Cześć!
Do tej pory jedynie byłem biernym użytkownikiem forum i zwykle jedynie je przeczesywałem nie biorąc udziału w dyskusjach, mimo np. obecności na zlocie w 2019 roku.
Chcę aby się to zmieniło, bo w końcu udało mi się pełną parą wdepnąć w astrofotografię, od której kilka razy na przestrzeni ostatnich lat odbijałem się jak kauczuk. Liczę, że w motywacji pomoże mi właśnie aktywność na forum
Do tej pory moje próby astrofotografii opierały się na zestawie: SW 200/1000 z korektorem komy, HEQ5, Canon 7D/600D, wężyk spustowy i tyle. Zwykle brakowało mi cierpliwości, bo coś nie działało jak powinno, bo ustawienie na biegun liche, bo tracking słaby, bo mało czasu, bo coś.
M42 – SW 8" / HEQ5 / EOS 7DmkII / Optolong L-eNhance / 23×105″@ISO640. Obróbka Marka. DSS + PS6
Postanowiłem więc pójść inną drogą, dzięki @gryf188 który zawsze mi pomaga i cierpliwie instruuje Odchudziłem zestaw i postawiłem na sprawdzone rozwiązanie z małym refraktorem. Udało mi się zatem skompletować taki setup: refraktor 80mm (SV503) z FF/R, Canon 600D, HEQ5. Za guiding odpowiada ASI 120mm-mini w lunetce 60/240. Wszystko kontroluję za pomocą ASIAIR PRO popijając ciepłą herbatkę. Tym zestawem udało mi się wyprodukować takie foty:
M31 – SV503 80mm ED / HEQ5 / EOS 600D 13×180″ @ISO800 / DSS + PS6
M33 - SV503 80mm ED / HEQ5 / EOS 600D 12×300″ @ISO800 / Guiding 60/240 ASI 120mm mini / ASIAIR PRO / DSS + PS6
M45 – SV503 80mm ED / HEQ5 / EOS 600D 117×30″ @ISO800 / Guiding 60/240 ASI 120mm mini / ASIAIR PRO / DSS + PS6
I byłem dość zadowolony, bo w końcu zaczęły wychodzić jakieś przyzwoite efekty. Oczywiście świadom jestem niedoskonałości tych zdjęć, czyli głównie potwornie mało materiału, szum, totalny brak kontroli nad gwiazdami i małe umiejętności postprocessingu. W międzyczasie nabyłem pierwszą puchę, która pozwoliła mi (w jakiś ludzki sposób) zbierać wodór. Więc podmiana Canona 600D na ASI 071MC PRO przyniosła od razu pierwszą, szybką fotę w oknie pogodowym. Ponownie Andromeda, i celowo niemal tyle samo materiału co w przypadku Canona. Obróbka nie moja, dałem stack do zabawy Kacprowi, a że jego wersja bardziej mi się podoba, to publikuję ją.
M31 - SV503 80mm ED FF/R / HEQ5 / ZWO ASI 071MC PRO 8×300″ GAIN 90 / Guiding 60/240 ASI 120mm mini / ASIAIR PRO / APP + PS6
No i w końcu pierwszy wodór Który na surowych zdjęciach wyglądał nieźle, jednak potem finalnie cały efekt mnie rozczarował
Niestety, do żadnych z tych zdjęć nie mam flatów i wiem że to duży problem i niedociągnięcie. Darki (których wg mnie jest za mało, bo jedynie 20) i Biasy(ok.120) są zaaplikowane tylko przy zdjęciach z ASI.
Podsumowując, wady których jestem świadom:
- Mało materiału na każdym z tych obiektów
- Kiepska ostrość ( tutaj mam ogromny problem przy 071mc, bo przy maske bahtinova spajki są tak małe, że ustawienie ostrości nawet na jasnej gwieździe jest bardzo trudne)
- Brak flatów
- Wybałamucone, spuchnięte i pozbawione życia i koloru gwiazdy
- Gradienty
- Słabe tło, niewyciągnięty materiał i ogólnie słaba obróbka.
Chętnie wysłucham rad, które pomogą mi zrobić coś lepszego z tymi zdjęciami. Szczególnie przy ustawianiu ostrości przy ASIAIR PRO i masce bahtinova. Nie chcę używać najjaśniejszej gwiazdy na niebie, bo przy paleniu obiektu w innej części nieba punkt ostrości może być inny, ze względu na np. atmosferę?
Wrzucam też materiał - klatki i master dark i master bias Andromedy i Rozety.
Andromeda (8x5min)
Rozeta (20x5min)
Pozdrawiam wszystkich astroświrów