Skocz do zawartości

PiotrTheUniverse

Społeczność Astropolis
  • Postów

    726
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez PiotrTheUniverse

  1. 10 minut temu, oicam napisał:

    Nie jestem specem od tego, coś pomiędzy 10/11 mag może. Generalnie jednak  zaliczam ją do większych i słabiej widocznych, na granicy 12 cali jeszcze nie, ale na podmiejskim niebie nie zauważyłbym jej z pewnością, niezależnie od sprzętu.

  2. 18 minut temu, Astrobonq napisał:

    Nie pamiętam jakim okularem obserwowaliśmy, kometa była widoczna jako średniej wielkości pojaśnienie. Niezbyt oczywiste, trochę trzeba było wlepić oko w okular.

    Szeroki okular MV 28mm (pw 1,26 stopnia, pow. 54x). A i tak spora poświata, bez wyrażnego zagęszczenia w środku.

  3. 9 godzin temu, tomchm napisał:

    Na północnym wschodzie Polski, jeśli chodzi o rolnictwo, to dominuje bydło mleczne. W 2007r. byłem daleko od Bugu, bo nad jeziorem Hańcza, ale właśnie jeśli chodzi o rolnictwo, to były same krowy mleczne i nikt w lato na noc nie zaganiał ich do obór. Roślin nie opłaca się tamże uprawiać - dziki przyjdą i zryją wszystko...

    Z mej statystyki wynika, że byłem na nocnych obserwacjach w Mostówce  24 razy (od maja zeszłego roku), a także paczałem w kilku okolicznych miejscach. Spotkałem tam jedynie zająca x1 oraz sarny oddalone o kilometr, także jak dotąd - bunkruje się dobrze ta fauna.... Czego nie można już powiedzieć o Dębienicy - bezpośredniej okolicy rezerwatu. Warto tam jednak uderzyć w ten łykend, zwierzątka te, w odróżnieniu od "hodowlanych stróży" - mają swoje sprawy; nie angażują się w obserwy. Gorąco namawiam do odwiedzenia tego świecącego gwiazdami rejonu za Wyszkowem! 

    • Lubię 1
  4. Czas obserwacji: około 22.30 - 1.30

     

    Jakość nieba z LP map:

    SQM

    21.15 mag./arc sec2

    Ratio

    1.18

    Elevation

    88 meters

     

    Spora łuna miejska na południowym zachodzie I kilka pomniejszych – Droga Mleczna wyraźna, ale skrócona o kilkadziesiąt stopni. Południowy wschód najciemniejszy, praktycznie zaś cały horyzont, w granicach rozsądku, odsłonięty – linia drzew w maksymalnym punkcie sięga 10 stopni. Są tu bardzo rozległe, otoczone lasem pola. Kilka słabych, oddalonych świateł z wioski nie stanowi problemu, zaś w pobliskiej ciemności – sporadycznie, złowieszczo hałasuje nieoświetlona i nieobliczalna krowa. Inne dźwięki to szum odległej trasy, psy, ptaki, kilka komarów.

     

    Przejrzystość znakomita. Seeing średni. Ciepło i sucho przez całą sesję


     

    Użyta rurka: Newton 12 Flex

    Użyte powiększenia: 54, 115, 187, 300


     

    Pełna lista zaobserwowanych obiektów - od mizerii, do najbardziej ciekawych:


     

    Miejsce 17. NGC1055

    Mega trudna do złapania, jesienna galaktyka. Bardzo słabe, delikatne rozmycie; mgiełka ta (słusznie) zdawała się, niemal w domyśle, wydłużona; widoczna zerkaniem nieopodal dwóch gwiazd.

     

    16. NGC615

    Kolejna mgiełka w Wielorybie. Trudna, rozmazana plamka, wyłapana zerkaniem. Może kojarzyć się z gromadą kulistą. Jest to jednak galaktyka spiralna ustawiona do nas skośnie – tak więc zaobserwowałem jedynie jej jaśniejszą część wokół środka.

     

    15. NGC1022

    Z tego samego, jesiennego zestawienia dla lunatyków - galaktyka niżej nad horyzontem – chociaż 1055 była trudniejsza – a tu nie ma już wcale rozpraszających swym światłem gwiazd. Spore, gradientowe rozmycie, bardziej widoczne zerkaniem. Jest galaktyką spiralną widzianą z góry (lub od spodu).

     

    14. Kwintet Stephana

    Pod tym niebem ciężej było dostrzec nawet 2 dominujące galaktyki - umieszczone ciasno obok siebie „chmurki”. Poświęciwszy jednak dużo czasu – głównie z TMB 5 (300x), udało się prawdopodobnie wyzerkać trzecią, a może też czwartą – jako jeden ze słabych punktów – jeżeli to nie była tylko sąsiednia gwiazdka.

