ko20

Na logikę, skoro wada ujawnia się po obróceniu wyciągu to któryś element nie jest umiejscowiony osiowo. Jeśli cela to rzecz to kolimacji, jak wyciąg, to może jest fiyzcznie uszkodzony/ skrzywiony. Nie ma tam jakichś luzów na wyciągu?

W przypadku APO to na 200mm nerki może braknąć ? https://davidastro.com/apm-lzos-203mm-f-7-triplet-apo-refractor-lens-in-cell/

Dany okular posiada ściśle określoną odległość w któej należy umieścić oko, żeby widzieć cały obraz. W klasycznych i tanich konstrukjcach ta odelgość jest ścisle zwiazana z ogniskową okularu. Powiedzmy dla okulary 20mm, bedzie to połowa czyil 10mm, ale dla okularu 10mm, to bedzie 5mm. To pierwsze jest jeszcze OK, ale w drugim przypadku trzeba się nauczyć z tego korzysatać, bo to jest trudne. Jak zauważyłaś delikatne przesunięcie głowy i obraz znika. Plus zwyczajnie w swiecie rzesy przeszkadzaja ? Są oczywiście nowocześniejsze konstrukcje okularów, gdzie niezależnie od jego ogniskowej odleglość do oka zawsze bedzie taka sama dla całej serii, 15mm, czy 20mm. Wtedy komfortowo nawet w okularach (takich na nosie) można obserwować. Jeden taki okular może kosztować pare razy wiecej niż Twój cały teleskop. Ale z drugiej strony za kilka stów można już kupić kupę okularów które będą pozbawione wad najtanszych i najprostyszch dokładanych do zestawu żęby coś formalnie było. Takie nowoczesniejsze konstruukcje mają równieższersze pole widzenia od tych najtanszych. Spróbuj z księzycem. Jest na tyle duży i jasny, że źle ustawioną ostrość bez problemu wyłapiesz i nauczysz się ją ustawiać. Na ciemniejszych obiektach, gwaiazdach będzie to na początku trudniejsze. Warto się umówic na obserwacje z kimś bardziej dośwaidczonym, włożysz do swojego teleskopu inny okular i zobaczysz o co chodzi.

A podaję "realna ogniskowa przeliczoną dla dedykowanej matrycy"?

Szkoda komentowac Zrob zdjęcie portretowe 500mm matryca 24x36 i taki sam kadr małpka z matryca wielkości paznokcia i taka sama "ogniskowa". Porównaj kadry. Głębie ostrości, tło. No ale ja sie pewnie nie znam. Takie forumowo- profesorskie wywody.

Nie w pewmym sensie ale w każdym możliwym sensie to jest ogniskowa 500mm. A tzw. Pełna klatka czyli 24x36mm nie jest żadnym wyznacznikiem. Ot swego czasu popularny format "sensorów". Byly inne. Mocy silnika w aucie też nie przeliczasz zależnie od ilości pasażerów. A z kierowcą czy 4 ciężkimi pasażerami nie będzie przyspieszał do 100 w tyle samo czasu. Jak będziesz instrument sprzedawał to nie wystawisz go z opisem 1350mm ogniskowej, bo akurat z takim sensorem go używałeś, i tak marketingowo wymyslony ekwiwalent ogniskowej Ci wychodzi. Zamiast o realnej ogniskowej możesz mówić o realnym rozmiarze sensora. Wtedy wszystko się zgadza.

Tu Cie zaskoczę. Realna ogniskowa to....500mm.

