-
Postów
726 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi opublikowane przez PiotrTheUniverse
-
-
Dziś się nie zdążyłem ogarnąć na dalszy wyjazd, ni Brok, ni Stok, ni Różan, ale gdyby jutro ktoś miał wenę - możemy się spotkać, np. w bezkrownej i bezmglistej zazwyczaj, Dębienicy, albo tam, gdzie będzie pogoda najlepsza, o ile ta nadal dopisywać zamierza. Dłużej też będzie ciemno.
-
21 minut temu, tomchm napisał:
@PiotrTheUniverse podaj proszę dokładne współrzędne tej miejscowki w Debienicy, aby nie szukać jej podczas wyjazdu zbyt długo...
52.723874,21.661312
Ratio podobne do Stoczka w istocie
-
Ja jeżdżę Pavlito niedaleko rząśnika - Dębienica. 7 raz wczoraj byłem. Naprawde dobre miejsce.
Tam koło Broku gdzie to miejsce i do kiedy będziesz, Wessel? I czy nadaje sie to miejsce do wizualu?
-
A dziś ktoś jedzie w okolice Wyszkowa?
-
Mostówka może być pod chmurami, ale jeszcze zobaczymy.
-
4 minuty temu, tomchm napisał:
Ja dzisiaj wybieram się do Mostówki. Na miejscu planuję być ok. godz. 20.30.
A może chcesz zaznać dziś nieba dużo lepszego w tym samym kierunku? A w sumie nie tak długo się jedzie. Miejscowość Dębienica w Puszczy Białej Wybieramy się tam ze znajomą. Będę próbował dostrzec Pluto.
-
2 godziny temu, astrokarol napisał:
Ja też nie jestem żadnym wielkim obserwatorem, daleko mi do takiego.
Jaki teraz masz telep bo już nie pamiętam ? Pluton aktualnie raczej jest nieosiągalny. Ciemno (Słońce -18 stopni) robi się gdy on góruje na 16 stopniach (zaledwie). Jeśli trafisz na super warunki (głównie przejrzystość) to może da radę w 12". Pamiętaj o bardzo precyzyjnej mapie. Kiedyś łapałem w moim Newtonie 8" 4 gromady kuliste w M31, zajęło mi to 2 godziny. Czyli jakieś 30 min na jedną, obiekty z mojego podwórka dla tego teleskopu praktycznie graniczne (może jeszcze coś się da wydusić).
Mam jeszcze 12tkę, też liczę, że trafią się super warunki. Raz już były niezłe, ale mapa na ekranie to lipa, więc znów speecjalne druki przygotowałem. Będę upierał się, że powyżej 13 mag to nie są obserwacje, a sport wyczynowy - ale co kto lubi.
-
21 minut temu, astrokarol napisał:
Koniecznie musimy popatrzeć razem to pokaże Ci trochę tych słanych obiektów. Ostatnim razem warunki były słabe i ja słabo przygotowany.
No przyznaję, nie mam aż takiego doświadczenia w balansowaniu na granicy lustra 12, szybciej 8. W najbliższych dniach spróbuję się jeszcze z Plutonem, 14.3 mag, ponad 15 stopni nad południowym w str. zachodu, a więc the last chance this year.
-
1 godzinę temu, astrokarol napisał:
Jest np. galaktyka o jasności całkowitej 13 mag z jasnym jądrem i ją zobaczysz
Napisałem, że nie zobaczysz tych POWYŻEJ 13 mag - zakładając w sumie te od 14 magnitudo. Podam przykład takiej realnie na granicy 12 cali, lub 10 cali w super warunkach: NGC5981, jasność 13,2 mag; zerkanie tu niezbędne, nawet przy dość niewielkich rozmiarach kątowych tej kreseczki.
-
Ostatnio ze znajomymi, na mini-astro-zlocie, porównywaliśmy sobie Betę Cygni z Deltą Cephei. Fajnie, że jest więcej takich kontrastowych binarek, które można podziwiać niezależnie od sprzętu i okularów. Faktycznie - jasne duble gwiazd nie wymagają droższych szkieł, niezastąpionych do DS'ów, komet, czy planet. Kiedyś, w małym teleskopie podłączonym do kitowca, na swój sposób spodobał mi się nawet układ optyczny o wiele ciemniejszych gwiazd - Messier nr. 40, który przy użyciu bardziej zaawansowanego sprzętu już zbytnio nie ciekawił. Aczkolwiek - w tamtym wypadku, wykorzystanie słabszych narzędzi obserwacyjnych, choć dawało obraz fajniejszy... był on nieco przekłamany.
-
14 minut temu, Campana napisał:
Na meteoblue czwartek wygląda nieźle.
Rzeczywiście. Poczekajmy na kolejne, profesjonalne wróżby.
-
15 godzin temu, Astrobonq napisał:
Ja cały tydzień siedzę na Podlasiu, po weekendzie chętnie gdzieś wyskoczę.
