Skocz do zawartości

Bielack

Społeczność Astropolis
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bielack

  1. Jakiś czas temu na forum CloudyNights, jeden ze stałych bywalców zadał pytanie - "Jak robi to Damian". Zasugerował, że wielu ludzi ma sprzet tak samo dobry jak Damian, wileu ludzi ma sprzęt jeszcze lepszy, a jednak do poziomu prac Damiana nikt nie może podskoczyć. Gdzie jest kruczek?! - pytał ten gość. Wiadomo, że perfect kolimacja, perfect seeing i perfect fokus. Ale bardzo wielu ludzi to ma i to potrafi. I ciągle jest przepaść - Damian/reszta świata. Wątek powstał własnie jako pytanie do reszty userów - jak sądzą, co powoduje, że foty D. są takie, jakie są. Podobno pytano D. kilka razy bezpośrednio i nikomu nie zdradził swoich tajemnic, prócz standardowych perfectów (kolimacja, seeing, fokus). Ktoś powiedział, że spędził napewno tysiące godzin, nim doszzedł do swej wiedzy i praktyki. Gdyby teraz napisał książkę o planetarnej astrofotografii, to mógłby zarobić sporą sumkę... Nie mogę znaleźć teraz tego topicu na CN bo jakoś się forum rozjechało z bazą, ale jak znajdę, to zapodam linkę. A tak na marginesie, mam nadzieję, że wszyscy którzy zaglądają z ciekawością do tego wątku, znaja stronę International Mars Watch? Jeśli ktoś jeszcze nie przeglądał tych zdjęć - koniecznie niech to zrobi. Prace DP wyróżniają się na pierwszy rzut oka, ale jest jeden gostek, teraz nie pamiętam jego imienia, który ma zdjęcie (widziałem tylko jedno) w klasie jakości równej DP. Tylko jeden, ale jednak da się. A przeglądając z uwagą zdjęcia na tej stronie, doszedłem do wniosku, że najlepszym spzętem do planetek (tutaj - do Marsa) jest Celestron 11". Wygrywa z wszystkimi innymi w kategorii cena/jakość. Bo choc C14 daje jeszcze lepsze efekty (wide Damian czy Ed Grafton), to jednak cena sporo wyższa. A fotosy z C11 są ostre, kontrastowe i bardzo odbiegają od reszty. Fakt, że jest kilka fotosów z bardzo dużych newtonów też świetnej jakości, ale C11 nawet transportować łatwiej A może ktoś tutaj ma pomysł na to, co takiego DP robi, jak czaruje, że takie efekty osiąga?
  2. A po co robic ankietę? Myślisz, że jak mnóstwo osób wybierze opcję "obserwuję", to faktycznie coś zmieni? Dawno temu, wyczytałem gdzieś prostą definicję obserwacji: Istotą obserwacji jest pomiar. Koniec i kropka. Rzecz jasna, można dywagować nad wartością jednych obserwacji nad innymi, ale główna idea wydaje mi się słuszna. Gdy sobie spoglądam w okular i podziwiam, to uprawiam oglądactwo. Ale gdy zanotuję moment tego oglądania i jakieś mniej lub bardziej szczegółowe uwagi - to juz jest obserwacja. Jakieś inne propozycje?
  3. Widac, że MacUser Przyznaję, że nie mogę sobie wyobrazić myszki z jednym klawiszem w który mam pukać. A jak chcę mieć "prawoklik" to sobie crtl czy tam shift przytrzymać. Z pewnością, można się do tego przyzwyczaić i po pewnym czasie docenić takie rozwiązanie. Nie miałem pojęcia, że w IE można klikać z Shiftem i otwiera się w nowe okno... Stosowałem to w w kilku innych programach i było to dla mnie oczywiste, ale żeby tak zaawansowana funkcja była w IE - Adam, zaskoczyłeś mnie ta informacją!
  4. Pablito, czyżby w A były dwa typy klientów? Jeden może zamówić na sztuki, a drugi nie może?
