-
Postów
1 578 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez MarcinSn
-
-
-
-
Widać jednak postęp i potencjał
I chyba nawet astronautę focącego Ziemię przez okno stacji...
To zdjęcie to jest jak duży diament, tylko szkoda że ze skazą
-
Rzeczywiście - "co dwie głowy to nie jedna" i efekt dużo lepszy!
A ja łapałem przelot następny, ten przed północą. U mnie był on połączony z bliskim przelotem przy Jowiszu.
Rozstawiłem teleskop, ale pół godziny wcześniej i nie przypuszczałem, że Jowisz zdąży się schować za drzewami:(
Ale miałem też drugi zestaw - statyw fot. Nikon D3100 i obiektyw Nikkor 55-200mm - więc szybko oddaliłem się tak, by Jowisz "wzniósł się" nieco nad drzewa i machnąłem serię fotek (200mm, 0.5s., ISO 6400) - w 0.5s. przy tej ogniskowej z ISS zrobiło się "Pendolino"
-
2
-
-
Kolejne próby ustrzelenia ISS.
Próbowałem już kamerką DFK (poprzedni post, zapowiadają się ciekawe rezultaty, tylko że mało trafień na kadr (matrycę) w ciągu 1 przelotu.
Poniżej dwie inne metody:
z godz.: 22:24 - Nikon D3100 z włączonym nagrywaniem filmu (30kl/s., 1280x720)
z godz.: 23:59 - też Nikon D3100, ale seria zdjęć z zablokowanym spustem migawki, 1/640s., ISO 3200, jasność +2.3
SCT 6", Telextender 3x.
Trudno porównać rezultaty, bo przelot o północy był nisko nad horyzontem (jakieś 40 stopni), a o 22:24 blisko zenitu.
-
2
-
-
kular 5 mm + ring 28mm + kilka tulejek dystansowych, już sam się pogubiłem jaką to dało wypadkową ogniskową
Nie wiem, czy połączenie okularu z kamerką to jest dobry pomysł. Kiedyś miałem QHY5 i też próbowałem ją sprzęgnąć z okularem i było kiepsko - duuużo gorzej niż na Twoim zdjęciu. A tu jeszcze te pierścienie dystansowe... Skoro i tak wyszło nieźle, to na pewno lepsze rezultaty będą z dobrym barlołem:)
-
1
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Mają małą jasność powierzchniową, da się je sfotografować ale wtedy sam Saturn będzie mocno "przepalony".
Właśnie dzisiaj w nocy zrobiłem zdjęcie Księżyców Saturna, oraz nakręciłem filmik dla samego Saturna.
A potem to już ręczny HDR:)
SCT 6", Telextender 3x, Nikon D3100.
Księżyce - 1x10s., ISO 3200
Saturn - 1500 kl.
-
21
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
-
Wiem, że nie jest to nic nadzwyczajnego, ale to moje pierwsze zdjęcie zbliżenia na ISS. Niestety przesadziłem z gain (będę oczywiście jeszcze podejmował kolejne próby).
Zrobiłem je w następujący sposób:
Dokładnie ustawiłem celownik laserowy na SCT 6" i gdy przelatywała stacja włączyłem nagrywanie avika z kamerki i mając poluzowane zaciski w montażu (EQ3-2) tak prowadziłem teleskopem, żeby laser "śledził" stację.
Ostatecznie na minutowym aviku tylko kilka razy stacja przeleciała przez kadr. Wybrałem najlepszą klatkę.
-
2
-
-
-
Gromada kulista na tle gromady otwartej... galaktyk:)
-
Dziś w nocy postawiłem na ten montaż 70/430 - jednak z podłączonym do niego aparatem przeciwwaga nie radzi sobie.
Skuteczność wyniosła nieco ponad 50%, ale przy 30s. wciąż było dużo zdjęć z gwizdami punktowymi.
Można teraz porównać na galaktyce M51 różnice szkieł - Nikkor 200mm i WO 70/430 (+ flattener 0.8x, czli F= około 344mm), bo parametry są podobne, jeszcze tylko aparat zmieniłem z Nikona na Canona mod.
Na zdjęciu setupu widać jak połączyłem aparat, czy teleskop do montażu - jest to szyna dovetail przykręcona z jednej tylko strony - dlatego tak ją podniosło, ale siedzi mocno i stabilnie.
M51 : 31x30s., ISO 1600 i crop skali 1:1
Kometa C/2014 S2 Panstarrs (na środku kadru) - 15x30s., ISO 1600
Czyli od biedy taki zestaw jest w stanie coś ustrzelić, gdyby było jakieś ciekawe zjawisko, a sprzęt tylko podróżny.
-
8
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Odgrzebałem z szafy stary montaż EQ1.
Zrobiłem z niego lekki i przenośny zestaw do obserwacji i fotografii Słońca i planet w dzień oraz do obserwacji i prostej astrofoto DS'ów nocą.
Montaż, 2 przeciwwagi, półeczka na akcesoria, aparat i dwa obiektywy mieszczą się w jednej torbie foto.
Osobno jest mały i lekki statyw aluminiowy, mała walizka z teleskopem 70/430 i akcesoriami do niego oraz również osobno akumulator do grzałki w razie parowania obiektywu.
Do półeczki na akcesoria przykleiłem (w nocy) kompas tak, by czerwona linia wskazywała Gwiazdę Polarną. Montaż wtedy do statywu musi być przykręcany jednoznacznie (zaznaczone linie na montażu i statywie). Ważną rzeczą jest to, że półeczka w tym montażu jest plastikowa i nie wpływa na działanie kompasu. Nachylenie montażu realizuje się za pomocą podziałki, tak by wskaźnik wskazywał aktualną szerokość geograficzną. Do określonych więc potrzeb nie trzeba mieć nawet widocznej Gwiazdy Polarnej. Nawet prowadzenie obiektów w dzień (sprawdzone na Księżycu za dnia, przy max powiększeniu 140x - okular 8.8mm + Barow 3x) jest zadowalające - (kratery utrzymywały się w stałym miejscu). Wystarczy tylko tak ustawić statyw (całość podnosząc i pobracając), aby wskazówka kompasu pokryła się z czerwoną linią.