     

    13. NGC6633

    Dla odmiany - jasna gromada otwarta, która wypełnia wręcz szerokie pole okularu MaxVission 28mm. Gwiazdy są jasne, odstępy między nimi spore; gęstość co najwyżej jednak średnia. Pod dobrym niebem - ładny widok w szukaczu. Lepsze wrażenie wywrzeć może w lornetce.

     

    12. Saturn

    Standardowo, w ramach ustawiania szukacza – mocno rozmyty Saturn, Tytan I jeszcze jakiś inny satelita – jednak dość nisko nad horyzontem. Obraz w niczym nie przypominał świetności władcy pierścieni. W tym roku coraz ciężej będzie wyłapać detale tej planety.

     

    11. NGC7814

    Bez wiedzy, że ów mgiełka w Pegazie to „małe Sombrero” - za Chiny bym na to nie wpadł. Nie zauważyłem śladu wąskiego, ciemnego paska. Co najwyżej – momentami podejrzliwie zarysowywała się krawędź galaktyki – nie do końca wiadomo, w którym miejscu – a po chwili wszystko wracało do rozmytej normy.

     

    10. Asteryzm-X

    W Małej Niedźwiedzicy, niedaleko gwiazdy HIP80272, znajduje się sympatyczny, mały asteryzm – zdecydowanie jest on jednak dla niewielkich sprzętów i powiększeń, a nawet… bardziej zaświetlonego nieba. Ten rządek słabszych gwiazdek, przypominający fragment rzędu satelitów Space-X – na lepszym niebie i z większą aperturą oraz zoomem okazał się już czymś zgoła innym; choć pomimo tego ujawnił nowe, osobliwe kształty. Generalnie jednak regularność obiektu ulotniła się.

     

    9. IRAS 16450+2412 / TYC 2058-428-1

    Przypadkiem draśnięta nieopodal Turtle Planetary Nebula – interesująca jasno-żółta, dominująca gwiazda – w parze z o wiele słabszą, fioletową. Średnio ciasna parka – ale raczej skrojona pod lustra od 6-8 cali wzwyż. Układ fizyczny? Nie leciałem tam, to nie wiem.

     

    8. Cetus A (M77)

    Przypadkowo ‘trafiona’ nieopodal NGC1022. Kilka lat nie odwiedzana, łatwa, jasna galaktyka (trochę jaśniejsza od 9 mag). Pozornie tworzy parę z gwiazdą. Przypomina M32.

     

    7. IC4756

    Na pożegnanie lata - Duża gromada otwarta gwiazd, w miarę fajna - za sprawą ciekawego kształtu, uformowanego w środkowym obszarze. Jest jednak lepiej oglądać ją w zdecydowanie małych powiększeniach; ma jasne gwiazdy i staje się wtedy gęstsza.

     

    6. Żółw

    NGC6210 - słynna mgławica planetarna Herkulesa; bladoniebieska, a kształt owalny – chyba też bardziej ze śladowym zarysem kształtu i powierzchni „skorupy żółwia”, niźli precyzyjny, monochromatycznie wypełniony owal.


     

    5. Andromeda M31

    Poświata szerOOOka, oba przecinające ją ciemne pasy widoczne – choć nie tak ewidentnie, jak to miało z tym teleskopem miejsce pod jeszcze ciemniejszym niebem. Zewnętrzny pas - bardziej już zerkaniem.

     

    4. Mgławica Jajko

    Nieopodal gwiazdy HIP103799 – łatwo dostrzec charakterystyczny obiekt – jakby ciasny układ dwóch malutkich planetarek – z widoczną przerwą. TMB 5 zasadniczo ich nie przyciemnił – jedynie powiększając „brzuszki” i przerwę. Dolna (w okularze) tarczka - znacznie jaśniejsza, sprawia wrażenie większej. Obiekt wysoko na niebie - w Łabędziu - można więc z nim jeszcze jesienią popróbować.

     

    3. Gamma (12) Del

    Ciaśniutki, a w Syncie 12 – jaśniutki układ górnej gwiazdy asteryzmu Delfina. Na dużym przybliżeniu - pierwszy składnik zgniło-żółty, czy złocisty, zaś składnik ciemniejszy - niebieskawy, może z domieszką seledynu.

