-
Postów
9 964 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez MateuszW
-
-
Chciałem robić taki balon jako pracę inżynierską. Niestety mój promotor nie wyraził zgody ze względów bezpieczeństwa... "Bo jak spadnie na autostradę/drogę i spowoduje wypadek to pójdziemy siedzieć".
Zainteresuj się tym też od tej strony. Oczywiście pomijam kwestie związane z przepisami dotyczącymi konstrukcji balonu, parametrów gondoli i linek itd.
A nie można się od czegoś takiego ubezpieczyć? No, jak spowoduje czyjąś śmierć to pewnie nic to nie da, ale przed zniszczeniem mienia powinno zabezpieczyć. Tak samo, jak się ubezpiecza drony od OC.
-
nie kapuję jak to zrobić. elektronika to nie jest moja dobra strona. jakbyś jakiś schemat tego na pw mógł dać
I tu jest pies pogrzebany
Coś czuję, że termin wakacyjny jest dość optymistyczny
Jeśli sie na tym nie znasz, to może dobrym wyjściem będzie poszukanie takich urządzeń (termometrów itp), które same zapisują dane np na swojej karcie. Niestety zapewne nie będą one zbyt miniaturowe i będą marnować sporo miejsca i masy. Nie ma nic lepszego, niż własny, zaprojektowany system z mikroprckiem i czujnikami do niego. Lekkie, małe i oszczędne. Ale trzeba to umieć.
-
Nie wiem jeszcze jak to konkretnie zrobić. Myślałem nad zaworami przez które przechodzi sprężony gaz. Na takiej zasadzie działa silnik RCS. Dokładnie na takiej samej zasadzie chciałem ro skonstruować.
Właśnie będę to robił droga radiową albo zainstaluje system żyroskopowy który sam będzie kontrolował położenie
Obawiam się, że to może okazać się sci-fi
Na szybko przychodzi mi do głowy użycie wiatraka, który by to obracał przepływem powietrza. Ale to może wymagać sporej siły, żeby się na początku ustabilizować. Sprężony gaz będzie miał zapewne małą precyzję i się szybko skończy.
-
Tu cie zaskoczę bo planuje sterować orientacją balonu. No i jak ogrzać aparat grzałka?
Im więcej ogniw tym większa masa. Większa masa to więcej helu
Planujesz, ale czy to zadziała?
Pisałeś coś o "silniczku na sprężone powietrze". Rozwiń temat. Na pierwszy rzut oka obawiam się, że tyle z tego wyjdzie, że wszystko będzie szybko wirować i tego nie ustabilizujesz. No i jak z łącznością? Nadawanie na 10 km to nie lada wyzwanie. Prawdopodobnie będziesz potrzebował licencji krótkofalowca i jakiegoś specjalnego zezwolenia na użycie dużej mocy. No i będzie jakaś informacja zwrotna? Bo tak na ślepo to kiepsko sterować.
-
tego co daje prąd
No to w takim razie chyba prościej dać ogrzewanie grzałką elektryczną, niż wodne. Wodne będzie miało większe straty, masę i wielkość.
Policz sobie, jakiej powierzchni ogniwa potrzebujesz. Weź pod uwagę, że nie będziesz miał kontroli nad orientacją balonu, więc zapewne ogniwa trzeba dać z każdej strony (poza spodem
). A tylko jedno z nich będzie w danej chwili wydajnie pracowało. Tak lekko licząc potrzebujesz po kilka - kilkanaście watów na aparat.
-
Ja bym się dołączył, ale pewnie nie miałbym i tak czasu
Ale na start bardzo chętnie przyjadę, jeśli można
-
Ja bym brał HEQ5, tym bardziej, że jest w podobnej cenie (nawet ciut tańszy). AVX to odświeżona konstrukcja CG5GT, który to był identycznej klasy, jak EQ5 SynScan. Ale niech się inni wypowiedzą, bo nie robiłem jakiś porównań tych montaży. Używałem HEQ5 i trochę CG5GT, a AVX nie znam z praktyki niestety.
-
To może użyć baterii słonecznej o dać os niej kabelki do aparatu i ocieplenie wodne?
Ale mówisz o ogniwie słonecznym, czy kolektorze? Wydaje mi się, że prościej jest do tego pierwszego podłączyć grzałkę elektryczną, niż bawić się w instalacje wodne, jakieś pompy i co tam jeszcze trzeba. Ale nie wiem, co będzie wydajniejsze. Weź pod uwagę, że będziesz potrzebował stosunkowo sporej powierzchni takiego ogniwa/kolektora, bo ogrzewanie wymaga więcej energii, niż się wydaje.
Serio tam -60 stopni? Tego nie przewidziałem. Jeśli tak to masa próbnika mi wzrośnie do 2kg a to już trochę słabo
Ja to tak sprawdziłem z głupa na jakimś lichym obrazku w wyszukiwarce
Poszukaj dokładniejszych danych.
-
Na tych wysokościach będziesz miał, jak dobrze sprawdziłem, temperatury ok -60 st. Obawiam się, że aparat nawet owinięty, może tego nie wytrzymać. Ale nawet, jak sam aparat wytrzyma, to na pewno zdechnie Ci od razu bateria. W takiej temperaturze jej pojemność spadnie bardzo drastycznie. A taki lot chyba trwa trochę czasu. Pomyślałbym o jakiejś zewnętrznej baterii, którą obłożyłbym porządną izolacją cieplną i owinął grzałkami.
-
On jest na poziomie nieco ponad EQ5.
