Skocz do zawartości

megrez23

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez megrez23

  1. Znalazłem w SkySafari informacje na temat wspomnianej gwiazdy V Aquilae, HR 7220. Jest to zmienna podwójna, której jasność waha się między +6.76 a +7,35 magnitudo. Separacja składników wynosi 0,2".
  2. 14 sierpnia 2021. Jadąc na obserwacje nie sądziłem, że nowe mgławice planetarne wybiją mnie ze snu i postawią na równe nogi. Zaczynam jak zwykle wyszukując w atlasie nowych obiektów do szkicowania. Celuję w pierwszy, drugi, trzeci i nic. Walka ze snem i zmęczeniem /jak zwykle pod ciemnym niebem, dlatego wolę Księżyc bo mocno świeci w oczy/ do momentu odnalezienia mgławicy planetarnej NGC 6891 w Delfinie. Obiekt podzieliłbym na trzy strefy, słabą gwiazdę centralną, niebieskawą otoczkę i dosyć wąskie halo wokół otoczki. Natomiast mgławica planetarna NGC 6894 wywołała u mnie i Erika68 prawdziwe poruszenie /kolega kiedyś umieści szkic i opisze swoje wrażenia/. Obiekt jest całkiem sporych rozmiarów i dosyć słaby. Na pierwszy rzut oka odniosłem wrażenie jakby miał kształt podkowy z jednej strony /lewej/ jaśniejszej niż z drugiej /prawej/. Środek nieregularnych kształtów, ciemniejszy, natomiast z lewej strony wyzerkałem jeszcze pojaśnienie. Miałem jeszcze okazję popatrzeć przez TOE 3,3 kolegi po którym to doświadczeniu wpadłem na pomysł zakupu jakiegoś okularu podobnej klasy, ale bardziej budżetowego. Padło na TS Planetary HR 3,2 - okular już w poniedziałek wyrusza do mnie /szukałem go 2 minuty, znalazł się przypadkiem w szufladzie u kolegi/. Niebawem obszerne opracowanie /w moim stylu/ TOE vs TS HR. PS Do walizki jeszcze się zmieści!
  3. 11 sierpnia 2021. Poszukuję kolejnych celów do naszkicowania wśród mgławic planetarnych. Tym razem odnajduję NGC 6751 położoną w ogonie Orła niedaleko czerwonej gwiazdy w atlasie oznaczonej literą V /warto zwrócić na nią uwagę w czasie obserwacji/. Mgławica w okularze teleskopu jest lekko wydłużoną mgiełką z gwiazdą centralną. Czasem odnosiłem wrażenie, że ma lekko romboidalny kształt. Jest to najniżej położony obiekt jaki szkicowałem do tej pory moim GSO12. Pentax XL 5,2 okazał się za ciężki i musiałem skorzystać z mojego pupila tj. ... HD-OR 4 mm. Muszę dodać iż w trwaniu w nieruchomej pozycji przy teleskopie w tak niskim położeniu /fotela się jeszcze nie dorobiłem/ pomogły mi pozycje karate, które pamiętam z treningów z przed lat, Kiba-Dachi oraz Zen-Kutsu-Dachi. Jakże nieograniczone są możliwości wykorzystania przeróżnych technik w Amatorskiej Astronomii Obserwacyjnej, w skrócie AAO.
  4. Cześć. Jak w temacie kupię. Pozdrawiam Jarek
  5. Poniżej mój szkic Jowisza z piątku trzynastego w Mak-u 150. Przy 110 razach niby wszystko ok, stabilne, ale jednak brakuje subtelnego detalu. Już przy powiększeniu 160 razy wyraźnie widać destrukcyjny wpływ turbulencji atmosferycznych, które skutecznie ograniczają możliwości obserwacyjne nawet w mniejszym powiększeniu. Kolory piękne pastelowe, RGS ma lekko pomarańczowy kolor.
  6. Mariusz. Od siebie tylko dodam, mam taki teleskop i wiem jedno. Jeśli kiedyś dane mi będzie zamieszkać na wsi to od razu Mak ze statywem poleci na giełdę i kupię platformę paralaktyczną z zapasem na większy teleskop. Bez względu na to jakie będzie LP w miejscu obserwacji, zamieszkania. Tu nie ma się co czarować, większy może więcej. Fizyki nie oszukasz. O lornetkach się nie wypowiadam bo to inna bajka.