  5. Zapraszam na stronę Fahrenheit`a by przeczytać luźny artykuł na temat różnic pomiędzy fotografią analogową i cyfrową. Na pewno spodoba się miłośnikom klasycznych aparatów, ręcznych światłomierzy itp. Fahrenheit to literacki magazyn szeroko pojętej SF, dlatego nie należy się spodziwać żadnych tabelek z porównaniami, to raczej refleksje na temat obecnego stanu rzeczy.
  6. Tutaj mały poradnik na temat planternego LRGB. Gdyby były jekieś wątpliwości i coś wydawało się niejasne, proszę o sygnały.
  7. Ja zdecydowałbym się na filtr tzw. "Księżycowy". To jest podstawowy filterek do osłabienia blasku planet. Dopiero jak się ten posiada, można dumać nad kolejnym. A jako kolejny poleciłbym niebieski typu #80A. Ale dopiero jako drugi - księżycowy, czyli nautralny szary (lub zielony) jest najważniejszym filtrem w moim planetarnym rynsztunku. I od razu - nie polecam księżycowego filtra Celestron, takiego z napisem "Moon". Celestronowy #56 sprawdza się w tej roli dużo lepiej. Z księżycowych przyzwoicie wygląda szkiełko Antaresa.
  8. Zainteresowanie było by większe, gdyby można było jeszcze coś więcej osiągnąć. A tak - nikt już Cię nie przeskoczy, to po co się wysilać? To tak pół żartem, pół serio. A zupełnie serio, to jestem pod dużym wrażeniem! Tym bardziej, że sam jakoś się nie mogę zmobilizować do wykopków...
  9. Nie miałem pojęcia, że szkła kontaktowe mogą mieć wpływ na jakość obrazów. Ale jak pomyśleć - to jak mają nie wpływać na ten obraz? Może dlatego cały czas wydaje mi się, że Mars taki trochę mleczny i mało kontrastowy jest? Nigdy nie miałem okazji porównac ze szkłami i bez nich, bo bez nich w zasadzie się nie ruszam...
  10. Jeśli to ma być imię polskie, to chyba będzie naprawdę trudno - zasadą bowiem jest, że kobiece imiona w języku polskim tworzy się dodając "a" na końcu. Nie będę się przy tym upierał, ale tak mi się jakoś obiło o uszy kiedyś...
  11. Jak to nie możemy zamawiać pogody! Rzecz jasna, że możemy. Zamawiać możemy. (I teraz pasuje tutaj odpowiedź Oskara - akurat w tej materii nawet Rada Forum może niewiele. Niestety )
  12. Nie, nie porusza się. Na zdjęciu. W realu porusza się nawet dość szybko. Jest na pewno szybsza ode mnie i ma lepszy refleks. Tyle, że jak czasami zdarzy się Ją w nosek trafić, to robi mi się strasznie przykro i nieszczególnie...
  13. Owszem, wydaje się, że filtr jest bardzo ciemny. Ale po założeniu go na kamerkę i skierowaniu teleskopu na Marsa okazuje się, że wystarczy minimalna korekta. Ja zwiekszam gain może o 10%, i na fotce zwykle otrzymuję jakieś miejsce z białym plackiem (prześwietleniem). Nie miałem dostatecznie dużo czasu by się z nim dokłądnie zapoznac, ale jestem pewien, że będziesz zadowolony i będzie jeszcze więcej fajnych zdjęć. PS. To już jestes trzeci o którym wiem, że zamówił ten filtr.
  14. O, panie, nie przepraszaj Odwaliłeś kawał świetniej roboty - i dzięki Ci za to. Tyle, że zanim dotarłem do sedna rozeźliłem się, że zwykłej paczki zip nie mogę otworzyć
