Mc ślimack

Hej, jakie są Wasze przewidywania/oczekiwania odnośnie możliwego zjawiska opisanego w linku poniżej:

https://skyandtelescope.org/astronomy-news/update-on-a-possible-outburst-of-meteors/

?

Czy myślicie, że mamy szansę na ujrzenie spektakularnego deszczu jak wybuch Leonidów w 1833 r?

Może ktoś doczytał coś więcej na zagranicznych portalach i forach internetowych?

Nie śpiesz się, poczytaj, pomyśl, wypracuj kompromis pomiędzy potencjalnymi możliwościami sprzętu a oczekiwaniami. Najlepszy wybór, to ten który podejmiesz sam, ale to faktycznie wymaga zaangażowania i doczytania o kilku kwestiach.

W kwocie, o której piszesz jesteś w stanie zakupić coś co będzie krokiem naprzód w stosunku do lornetki, i rozbudzi Twój apetyt na docelowy sprzęt 

Ja kilka lat temu stałem przed podobną rozkminką i mój wybór znasz. Sprzęt mi przynosi wiele radości, dzięki niemu poznaję coraz lepiej nocne niebo, choć też gdzieś z tyłu rodzi się apetyt na jakieś 8-10 cali na dobsobie. Jednak wiem, że nawet po zakupie dobsona nie odsprzedałbym swojego achro, z uwagi na mobilność i możliwość podziwiania w bardzo szerokim polu drogi mlecznej.

PS: moja żona też nie chciała "klamota" w domu, a po pierwszych obserwacjach usłyszałem "to weź go nie pakuj, nawet fajnie wygląda" 

Pogodnego nieba!

17 minut temu, sidiouss napisał:

27 minut temu, OnlyAfc napisał:

Czy Ty sobie posty nabijasz, czy jak?

Odkopujesz stare wątki,  odpisujesz i idziesz dalej szukać kolejne stare wątki.

No co Ty, przecież kolega tutaj przekazuje wiedzę na najwyższym poziomie! Jak możesz w ogóle go posądzać o nabijanie postów... 

Ale już 20 post stuknął więc powinien być spokój. 

PS: Zawsze można było kilka "sucharów" zasunąć w wątku - dowcipy. Byłoby przynajmniej zabawnie 

Widzę, że "mocno" idziesz w mobilność  

Ale prawda jest taka, że te 4 cm Cię nie zbawią, a krótsza tuba to większa światłosiła i większa dokuczliwość, ze strony wspomnianych przez Ikosza mankamentów:

4 godziny temu, lkosz napisał:

W krótkim achromacie będziesz mieć silną aberrację chromatyczną, dodatkowo będziesz widzieć wady własne okularów, a więc i droższe okulary będą potrzebne.

Ten 102/500 wcale nie jest taki wielki. Zmieścisz go do normalnego placka, po zdjęciu odrośnika i kątówki, a zawsze to niemal o cal więcej apertury do łapania fotonów.

Ja przed przeprowadzką miałem do dyspozycji tylko balkon i sprawował się świetnie w tych warunkach, a jako sprzęt mobilny również.

Co do refraktorów, to myślę że te 100 mm apertury to takie minimum przy wizualu.

Jeśli natomiast chciałbyś pójść w stronę SW 1025,

1) to tutaj polecam ciekawy wątek dot. m.in. tego sprzętu

https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=21&t=19760

2) wideorecenzję z próbką możliwości tego refraktora, niestety po rosyjsku

Mi również przede wszystkim zależało na mobilności. Świadom wad i zalet, a budżet był podobny, wybrałem SW 1025. Jak dla mnie sprzęt spasował, no i zawsze był to progres względem lornetki 10x50.

Jeśli chodzi o akcesoria, to polecam... drabinę 

Też podpinam się pod wątek. Czy ktoś próbował obserwować z wieży widokowej zlokalizowanej nieopodal samej miejscowości? Domyślam się, że z większym szkłem ciężko, ale może miejscowka ma potencjał obserwacyjny pod kątem lornetki czy małego refraktora?

