Skocz do zawartości

MateuszW

Biznes
  • Postów

    9 964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW

  1. Zapisany :) Na razie podjąłem męską decyzję, a jak przyjdzie kwiecień, to się będę martwił, jak to zrobić, żebym dał radę pojechać :)

    3 godziny temu, gryf188 napisał:

    Żeby złapać nisko położone obiekty jeździłem jakieś 2-3 km od ośrodka na  takie niewysokie wzgórze, tam spokojnie łapałem okolice Antaresa . Ci którzy chcieli focić ekstremalnie nisko pojechali na przełęcz nad Roztokami Górnymi.

    No z tym że to już zupełnie inny gatunek astrofoto. Trzeba rozkładać co noc sprzęt, mieć własne zasilanie itp. To już nie to samo bezstresowe focenie spod domku :) No zobaczymy, mój główny setup potrzebuje gniazdka, ale drugi da sobie radę w terenie.

  2. 7 minut temu, Krzychoo226 napisał:

    Trochę zestawów się tam zmieściło:

     

    Pola po drugiej stronie drogi nie są dostępne, jest natomiast placyk z wiatą i grillem za mostem. Padł plan by w tym roku spróbować tam, ale ja z tego raczej nie skorzystam. Może z doskoku z lornetką i SA. Mgły nie stwierdzono, horyzontu również ;) Niebo jest fajne, po prostu nie planuj żadnych niskich obiektów.

    No dobra, czyli jest miejsce, ale nie ma horyzontu. Szkoda, bo właśnie niskie obiekty można łapać z takich ciemnych miejsc. No ale w sumie będzie łaził tam Łysy koło drogi mlecznej, więc może mała strata. Dzięki za info!

  3. Jeszcze nie byłem w tym miejscu, więc zapytam się o miejsce na rozstawienie sprzętu. Między domkami wydaje się być bardzo mało miejsca no i zasłonięty horyzont. Czy te pola po drugiej stronie drogi są dostępne, albo może jakieś inne miejsce? Czy jedynie koło domków? Jak to w praktyce wygląda, jest ciasno, jest horyzont? Obawy budzi też okalająca ośrodek rzeka. Nie powoduje ona permamentnej mgły?

  4. 3 godziny temu, Tayson napisał:

    Czy guider wycelowany idealnie, ale to idealnie w ten sam punkt co główna tuba nie będzie dawał dryfu? 

    Będzie dawał. Miałem tak dawniej, gdy guidowałem newtona zewnętrzną optyką. Tak samo było u wielu osób, które to opisywały na forum. Dryf jest nieduży, spokojnie można świecić 10-20 min klatki. Po zmianie na oag, zniknął.

    3 godziny temu, Tayson napisał:

    Czy guider piggy back jest lepszy od takiego umieszczonego obok głównej tuby? 

    Piggy back w sensie że na górze? Wszystko kwestia sztywności. Guider obok daje zaletę, że środek ciężkości jest bliżej osi obrotu. Ale trudniej też zamocować go, żeby było sztywno.

  5. 3 minuty temu, Tayson napisał:

    maly off.

    Czy jezeli zastosuje guider o dluzszej ogniskowej (skala 1,2"/px, tj TS APO100Q+ASI120mm-s), to lepiej "przypilnuje dryfu" niz taki o skali ok ~3,5"/px (szukaczoguider 200mm+ASI1200mm-s) ?

    Skala na glownej matrycy to ok 4,5"/px.

    To nie ma znaczenia. Dryf zostanie wyeliminowany tak samo (choć zewnętrzny guider zawsze ma jakiś "swój" dryf niemożliwy do usunięcia). Zbyt kiepska skala guidera poskutkuje szarpaniem guidingu, ale to tylko tyle. W Twoim wypadku ta mniejsza skala będzie zdecydowanie wystarczająca.

  6. 22 minuty temu, burza napisał:

    Podstawą dla mnożnika jest 0,02 sek.

    Przy x64 da nam to 0,32 sek ekspozycji.

    Kamery cyfrowe maja wiele zalet, nie będę się o to kłócił, ekspertem w tym temacie także nie jestem.

    Bardziej zastanawiam się, po co właściwie wprowadzili tam tą koncepcję integracji, zamiast po prostu wysłużenia czasu naświetlania. Bo da się normalnie skracać czas naświetlania? Być może kamera musi z jakiegoś powodu utrzymywać stały fps i tak po prostu jest łatwiej.

  7. Ktoś gdzieś kiedyś wrzucił serię filmów o regulacji tego montażu. Co do paska, to taki luz w RA raczej nie będzie miał większego znaczenia, ale wyregulować nie zaszkodzi. Jeśli dobrze pamiętam, to przesuwa się silnik po poluzowaniu śrub, które go trzymają. Ważniejsze jest sprawdzić naciąg paska w Dec, tu nie może być najmniejszego luzu.