  15. Ja w swoich 8" najchętniej stosuję W#80A, czyli niebieski, (Light Blue - blado niebieski?). To jako filtr który faktycznie czyni różnicę w kolorze obrazu, bo jako podstawowy do obserwacji wizualnych uzywam #56 Light Green - ma w zasadzie identyczny kolor jak Celestronowy filtr "Księżycowy". Stosunkowo niewiele ingeruje w kolor planety, a doskonale poprawia kontrast i widoczność ma bardzo jasnym Marsie. Bez tego filtra w zasadzie nie zaglądam w okular, bo jest zbyt jasno. Dla tych, którzy nie mają wynalazków typu #56 Light Green a jeszcze nie próbowali stosować "zwykłego" filtra Księżycowego moja gorąca rada - zakładajcie filtr Księżycowy, to najlepszy filtr jaki można zastosowac do Marsa. Pomijając IR Pass w webcama, rzecz jasna
  16. Nie mam pojęcia gdzie Wy klikacie - ja nie mam gdzie kliknąć. Żeby nie było, że jestem jakiś Linuxowy Mastah - używam windozianego programu pt: TotalCommander. Bez tego programu windozja jawi mi się jak program dla kalek; trzeba klikać wielkie ikonki, wybierać jakieś menu kontekstowe... TC działa identycznie jak stary NortonCommander - kto zna i używał, wie jak cięzko bez niego zrobić cokolwiek na komputerze Wybieram archiwum, naciskam Alt+F9 i się rozpakowuje. Jak się źle rozpakowuje, znaczy to, że paczka jest do dupy, a nie że uzywam starej wersji pakera. Trzeba było napisać: rozpakowywać ostanią wersją WinRara Owszem, gdy rozpakowałem pierwszą paczkę Winrarem to poszło. Ale na pewno nie było to uczciwe archiwum *.zip
  17. Wszystko działa, pod warunkiem, że wiesz jaki plik otrzymasz po rozpakowaniu paczki *.zip. Ja, po rozpakowaniu, dostałem coś o nazwie "VERY_BIG_Deep_Sky_Database_7[1].2" i byłem pewien, że to jest właściwy plik. No i niczym nie mogłem tego otwozyć. Binocooler, trzeba było dodać taka mało istotna informację, że: w paczce zip jest kolejna paczka, tym razem *.rar i ją też trzeba rozpakować. Wtedy otrzymamy dwa pliki o których mówiłeś i wszystko działa bez problemu. Po co to podwójne pakowanie i tajemnica robiona z rozszerzenia? To chyba jakas windoziana sztuczka? ------- Gdyby ktos chciał te pliki spakowane jednym zipem - to w moim załączniku. (Pewnie się okaże, że tez nie działa) Deep_Sky_Database_7.2.zip
  18. Że się tak zapytam - gzdzie jest ta Twoja baza? Bo ten plik "VERY_BIG_Deep_Sky_Database_7[1].2" jaki jest w załączonym zipie nie otwiera mi się niczym. Gdy podglądam go, to też nie wygląda na tekstowy, to próbka początku: PK Z•H3 VERY_BIG_Deep_Sky_Database_7.2/PK Ë”H3FĽ+$_ Ž* 8 VERY_BIG_Deep_Sky_Database_7.2/Deep_Sky_Database_7.2.xlsě[Y¬ĄÇQîsîőőxĽŚ7˛Řf|2NHfě{ů{ďĆv<‹-ĹvLlb‘c’ˆD0€ˆ<Ţăŕ@6 €@ňO$ HĽDxËâÄql¶ y!á•EŽ$ÄĄţţ˙®ŻęĚÜ1ĽäĆéľUŐŐUŐUŐŐÝ眼ôâEßüý?şě[fíߛ͆ůŻÝsĚ– ]Mí¦ďš‘ ----------- Załącz ten plik który zrobiłeś, na pewno się bardzo przyda.
  19. Miałem podobną sytuację ze sklepem internetowym, fakt, że w innej branży. Mieliśmy chwilowe problemy z importem/eksportem bazy danych z firmy na serwer i w kilkunastu przypadkach pojawiła się cena 0.0PLN. Taki towar zamówiły dwie osoby, i choć wartość tych rzeczy miała się zupełnie nijak do wartości SCT 150 Taka, to i tak nie sprzedaliśmy tych rzeczy po cenie 0.00PLN. Grzecznie pisaliśmy do klientów z prośbą o wyrozumiałość - maszyny czasami się buntują i nie zawsze można na nich polegać (wystarczy spytać gubernatora Kaliforni, już on dobrze wie co mówi). Jeden klient zrezygnował od razu z zakupów, a drugi zachował się bardzo dobrze, chyba dostał jakiś drobiazg do następnego zamówienia. Tak czy siak, obeszło się bez ekscesów.
  20. Bielack

