Skocz do zawartości

as1

Społeczność Astropolis
  • Postów

    392
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez as1

  1. Kupię jak w temacie. W stanie bardzo dobrym. Mam też na wymianę barlowa GSO 2,5x APO / 1,25'.
  2. as1

    TS 90° L-bracket

    120 z wliczoną wysyłką
  3. Sprzedam latarkę jak w temacie. Światło czerwone, trzy tryby - słabe, mocne ,mrugające. Zasilana jednym paluszkiem AA ( w zestawie ale na wyczerpaniu ). 50 zł + paczkomat
  4. 07.02.2023 ( Petavius i Langrenus ) Kiedy człowiek przejrzy wszystkie fora i sklepy astronomiczne, oraz 100 razy przeanalizuje swój "aktualny" zestaw astro to ma ogromną ochotę odejść od komputera i zwyczajnie popatrzeć w okular. Jednak Księżyc blisko pełni albo zaraz po niej ,to nie są najlepsze warunki na łapanie DS-ów w 4-calowy "szukaczu". Balkon od północy z nową ledową lampą , która oświetla śmietnik żeby szopy widziały co dobrego można zeżreć. Na dwór też się nie chce iść ... Na szczęście jest kuchnia od wschodu. Krzesełko, szklaneczka napoju 40% i lukamy ? Oprócz obserwacji można pobawić się telefonem za 300 zł i zrobić jakąś fotkę na NIEAPOD. Telefon przykładamy do okularu trzykrotnie droższego niż telefon i voilà. Tytułowe kratery to te z centralnymi wzniesieniami na granicy terminatora. Po lewej Langrenus, po prawej Petavius. Zdjęcie ,które przedstawia te piękne kratery ( w tym samym ułożeniu ) , i które nadaje się na APOD ( a nawet zostało zdjęciem dnia 11 listopada 2019 ) prezentuje się następująco : Autorem tego dzieła jest Eduardo Schaberger Poupeau. A tak prezentował się widok tego obszaru w maksymalnym powiększeniu jakie obecnie mogę zastosować w TS 102/714 ED Słów kilka o kraterach: Kratery są duże, Langrenus ma średnicę 130 km ( pomieścił by niemal całe województwo świętokrzyskie ) ; natomiast Petavius to 180 km rozpiętości czyli odległość ,która dzieli Poznań i Łódź. W centrum mniejszego krateru znajduje się wzniesienie wysokie na 3 km. Po raz kolejny przekonałem się że ciekawe obserwacje to nie tylko duże teleskopy i Bieszczady ale cztery cale i kuchnia. U mnie wygląda to w ten sposób że lubię wiedzieć na co patrzę. To czego nie zobaczę przez teleskop, doczytam sobie albo "dozobaczę" na pięknych zdjęciach. Samo czytanie i oglądanie zdjęć to jednak za mało , dlatego lubię wyskoczyć z teleskopem za miasto. Wszystko łączy się w piękną astronomiczną pasję. Czystego nieba
  5. Witam Jak w temacie sprzedam lub zamienię: Kątówkę dialektryczną GSO 2'' Quartz w doskonałym stanie, znikome ślady użytkowania. Kupiona w Delcie 29.12.2021 ( jest dowód zakupu ). Brak zaślepki od strony wyciągu. Cena 450 zł z wysyłką lub wymiana na kątówkę dielektryczną w standardzie 1,25. Okular Svbony 34 mm SWA 72° kupiony w styczniu 2023, użyty dwa razy. Stan 6- ( na tulei dwie kropki od wyciągu bez clamping ringa ). Cena 400 zł z wysyłką lub wymiana na Celestron X-cel Lx 25 mm. Interesuje mnie wymiana tylko na ten okular. Wymiana w przypadku okularu 1:1
  6. Wracam do tematu i ma jedno pytanie. Jak się ma wielkość pryzmatów w nasadce bino do długoogniskowych okularów. Baader Maxbright II ma pryzmaty 27 mm i chwalą się że można użyć okularów 32 mm (podejrzewam że z polem max 50°). Jeżeli pryzmaty będą miały 23 mm to najdłuższy okular o polu 60° , którego będzie można użyć bez utraty tego pola to ... ?
  7. as1