     

    2. NGC7332 I 7339

    Skarby Pegaza: soczewkowata, oraz spiralna z porzeczką. Stanowią dość ciasny układ optyczny, są też grawitacyjnie związane. Są do siebie „ustawione” niemal pod kątem prostym i zwrócone do nas prawie równo bokiem – obie więc mają zdecydowanie podłużny kształt. Możemy je spokojnie umieścić na środku pola widzenia okularu TMB 8mm – ta ogniskowa najlepiej sprawdziła się dla widoku naszej galaktycznej parki. NGC 7332 wydaje się być tłem dla dosyć jasnej (przez rzeczony teleskop) gwiazdy – to jednak środkowy obszar galaktyki emituje tak intensywne światło. Jest więc zdecydowanie jaśniejszą galaktyką od swej sąsiadki, którą spostrzegłem jako drugą.

     

    1. V Aql – przepiękna, czerwieńsza od Marsa (!), jasna gwiazdka… w jej podziwianiu absolutnie nie przeszkadzała kąpiel w górnej części miejskiej łuny. Jest to jednocześnie pół-regularna gwiazda zmienna, więc powinna być pod lupą. Niespodziewany obiekt nocy! Spieszcie się ją lukać - bo coraz szybciej zachodzi.


     

    • Lubię 9
  5. Bohaterka dwóch ostatnich obserwacji:) Oglądałem w trzech teleskopach (R80/400, R120/600, N300/1500) - najbardziej podobała mi się w najmniejszym (i powiększeniu 50x), przy punktowych niemal, ostro świecących - acz odseparowanych gwiazdkach. Ładny kontrast pomiędzy nimi - A iskrzy, B tonuje ten zapał (trochę zielonkawa może, ale dla mnie bardziej niebieska - przy nieco jaśniejszym pomarańczu A; okular TMB Planetary).

  6. Godzinę temu, tomchm napisał:

    Myślę, że wybrałbym się w najbliższy weekend. Ale 16-tkę wziąłbym wówczas, jeśli ktoś również tamże pojechałby do Dębienicy. Raz, że było by mi raźniej, dwa - mam duże problemy z odnajdywaniem obiektów w 16-tce - małe pole widzenia robi swoje :(

    Mogę ze swojego wziąć szukacz kątowy - z takim potrafię jeszcze coś odnaleźć :icon_eek:, nawet coś niknnącego nad horyzontem. 

  7. 40 minut temu, tomchm napisał:

    Dębienica lepsza?

    Tam jest spokojniej, żadnych przejeżdżających aut czy ludzi w pobliżu. Dębienica ma 3 razy mniejsze zaświetlenie, więc zobaczysz więcej słabizn. Na jaśniejszych DS'ach ma to niewielkie znaczenie, ale żeby wyłuskać słabe detale, to warto pojechać do Dębienicy. 2 galaktyki Kwintetu S. są tam widoczne nawet bezpośrednio - nie jak wczoraj. Masz tam również dobre południe - Plutona wyzerkałem na 15 stopniach, ale i oglądałem "ze zrozumieniem" - mniejszą 8mką - galaktyki Czółki, Helisę, albo dostrzegłem galaktykę Barnarda, z którą miałem kłopot w Bieszczadach. Musisz tam się wybrać z 16tką; taki Veil był ostatnio znakomity.

  8. 3 godziny temu, tomchm napisał:

    Była jednak ta krowa? 

    Raz popsuła mi adaptacje, a ponieważ moja latarka ma zasięg jedynie kilku metrów, to co gorsza - jak w horrorze -  nic nie widziałem, a wszędzie dookoła krowę (krowy? Byki? Dziki?) słyszałem; sapanie, tętent, itd. Przez pewien czas musiała łazić blisko, potem zaryczała we wiosce.  Psy całą noc szczekały. Pomimo, że niebo tam daje jeszcze radę, wolę spokojniejsze miejscówki. 

    • Haha 1
  9. 17 minut temu, astrokarol napisał:

    To znaczy była łuna oczywiście (dość mała) ale Grudź jest dalej. 

    Stara R. jeszcze dalej i to 12km, co może mieć znaczenie dla czesania nad horyzontem tego dziada Plutona. Jedzie się też od nas jeszcze dłużej, jak się nie mylę. Zobaczymy, jak to widzi Astobonq, z którym pewnie razem pojedziemy. 

  10. 27 minut temu, astrokarol napisał:

    Dlaczego ?

    W Starej Róży masz łunę od Stoczka Łukowskiego. Byłem w Budkach (obok np. Cisownik) i było lepiej a jak widać na mapie Grudź jest dalej od szklarni w Stężycy. Z Warszawy i tu i tu jest około 95km.

    IMG_20190826_112843.png

    Nie wiem, z jak daleka jest impakt Stężycy i okolic, ale skoro w Budkach nie było widać pogorszenia nad horyzontem, to może ujdzie. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.