fizyk5

Selekcję zdjęć robię przed stackowaniem. Ustawiam na wykorzystaj 100%, ale i tak mam wtedy dużo odrzutów. Teraz jeszcze przyszło mi do głowy. Na stoliczku pod tubą newtona mam położony (w odległości 20cm od końca tuby) sterownik silnika krokowego od prowadzenia, a mo on zielony wyświetlacz. Widać to na zdjęciu z innego tematu (tam Dziki mi radzi umocować przewód od aparatu do tuby). Może to nie laptop a ten wyświetlacz posuł zdjęcia i mam ten zielonkawy kolor na galaktyce.

Focę 15km od miasta, najbliższe wiejskie latarnie są w odległosci 1,5km. Nie ma żadnego przeszkadzającego oświetlenia. DSS łyknie rawy. Zestakuje w nim rawy bez żadnych darków i flatów. Obawiam się jednak, że (bo już tak miałem zawsze wcześniej) wtedy DSS zestakuje mi tylko połowe zdjęc, przewiduję, że 30. Dlatego nauczyłem się zmniejszać rozdzielczość przed stackowaniem, aby mieć więcej zdjęc zestackowanych. (Pytał o to MateuszW) Jak uda mi się zestakować i obrowić trochę stacka z czystych rawów to go wrzucę (pewnie znów o 1-2 w nocy. Kurczę, juz czwarty raz będę siedział do tak późnej godziny. Pozdrawiam i dziękuję za pomocne (obarczone dużą cierpliwością i wyrozumiałością) komentarze.

Wrzucam następne zdjęcie. Boje sie efektu, bo już nie mam pewności, co pokazuje mój monitor. Obrabiałem 19 zdjęć innych obiektów wykonanych Canonem w tej konfiguracji (niektóre po 3 razy), ale to zdjęcie to jakiś koszmar. Może Dziki ma rację, że to światło monitora wpadało do tuby od góry czy dołu, no bo co innego ten koszmar wywołało? Sugerowałem się zdjęciem Dzikiego i powiem wam, że próbowałem je odtworzyć. Domyślam się, że Dziki obrabiał stacka, którego wrzuciłem wcześniej. Jeśli tak to Dziki obrabiał stacka z tifów 3000x2000, które się wzięły z konwersji rawów 5184x3456 bez żadnych darków, biasów czy flatów. To zdjęcie, które wrzucam powstawało tak: Przekonwertowałem z ramów 5184x345 na tify 3000x2000 programem Digital Photo Professional 64 zdjęcia po 60s ISO 1600. Ponieważ darków nie robiłem na miejscu, to dodałem inne darki robione w innym czasie i z iso 3200 (oczywiście przekonwertowane w ten sam sposó. Zrobiłem 11 flatów (biała koszulka na teleskop, teleskop na biay sufit obok żyrandola, 30s ISO 1600) Te zdjęcia, darki i flaty wrzuciłem do DSSa. I tu zaczął sie koszmar. Poniewż uważam Dzikiego za osobę o dużo większym doświadczeniu, to postanowiłem odtworzyć jego zdjęcie. Nie potrafiłem tego zrobić za pomocą PS, Fitsworka, Digital Photo Professional czy RawTherapee4.2.74. Wymieniając powyższe programy mamna myśli to, że zaczynałem obróbkę w każdym, nastęnie przeskawiałem z jednego do drugiego według intuicji i rzeczy, które akórat miałem zrobić. Tych kombinacji było mnóstwo (kilka godzin). Następnie zacząłem (mea culpa) obróbkę od zmian w DSSie na zestakowanym tifie (suwaczki) następnie wcześniej wymienione programy. To spowodowało to, że w tym przypadku to moje zdjęcie najbardziej przypomina zdjęcie Dzikiego. Ale: Jądro mam zielonkawe, następnie jest trochę różu, a potem niebiesko-szarego (jak idziemy od środka galaktyki na zewnątrz). Jednak pasma pyłu są wyraźniejsze. Dziękuję Dzikiemu, bo tylko on z 3 forów odwarzył sie podejśc do mojego dziwnego materiału. Cóż, czekają kolejne wyzwania.

Pomęczyłem się trochę z kolorystyką zdjęcia. Nie wiem jak osobno obrobić gwiazdki i Andromedę? (aby gwiazdki miały różne kolorki a nie tylko niebieski). W centrum jasne jądro przysłania ciemne pasma pyłu, które są ledwo widoczne. Czy ktoś z was zna sposób na gwiazdki i pył obok jądra? Podmieniłem to ostatnie zdjęcie.

Jak pisałem wcześniej lampy nie przeszkadzały, ale: w odległości 1m od teleskopu był włączony laptop z przyciemninym kranem. Może to on psuje trochę te kanały? Jak wyzabezpieczacie się przed taką ewentualnością? Dodałem trochę niebieskiego.

Zdjęcia robiłem 15km od 45 tyś. miasta. Lampy byłu w odległości około 1,5km. Winietowanie poprawiałem w RawTherapee4.2.74. Jest to wynikiem pewnie złego ustawienia na polarną. Zdjęcia przesuwały się w dół i stąd to winietowanie. Nie potrafifłem ustawić poziomów przed tackowaniem. Tu jest link do stacka w DSSie zapisany bez żadnych zmian. http://sendfile.pl/pokaz/527945---44rG.html Może coś poradzisz.