    TS 90° L-bracket

    150 zł z wysyłką
  8. Ja widziałem w lornetce 10x50 , achromacie 102/714, Syncie 8, i najlepiej w "Lornecie" 100/90 po godzinie adaptacji wzroku. W lornecie obserwowałem też z miasta, do okoła świeciło pełno ledowych lamp bo było to boisko niedaleko mojego bloku. Pierwszy raz widziałem ją niemal przy pełni Księżyca również w lornecie. Za każdym razem była oczywista. Jak już na nią trafiłem to można było ją podziwiać i nie było możliwości żeby ją z czymś pomylić. Pod ciemnym niebem pokazała dość długi ogon, w mieście i przy Księżycu była to jasna plamka światła ( taka rozmyta gwiazda ) z nieco większym pojaśnieniemn od strony ogona.
  9. 15.02.2023 Synta 8 vs "Lorneta" Jedyna kategoria ,w której sprzęty były blisko siebie to waga. Lorneta z montażem AS01 to 18 kg, Synta 8 to 20 kg. Natomiast w pozostałych zwycięzca mógł być tylko jeden ... Błażeja poznałem dwa albo trzy lata temu przez przypadek. Dostarczałem mu paczkę z teleskopem SW 70/500. Nie jest to cud optyki i techniki ale na początku każdy sprzęt pokaże więcej niż nieuzbrojone oko. Zobaczymy Księżyc , Słońce, jasne obiekty DS. Nauczymy się nieba a wszystko co jest po za zasięgiem tego teleskopu nie będzie nas rozpraszało. Minął sezon , dwa i pojawiło się pytanie - " Co dalej ? ". Przez chwile byłem zwolennikiem SW 90/900 bo Błażej lubi zrobić zdjęcia samolotom , Księżycowi. Jednak wybór padł na teleskop ,który wymieniany jest przez wszystkich , i każdy z nas chociaż raz napisał na jakimś forum "Synta 8" - nie ważne w jakim kontekście. Tak więc Błażej stał się posiadaczem teleskopu "Legendy" .Z przyjemnością go odwiedziłem żeby sobie przypomnieć jak się przez "Niutka" patrzyło ( to był mój teleskop nr 3 ). Zaraz na "dzień dobry" stwierdziłem że wyciąg nie działa ?. Zapominałem, że jak się za mocno dokręci tą śrubkę na spodzie wyciągu to ten będzie się obracał bezwładnie. Problemy natury technicznej zostały szybko zażegnane i mogliśmy zacząć gapić się w gwiazdy. Było kilka klasyków : M 42 , 43 , 41 , 1 , 45 , 46, 47 ,44, Kometa ( zarówno w lornetce jak i 8 calowym newtonie było widać delikatne pojaśnienie warkocza ). Szukacz w Synci poddał się szybko ( podczas wychładzania teleskopu ) dlatego dostała mojego niezawodnego red-dota a ja wyszukiwałem obiektów lornetą bez pomocy szukacza. Dopiero teraz uświadomiłem sobie że zawsze oglądałem Kosmos w jakimś odbiciu ( minimum lustrzanym ), dużą zaletą lornety jest to że pokazuje wszystko tak jak widzimy to my ( bez odbić ). Spędziliśmy na obserwacjach prawie dwie godziny, starałem się dać kilka wskazówek odnośnie tego jak szukać obiektów, jak planować obserwacje i przede wszystkim żeby się z niczym nie śpieszyć. P.S Zapominałem napisać kto zwyciężył pojedynek . Zwycięzca mógł być tylko jeden ... Wszechświat . Nie ważne czym obserwujemy ( czasami odnoszę wrażenie że dla niektórych ważniejsze jest za pomocą czego patrzą a nie na co ). Idealny sprzęt to kompromis między zasięgiem, jakością , wygodą i ceną. Dla każdego z nas będzie to wyglądało nieco inaczej i będzie się zmieniało w czasie. Jedni wybiorą 24" Newtona inni 4'' APO jeszcze inni lornetkę 10x50 , która będzie droższa od pierwszego i drugiego. Ostatecznie i tak wszyscy będziemy podziewać ten sam piękny, tajemniczy i fascynujący Wszechświat. Nie zapominajcie o tym ...
  10. Proszę Administratora o przeniesienie tematu do działu sprzedam ?, albo zamknięcie tematu.
  11. Witam Trzy achromaty do za dużo. Na giełdę trafia teleskop w doskonałym stanie, kupiony 04.2022 roku. Jedyne ślady użytkowania znajdują się na szynie, po za tym brak nawet mikro ryski. Torba transportowa w zestawie. Jest to wersja na szkle FPL 51. Oryginalny adapter 2'' / 1,25'' został wymieniony na adapter od GSO z dodatkowym gwintem T2. 2800 zł plus koszty wysyłki kurier DPD. Istnieje możliwość zakupu zestawu : -teleskop TS 102/714 ED -montaż AZ4 + LT1 (porysowana śruba, odprysk lakieru na montażu ) -kątówka dielektryczna 2" GSO Quartz -szukasz Sky Surfer III 3800 zł plus koszty wysyłki Na wszystko posiadam dowody zakupu.
  12. as1