  7. Sam dzisiaj około pierwszej zerkałem na Saturna i Jowisza przez moją 12-kę i muszę stwierdzić, że to co zobaczyłem i Twój szkic utwierdza mnie w przekonaniu, że duży Newton (a właściwie to średni, bo to tylko 12 cali) nie nadaje się do planet. Za dużo detalu! Pozdrawiam Jarek PS szkicu nie zrobiłem bo byłem wymęczony wpatrywaniem się w mgławice planetarne.
  8. Dziękuję za dobre słowo. Publikuję tylko na Astropolis /tutaj zaczynałem/ oraz na Forum Astronomicznym. Czasem coś wrzucam na Astromaniaku. W zasadzie to mi wystarczy. Największą nagrodą dla mnie są doznania, których doświadczam w czasie obserwacji i trofea, które zabieram na papierze ze sobą wracając do domu. Szkoda że, brak czasu nie pozwala na więcej. Pięćdziesiątka na karku, ale mam nadzieję, że krok po kroku powiększę swoją kolekcję. Co do szkiców, to po każdym jest jakiś niedosyt i obiecuję sobie, że wrócę do tych samych obiektów następnym razem. Poniżej masz próbki z przed lat... ...oraz mgławice planetarne do których wróciłem 6-ego sierpnia.
  9. Jak się zdecydujesz to ja rezerwuję oryginalny. Pozdrawiam Jarek
  10. 7 sierpnia 2021. Zanim chmury przysłoniły niebo, udało mi się upolować kolejną mgławicę planetarną NGC 6905, stanowiącą prawdziwy klejnot znajdujący się w gwiazdozbiorze Delfina. Obiekt jest jasny z widoczną słabą gwiazdą centralną. Przy uważnym zerkaniu mgławica przypominała mi pojazd Lorda Vadera, tylko z wygiętymi i niesymetrycznymi statecznikami. Mniej więcej tak jak na poniższym rysunku.
  11. 6 sierpnia 2021. Kontynuuję obserwacje mgławic planetarnych. Po latach niebytu odwiedzam dwie stare znajome znajdujące się w gwiazdozbiorze Orła, które szkicowałem w 2003 roku przez 265-kę. Pierwsza NGC 6781, duża, jasna i okrągła. Wyraźnie widać sierpowate pojaśnienie oraz dwa jaśniejsze obszary. Co jakiś czas można również wyzerkać nieregularny ciemniejszy obszar w centrum. Kolejna mgławica to NGC 6804, jawi się jako słaba, lekko rozmyta mglista plamka z gwiazdą centralną, która jest jak zwykle w tego typu obiektach jakby bardziej matowa niż pozostałe gwiazdy w otoczeniu.
  12. Świetny szkic. Widać, że Cię cieszą obserwacje i starasz się wycisnąć z posiadanego sprzętu jak najwięcej. Gratuluję szkicu, fascynacji i zaangażowania. Byle to zostało na lata. Pozdrawiam Jarek PS wczoraj walczyłem pod wiejskim niebem GSO12 z chmurami. Dane mi było zobaczyć Saturna i Jowisza przez dosłownie kilka sekund. Piękny widok!
  13. Cześć. Zamienię jak w tytule. Na zdjęciach oferowany okular w znakomitym stanie. Pozdrawiam Jarek
  14. Cześć Mariusz. Nie wiem czy to pomoże w Twoim przypadku, ale zaraz po zakupie teleskopu i wymyciu LG wymyśliłem takie udogodnienia. 1. Dwa pasy na rzepy z materaca zakupionego w Ikei, że by nie łapać za cele LG przy przenoszeniu. 2. W celi są jeszcze trzy gwintowane wolne otwory, w które wkręciłem śruby wystające trochę powyżej śrub kolimacyjnych i kontrujących. Stawiam tak teleskop po zdjęciu z Dobsona i przenoszeniu. Oczywiście śruby mocujące celę dokręcone do oporu. Kolimator mam optyczny /taki typ Hamala full wypas/. Regulowałem wszystko w świetle dziennym ponieważ w tych teleskopach regulacje tak pracują, że niech to szlak trafi jeśli robi się to w nocy. Kolimator działa bez błędnie, a nawet obłędnie, na gwiazdach nie trzeba nic poprawiać. Na pewno osoba znająca się bardziej ode mnie miała by co poprawiać jeszcze. Ale czy to ma sens,... Chociaż i tak mam lekkiego świra na punkcie kolimacji, ponieważ MC jednak odcisnął na moim wzroku piętno. W sumie mamy tu do czynienia z materiałami, które z prawdziwym metalem mają tylko tyle wspólnego, że są zimnie w dotyku. Generalnie jak z jajkiem trzeba! Pozdrawiam Jarek
