jedynym prawdziwym.

Twierdzisz że jest inaczej, to odpowiedz proszę na pytanie, a nie rób uników próbując szybko zwalić niewygodne pytania na innych!

Pamiętaj, że nie jesteś pierwszym tego typu człowiekiem, który wpada na nasze forum i próbuje nam tu wciskać, że przedpotopowe teorie oparte na wiedzy, która miała więcej dziur niż sera, jest równoważna z współczesną nauką opartą na tysiącach nowoczesnych pomiarach i badaniach niedostępnych dwa tysiące, ba nawet dwieście lat temu!

Dla mnie w 2017 roku jakakolwiek dyskusja, w której geocentryzm porównywany jest z heliocentryzmem jest śmieszny i świadczy tylko o indolencji umysłowej osoby, która chce się zajmować "naukowo" takimi tematami!

Pozdrawiam

Godzinę temu, Jam napisał:

Rozłóż sobie parasolkę nad głową zaznacz na niej od wewnętrznej strony jakieś punkty w mirę równo rozłożone i zakręć tą parasolką, obserwuj te punkty jak się poruszają następnie daj znać jaki to był rodzaj prędkości. Widać, że nie orjentujesz się w temacie.

Zmierz sobie odległość od środka parasolki do jej brzegu, a nastepnie od Ziemi do najdalszych widocznych obiektów w kosmosie i sprawdź (policz) czy to ta sama skala

Następnie daj nam znać, bo widać że nie orientujesz się w temacie.

5 minut temu, Jam napisał:

Bez przesady, będzie tu mowa o prędkości kątowej a nie liniowej, pozdrawiam

No i widać że kompletnie nie wiesz o czym piszesz, więc opowieści, że model matematyczny jest ok, możemy już spokojnie wsadzić między bajki Andersena

Szuu mnie uprzedził, więc nie będe po nim się powtarzał i tłumaczył Ci co i dlaczego

Pozdrawiam

26 minut temu, Jam napisał:

To samo zaobserwujesz w geocentryźmie bo to wszechświat jest wtedy w ruchu.

No, no... Jak weźmiemy pod uwagę odległość pewnych obiektów i ten ciekawy, głoszony fakt, że tenże obiekt porusza się wokół Ziemi (czego wymaga geocentryzm) to wyjdzie nam, że mamy w kosmosie sporo obiektów, które zapierniczają szybciej niż Prędkość Światła

2 godziny temu, Paether napisał:

Olry, nie odpowiedziałeś mi na pytanie:

 

 

Żeby Cię zmotywować - jeśli Twój następny wpis nie będzie odpowiedzią (jeśli je widzisz to opisz jak się prezentują, jeśli nie widzisz to napisz dlaczego), będzie Twoim ostatnim na tym forum, a poprzednie wyedytuję tak, że zamienią się w linki do stron gdzie przedstawione są dowody na kulistość Ziemi

 

Dodatkowo niech Olry nam wyjaśni jakim to cudem, na tej płaskiej Ziemi w Australii, RPA czy innym kraju na południe od równika, wszystkie gwiazdozbiory które są widoczne też w Europie, tam (na południe od równika) widoczne są do góry nogami w stosunku do naszego widoku?

Dlaczego to, co jest dla was płaszczaków niewygodne, jest przez was tak ładnie przemilczane?

To o co pytam, jest jednym z wielu dowodów na kulistość Ziemi, którego nie potraficie obalić, więc kompletnie o tym nie wspominacie bojąc się, że ktoś o to zapyta, a jak zapyta, to udajecie że nie widzieliście pytania!

I kto tu jest kłamcą?