    TS 90° L-bracket

    180 zł z wysyłką
  13. Hej, jak na zupełnie zielonego zrobiłeś całkiem przyzwoity przegląd tematu i solidnie się przygotowałeś. Myślę że Mak wpisuję się w Twoje oczekiwania najlepiej - chociaż nigdy nie miałem z takim teleskopem styczności. Miałem albo Newtony albo refraktory. To był mój pierwszy teleskop, dał mi dużo frajdy, służył też jako luneta do obserwacji. Myślę że w Twoim przypadku byłby to sprzęt na chwilę. Może dłuższą , może krótszą ale pewnie zaraz byś go wymienił. Miałem tak refraktor przez rok ( Bresser Messier AR 102/600 na AZ4 ). Służył mi jako sprzęt do wszystkiego, ale tak na prawdę jest to teleskop do małych powiększeń i szerokich pól. Duże powiększenia planetarne nie dla tego malucha. Jestem obecnie w posiadaniu takiego teleskopu ( TS 102/714 ED ). Wpisuje się bardzo w styl moich obserwacji i oczekiwań co do teleskopu. Lubię niewielkie teleskopy, z przyzwoitą optyką o szerokim zakresie zastosowań. Bezproblemowe i wygodne w użytkowaniu. Ale tak jak piszesz - za lepsze szkło płacimy więcej. Tutaj z mobilnością może być różnie. To będzie zależne od Ciebie. Jeżeli jesteś w stanie wydać około 3000 zł to może MAK 150 ?. Ja jestem miłośnikiem prostych montaży azymutalnych, montaże typu EQ nie są dla mnie. Ale to też kwestia upodobań, kto inny napisze że nie wyobraża sobie obserwacji na montażu innym niż EQ. Na pewno nie rozwiałem Twoich wątpliwości, ale wydaje mi się że jesteś już blisko zakupu, bo rozeznanie zrobiłeś naprawdę dobre. Powodzenia.
  14. Podsumowanie Całość nie wymaga aptekarskiej precyzji żeby pracowała w sposób prawidłowy. Ale warto podczas wiercenia otworów w "boczkach" ścisnąć je razem zaciskami stolarskimi. Nawet jeżeli boczki nie będą identyczne co do milimetra to wywiercone w ten sposób otwory sprawią że ,po połączeniu wszystkiego w całość wszystko będzie pracowało symetrycznie. Jak pisałem wcześniej " majsterkowicz ze mnie marny" ale udało mi się zbudować coś co działa i to dość przyzwoicie. Koszt całego montażu wraz ze statywem to 850 zł ( 450 zł to koszt statywu ). Waga całości to 9,3 kg. Lekko nie jest, zestaw jest na granicy mojej mobilności ( lornetka to + 7 kg ). Statyw ma pasek na ramię , a podwójne blokowanie nóg pozwala bezpiecznie wszystko ustawić. Nawet przy moich 190 cm wzrostu można sobie prowadzić wygodne obserwację na stojąco.
  15. Krok II - składamy Na początek mały upgrade. Głowica ATM 360 stopni została nieco zmodyfikowana. Piasta Znacznika Siewnika Poznaniak spisuje się świetnie natomiast Łożysko Liniowe z Kołnierzem Kwadratowym LMK10 miało delikatny luz dlatego zostało zastąpione płytką z kawałkiem rury 20 mm połączonych spawem. Koszt takiej głowicy to dalej 60 zł natomiast spasowanie jest tak idealne że nie trzeba nawet blokady. Żeby wszystko połączyć w całość oprócz śrub i profilów aluminiowych trzeba przyciąć "boczki". Ja zrobiłem to tak : Czerwone linie to kształt "boczków". Podwójne otwory na dole posłużą do przykręcenia boczków do profili natomiast otwory M8 na górze pozwolą połączyć wszystko przy pomocy śrub zamkowych i pokręteł gwiazdowych przelotowych oraz podkładek ( pomocnym dokręceniu nie ruszysz lornety ni chu ... chu ... ) Pisałem wcześniej że profile można gwintować ( te otwory po środku ) , ale stalowe śruby wchodzą w te otwory dość dobrze. Pod koniec wkręcania czuć durzy opór ale przynajmniej miałem pewność że konstrukcja pewnie się trzyma. Śruby przy większym profilu mogą wystawać. Natomiast otwory w mniejszych boczkach trzeba troszkę pogłębić a śruby maksymalnie schować. Za nim poskręcamy wszystko dobrze najpierw zainstalować ograniczniki . Ja zrobiłem to na śruby z nakrętkami M5 Pierwsze obserwacje wypadły bardzo pozytywnie, mankamentem tego montażu są drgania, które wygaszają się długo ( 6-7 sekund ). Całe szczęście na CN opisują ten sam problem z montażami "nieco" droższymi niż mój ATM. Może to wszystko przez to że APM i ATM to tylko różnica jednej literki ? . A tak na poważnie to problemem jest stopka lornetki oraz jej spora masa. Po zastosowaniu podobnych podpór jak na zdjęciu poniżej jest dużo lepiej. Zamówiłem drewniany statyw geodezyjny pod ciężkie tachimetry z podwójnymi blokadami nóg więc powinno być jeszcze lepiej.
  16. as1