     

    Co do "kiwania" osi RA. Czy na filmie przykładasz niewielką siłę? Czy sprężyna w pokrętle w ogóle dociska ten korpus ze ślimakiem? Wygląda to na słaby docisk. Czy ta sprężyna tam jest? :P Luzu tam teoretycznie nie ma, ale docisk działa na tyle słabo, że wiatr tym może miotać. Może trzeba trochę dokręcić oś na której odchyla się ten mechanizm, żeby zwiększyć opór potrzebny do jego odchylenia. To jest pokazane na filmach, o których mówię.

    • Lubię 1
  8. W dniu 9.02.2019 o 06:31, burza napisał:

    Dla gwiazd słabych rzędu 11-14 mag, stosuje się integrację. Oczywiście dokładność czasowa się zmniejsza, tym niemniej jakieś wyniki mamy.

    W raportach europejskich widziałem największą wartość mnożnika  x64. 

    A tak bardziej "po ludzku"? :) O jakich czasach naświetlania rozmawiamy? Czas ekspozycji bez integracji to 1/30s, 1/60s? Swoją drogą integracja następuje już po odczytania matrycy, w sposób cyfrowy? Jeśli tak, to wielokrotnie dodawany jest szum odczytu - czyli mamy stratę snr względem cyfrowej kamery z odpowiednio dłuższym naświetlaniem.

    • Lubię 1
  9. Ja również nie widzę żadnej możliwości, żeby niewielki błąd polarnej wpływał jakkolwiek na prowadzenie w RA. Uważam, że to musiał być zbieg okoliczności i zmieniło się coś innego, co spowodowało poprawę. Ale nie mam pojęcia co.

  10. Kupię zielony wskaźnik laserowy. Byle jaki, najchętniej zmasakrowany, zdarty, z niekontaktującym wyłącznikiem i słabo świecący na mrozie :) Byle był tani. Interesuje mnie tylko sprawna dioda laserowa i płytka z elektroniką, które zamierzam wybebeszyć :) Moc lasera nie wiem jaka, taka żeby było widać w nocy, ale nie za mocny.

  11. Godzinę temu, Marcinos napisał:

    No jest, choć dla mnie akurat potrzeba takiego: https://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p2529_T-2-adaptation-for-1-25--Powermates-2-5x-and-5x.html

    Ale pytanie, czy on jest pomyślany pod T ring do aparatu, czyli zasadniczo 55 mm od adaptera do matrycy, czy jakoś inaczej. Nigdzie o tym nie piszą. 

    No i cena masakra, gdybym znał wymiary to bym zlecił wytoczenie...

    Godzinę temu, Marcinos napisał:

    Na pewno zależy od odległości , dziś próbowałem wyostrzyć obraz wraz z przedłużką i bez. Obrazy różniły się nieco polem widzenia, ten z dodatkową przedłużką 21mm miał węższe pole widzenia. Planuję zamówić w.w. adapter i zrobić testy.

    Czy ktoś z was orientuje się czy taki powermate ma być bezpośrednio wkręcony do kamery , czy powinien być jeszcze jakiś dystans pomiędzy nimi ?

    Poniżej na zdjęciu , jeszcze testowo spięty poprzez adapter 2" , co diamentralnie oddala powermate od kamery.

    No zależy, ale mało. Są wykresy na stronie TV. Niemniej dla mnie to ma najmniejsze znaczenie, liczy się korekcja.

    Co do pytania, to ja właśnie tego samego chcę się dowiedzieć :)

  12. Godzinę temu, pablo12311 napisał:

    Mateusz czy możesz zrobić zdjęcie samyanga 135 od strony aparatu. Odpowiem Ci czy będzie pasował telekonwerter. Soczewka musi być delikatnie cofnięta wewnątrz obiektywu inaczej telekonwerter nie spasuje. 

    Czyli nie ma róży bez kolców :)

    DSC_4916.thumb.JPG.9f3a12b8daa9ffe125a1fb65773e8755.JPG

    DSC_4912.thumb.JPG.08bed55594b13e4ad7423556bc69297a.JPG

    Tak to wygląda w najbardziej wysuniętej pozycji. Soczewka nie wystaje poza najniższy fragment czarnego okręgu.

    1 godzinę temu, Marek_N napisał:

    Z tego co wiem to Powermate ma na wyjściu wiązkę równoległą

    No ale w takim razie zastanawiam się, jak on to może robić. Bo przecież układ optyczny ma jakąś swoją ogniskową i dokonuje jakiejś zmiany kąta stożka. Ale w zależności od kąta na wejściu inny powinien być ten na wyjściu. Dziwne mi się to wydaje.

  13. 6 minut temu, Marek_N napisał:

    Wg mnie problem jest w tym, że Powermate, (tak jak korektory komy itp. akcesoria), jest zaprojektowany do działania z wiązką zbieżną, która urównolegla. Do tego wypłaszcza pole i usuwa daną wadę obiektywu (kome, aberracje sferyczną). 

    No ale skąd Powermate ma "wiedzieć", jaką wadę skorygować? Przecież można go używać powiedzmy z newtonem f/4 i f/5. Każdy teleskop będzie miał inne nasilenie wad i wymagać będzie innej korekcji. Dlatego korektory/flattenery są dedykowane do konkretnych teleskopów. Powermate nie jest do niczego dedykowany, więc miałem nadzieję, że nie ma on właściwości korygujących. No bo jaki jest sens korygować dowolny teleskop w taki sam sposób. Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego...

