Skocz do zawartości

YOKER

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 494
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez YOKER

  1. Jeśli chodzi o sprawność optyczna  to tak.

     

    ale porównaj teraz ilości szklą  jego grubość, etc. w WX celem osiągniecia danego efektu...

    zawsze uwzględniaj te parametry a nie bedzie problemu ze zrozumieniem wykresów transmisji :) .

  2. Patrząc ostatnio przez lornetkę Nikon 12x50 SE w nocy na dalekie mocne czerwone światło, zauważyłem dziwne halo wokół tego światła i czego wcześniej nie widziałem. Podobne zjawisko widać, patrząc przez lunetę/teleskop gdy zaparuje obiektyw od rosy. Z uwagi, że obiektywy były czyste wiec sprawdziłem tory optyczne metodą świecenia mocną latarką ledową (mocnym punktowym światłem). Zauważyłem świecąc w okular i patrząc przez obiektyw, że powstaje wewnątrz efekt halo po lewej i prawej stronie. W innej podobnej (porro) lornetce Nikon 8x30 EII tego nie ma. Coś podobnego zauważyłem kiedyś w starej zapylonej lornetce ale w kilku miejscach powstawało takie „halo” a nie w jednym miejscu, najprawdopodobniej w/na ostatniej soczewce okularu lub pierwszej powierzchni pryzmatu od okularu. Nikona 12x50 SE mam od nowości i razem z Nikon 8x30 EII były przechowywany w podobnych warunkach na półce w pokrowcu w zamykanej witrynie. Próbowałem zrobić zdjęcie tego. Zamieszczam dwa zdjęcia na którym widać to halo. Dodam, że źródło światła (latarka) ma dużo mniejszą średnice (10/20% średnicy halo) co patrząc oczami widać, a na zdjęciu tego niestety nie. Podejrzewam, że nastąpiło zakurzenie powierzchni (od oparów smaru?) lub nastąpiło zmętnienie warstwy kleju optycznego w okularze (będę chciał oddać lornetkę do serwisu bo bardzo byłem z niej zadowolony). Patrząc w dzień przez lornetkę widać, że nieznacznie kontrast obrazu spadł ale dopiero porównując z inną lornetka (Nikon EII, Fujinon HC 10x42).
     

     

    forum.optyczne.pl :: Zobacz temat - Problem z halo w Nikon 12x50 SE

     

     

     

    • Lubię 1
  3. Marcinie.

    to nie pesymizm tylko praktyczność.

     

    przyjrzyj się metodzie sprawdzenia/Twojej/ poprawności kolimacji...

    - porównaj ja z profesjonalnym sposobem sprawdzenia owej kolimacji przez kolimatory, etc.

    -jeśli Twoja jest równie dobra to dlaczego firmy kupują tak drogie urządzenia do kolimacji ?

     

    Pisali Ci ,ze dużym bledem jest juz okular, który stosujesz do kolimacji - ale widzę ,ze Twój optymizm pokonał to...

    jakie oświetlenie wykorzystywałeś na sztuczne gwieździe ?,wielkość kuli, odległość ,etc.

     

    Kolimujesz lornetki ? porro pryzmatyczne a udało by ci się skolimowac NL ?

     

    Mam kontakt z profesjonalnym optycznym  zakładem /nazwy nie podam/ który ma kolimatory, lawy optyczne ,etc. i maja duży problem by to zrobić tak jak wypuszcza to Swarovski.

     

    Pełen szacun  za Twój ułański optymizm- ale naprawdę nie zrobisz wszystkiego dobrze przy użyciu "latarki i metalowej kulki" nawet jeśli to wydaje się takie proste :).

     

    dobra, ale niech każdy robi po swojemu , zastanawia mnie tylko to, ze kolejny nowy chinski sprzęt wymaga  juz grzebania...

  4. 3 godziny temu, Behlur_Olderys napisał(a):

    Myślę, że będzie to kilka, kilkanaście osób maksymalnie. Ale myślę też, że istnieje duża szansa, że ktoś z nich zainteresuje się tematem na tyle, że może kiedyś stanie się ekspertem w tej dziedzinie. Może niedługo do naprawy refraktory wystarczy będzie przesyłać do Polski a nie do Japonii. Pół żartem pół serio to mówię, bo nie wiadomo. Nie jestem pewien co Cię tak martwi?

