Witam
Chciałbym się z wami podzielić paroma uwagami odnośnie składania montażu Dobsona , które w przyszłości mogłyby zaprocentować większą trwałością całości zestawu a właściwie samego montażu.
Po rozpakowaniu zestawu i wyjęciu elementów do składania szybko zwróciłem uwagę pewien fakt.Części płyt laminowanych które są po złożeniu niewidoczne, "świecą"surowym drewnem (wiórami).Nie wiem czy to jest prrzypadłość wszystkich producentów od Sky-Watchera poprzez GSO do Oriona.
Pomimo tego że po złożeniu części te będą zasłonięte mogą być podatne na absorbowanie wilgoci . W przyszłości może się to wiązać z pęcznieniem płyt ,a reszty można się domyślać.
Nie wiem czy ktoś miał już jakieś doświadczenia w tym względzie i czy komuś taki zetaw się zniekształcił lub rozleciał.
Ja bynajmniej postanowiłem "chuchać na zimne" i coś z tym zrobić.A sposób jest bardzo prosty i wykorzystywany przy zwykłym montażu blatów kuchennych.
Przed składaniem wszystkie niezabezpieczone laminatem części posmarować silikonem sanitarnym ,najlepiej bezbarwnym.
Nałożyć niewielki "szlaczek" z pistoletu i rozsmarować palcem, nadmiar z boków zetrzeć suchą szmatką.
W zasadzie całość można od razu składać bez czekania na wyschnięcie.
Po złożeniu całoći warto jeszcze wcisnąć silikon w otworki montażowe na śruby.