-
Postów
1 158 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez anatol
-
Zawsze myślałem, że lemingi są zbyt ograniczone by interesować się tak wspaniałą dziedziną nauki jak astronomia, ale jednak się myliłem.
-
Twoje doświadczalne odczucia pokrywają się z teorią - średnica krążka Airy'ego wynosi . (za Wikipedią), zatem im mniejsza światłosiła (większa ogniskiwa) tym większy krążek.
-
Jacek160 uraziłeś naszego (wspólnego) kolegę i to jest Twój problem, niestety. Możesz mieć zdanie n/t tego radia jakie chcesz i nawet wyrażać je na tym forum co jest zresztą bez sensu, ale nie możesz obrażać innych.
-
Oczywiście jeśli każdy wymieniony sprzęt jest co najmniej przyzwoitej jakości i dobrze przygotowany do obserwacji (skolimowany, wychłodzony itp.). Źle skolimowany i nie wychłodzony newton przegra nawet przy dobrym seeingu z dobrym , mniejszym refraktorem.
-
Nie rozumiem, że niektórzy forumowicze nie mogą zrozumieć, że w danym momencie patrzą na TEN SAM obraz. I jeśli w tym samym momencie będą obok siebie stały różne teleskopy i każdy obserwator będzie widział co innego to i tak wszyscy będą patrzeć na to samo. Jeśli zatem widać jakąkolwiek różnicę to zależy to od rozdzielczości sprzętu. Przy słabym seeingu przez mały teleskop - refraktor, MAK czy też małego newtona - obraz będzie z pozoru lepszy, bo mała rozdzielczość pokaże mniej "brzydoty" tego widoku, a duży teleskop, czyli w naszym przypadku newton (bo w naszych warunkach finansowych mało kogo/nikogo stać na duże APO) pokaże ten sam obraz w większej rozdzielczości, czyli zobaczymy więcej szczegółów tego brzydkiego, rozedrganego obrazu. To tak jak zdjęcie nieładnej twarzy widziane z daleka - może zarysy twarzy, oczu, nosa i ust sprawią wrażenie, że buzia jest ładna, a kiedy się przybliżymy zobaczymy zmarszczki, worki pod oczami, krzywy nos itp. Kiedy buzia jest naprawdę ładna to i z daleka (mała apertura) i z bliska (duża apertura) widok jest przyjemny. I teoria o wielkości komórek konwekcyjnych odpowiadających średnicy podobno 8" teleskopu jest nie do końca trafiona, bo te komórki są i tak w ciągłym ruchu nie tylko w pionie ale i w poziomie więc przez mniejszy teleskop również nie patrzymy niby przez jedną taką komórkę ale wiele po kolei.
-
Oczywiście chodziło mi o refraktor APO 100-120 czy MAK-a 180 versus newton rzędu 10" w górę. I tak jak pisałem też mi się marzy duży refraktor (długi achromat bo odpowiedni APO byłby duzo droższy), bo uważam, że daje najlepsze obrazy sposród wszystkich konstrukcji.
-
Miałem bardzo dobry achromat 102 mm F11 (TS), newtona 8" i teraz 10" i chociaż moim marzeniem nadal jest 6" refraktor F12-15 (może na starość sprowadzę sobie taki z USA, np. stąd : http://www.dgoptical.com/index.htm) to uważam, że apertura rządzi i żaden MAK, APO czy ED nie dorówna newtonowi o dużym lustrze. I seeing nie ma tu za wiele do powiedzenia. Podczas słabego seeingu w małej i dużej aperturze widać dokładnie to samo - to jest jak powiększanie zdjęcia - kiedy ma ono mały rozmiar obraz wydaje się wyraźny, kiedy powiększamy zdjęcie szumy wychodzą na wierzch. Porównywałem wspomniany refraktor ze stojącym obok newtonem podczas różnych warunków i z tymi samymi okularami (refraktor również bez kątówki) i mimo znakomitej korekcji refraktora (chociaż to był fraunhofer nie APO) różnica w obrazie zawsze była na korzyć apertury. I mimo, że ten refraktor kosztował mnie dwa razy więcej niż dwa razy wiekszy newton i próbowałem się sam oszukiwać, że dobrze, że go kupiłem, bo jest lepszy kontrast, nie ma obstrukcji itp. itd. to jednak obserwacje pokazały jednoznacznie, że apertura zwycięża. W końcu refraktor poszedł na sprzedaż a ja kupiłem jeszcze większego newtona. I jestem zadowolony.
-
Pewnie już masz rozwiązanie problemu bo już trochę czasu upłynęło, ale z własnego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że łożyska zupełnie się nie sprawdzają (poza łożyskiem meblarskim w podstawie). Lepiej użyć kawałki filcu albo coś podobnego. Nawet teflon się średnio sprawdza. Fajnie, że zrobiłeś takie duże koła - im większe tym lepsze. Mam obecnie GSO 10" i też będę przerabiać montaż bo łożyska w osi poziomej to porażka moim zdaniem (po dociągnięciu hamulca tuba chodzi nieco ciężej ale generują się drgania). Mając SW200/1000 (na zdjęciu) też przesuwałem tubę na obejmach - to wspaniała sprawa, bo nie tylko można wyważyć teleskop ale też ustawić sobie wyciag w dowolnej pozycji. Dlatego obejmy zastosuję też w GSO. Jak zrobię to się pochwalę (tylko kiedy, dlaczego doba nie ma 100 godzin ?).