Mi także te Bieszczady i leśne Muczne chodzą po głowie...

@Stiopa99 jak dasz radę, to wybadaj trochę teren i zdaj relacje. Będę wdzięczny. Pozdrawiam i udanego wypoczynku.

1 godzinę temu, diver napisał:

Mówisz i masz.

Na życzenie kolegi @Mc ślimack przedstawiam układ wielokrotny μ Boo w Wolarzu

Dziękuję Sławku, nie spodziewałem się tak szybkiej reakcji, ale z Twojego ostatniego wpisu wynikało, że Tobie również przypadł do gustu. 

Cóż rzec, przepiękny układ złapany w kadr o niesamowitej jakości. Jak dla mnie majstersztyk.

Ja po raz pierwszy wygrzebałem ten układ lornetką 10x50, nie mając SkySafari pod ręką i nie wiedząc na co patrzę. Jednak takich widoków się nie zapomina.

Ps: Jak dla mnie, Alkalurops prezentuje się zdecydowanie lepiej niż "oklepane" Albireo.

12 godzin temu, diver napisał:

Więc wychodzi na to, że odległość między tymi gwiazdami jest przynajmniej 30 razy większa niż promień Układu Słonecznego

Nadal jest to „jedynie” 2,9% roku świetlnego oraz 0,67% odległości jaka dzieli Słońce od Proximy Centauri

34 minuty temu, kubaman napisał:

no właśnie, one nawet nie wiedzą że mają partnera

Ale równie dobrze można powiedzieć, że obrót galaktyk trwa tak długo, że same one nie wiedzą, że wirują  A jednak podziwiamy w wielu z nich pięknie zarysowane ramiona spiralne. 

Ogrom kosmosu, czy nawet naszej galaktyki, należy pojmować kategoriami kosmicznymi. Jak dla mnie siły, które spajają te obiekty we wzajemne układy, sprawiają że są one niesamowicie fascynujące.

@diver ja rezerwuję sobie u Ciebie gwiazdkę Mu Boötis. Jest wiosna więc rozpoczynamy sezon na Wolarza. Mam nadzieję, że zapisujesz na nią  

Dla mnie była to pierwsza podwójna (wielokrotna) oglądana przez optyke.

1 godzinę temu, kubaman napisał:

Mało to spektakularne..

@kubaman niekoniecznie 

Ja mam jeszcze nadzieję, że kolega Diver będzie miał ochotę i sposobność uraczyć nas obrazami innych naszych gwiezdnych sąsiadów. Można np. pokusić się chociażby o wypełnienie luki pomiędzy Syriuszem a 61 Cygni 

Moim zdaniem kilka obiektów jak najbardziej "do ustrzelenia".

Tymczasem pozwolę sobie na rozwinięcie tego ciekawego wątku o lekturę dodatkową. Myślę, że nikt się nie pogniewa jak podlinkuję dwa artykuły, które wyszły spod pióra naszego forumowego kolegi Paethera:

1) https://astrofan.pl/poznajmy-naszych-gwiezdnych-sasiadow/

2) https://astrofan.pl/44gwiazdy/

W stu procentach zgadzam się z przedmówcą. Projekt rewelacyjny i bardzo ciekawy.

Zastanawiam się jednak dlaczego zaklasyfikowałeś 61 Cygni jako czerwonego karła. Wiem, że masa obu składników jest na granicy czerwonego a pomarańczowego karła. Jednak w obu przypadkach temperatura gwiazd przekracza 4000 K. 

Ponadto wiele źródeł, z którymi się zetknąłem klasyfikuje tę gwiazdę jednak jako pomarańczowego karła.

Nie ma

W dniu 8.04.2022 o 22:05, Iridium napisał:

Cześć,

 

kosmosem czy astronomią?

Kolega miał na myśli zapewne podział na:
kosmos - czyli mechanika nieba, astrofizyka;
astronomia - obserwacje nocnego nieba.

Jak dla mnie zdecydowanie bardziej odpowiada literatura z tej drugiej kategorii.