Według mnie, problem polega na tym, że inaczej piki RGB w histogramie układaja się w jądrze galaktyki, w ramionach i w tle. Mam znikome doświadczenie i wiedze jak działac na warstwach w PSie. Jednak coś tam podziałałem. Mam nadzieję, że to zdjęcie jest według was lepsze od zdjęcia drugiego i może nawet od zdjęcia pierwszego.

Dzięki. Mam następną wersję. Jest lepiej, ale to jeszcze nie to, co chciałbym.

Witam Oto moja Andromeda. Jest to drugie moje podejście do niej. Pierwsze było z aparatem kompaktowym w projekcji afokalnej . Efekt bardzo mi się podoba. Jednak nie mogę sobie poradzić z kolorystyką zdjęcia. Nie potrafię wyciągnąć takich kolorów jak bym chciał. Chciałbym więcej niebieskiego, ale żeby nie gryzł się z czerwonawym środkiem (który powinien być bardziej brązowawy) i żeby niebieski nie zabarwiał zanadto gwiazdek. Poradzcie coś. Do obróbki tego materiału wrócę pewnie wkrótce po raz drugi. Parametry zdjęcia: newton (150/750), dobson, własne elektryczne prowadzenie, Canon 1200D, 61x60s. ISO 1600. Pozdrawiam

Witam Dopiero wczoraj po przerwie trochę dłuższej niż miesiąc udało mi się pojechać ze "sprzętem"poza miasto. Tak naprawdę to dopiero mój drugi w życiu szeroki kadr. Co o nim myślicie? Canon 1200D+kitowy ob. 18-55 ustawiony na 55mm, 5x240s. ISO 800, własne elektryczne prowadzenie, 10.10.2015, Pozdrawiam

Robiłem zdjęcie co minutę. Tak powstał gif złożony z kilkudziesięciu zdjęć.

Znowu wstawiłem zdjęcia zaćmienia nie to tego wątku co należało. Tutaj powinny się znaleźć.

Witam Słoneczko tuż sprzed zaćmienia Księżyca - sprzęt odkurzony. Idę teraz do szamana aby chmury przegonił. Pozdrawiam

Mnie udało się z drugiego zdjęcia z postu nr 7, które wrzucił Maciek coś takiego wyciągnąć. Lubię troszkę kolorków na zdjęciu, nie przepadam za zbyt silnym wyciąganiem obiektu. Ale są różne gusta. Ja na początku (podobnie jak Maciek, ma 8 postów) też bardzo wyciągałem obiekty, poźniej mi się to zmieniło Pozdrawiam

A możesz wrzucić jedno zdjęcie prosto z matrycy? Bo może iso było za durze. Wszystko jest przepalone i brakuje kolorku.

Robię pobobnie budżetowo. Ciebie podziwiam, nie tylko za zdjęcia , ale i za zapał. Nie robie sobię jaj (poważnie). Daj zdjęcię jak ciągniesz gumę, jak to wygląda. Na pewno kilka osób by to zainspirowało. Pozdrawiam

Tak to wygląda po wyciągnięciu Bąbla za pomocą warstwy w PSie.

Rożek się wziął z tego zdjęcia. Gdzieś w internecie też widziałem, że nazwano ją Rożek. Ale rzeczywiście częściej występuję pod nazwą Półksiężyc. Pozdrawiam

Druga wersja.

Dzięki za komentarze. Poćwiczę jeszcze wyciąganie obiektu na Rożku i Bąblu. Prowadzenie staram się cały czas poprawiać, żeby gwiazdki byłu mniej pojechane.

Więc spróbowałem jeszcze raz. Pierwszy raz w życiu w Psie podziałałem na warstwach wyciągając trochę mgławicę. Czy na tym nie ucierpiało tło i najciemniejsze gwiazdki?

Witam Mgławica Kokon - IC 5146. Jest od nas oddalona o około 3300 lat świetlnych. Jej promień wynosi około 12 lat świetlnych. Znajduje się na końcu ogonka ciemnej mgławicy zwanej Bernard 168. Mgławica Kokon otacza młodą gromadę gwiazd Collinder 470, której promieniowanie jonizuje i pobudza do świecenia gaz mgławicy. Obiekt dla mnie trudny w zlokalizowaniu. Obróbka jednak wydała się dość prosta. Opis parametrów na zdjęciu, zdjęcie nie było kadrowane. Pozdrawiam

Zawsze lubiłem rzucać się z motyką na Słońce. Im było trudniej, tym miałem więcej satysfakcji. Zabawa jest, gdy się goni króliczka. Gdybym miał lepszy sprzęt, to bym wybierał jeszcze trudniejsze obiekty. Kiedyś Einstein chyba powiedział coś takiego: Przyszedł ktoś, kto nie wiedział, że nie można tego zrobić i to zrobił. Ponieważ mam to co mam, to wyciśne z tego co sie da. Owszem, efekt jest ważny, doskonałość do której dążymy. Ale każdy ma swoje ścieżki. Pozdrawiam

Zdjęcia fajne. Ale czy mógłbyś dodać trochę kolorku na gwiazdkach. Jest jakby za dużo niebieskiego w gwiazdkach. To moja subiektywa opinia. Na pewno Tobie uda się to lepiej niż mi. Pozdrawiam

Witam Obiekt okazał się dla mnie trudny. W okularze teleskopu go nie widziałem. Wiedziałem, że znajduje się pomiędzy dwoma gwiazdkami. Na pojedynczym zdjęciu był ledwie widoczny. Zmyliło mnie jakby jego lustrzane odbicie na krawędzi Ameryki. Obróbka trudna, ale jestem zadowolony z tego zdjęcia mimo, że gwiazdki trochę pojechane i brak korektora komy. Pozdrawiam