     

    Ale wiem jedno: jeśli ktoś kupił sobie bardzo drogi refraktor, i z jakiegokolwiek powodu zamiast przez niego patrzeć/focić ma ochotę go sobie porozkręcać i nawet popsuć, to ma do tego święte prawo, i nic mi do tego. To tak, jakby złościć się na dziecko, że "źle" się bawi, bo nie układa klocków wg instrukcji. Ważne, że się bawi :)

    ale mnie nic nie martwi bo ja nie będę na 100% grzebał ani korzystał z jakikolwiek porad -  Forowiczów :" jak to zrobić w domu po kryjomu" :Lighten:

    cos za bardzo jesteś przeczulony .

     ja tez mam prawo przekazać swoja opinie i nic nikomu do tego. :)

     

     możemy w myśl klocków L. przyjąć ogólna zasadę :kręćmy a i tak co bedzie zawsze widać a jak nie to sprzedamy :)

    i tak trzymać.

    dobra ,nie będziemy dalej tłuc piany 

     

    ciemnego  nieba

  5. 29 minut temu, ko20 napisał(a):

    Jak rozumiem opis, w tym tryplecie przesuwasz wyłacznie położenie 3 soczewek w płasczyznie, tak zeby wszystkie ustawiły się osiowo. Odleglosci miedzy soczewkami nie tykasz bo te sa na stale załatwione przez dystansy. Pochylenia soczewek nie tykasz, leżą jedna na drugiej, odseparowane dystansami. Jesli tak , to nie wyglada to na kosmiczną technologie. Owszem, moze wymagac dużo kręcenia tymi śrubkami, kręcisz o śrube o 10stopni, sprawdzasz widok gwiazdy. Może to potrwać aż znajdziesz optymalną pozycje. Być może specialistyczny sprzęt pozwala to zrobić szybciej.

    Pytanie jakie tu dla lajkoniak jak ja powstaje, to czy ocena pozycji soczewki na rozogniskowanej gwiezdzie, może być nieprawidłowa. w sensie, roogniskowan gwiazda okrąglutka, ale nie jest to optymalne położenie soczewki - istnieje inne położenie soczewki któe da również okrąglutkie obrazy, ale w jakims aspekcie będzie lepsze.

    To co ja jako totalny amator bym jeszcze zrobił, to zaznaczył przed rozbiórką flamastrem, taśmą, wzajemne położenie soczewek. 

    Nie wiem jak jest skonstruowany ten Takahashi. Ale jeśli ustawiam się tam srubkami coś wiecej niż osiowość soczewek, np odleglość soczewek, to powyższa procedura byłaby tam dramatycznie trudniejsza do przeprowadzenia.

     

    wiesz...

    na pewno Takahashi nie kolimuje na kulce łożyskowej świecąc na nią latarka przez co analizuje gdzie poprawić a gdzie zostawić...

    silnik Bentleya tez mozna rozkręcić - tylko skręć go fabrycznie i ustaw fabrycznie mając: młotek, kombinerki i obcęgi :)

    Flamaster tez na niewiele się zda się ...

     

    zamieniasz różne parametry układów rozkręconych części - /nawet grubości podkładki będą w danym położeniu się różnic/ i bez precyzyjnych urządzeń kolimacyjnych z analizatorem widma, które potwierdza poprawność złożenia, jego sile docisku ,pozycjonowanie ,analizę powstałych błędów w stosunku do poprawności np. krążków dyfrakcyjnych ... to takie "uda się nie uda" - ale cos tam zawsze bedzie widać- to prawda.

     

    Precyzja soczewki Takahashi z pewności wymaga większej precyzji skręcenia i sprawdzenia, ewnt. korekt, etc. :) 

    chwała ci za ten post - ale z drugiej strony pomyśl- ile to osób teraz zechce  rozkręcać samodzielnie swoje sprzętu bo to takie proste ?

     

    No chyba ze uruchamiasz zakład naprawczy trypletów made in china - to sorrki :)

  6. 38 minut temu, biedronek napisał(a):

     

    Chciałoby się rzec, że sugerujesz, że nie każde rączki są godne obcowania z soczewkami

    nie tak.

    Im bardziej precyzyjne urządzenie wymaga : naprawy, kolimacji ,etc. tym bardziej precyzyjny osprzęt/lawa optyczna, precyzyjne suwnice, kolimatory, etc./  potrzebne są do prawidłowego złożenia i ustawienia + stosowna wiedza: dlaczego cos może mieć takie a inne odchyłki ... ,etc.

     

    Malucha -Fiat - mogłeś dowolnie sobie sam złożyć i rozłożyć na części , ale spróbuj tak z Bentley-em :)

     

  7. Na CN opisują stare wersje 150 Takahashi , które rozklinowały się i były nieudolnie kolimowane w super specjalistycznym sklepie w Szwajcarii i chłopaki mimo wiedzy i aparatury polegli...

    APO musiało być wysłane do Japonii... tam zrobili to dobrze .