    Jesteś pewien, że Powermate ma własności korygujące wady optyczne? Nie widzę w tym sensu...

  14. W dniu 7.02.2019 o 23:08, Adam_Jesion napisał:

    Byłbym raczej za jakimś działem w formie "galeria chwały" (zasłużonych) i być może powinna obejmować nie tylko tych, co odeszli, ale też tych, których możemy pochwalić i docenić jeszcze za życia.

    Cóż, moim zdaniem to jest problematyczna rzecz. Obawiam się, że nie da się uniknąć problemów związanych z wyborem takich osób. Dla niektórych ktoś będzie oczywistym wyborem, a inni będą kategorycznie przeciw. Powstaną kłótnie, ktoś się obrazi i tyle z tego wyjdzie. Pracę niektórych osób widzimy, innych nie znamy, a jeszcze inni nie chwalą się publicznie swoimi dokonaniami. W ten sposób można pominąć kogoś bardzo zasłużonego mając szczere intencje.

    • Lubię 7
  15. 3 minuty temu, Adam_Jesion napisał:

    A niby czemu przestawienie lustra miałoby nie zepsuć kolimacji? Ja pisałem o czymś zupełnie innym, że sfera nie ma środka, więc na kolimację (łatwość) nie wpływa przesunięcie poprzeczne lustra. Zawsze da się go skompensować właśnie kątem. Ale to nadal nie zwalnia ciebie z odpowiedniego ustawienia LG względem korektora.

    No dobra, ale czy to oznacza, że wystarczy kolimacja pochylenia korektora? Bo jest przecież jeszcze płyta korekcyjna, której względem LG nie da się ustawić.

    Czyli z Twojej wypowiedzi wynika, że kiwanie LG psuje kolimację, ale krzywe lustro można skorygować pochyleniem korektora i będzie ideał? No to w takim wypadku trzeba bezwzględnie usunąć kiwane lustra...

  16. 20 godzin temu, pablo12311 napisał:

    Nawet mam podobny adapter. Ale jednak to będzie mniej wygodne. A z okularem to już wcale. Mimo wszystko wolałbym doprowadzić do ładu tego powermate. Ale telekonwertera jestem ciekaw, szczególnie w połączeniu z Saymangiem 135 mm.

    6 godzin temu, Przemo23 napisał:

    Wydaje mi się, że z tym adapterem nie wyregulujesz przysłony w obiektywach bez pierścienia.

    Tak, ale to nie miałoby być do obiektywu w tym wypadku :) 

  17. Hmm, a gdybyś tak używał teleskopu na częściowo zablokowanym lustrze? Nie wiem, jak to u Ciebie działa i nie wiem po co aż dwa pokrętła, ale ostatnio rozbierałem SCT meade i tam był dość prosty, ale mądry patent, że pokrętło powodowało zaciskanie pierścienia na rurce, będącej prowadnicą lustra. Dokręcanie blokady powoduje stopniowy wzrost oporu, ale nawet na max da się ruszać lustrem. Może u Ciebie dzięki częściowemu zablokowaniu usuniesz znacznie problem kiwania lustra? Sprawdzałeś, czy całkowite blokowanie po ostrzeniu psuje ostrość? Jeśli tak, to trudno będzie to zautomatyzować.

     

    Generalnie wygląda na to, że przekrzywienie lustra jednak psuje kolimację, wbrew temu że sfera powinna być na to niewrażliwa. Bo zakładam, że raczej nie ma jakiś niesztywności na płycie korekcyjnej czy mocowaniu kamery (lekkiej przecież).

     

    W ASI1600 widać ewidentny brak prostopadłości do matrycy. Ale dziwne, że w ASI178 nie ma tego efektu nawet minimalnie. To by sugerowało, że jedna z kamer ma krzywo zamocowaną matrycę. Trudno powiedzieć. Trzeba by więc albo robić kolimację pod jedną kamerę, albo kupić tilt adapter pod jedną z nich. No albo reklamować, ale pytanie którą.

  18. Super, szczególnie fajnie że widać zewnętrzną otoczkę!

    Popytaj Łukasza83 o patenty na czystość tła, bo ASI178 pod tym względem jest bardzo trudna. Może spróbujesz odpalić dithering? Da się go użyć bez guidingu. Tylko przy tym dryfie pewnie musiałby być dość duży.

  19. 5 minut temu, Tayson napisał:

    w trakcie realizacji u Mitek.

    Daj znać, jaka cena.

    46 minut temu, RMK napisał:

    Firm zajmujących się obróbką i anodowaniem jest sporo ale różnie z wykonaniem jednostkowym. Najczęściej terminy mało atrakcyjne i ceny też nie zachęcają.

    Przy zamawianiu kilku, kilkunastu elementów do anodowania może mieć to rację bytu.

    No właśnie, a u Janusza anodowanie było za darmo!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.