    Astrologia

    Ja dla odmiany przyjmę tymczasem odmienne stanowisko - dawno nikt mi nie mówił czegoś miłego. Przynajmniej posłucham, jaki jestem wspaniały Zdałem sobie dzisiaj sprawę, że często rozwalam relacje między ludzkie. Poważnie, przykład: Od trzech tygodnie pracuję w nowym miejscu, z nowymi ludźmi. Jeden z nich jest oryginałem - oryginałem jak dla mnie, nigdy dotychczas nie miałem "takich znajomych". Młody (25 lat) kryminalista, od 15 roku nałogowy alkocholik. Łobuz i bandyta. Fantastyczny gawędziarz - gdy założymy filtr na dynamizatory werbalne ("kurwa" co trzecie słowo). Zwiedził z matką kawał świata, bo matuś miała bardzo poważne stanowisko w Bardzo Dużej Lubelskiej Firmie. Naprawdę ma co opowiadać, a patrząc na niego nie można się nie śmiać, czy po prostu nie interesować się tym, co mówi. Nawet, gdy opowiada przerażające historie. Jest bardzo wesoło, ale... No właśnie, ale. Nasz bohater zachlał trzeci dzien i trzeci dzień jest spokój. Nie jest tak wesoło, ale praca idzie naprzód. Mam też innego "oryginała" - 32 letni żul o wyglądzie 45 latka. Spokojny i układny jak psiak. Zna się na robocie i pracuje chyba najwięcej. Mówi niewyraźnie i w zasadzie głupoty. Dzisiaj się obraził, bo nie chciał uwierzyć, że istnieje coś takiego jak kąt prosty. To jest kąt - mówi, zginając rękę w łokciu. A to jest kąt prosty i prostuje rękę. I to jest ściana, a nie żaden kąt! Juz wy głupiego ze mnie nie zrobicie! Nie, Miron - brzmiała nasza odpowiedź - nie zrobimy... Wacek, nasz rozbójnik, wyczuł jego słaba psychike, wsiadł na niego i wykorzystuje go jak może. Jeździ po nim jak po szmacie. A szef naszej ekipy, kolega Młodego Wilka, jest pod jego bardzo dużym wpływem, bo czego jak czego, ale haryzmy Wackowi nie brak. I przyzwala na wzystkie ekscesy - przyzwala, nic nie mówiąc. Do czasu nic nie mówiłem, bo byłem zupełnie nowy. Ale jak tylko okrzepłem w tej grupie (sam nie wierzę, że z nimi pracuję i to piszę...) zaczynam wprowadzać swój ład i porządek. Powolutku, bo nie jest łatwo, mam przeciw sobie rzutkiego ulicznika i szefa, który nie bardzo wie co to znaczy zarządzać ludźmi. Do czego zmierzam, bo miało byc o mnie, a nie o lokalnych tuzach mafijnych Mam bardzo silny instynkt opiekuńczy, czasami jestem wręcz nadopiekuńczy i jak widzę, że gdzieś krzywdzą słabego to dostaję piany. Staram się łagodzić sytuację. Zwykle używałem do tego celu głowy i mowy, ale tutaj jestem w zupełnie innej sytuacji - pogadać to sobie mogę; do ściany. Na szczęście mamy wspólną "przebieralnię" więc prezentuję walory które do takich prostaków docierają. (Dla zbyt dociekliwych - gatek nie ściągałem ) Na razie nieźle sobie radzę, ciekawe, ale jak się to zakończy. Czy to jest rozbijanie relacji między ludzkich? Astronet, może gwiazdy mówią coś na ten temat? A może wspominają co takiego mógłbym robić, by odnieść "sukces"? Jakieś predyspozycje? Jak już wspominałem - chętnie przeczytam coś więcej na swój temat. Nie musi być miło i radośnie. Jakoś to zniosę.
  21. Nie będę ukrywał, że fotosy Mizara wpędzają mnie w kompleksy... Człowiek się stara, poci - wchodzi na forum i bum! Zimny prysznic. Że niby teleskop taki sam, niby też balkon tylko chyba to, co mam przed balkonem się nie zgadza. Powiedz co to za barlow x5? Ostanio widziałem pisałeś x4. Ja nie mam warunków na taka ogniskową. Ale mam filtrek IR pass i takie oto zdjęcie przed chwilką zrobiłem: Miniaturka bardzo mi się podoba, a wersja oryginalna już trochę mniej...
  22. Bielack