Oryginalna przeciwwaga idealnie pasuje do zrównoważenia 70/430, ale dla samego aparatu z obiektywem jest za ciężka, a podniesiona do góry haczy o silniczek (ekonomiczny napęd w jednej osi zasilany z baterii 9V). Dlatego trzeba było wymyślić lżejszą przeciwwagę, którą stały się 4 sklejone zużyte baterie R20 - przestrzeń, która powstała między nimi z takiego złączenia pasuje do pręta, zaś nie spadają dzięki przykręconej podkładce na dole pręta.
I tak spróbowałem zrobić testowe zdjęcie na miastowym dość jasnym niebie (zasięg gołym okiem 4mag.)
Obiektyw - Nikkor 55-200 (200mm, f/5.6).
M51 - 18x30s., ISO 3200 oraz crop dla skali 1:1
M101 - 14x30s., ISO 3200 oraz crop dla skali 1:1.
Całość rozstawiona
Kompas
Skuteczność to jakieś 80% (co piąte zdjęcie musiałem usunąć).
-
19
-
W ramach pocieszenia po nieudanym tranzycie sprzed dwóch dni, nakręciłem 22.05.2016 o 23:19 (Lublin) zbliżenie stacji do koniunkcji Księżyc - Saturn.
Widać tylko na pełnym ekranie, najlepiej w rozdzielczości HD.
-
1
-
-
-
2 godziny po walce z Merkurym trafiłem mój pierwszy tranzyt ISS na tle Słońca:) Na niebie 50% chmur, więc i nerwy trafi się czy się nie trafi. Rok temu 5 min przed tranzytem przyszła chmura. Wczoraj byłem do tego stopnia podekscytowany, że nie miałem apetytu by obiad zjeść
ostatnie 5 min to nerwowe spoglądanie na pobliskie chmury, ale się udało i mam nowe doświadczenie na przyszłość.
Tranzyt o godz 13:55:30 GSO 10" + ASI224
Pierwsze zdjęcie to : Słońce stack z 70 klatek, ISS pojedyncza klatka
Wspaniałe zdjęcie!
-
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
PTMA Szczecin TV
Nie mogłem wytrzymać, wyciąłem i obróciłem klatkę z tej transmisji, żeby "zamrozić" chyba ostatni moment tranzytu widziany w Polsce, Szczecin był uprzywilejowany:) Mam nadzieję, że PTMA Szczecin, nie ma mi tego za złe.
Na dodatek tuż nad Merkurym, który jest na samym dole, złapał się tranzyt odległego samolotu.
-
18
-
-
Dawno tu nie zaglądałem w te zakamarki, jak również w ogóle na Księżyc dawno nie zaglądałem, ale wczoraj się zdarzyło i akurat też zrobiłem to samo zestawienie kraterów, co Przedmówcy:) No, tylko że nie mam jeszcze opanowanej techniki focenia Księżyca tak, jak trzeba.
Tu z SCT 6", DFK 21AU618, Telextender 3x.
-
3
-
-
-
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Przedstawiam jeszcze zdjęcia z początku tranzytu.
Ponieważ pierwszych 2 godzin nie mogłem fotografować dużym sprzętem, bo organizowałem pokaz, robiłem zdjęcia obiektywem Nikkor 200mm ze zrobionym przed laty filtrem (folia Baadera naklejona na filtr UV). W ten sposób powstał dość trwały filtr słoneczny.
Filtr ten zrobiłem, by mieć mini zestaw wyjazdowy do fotografii Słońca - np. dla polowania na tranzyty samolotów (jeszcze się nie udało...), tu spisał się świetnie. Zrobiłem też krótką animację ukazującą okolicę II kontaktu.
Zdjęcia robione z reki.
-
12
Przenośny zestaw do astrofoto
w Dyskusje o astrofotografii
Opublikowano
Na GP ustawiłem "na oko", tak, by oś obrotu teleskopu, mająca rekompensować obrót Ziemi, mniej więcej wycelowana była w GP. Brak miejsca na lunetkę biegunową w tym montażu wymusił takie ustawienie "na oko", a właściwie "na dłonie", bo palcami starałem się wyczuć, czy jest skierowana na GP, patrząc na tę gwiazdę. Następnie tak obracałem kompas, by igła pokryła się z osią czerwoną na obudowie kompasu, po czym przykleiłem kompas do półeczki.
Ale ponieważ głowica montażu może swobodnie być przykręcona jakkolwiek do statywu, to markerem zaznaczyłem linie, by przy rozłożeniu wszystkiego głowica była obrócona we właściwy sposób = jednoznacznie (zdjęcie 1).
Jeśli chodzi o adapter, to nie mogłem takiego nigdzie kupić, więc kupiłem szynę dovetail i przykręciłem - jedną śrubą, druga nie trafiała w otwór montażu. Tutaj, żeby jednak szyna była równoległa do siodełka montażu (bo na jednej unosiła się do góry, jak widać to na poprzednich zdjęciach), posłużyłem się klamerką zaciskową z Castoramy (zdjęcie 2).
Aparat natomiast przykręcam śrubą z nakrętką motylkową od spodu (dla dociśnięcia aparatu do szyny).
Mam nadzieję, że jakoś wyjaśniłem.
Pozdrawiam!