A myslisz żę drapacze chmur na raz betonują? Inżynierem nie jestem, ale jakieś informacje z czasu budowy domu podpowiadają mi, żę właśnie zbrojenie załatawia sprawę. I zależnie co się zbroi i jakie ma obciążenie przenosić, zbrojenie może być w inny miejscu betonu, oraz muszą być komplementarne "poprzeczki" tudzież insze zagięcia tych drutów. Beton jest odporny na ściskanie. Ale beton bez zbrojenia względnie łatwo rozwalisz na kawałki. Ja stopę wylałem wieczorem, rano gdy beton już nie był płynny wylałem sami filar. Kupę budów w okolicy wieć za flaszkę pożyczyłem od przyszłych somsiadów betoniarkę i trochę piachu/żwiru. Musiałem kupićjedynie parę worków cementu.

Na moje przeczucie, masa betonu dla pochylonego piera była by dramatycznie większa, żeby to było stabilne i się zupełnienie nie uginało. Stopa musiałaby być dużo cięższa i szersza żeby zagwarantować stabilność. Kiedyś była dyskusja czy robić stopę do piera wogóle czy samą rurę, był jeden człowiek który twierdził że sama rura wystarczy dla stabilności. Większość optowaął za stopą betonową na dole piera, żeby się nie bujało na boki, gleba coś tam pracuje. Ta dyskusja przeniesiona na pochylony pier sugeruje, żę masa betonu musiałby być dramatycznie większa. Na pewno potrzebny by była iżnynier żeby to policzyć. Jebutny pionowy zazbrojony pier, jak go nie zrobisz, powinno być stabilnie i dobrze, jeśli nie popełnisz podstawowych błędów, jak właśnie brak stopy, bądź olanie głebokości przemarzania.

A co za różnica czy ten koszt zapłacisz na rachunku za gaz czy na rachunku za chleb, Ziemniaki, (produkcja nawozów) czy dowolny inny produkt który robią firmy z udzialem tego drogiego gazu.

Masz rację. Ja pod Warszawą mam na wsi zakaz stosowania paliw stałych. Nowe wypasione domy. Śmieciami nie śmierdzi ale wedzonka z kominkow wali dzień w dzień. Ma być tanio i kropka, chocby to miało byc miesięcznie mniej o kosxt butelki wina co to ja pod tym kominkiem wypija. Ale 4 sąsiadów na pompy namówiłem. Gazownicy z zazdrością patrzą gdy mówię że nie kupuje żadnej energii i tak jeszcze przez 15lat (fotovoltaika i pompa). Kilka lat temu naslalem na sąsiada straż gminna jak resztki styropianu z ocieplenia w ognisku palił. Do dziś się średnio odzywa. Jestem j...m donosicielem on nie ma sobie nic do zarzucenia. Czystego powietrza w tym kraju nie będzie nigdy.

TO zrób jak pisałem. NIe przestawiaj go w tryb access pointa, tylko podłacz do portu LAN i wyłącz DHCP. W ten sposób ominiesz router, będziiesz używał switcha a podłączonym do niego access pointem WiFi. Działą, musi działąć na każdym urządzeniu. To takie rozwiązanie sprzętowe, omijające ewentualne dziury w oprogramowaniu routera zmieniającego tryb pracy na access point.

Konkretnie to 2 sieci i NAT pomiędzy nimi. A NAT jest "jednokierunkowy". A astroberry jest zapewne dostęp do kopmutera, ale nie na odwrót.

Tez stawiam na 2 sieci. SPrawdz i pokaz jakie IP ma komputer podłączony bezpośrednio do "swiatłowodu" a jaki ma telefon czy astroberry, to wyjasni sytuacje. Albo czy ten Router WiFi jest podłączony do portu WAN czy LAN? Jak do WAN to musi byc przestawiony w tryb access pointa. Ale nie każdy router domowy można przestawić w tryb access pointa Musiałby podać typ routera. Wtedy trzeba go podłącyć do portu LAN, i wyłączyć na nim DHCP.

Tak, to to! Dzięki. Przy czym trzeba odkręcić 4 widoczne śruby na siodełku które zaznaczyłeś ale nie da się go przekręcić o 90stopni, elektronika się nie zmieści. Pod tym siodelkiem jest kolejne, okrągłą płyta, kolejne 4 śrubki i ją to ją trzeba przekręcić. Prawie na pewno na którymś forum zagranicznym przewinął mi się wpis, że zero position, to tak jak było u mnie, teleskop w poziomie, czyli źle. Czyżby błąd montażowy?

