Skoro obserwujesz w dzień, to weź pod uwagę, że od wpadającego do oka światła źrenica się zawęża i widzisz coraz mniejsze pole, podobny efekt występuje podczas obserwacji Księżyca.
Spróbuj w nocy i po dłuższym dostosowaniu wzroku do ciemności. Może się wtedy okazać, że nawet 82st. to nie jest za dużo, a tym bardziej 68st.
Moje doświadczenia z okularami:
Morpheusy mam 4 szt. 6,5mm, 9mm, 12,5mm, 17,5mm, ostre prawie do diafragmy w f/5, bardzo wygodne.
ES-y 82st. odstawiłem, bo jednak ER mało komfortowy, najbardziej zawiódł mnie lubiany przez większość obserwatorów ES14/82. Ogólnie lekka nieostrość brzegowa, odblaski na jasnych obiektach - do zniesienia.
ES24mm/68 st - bardzo często używam i cenię sobie, ostry i całkiem wygodny ER.
Hyperiony 31mm, 36mm - wygodne, cierpiące jednak na nieostrość brzegową, mimo to w tej cenie nie znalazłem nic lepszego.
Sprzedane:
GSO 30/70mm (nieostry i oszukane deklarowane pole) , TMB 5 i 7mm (jakiś taki ciepły obraz i małe pole, ale cena ok.), SW WA66 6, 9, 20mm (stosunek jakość cena naprawdę dobry, najlepszy z nich 20mm, ale wiadomo że nie dorównają drogim okularom).
Edit:
Ah, jeszcze sobie przypomniałam, że patrzyłem przez niestety nie moje Naglery 31mm i 17mm - deklasują ES82 i Hyperiona 31, Morpheusy wtedy nie miałem więc ciężko mi porównać.