  15. 2 sierpnia 2021. Tym razem kondycja super i zapał duży, niebo ciemne, bezchmurne, wszystko jak należy. Niemniej jednak kusił mnie chłodzący się MAK 150 SW na balkonie i planety (co oczywiście ze względu na seeing okazało się dwie godziny później małą porażką). Zanim jednak wróciłem do domu uczta pod wiejskim niebem. Na początek mała powtórka z rozrywki, potem kilka nowych galaktyk w Herkulesie … …i obiekt, który intrygował mnie od dawna, mgławica planetarna NGC 6884. Mała niebieskawo-zielona mgiełka łatwa do przeoczenia w niedużym powiększeniu. Chwilami odnoszę wrażenie, że dostrzegam słabą gwiazdę w jej centrum. Powiększenie rzędu 375 razy to takie w miarę sensowne minimum dla tej mgławicy. W tym wypadku Fujiyama HD-OR 4 mm okazał się nieodzowny. W zasadzie nic nie widać więcej, tylko to co poniżej. Obiekt jest skatalogowany pod dwoma pozycjami jako NGC 6766 oraz NGC 6884, o czym można więcej przeczytać tutaj https://pl.wikipedia.org/wiki/NGC_6766. PS Na pożegnanie pozostałość po supernowej Veil Nebula, w SWA 26 bez filtra widok raczej skromny. Z zastosowaniem filtra Lumicon OIII wkręconego w SvBony 20 mm szok i niedowierzanie. Widok iście nieziemski, widoczne pojedyncze włókna w każdej z trzech głównych części.
  16. 30 lipca 2021. Ciepła lipcowa noc, widoczność znakomita. Przeglądam leniwie obiekty nocnego nieba szukając obiektu do naszkicowania. Kondycja i mobilizacja nie zbyt dobre. W zasadzie podziwiam w kółko znane już obiekty, zerkając tylko na jeden nowy, tj. galaktykę NGC6701. Na koniec decyduje się na rysunek znanej i lubianej Mgławicy Pierścień, NGC6720 - M57. Obiekt jak zwykle nie zawodzi swoim widokiem. Owalny pierścień z widocznymi pojaśnieniami i lekko rozmytymi krańcami oraz jaśniejszym wnętrzem. Mniej więcej w 250-ciu razach /Fujiyama HD - OR 6 mm/ wyglądał jak poniżej. Fujiyama HD-OR 18 mm vs Baader Genuine Ortho 18 mm, daję remis w moim teleskopie /ach/ w bardzo dobrych warunkach. Każdy kto posiada, któryś z tych okularów powinien być zadowolony!
  17. Dodam jeszcze, że pierścienie skracające są przeznaczone do kątówki SW i należy posiadać VB SW, żeby podmienić ten płaski element.
  18. Tym razem dwa szkice Jowisza wykonane w warunkach balkonowych. Pierwszy z wykorzystaniem nasadki dielektrycznej GSO SCT 2 cale, a drugi na wprost z pominięciem nasadki. Niestety nie są to rysunki wykonane w tym samym czasie, ale wnioski są jednoznaczne /moje wypociny tego tak nie oddają, ale tak jest/. Bez nasadki kontrast i szczegóły wyraźniejsze. Widoczna większa ilość pasów i stref. Te same wnioski dotyczą zestawowej nasadki SW, chociaż w SW obraz moim zdaniem lepszy niż w GSO. Wiem, że Ameryki nie odkryłem, ale warto przekonać się o tym na własne oczy. Rysunek górny północ na górze, na dolnym odwrotnie. Tegoroczne obserwacje gazowych gigantów ze względu na położenie bez nasadki. Kolejne sezony kiedy będą wyżej zobaczymy. PS obserwacje Saturna prowadzą do tych samych wniosków. Poszukiwania docelowej kątówka czas rozpocząć! Ale nie zapominajmy, że jednak seeing ma kluczowe znaczenie.
  19. Aktualne. Można komplet, można nasadkę lub pierścienie osobno. Bardzo dobre rozwiązanie w układach MC i SCT szczególnie jeśli ktoś posiada Bino.
  20. Cześć. Sprzedam nasadkę lustrzaną jak w tytule w bardzo dobrym stanie. Dodaje komplet dodatkowych śrubek. Na tulei widoczne ślady. Cena 150 zł plus 13 zł paczkomat. Do nasadki zestaw skracający tor optyczny za 100 zł. Poniżej idea działania. Pozdrawiam Jarek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.