-
ciemne... że duży czas?
Co do wgrywania zdjęć to postaram się choć ograniczenie do 5mb hmm... ogranicza
Właśnie. Ja kiedyś sreberka cykałem na 3s i ISO100. Ale jak widać to pewnie może się znacznie różnić, w zależności, jak głęboko Słońce jest schowane.
5 MB na 3 zdjęcia jest w sam raz
W tej rozdzielczości, w której wrzuciłeś przy kompresji ustawionej na 10 powinieneś spokojnie się zmieścić. A jak nabijesz więcej postów, to będziesz miał podniesiony limit.
-
Moim skromnym zdaniem, ze wzgledu na to że skutki ewentualnej katastrofy samolotu, nawet małego są zwykle poważniejsze niż kraksy drogowej od wszystkich uzytkowników dronów powinno się wymagać mniej wiecej takiego samego szkolenia i testu jak od kierowców aut
Tylko w jaki sposób zdanie testu ma spowodować, że ktoś nie będzie latał koło lotniska? Żeby wiedzieć, gdzie jest lotnisko nie trzeba przechodzić szkolenia, a to jest jedyna wiedza, którą należy posiadać, żeby nie stwarzać zagrożenia dla samolotów. Jeśli ktoś będzie chciał latać na lotnisku, to będzie latał niezależnie, czy ma szkolenie, czy nie. Jedyną opcją jest zaostrzenie kar i wprowadzenie wydajniejszych procedur łapania takich delikwentów.
Niestety, wiele dronów wchodzi w posiadanie osób nieodpowiedzialnych lub zbyt młodych. Nie jest to dobry pomysł na prezent na komunię, a takie coraz częściej się zdarzają.
A tak odnośnie tych różnych doniesień o dronach na lotniskach, to zapewne mało kto wie, że niektóre z nich to fałszywe alarmy. Media nagłaśniają sprawę, a później okazuje się, że to nie był żaden dron, ale o tym już nie mówią. Niestety, media tak, jak w każdej dziedzinie, również tutaj nie działają prężnie.
-
1
-
-
ISO 200 f5.6 25s
Aż takie ciemne były?
Dobra rada na przyszłość - wgrywaj zdjęcia po ludzku na forum, a nie z tych dziadowskich serwisów, bo to się godzinę otwiera, na telefonie rozsypuje i w ogóle odechciewa mi się przez to oglądać.
-
Wykresem nie pogardzimy
-
Że też akurat nie ma pogody u mnie...
-
Ale o jaki filtr chodzi? Domyślam się, że coś do zwalczania LP i do zastosowania z obiektywem? To chyba jedyna opcja zrobić sobie adapter na gwint filtrowy obiektywu i nakręcić tam filtr ALP 2" ze sklepu astro. Ale taki filtr prawdopodobnie będzie winietował z uwagi na za małą średnicę. Więcej opcji z filtrami miałbyś, gdybyś focił teleskopem. Wtedy niezależnie, czy Canon, czy Nikon, to możesz wsadzić takie same filtry.
Do Canona są fajne filtry EOS_Clip, które wkładasz do komory aparatu. To najlepsza opcja do zastosowania z obiektywem. Ale do Nikonów niestety takie coś nie istnieje...
-
Dzisiaj w nocy o godz. 24:15
O której?
-
Pająka przegoniłem, który faktycznie podczas obróbki łaził w pokoju wcześniej
Znacznie lepiej bez tych zwierząt
Tylko jeszcze postał taki dziwny efekt, że na mgławicy jest więcej gwiazd, niż obok. To zapewne kwestia odszumiania tła, które "zbiło" jasność gwiazd. Weź zaznacz samo tło do odszumiania, np zakresem kolorów w PSie i będzie git.
-
Nie po, a przed stackowanie trzeba to zdebayeryzować. Prawdopodobnie Autostakkert zrobi to automatycznie, ale ja nie jestem specjalistą od kolorowych kamerek.
-
minimalizacja wagi = ulżenie montażowi?
Chyba człowiekowi
-
Filtr minimalny w PS to nie jest dobry pomysł do takich celów.
Dobry, ale z umiarem
-
Nie no, efekt użycia kamerki jest super! Wyszło, jak z DSowej. Tylko to jakiś pająk przerobił pod siebie
-
Kolejny obiekt- M27. Setup i parametry takie jak w poście wyżej;)
A cóż to za pajęczyny? Za bardzo pomniejszyłeś gwiazdki i odszumiłeś.
-
Przy okazji powiem, że te pierścienie T2 można sobie o dup* rozbić. Mają za małą średnicę wewnętrzną i nie da się ich praktycznie założyć na gwint! Nie wiem, co za chińczyk to projektował, ale raczej dostawał za mało ryżu.
Nawet dodałem opinię na stronie Delty. Zobaczymy, czy zaakceptują.
Balon i fotografie krzywizny planety
w Planeta Ziemia
Opublikowano
Faktycznie
Choć prądu też trochę biorą.
Oczywiście. Na 10 km powinno być ok, bo ciśnienie jest tylko 3-4x niższe, ale już na 25 km robi się 20-40x niższe. Tyle wyczytałem z innych obrazków w google
Teoretycznie, jakby ustabilizować balon na niskiej wysokości, to jego stabilne utrzymanie nie wymagałoby już dużej siły na większej wysokości. Ale jakoś nie słyszałem, żeby ludzie robili kontrolę orientacji w balonach, wiec o czymś to świadczy. Oczywiście mogę się mylić, bo nie śledzę dokładnie tej tematyki.