    Noc komet

    Dla takich piękności warto zaglądać na forum ?
  17. 08.02.2023 część II Nie ma to jak wyjazd pod ciemne niebo. Od kiedy posmakowałem obserwacji z dala od miasta i odważyłem się żeby spędzić dwie godziny między polami i lasami, zupełnie sam - nie wyobrażam sobie innej formy realizowani swojej astronomicznej pasji. Czasem stoję sobie dłuższą chwilę z głową zadartą do góry i po prostu gapię się w gwiazdy. W sumie nie ważne czy był to AR 102/600, GSO 12'', TS 102/714 czy obecna "Lorneta" najważniejsze było być w tym miejscu z czymkolwiek co pozwoli sięgnąć nieco dalej. Doświadczenia sprzętowe to fajny dodatek w tej całej zabawie, daje to pełny obraz różnych możliwości ,ale ostatecznie chodzi i tak o to by napawać się kosmosem. M 41 Swoją kosmiczną podróż rozpocząłem od gromady , którą na niebie odnajdziemy tuż pod Syriuszem. Co pokazała Lorneta ? Gromada jest łatwa w namierzeniu. W jej centrum wyróżniały się dwie gwiazdy : HIP 32406 oraz HIP 32426 , które były wyraźnie pomarańczowe. Ta pierwsza to pomarańczowy olbrzym 700 razy jaśniejszy od Słońca. NGC 2264 (Choinka) Świąteczna gromada w wersji poświątecznej ( choinka do góry nogami jako symbol zużycia i eksmisji z naszego domu ? ) Co pokazała Lorneta ? Charakterystyczny kształt znany wielu miłośnikom obserwacji nocnego nieba. Najjaśniejszy składnik "S Monocerotis" to gwiazda wielokrotna i do tego zmienna. Szacowana wielkość składnika A to 31 mas Słońca. M 46, M 47 Uwielbiam te dwie gromady widziane w jednym polu. Moje pierwsze spotkanie z tym duetem opisywałem tak : " M 47 to "diamenty" błyszczące z odległości 1,5 tys ly, natomiast M 46 to "biały piasek" rozsypany 5,4 tys. ly od nas. " Na tle M 46 można zobaczyć mgławicę planetarną NGC 2438 ( 10,8 mag ) a tuż obok kolejną "planetrakę" mgławicę Tykwę ( 9,5 mag ). Niestety w lornecie nie udało się ich wyłapać. NGC 2251 Wędrując w kierunku kolejnego celu natknąłem się na "marchewkowate" pojaśnienie. Była to NGC 2251, która znajduje się w odległości 4,3 tys. ly od Słońca. NGC 2343, NGC 2335 Kolejna parka gromad otwartych, nie tak okazałe i oczywiste jak te z Katalogu Messiera ale również piękne i wyjątkowe. NGC 2335 ( wyżej na grafice ) to odległość 4,6 tys. ly, NGC 2343 to z kolei 3,5 tys. ly. NGC 2244 NGC 2244 to młoda gromada otwarta , który liczy sobie "ledwie" 4 mln lat. Otoczona jest mgławicą "Rozeta" , która chętnie focą koledzy od "astro-poto" ? Co pokazała Lorneta ? Gromada jest tak charakterystyczna, nie powinno być