kjacek

To ja, to ja, to ja tak lubię . Tylko, że moim zdaniem trzeba mieć coś nie teges, żeby chciało się szukać , ale to moje zdanie i nikogo nie nakłaniam, żeby też tak miał . Co nie zmienia faktu, że póki co Newtonem rączkami robię, fuj .

Panowie, a mógłbym Was poprosić o jakiś sensowny opis z tym PlateSolve? Taki dla głąba? Mam trochę gratów, ale nigdy nie bawiłem się w bardziej zaawansowane zabawy, ze względu na to, że nie chciałem ganiać z laptopem na polu. Ale jeśli można użyć komórki, to zupełnie inna bajka. Zresztą jakby trzeba to i z laptopem mogę latać, przeszła mi niechęć, a im człowiek starszy, tym bardziej robi się wygodny. I coraz trudniej znaleźć czas na wyjazd w teren, a jak już się uda, to chciałoby się jak najwięcej skorzystać. Ogarniam sprzęt IT, kamerkę też ogarnę. A chyba trzeba zrobić krok dalej. Mam AZ-EQ5 GoTo, kamerka też się znajdzie.

Jak w temacie. Kupiłem jakiś rok temu od kolegi @wfifiak. Używałem z noktowizorem, ale mam teraz Taurusa 12" i teleskop zajmuje miejsce w szafie. Zakupiłem go z trochę słabymi śrubami kolimacyjnymi. Przerobiłem go i teraz trochę lepiej się kolimuje. Poza tym normalne ślady użytkowania. Cena 700zł +kw

Nie znam tych refraktorów. Spośród tych wyżej mój typ to 3. Aberka powinna być mniejsza niż w F6, a powiększenia nieco większe. No i apertura nieco większa. Czy triplet jest aż tak potrzebny do wizuala? Nie wiem. Może do większych powiększeń?

Ładnie to tu zebrałeś. Opisowo, ale nie mogę nic zarzucić temu opisowi. To jeszcze moze napisz na czym wieszasz ED 120. Żeby wyczerpać temat. Napisałaś wcześniej, że głównie będziesz prowadzić obserwacje z balkonu. To może zrób eksperyment i przyczep dovetail do rury długości teleskopu jaki chcesz zakupić. I zobacz czy to się sprawdzi. W przypadku większego Maka I SCT dodaj jeszcze z 50cm odrośnika, chyba, że postawisz na grzałkę. Ale odrośnik przydaje się do odcięcia ewentualnych bocznych świateł. U mnie na wąskim balkonie sprawdziły się tylko Mak i SCT, oraz krótkie tuby refraktorów, do 75 cm. Najlepszy Jowisz jakiego widziałem jeszcze za czasów, gdy był wysoko, to w Mak 150. Różnica w wadze za to jest duża między maczkiem 127 a Mak 150 (oba SW). Chyba SCT8 waży nieco mniej, ale tego nie jestem już pewien. Mak ma grubsze szkła niż korektor w SCT. Ale prawdziwy szok przeżyłem, gdy zakupiłem w ciemno SCT9.25. W porównaniu z SCT8, to już jest kobyła. Tylko wydaje się, że SCT8 jest kobylaste. To krótka i lekka tuba, jeden z bardziej uniwersalnych teleskopów moim zdaniem. Co do rozdzielczości i innych parametrów, które są podawane na stronach internetowych to nie ufaj im za bardzo. Widziałem już sporo oczywistych błędów. O sprzęcie warto poczytać np na cloudynights, także z pewnym krytycyzmem. Nie ma sprzętu, który mógłby być uznany za najlepszy dla każdego. Za najbardziej uniwersalny. Ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać, co do większej wartości jednego sprzętu nad innym. Kupisz co uznasz za stosowne.

Ja wiem o co Ci chodzi. I to prawda, nie grzeją mnie duże powiększenia, często to mówię. Ale przecież nie mam nic przeciwko temu, żeby oglądać w takich powiększeniach jak ktoś lubi. Bardzo trudno jest wytłumaczyć opisowo takie zjawisko fizycznie z zakresu optyki. Ja nie potrafię. Musiałbym powtórzyć fizykę z tej dziedziny. Gdzieś tam leżą wykady Feymana z fizyki, ale czy tam była optyka na takim poziomie, nie pamiętam. Na pewno Ci, którzy mają do czynienia na codzień z fizyką są w stanie to lepiej opisać. Bo to "wiecej energii jest poszarpanej seeingiem" jest... słabe.