To ja też. Zaiste - wystarczyło coś wspomnieć, a już prognoza na czwartek się zepsuła
-
Wyliczenia wyliczeniami, a upraszczając sprawę: w praktyce, im bardziej obiekt większy i rozmyty, tym ciężej dostrzec go (i potrzebny jest też wtedy nie za duży zoom). Także zasięg teoretyczny Twojego teleskopu dotyczy zdecydowanie obiektów skupionych, (np. gwiazd), "wyciskanych" z kolei na dużych zbliżeniach. W typowych polskich warunkach za miastem, czy nawet daleko na wsi - nie masz co liczyć na obserwacje rozmytych galaktyk powyżej około 13 magnitudo, a wypatrzenie większych rozmiarów kątowych obiektów 9-11 mag. też może być już bardzo trudnym wyzwaniem. Już zauważenie średniej wielkości mgiełki 11-12 mag wymaga dużej wprawy obserwacyjnej. Nieraz bez problemu zobaczysz natomiast mgławice planetarne 13 magnitudo i więcej - co najwyżej, niektóre będą trudne do odróżnienia od gwiazd - z racji bardzo małej tarczki... Także różnie to bywa... Co do M31 - dopiero na wiejskim, ciemnym niebie, w małym powiększeniu - ukażą się jej ciekawsze niuanse. Zbliża się już wielkimi krokami jesień, a więc zdecydowanie najlepsza pora jej widoczności!
- 1
-
Jeśli w czwartek rzeczywiście będzie tak sucho i ładnie, to pojadę pod niebo z dobrym południem. Ktoś coś?
-
14 godzin temu, kjacek napisał:
W naszych warunkach refraktorem 55mm? Raczej nie. Tu potrzebne są dobre warunki, a oni w USA mają kilka pustyń i innych gór a także trochę miejsc gdzie jest ciemno .
Patrzenie zerkaniem to podstawa.
True. Fakt faktem - przyzwoite warunki, to i teleskop nie musi być Chuckiem Norrisem. Ale w ciemnych rejonach w Polsce też można sporo, a już na pewno w Bieszczadach! Mniejsza o ilość obiektów - większa o ich zaskakującą różnorodność (jeżeli się podejdzie do tematu właśnie tak: adaptacja wzroku, zerkamy i... trochę domyślamy się ).
- 1
-
2 minuty temu, astrokarol napisał:
Jak znasz kogoś kto zobaczył wszystkie DSy w swoim sprzęcie to mnie zaskoczysz.
Albo kogoś, kto je policzył
- 1
-
4 godziny temu, kjacek napisał:
Dlaczego niestety? DSy są po prostu ciekawsze . I jest ich dużo.
No ale amatorzy Księżyca też są. I dobrze, potrzebna jest różnorodność, także obserwacji.
Niestety - jak się mieszka w wielkim mieście.
Niestety - jak po zobaczeniu kilkuset nie ma się dosyć.
Niestety - gdy do zobaczenia kolejnych potrzeba większego lustra / dalszych wypadów.
Niestety - gdy na niebie pojawia się ww satelita ziemski.
Niestety - gdy pogoda typowo zimowa.
Niestety - gdy samochód wziął i się popsuł.
Stety - tylko wtedy, jeśli masz na tyle samokontroli, by nie zlekceważyć przez DS-owy nałóg wielu innych spraw.
Ale to już w zasadzie temat na forum obgadany
-
4 minuty temu, kjacek napisał:
U mnie zwykle wygrywają DSy
No niestety tak to już jest. Ale jak Malena obejrzysz Księżyc w okolicach połówki - opad szczeny gwarantowany. Warto będzie wyleźć tak za tydzień w środku nocy
-
Warto używać puki co tegoż 25mm kitowca. Tegoż 10mm - nie warto, pierwszym zakupem niech więc będzie któryś z wyżej poleconych okularów planetarnych (krótkoogniskowych). Szukacz 8x50 kątowy (GSO chodzą po 200-250 zł) - dla mnie jest on, od pierwszej do ostatniej z setek przeprowadzonych obserwacji - super praktyczny i wygodny, nie tylko ze względu na szerokie pole widzenia. Nie odwraca obrazu (jedynie odchyla). To wręcz przepustka do odnajdywania obiektów ciemnego nieba! Ustawiasz sobie go w ten sposób, że zawsze patrzysz komfortowo. Widać w nim mrowie pięknych gwiazd, jak szpileczki. Oprócz możliwości precyzyjnego zlokalizowania trudniejszych perełek wszechświata na podstawie słabych gwiazd, możesz całkiem przypadkowo, co chyba lubisz, natknąć się na jakieś inne cuda, dostrzegalne już w szukaczu. Wiele jaśniejszych obiektów intrygująco prezentuje się już w tym guiderze - pod takim niebem, jak bieszczadzkie, na pewno. Red dot nie jest wtedy konieczny - możesz wstępnie celować w obiekt jakimś wystającym elementem guidera. Ja np.umieszczam poszukiwaną gwiazdkę we wcięciu pod śrubką mocującą ów szukacz, przykładając prawy policzek do tubusu gdzieś blisko focusera i patrząc w kierunku ów śrubki. Rzadko kiedy, w 5,5 stopniowym polu widzenia celownika, nie znajdzie się wówczas tropiona gwiazda.