    Astrologia

    Wiele z tego jest prawdą. "Jestes przedsiebiorca z artystyczna dusza." O! pomyślałem - jak się domyślił?! No tak, w mojej stopce jest adres mojej strony. A tam w pierwszych zdaniach piszę co robię... Poproszę jeszcze jakieś wskazówki - mówię poważnie. Pisałem w tym poście (chyba w tym poście), że przerabiałem Von Pronay`a, a ksiązkę Gauquelina mam na półce. Wiadomo, że nie przypadkiem. Dawno, bo dawno, ale się interesowałem. Tak jak wahadełkiem, Tarotem i rozmaitymi magicznymi obrzędami. Mam obsesję na punkcie noży, mieczy i wysokich wież. Moim marzeniem jest mieszkać w czymś, co przypomina latarnię morską, byle daleko od ludzi. Czy o tym coś możesz napisać? Chętnie przeczytam.
  23. Bielack

    Astrologia

    Możesz szerzej rozwinąć myśl "rozbijasz relacje jednym uderzeniem"? Bo może tak jest, tylko sobie z tego nie zdaję sprawy. Lubię ludzi, nie lubię ich krzywdzić. Jest mi ciężko przyłożyć komuś na treningu - paradoksalnie, mocniej biję tych, których lubię i znam dłużej. Za Avatarkiem się nie kryję, ja się nim chwalę Czy jestem zamknięty w sobie? Chmmm, właśnie usłyszałem - tak. Jestem bardzo otwary na nowe znajomości, ale nie bratam się z każdym. Chętnie przeczytałbym coś więcej na swój temat - proszę o resztę. I o jakiś komentarz do tego, bo znów będę maił wątpliwości. PS. Ta pozycja społeczna do którj dążę nie daje mi spokoju Jakoś naprawdę nigdy siebie sam w ten sposób nie odbierałem. Nie drapię się na szczyt po trupach, absolutnie. Ale to ktoś miał mówić o mnie, a nie ja się uzewnętrzniam
  24. Bielack

    Astrologia

    Z tym Avatarkiem to zbyt serio wziąłeś - przepraszam, powinienem to od razu napisać - bo nie znamy się przeciez długo. To nie ja jestem na tym zdjęciu. Wydawało mi się, że pisząc "urodzony w Lublinie" jasno określam swoją płeć. Pomijając płeć, to opis zupełnie się nie zgadza. Proponuję tym razem godzinę 8.00 - może będzie trafniej. -------- O, Darek - aż mi łzy pociekły ze śmiechu!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.