To Twoja interpretacja. Bo przecież to "Oczywistym jest, ze skoro pierscienie sa wyraźniejsze to wiecej energii jest poszarpanej seeingiem" to jest hymm... bełkot. A prosiłem, żeby nie iść w tym kierunku...

Raczej trochę inaczej niż opisałeś. Ale nie idźmy w tym kierunku. Ja tego dobrze nie wytłumaczę. Może znajdzie się tu ktoś, kto będzie w stanie zrobić to dobrze a przystępnie ale bez metafizyki .

Ale to tak nie działa... Zresztą opisać zjawisko fizycznie opisowo rzeczywiście jest trudno.

Ke?

Jakby nie było, od czegoś trzeba zacząć. I tak rzadko pierwszy teleskop jest ostatnim. Zatem kupuj ten ...... teleskop. (wybierz ze środka, to co większość posiada, większa szansa na to, że zostanie dłużej) .

Ale o czym to ma świadczyć?... Proponuję jakiś ciemny obiekt, wtedy różnica będzie w drugą stronę. Zgadza się?

Na ciemnotach stawiałbym jednak na SCT8. Ale życie jak widać potrafi zweryfikować takie gdybnia. BTW jaki refraktor TS z chowanym odrośnikiem masz na myśli? Kolega szuka.

Zgadzam się z kolegą. Jedna uwaga. ED 120 to jednak długa tuba, bazuka taka. I mniej pokaże na DSach. A do SCT można dać korektor f6.3 i mamy szerokie pole do wizuala. Co kto lubi.

Spróbuj, a nigdy nie wrócisz do EQ...

Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Mi ten spadek kontrastu zupełnie nie przeszkadza, no ale są planetarni puryści, co widzą podobno więcej przez achromat 90/900 lub coś podobnego , niż przez porządny kawałek apertury...

Pewnie właśnie ze względu na dużą obstrukcję centralną. Każda taka obstrukcja powoduje spadek kontrastu. Im większa, tym więcej tracimy na kontraście. Ale i tak ilość szczegółów będzie większa niż z apertury 100mm. Na pewno na DSach, US oglądam od święta. A teraz nie mam żadnego Cassegraina. Najlepiej wspominam SCT8. BTW grzałka tak, ale czasem wystarczy suszarka do włosów na akumulatorach. Podstawa to odrośnik +coś.

+1 na SCT 6. Przekonaliście mnie.

Pewnie, ale jest już słaby mobilnie.

Tak, ale chyba na planetach, Książycu i układach podwójnych wyłącznie?... Pytam, bo mam inne doświadczenia.

Przywykłeś do większych powiększeń po Maku. Więc moje rady mogą Ci się niespodobać. Mak 150 już swoje waży, ED 120 chyba jeszcze więcej. To nie jest sprzęt grab&go. Jednak warunki masz fatalne i poza maczkiem 127 ciężko coś doradzić. Ja wolę szersze pola, ale swego czasu miałem SCT8 i to był chyba najbardziej uniwersalny teleskop jaki miałem. Gdyby nie te warunki blokowe, to Newton 150/750 na AZ4 jest moim zdaniem sprzętem typu grab and go. Jednak Ty chcesz planety. Może ED 100? Jednak ani ta rura wygodna ani uniwersalna...

Przed modernizacją i wymianą bebechów to była drżączka i obijanie się od luzu do luzu. Jakoś pomagałem sobie w likwidacji tych luzów... gumą od gaci .

Hymm... Kiedyś miałem montaż, który wyglądał tak samo. Dopiero po zrobieniu wewnętrznych części przez kolegę tkoarza, montaż nadawał się do czegoś. Wiem, że są różne egzemplarze, z zewnątrz wyglądały tak samo, ten mój i kolegi, ale w środku były nieco inne. Może i on 8 kg będzie nosić, ale problem był jeszcze z ramieniem, ono było za mało sztywne. To informacje sprzed jakiś 3-4 lat. Może teraz robią lepsze.

I leje z nieba...

Są takie rzeczy, że nikt nie zaprzeczy...