Wiele razy słyszałem, że poznawanie nieba powinno zacząć się od obserwacji lornetką. Świetny szukacz, w którym obraz nieruchomieje, jest jej quasi-substytutem. Sprawiedliwie trzeba oddać, że od lornetki różni się w kilku aspektach. Niemniej - zawsze bardzo jarało mnie samo szukanie/przeglądanie nieba; z kątówką 8x50 uczta zaczynała się, zanim jeszcze pierwszy raz zerknąłem w okular.
-
Zdecydowanie 2 cale. 25mm/ 2 cale był by nawet ok, ale tym małym kitowcem akurat Veila nie próbowałem. Mam na zbyciu SW 28 let, on na pewno wystarczał, choć obraz minimalnie gorszy od niektórych za 300-400 zł. Teraz używam okularu MaxVission 28mm.
-
11 godzin temu, Dasionek napisał:
@Agent Smith
Tabele Wimmera mam a noc taka z wyskoku nieprzygotowany kompletnie nawet nie znając aktualnego położenia gwiazd wszystko było nowością, a odnośnie do tytułu to tak, żeby było ciekawiej hehe.
@Tuvoc
Wiadomo, że „na oko” to można, ale na tym astronomia polega, a wyszło tak, gdyż ostatni raz niebo oglądałem w marcu może kwietniu tak więc sam wiesz, następnie były krótkie noce wiec padło na wczoraj.Od 23 do po 1 i chmury zaczęły nad chodzic.
Miejscówkę mam ciemna tak ciemna, że z niej uciekłem dosłownie, jak w horrorze na taką bliżej wsi, ale również ciemno droga mleczna była widoczna gołym okiem nawet przerwa na ramionach.
Ogólnie to planuje sobie noce, ale wczoraj brakło czasu niestety, a powiedziałem, że nie po puszczę.
Prawie nic nie zobaczyłem m51, bodego, pierścień, andromeda, ale kinowy seeing był, pomimo że falowanie atmosfery zerowe,
A mam pytanie, czy przez synte 8” mogę zobaczyć ngc 6960?
Veil w łabędziu wczoraj próbowałem, ale dobsonem na tak wysokim położeniu to gimnastyka więc nie znalazłem.Veil wymaga szerokiego pola widzenia okularu, przy jak najmniejszym powiększeniu, pamiętaj. Musi być też szukany po zmierzchu astronomicznym. Trudny obiekt, gdy się obserwuje 2-3 razy w roku, ale skoro jest wysoko i masz 8mkę i niebo dalece zamiejskie, w końcu dasz radę.
- 1
-
1 godzinę temu, Astrobonq napisał:
Agroturystyka "Pod gwiazdami" w Gołubowszczyźnie - okolice Siemiatycz tuż pod wschodnią granicą. Świetne miejsce na urlop astro połączony z wypoczynkowym. Dla mnie jako mieszczucha istny raj, cisza i spokój a w nocy nad głową mocne 3 w skali Bortle'a. Miejscowość składa się z trzech domów na krzyż. Jest jedna latarnia ale często się nie pali, a nawet jak jest zapalona to właściciel wiedząc jaki jest cel wyjazdu poszedł do sąsiada i poprosił o jej wcześniejsze zgaszenie
Właściciele są bardzo mili i gościnni, na miejscu są dwa domki na 5 i 6 osób, więc można nawet zrobić spory zlot astro Byłem tam już dwa razy i na pewno jeszcze wrócę. Poniżej link do miejscówki:
I kilka fotek nieba (1 klatka, 30s, z obróbką u mnie krucho ale jakiś pogląd na jakość nieba jest)
PS: nie mam pojęcia jak dodać miejsce na astropolisową mapę, pomoże ktoś?
Trzeba koniecznie dopisać - cale południe ciemne i odsłonięte niemal po horyzont:)
-
4 godziny temu, C3rb napisał:
Cześć,
Noce z niedzieli na poniedziałek (02-03) oraz z poniedziałku na wtorek (03-04) zapowiadają się dosyć czysto. Czy w związku z tym ktoś reflektuje Mostówkę pod Wyszkowem?
Byłem tam w środę, łąka mocno zarosła, ale można spokojnie przez nią jechać. Woda tam się nie lubi zbierać.
-
Dziś na południu szansa i mniejsza wilgoć. Nakreśliłem w planie moje miejce za Tarczynem.
Mazowiecka Grupa Obserwacyjna (Warszawa i okolice) - spotkania
w Spotkania, zloty, wyjazdy i imprezy
Opublikowano
Jeśli nie oglądasz słabych, zachodzących obiektów, łuna w niczym nie przeszkadza. A na południu, 15 stopni up, dostrzec można gwiazdy 14,5 mag.