-
Mam tubkę na bazie achro PZO 68/800 (zdaje się, że to Fraunhofer), jakościowo odpowiednik równie legendarnego Telementora Zeissa. I w pełni potwierdzę, że dobry, dlugi achromat dorównuje jakością APO jeśli chodzi o AC, tylko jest oczywiście ciemny i długi. Zresztą m. in. właśnie dlatego skonstruowano ED i APO, bo są poręczniejsze. Co nie znaczy, że jestem jakimś fanatykiem refraktorów - mój główny sprzęt to GSO 10". Ale gdybym mieszkał w USA to na pewno bym sobie sprawił tubę 6" F15 - tam obiektywy achromatycze o długich ogniskowych są relatywnie dużo tańsze.
-
Dla mnie to był żart a nie kpina. Jak widać dla niektórych granica miedzy nimi jest niewyczuwalna.
-
Teleskop GSO 10", nasadka bino SW. Z barlowem podobno 3,6x a sama soczewka barlowa + redukcja 2"/1,25" to 2,9x. Wolałbym okulary 32 mm, jeśli winietowanie będzie znośne.
-
Witam. Noszę się z zamiarem zakupu dłuższych okularów do nasadki bino. Obecnie mam SW LE 20 mm, które dają z barlowem GSO 2x pow. 225x. Chciałbym do niektórych obiektów (gromady) używać miejszego powiększenia. Jakie okulary byście mi polecili ? Będę również kupować adapter 2"/1,25" aby móc używać jedynie samej soczewki barlowa. Z góry dzięki za wszystkie rady.
-
Spróbuję za dwa dni wstać rano i "wyhaczyć" szczelinę. Ale będzie ciężko bo rano do pracy. Ciężkie to nasze hobby. Gdzie te czasy jak się siedziało całą noc z teleskopem "home made" z obiektywem PZO patrząc przez "uniwersalne" okulary z Żywca. Bez kątówki ! Dzisiaj przypłaciłbym to ciężką kontuzją szyi (ale to było ponad ćwierć wieku temu).
-
Dyskusja ucieka trochę w teorię. Może pochwalą się Ci, którzy szczelinę widzieli na własne oczy i jakim sprzętem wówczas dysponowali. Szczególnie ciekawi mnie opinia Loxleya jako prawdziewgo księżycowego wyjadacza i mojego prywatnego selenograficznego guru.
-
Dzięki za pomoc. Będę próbował dostrzec szczelinę przy najbliższej nadarzającej sie okazji.
-
Ekolog, źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi o samą Dolinę Alpejską, która ma rzeczywiście 10 km szerokości (i 166 km długości) i nie ma problemów z jej dostrzeżeniem nawet przez mniejsze teleskopy, ale o szczelinę, która znajduje się na jej dnie. Widać ją (choć słabo) na zdjęciu, które załączyłem. W Wikipedii piszą, że ta szczelina jest na granicy dostrzegalności przez teleskopy, ale to tylko Wikipedia.
-
Mam pytanie o widoczność pewnego szczegółu na powierzchni Księżyca. Na wschód o krateru Plato przecina Alpy księżycowe dość długa dolina (Alpine Valley bodajże). Na jej dnie znajduje się szczelina/pęknięcie, bardzo wąska. Czy komuś z kolegów udało się ją dostrzec w wizualu, jakiej wielkości teleskop jest konieczny aby ją zobaczyć (przy dobrym seeingu oczywiście) ? Czy mój GSO 10" wystarczy ? Jak na razie mi się nie udało, ale trzeba też trafić w dobre warunki (seeing i odpowiednia faza). Może moje próby ze względu na aperturą są skazane na niepowodzenie ?
-
Tak,to śnieg na pasmie gór znajdujących się na wschód od krateru.
-
Jak widać Matka Natura od dawna wie co to kamera obscura. Na zdjęciach obraz Słońca w maksymalnej fazie rzutowany na betonowy murek po przejściu przez żywopłot z bluszczu.
-
Szkoda, że ostatnie zdjęcie jest obrócone o 90 stopni w lewo. Postanowiłem odnaleźć tego kwazara na pierwszej fotce i zajęło mi to z 10 minut zanim się zorientowałem, że zdjęcia są inaczej ustawione.
-
Parę nowych zdjęć oraz nowa cena 880 zł (ale bez szukacza 6x30 - idzie do innej, mniejszej tuby, reszta bez zmian).
-
To jest wersja z chłodzeniem lustra, wyciągiem Crayforda z mikrofocuserem i okularem Erfle'a 30 mm, tak ?
-
Żeby zobaczyć te ruszające się księżyce musiałem zetrzeć kurz z monitora.