problemu z jej identyfikacją. Pojaśnień mgławicy , która ją otacza nie stwierdziłem ale wyłuskałem jedno pociemnienie ( w górę na prawo od gromady ). W tym miejscu gwiazdy były ledwo widoczne , jakby prawie ich nie było. Poniżej, na zdjęciu zaznaczyłem obszar mgławicy ,który to pociemnienie powoduje. M 42 , M 43 , NGC 1975, 73, 77 Na koniec był Orion. Analizowałem jego struktury do momentu kiedy pojawił się Księżyc. Co pokazała Lorneta ? Ramię oznaczone literą " A " rozciągało się w dół. Obszar " B " to zagęszczenie gazów , który rozrywa "pierś" mgławicy w kierunku Trapezu - to tak zwany "Rybi Pysk" . " C " kolejne gęste skupisko gazu odcinające M43 od tła. Poniżej gromady " Trapez " kolejne ciemniejsze strefy - " D ", które zaburzają dużą jasność centrum mgławicy i sprawiają wrażenie - jakby ktoś próbował ją zamalować. " E " - tlen , wodór, hel pchane przez wiatr gwiazdowy rozciągaj się na wiele lat świetlnych. Chwilę po tym jak pojawił się Księżyc dojechało do mnie dwóch "ciekawskich" z Jelenie Góry. Było jeszcze parę klasyków ale blask naszego satelity skutecznie obniżył atrakcyjność obserwowanych obiektów. Dlatego skoncentrowałem się na gościach bo widowisko było już za mną.
  18. Dotarły do mnie już prawie wszystkie numery. Wyżej pisałem co sądzę o tym wydaniu i moje zdanie na ten temat się nie zmieniło . Jeżeli nie planujecie zakupu całości to jeden z ostatnich numerów zatytułowany "Niezwykłe Ciała Niebieskie" to pozycja ,którą warto rozważyć. Jest tam sporo ciekawostek związanych z planetami, kometami, asteroidami, gwiazdami i czarnymi dziurami.
  19. 08.02.2023 część I - "Przybysz z obłoku Oorta" Wczoraj plan był taki : od 19.00 (noc astronomiczna) do 20.00 (wschód Księżyca) zobaczyć ile się da. Jednym z obiektów tej nocy była kometa. Tym razem lorneta skierowana niemal pionowo w górę pokazał sporo. Kometę obserwowałem tuż przed wschodem Księżyca więc wzrok przyzwyczajał się do ciemności od ponad godziny. Jasna "głowa" nie wymagała zbyt wiele wysiłku w odnalezieniu, zajęło to dosłownie 5 sekund. Kiedy kierowałem wzrok trochę przed C2022 E3 (ZTF), zerkaniem pojawiał się ogon komety. Ciemna miejscówka, brak Księżyca, oraz dobra adaptacja wzroku pozwoliły na upajanie się widokiem tego kosmicznego przybysza. Jestem bardzo zadowolony z tego spotkania ? PS. Polecam artykuł o kometach - Polskiej Agencji Kosmicznej " Komety – od strachu do naukowej fascynacji " polsa_edukacja_komety-1.pdf
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.