Najlepsze moim zdaniem tytuły jakie miałem okazję przejrzeć to:
- "Niebo na dłoni" - D. Kalmancok, D. Pittich (stare ale jare, Święty Graal astroliteratury);
- "Gwiazdy, planety" - I. Ridpath, W. Tirion (mnogość i bogactwo opisów obiektów astronomicznych).

Warte uwagi:
- "Astronomia" - I. Ridpath (podział obiektów na wizual, lornetka, teleskop);
- "Astronomia. Przewodnik po Wszechświecie" - R. Burnham, A. Dyer (plus za opis kilku eMek na końcu książki).

W internecie znajdziesz po angielsku (ale bez znajomości języka też sporo wyciągniesz z tego) w pdfie:
- "The Observer's Sky Atlasy" - E. Karkoschka (inna filozofia prezentowania obiektów na niebie, taki smaczny astroschabowy, ale bez ziemniaków i surówki);
- "Binocular Certyficate Handbook" - J. Flannery (miód malina dla użytkowników "dubeltówek").

Jako ozdoba półki:
- "Dark Skies" - V. Stimac (napisana prostym angielskim, książka o astroturystyce);
- "Niebo" - P. Rudź (takie polskie "Niebo na dłoni").

Większość to starsze tytuły, ale warto poszukać, bo nowsze wydania nie są tak bogate, a bywają nieco wtórne.

Według mnie GOTO jest fajną opcją ale na zimowe i jesienne wieczory, gdy chcemy zaliczyć szybką sesje obserwacyjną. Gdy możemy poobserwować nieco dłużej w komfortowych warunkach termicznych, samodzielne ustrzelenie obiektu sprawia ogromną frajdę i pozwala na lepsze zaznajomienie się z nocnym niebem.

Niedawno wyszło nowe wydanie wyżej wspomnianego przewodnika

https://www.swiatksiazki.pl/astronomia-przewodnik-jak-poznac-tajemnice-nocnego-nieba-6840901-ksiazka.html?gclid=CjwKCAjw3cSSBhBGEiwAVII0Zzb8R5S_Q9zqYqXqZQSPiV0wmW3YfwtPbzFbz4upnlNrBkUfO2033xoCG28QAvD_BwE

Zgodzę się z kolegą z wpisu powyżej. Ja również jestem tradycjonalistą. Notatki z obserwacji można z powodzeniem prowadzić na papierze (astroszkicownik do druku w załącznikach), po czym w koszulkę i w segregator. Można to ogarnąć i jeśli się w miarę tematycznie poukłada notatki, to ma to jak najbardziej sens.

2. Astroszkicownik.pdf 3. Astroszkicownik - gwiazdy podwójne.pdf

Widząc nazwisko autora, byłbym raczej spokojny o aspekty merytoryczne tegoż oto opracowania 

Fakt  pisałeś przecież nawet o niej w ostatnim artykule na Astrofanie 

Przepraszam za głupie pytanie, ale ten rozległy wodorowy obszar na górze kadru to...?

Tak poza tym to widzę tu m.in. IC4604, M8, M20, M24, ale tej mgławicy u góry nie potrafię rozpoznać.

Bardzo dobra wiadomość.

Biblię astroświrów widywałem już na Amazonie po przeszło 80 dolcy za tom 1 i astronomiczne 150 USD za tom 2.

Chyba muszę zrewidować plany, bo na gwiazdkę chciałem już sprawić sobie "Dark skies".

Ja zdecydowałem się na mniejszą wersję 102/500 ze względu na to, iż z racji nieco mniejszej wagi, podobno lepiej współpracuje z AZ-3. Jeśli miejscem docelowych obserwacji będzie balkon, to zyskujemy również na mobilności. Minus to nieco mniejsza aperturka. 

Wszystko co napisali koledzy wyżej to fakt, z tym że aberka na planetach jest do przeżycia. Natomiast teleskop jest stworzony do szerokich pól. Widok drogi mlecznej robi wrażenie.

Polecam poczytać:

https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=21&t=19760