Jaka bym se nie wybrał pozycje parkowania, to pozycja zero powinna być taka sama. Z tego co przekopałęm się przez internety są to dwie rózne rzeczy.

Czyli po search zero position, teleskop Ci patrzy na biegun? Jak zrobię search zero position (która ustawi mi oś DEC poziomo), potem odblokuje siodło przekręce o 90 stopni tak żeby teleskop patrzyło na biegun i zrobię search zero position, to znowu pojedzie z powrotem na horyzont. Wniosek, ten czujnik halla jakoś wyczuwa pozycje siodła samego siodła. albo Jak robię search zero position z odblokowanym siodłem, to kręci w nieskończoność bo nie może go dociągnąć tam gdzie chce. Nie przekręce ręcznie odblokowanego siodła dokładnie o 90stopni. Zreszta nie chce tego robić. CO wiecej, pilot mówi co innego niż fizycznie jest ustawione. Oczywiście resetowałem ustawienia, ba zrobiłem upgrade softu i softu pilota również. Pozycja parkowania to jasne, może być w dowolnych współrzędnych.

Walczę z montażem CEM70, podstawy ale sobie nie radze :-( Pytanie o Search Zero position. Z tego co wyczytałem szuka pewnego fizycznego położenia osi napędu przy użyciu czujników halla. Tylko mi się ustawia, "wydaje" mi się źle, bo o ile oś RA jest przeciwagą na dół, to oś deklinacyjna ustawia się poziomo, tak że teleskop patrzy na horyzont. Po search zero position Pilot pokazuje DEC=90, jakąś tam Rektascencje, i ALT = 52stopnie, czyli tak jakby miał paczeć na biegun. Użycie potem park telescope w pozycji patrzenia w zenit, przestawia teleskop tak że patrzy na horyzont. Tak jakby czujnik hala był walnięty o 90stopni :-( Albo czegoś nie rozumiem. Jak Wam się ustawia się teleskop po komendzie search zero position. Spodziewałbym się w takiej, że teleskop patrz na biegun (zakładając, że montaż ustawiony osią RA na biegu).

To może magnitudo wydatków? Wydałeś 2.5raza wiecej, to tylko 1 jednostka wiecej ;-) Trzeba się tylko umówić ile PLN to magnitudo 0 ;P

Mnie się kiedyś kolega pytał, jak się moje konto na allegro nazywa, czy można z jego nazwy konta wywnioskować że to ja. Bo wiesz, wystawiłbyś mi coś w akucji prywatnej w cenie w jakiej Ci powiem, a ja to od Ciebie "kupię".... Taka desperacja, prowizję allegro zapłacić za "kitchen permit".

To już lepiej teściowa. Miło by było wystawić teściową zimą na balkon żeby ochłoneła bo zbyt rozstrzęsiona.

Zgoda, ale jak powiem ubezpieczycielowi że chce zostawić nie nadzorowany sprzęt na zewnąrz w nocy i go ubezpieczyć od kradzieży, to nawet jak na tą pójdą, to widzę składkę.....

Mam pytanie, Ogród, dom jednorodzinny, teleskop robiący zdjęcia prze wiele godzin. Nie jestem strasznym nocnym markiem, i jak sprzęt sam działa, wolałbym pospać :-) No ale stoi se sam na środku ogrodu. Na betonowym pierze dajmy na to, ale teoretycznie może dostać nóg i pójść. Jak się zabezpieczacie przed ewentualną kradzieżą. Jakieś czujki ruchu rozsatawione dookoła?

Nie wiem czy tam maja drogo cazy tanio, ale był spory wybór. https://amil24.pl/walizki-aluminiowe