     

    z całym szacunkiem, lornetkę tez możemy sobie samodzielnie skolimowac ale by zrobić to prawidłowo należy mieć  wiedze i  urządzenia , które to sprowadzą  po złożeniu.

    rozłożyć możemy wszystko ale prawidłowo skręcić juz niekoniecznie... mimo ze cos tam widzimy :)

     

    J

     

    ps

    użyte tu okular do sprawdzeniu kolimacji powinien być inne, idealnym rozwiązaniem byłby wysokiej klasy ortoskopy , które z założenia  maja prawie zerowe zniekształcenia optyczne.

  8. wszystko to eksperymenty i dana antena powinna być dobierana przy mierniku do danego odbiorą.

     

    Taki Baofeng nie działa na super antenach bo się zatyka... a najlepiej działa na krótkiej firmowej antenie co widać na przesłanym filmie... nie ma tam zdanej hiper, super anteny a ISS odbiera, ciekawe dlaczego ?:hmm:

     

    Long Wire-y to tez trochę sciema ...

    juz po przeczytaniu tej książki o antenach  możemy dojść do wniosku ze 400 zł za drut i dławik to paranoja :)

    kupisz przewód 10-20mm f0.8mm w oplocie i zrobisz parę zwoi -4-6/ i masz L.W za 400 zl + - testowałem tego trochę.

    działa to nie tylko na KF .

     

    co do siatki ogrodzeniowej - to patent sprzedał mi sprzedawca  dużej firmy skanerów z WAW/nazwy nie zdradzę/ a wiec nie jest to mój pomysł.

     

    co innego jest odbiór i co innego nadawanie - tu możesz spalić na 20m przewodu dany zespól przedwzmacniacza nadajnikiem !!!

     

    dobra, eksperymentujmy bo to jest dobra droga zarówno w teleskopach jak i radiach.

     

    czystego odbioru :D

  9. Sp3uca -  zrób  taką antenę jak na zdjęciu :)

    te wszystkie wynalazki i samoróbki to taki średni pomysł geograficzny :)

     

    mój Tecsun H-501x pracuje najlepiej na zwykłym przewodzie 20m /przeciwwaga jest kaloryfer / i żadne samoróbkowe ustrojstwo tego nie przebija.

    Malahit - pracuje juz na innej antenie ze wzmacniaczem i tam jest różnica  widoczna w porównaniu ze  zwykłym 20 m przewodem ale tylko dlatego ,ze wszystko pracuje w mieście w bloku na III piętrze/masa zakłóceń /.

     

    Do odbioru musi być długi przewód nawet 50m+ o danej średnicy/w zależności od łapania częstotliwości/ i nic więcej nie trzeba.

     

    J

     

    ps

    jeśli macie na wsi jakaś wielometrową ogrodzeniową siatkę z metalu  to usuńcie rdze z niej/na złączu/ i dotknijcie do anteny każdego  globalnego odbiornika a zobaczycie jak wzrasta zasięg odbioru...

    żadna super, hiper antena kupiona czy samoróbkowa nie bedzie wstanie tego uzyskać. :)

    iss.png

  10. a to ciekawe...

    musze sprawdzić to na moim Malahicie i na Baofeng- za 50 zl :))))

    Nasłuch Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ISS International Space Station 30.07.2020r. - Bing video

     

    na 429.300MHz.  to mam non stop lotnisko :)

     

    antena  z Konektora to chyba za słaba bedzie na taki odczyt...

    proponuję zadać pytanie chłopaka z elektroda.pl  - tam jest mega wiedza w tych klimatach.

     

    tu jest fajna pozycja odnośnie anten... Świat Radio (swiatradio.com.pl)

    naprawdę samemu mozna zrobić fajnego "druta" :) ale w tym przypadku stawiałbym na duża czasze  zbiorczą i poza miastem ...

    • Lubię 2
  11. może ty się uważasz za świra /PWN/ ale zapewniam cię ze większość z forum  mysli inaczej. 

    jeśli jesteśmy świrami to jak nazwać np. filatelistów co zbierają znaczki pocztowe po parek tys. zl/szt. ?

     

    Mówimy o 2ch różnych przedziałach jakościowych- jak mówisz o babci co kupiła nietrafiony prezent to masz racje bo kupiła najtańszą taniznę i nie ma znaczenia czy jest ona zniszczona czy tez nie bo jakościowo stanowi taka sam poziom optyczny :) .

    ps

     

    spróbuj tak kupić używany samochód w oparciu o same zdjęcia auta i tezę, ze "no zdarzają się przecież przypadki ze nietrafiony zakup ... no i babcia jeździła tylko do kościoła  " :Lighten:

    kupisz ?

  12. z reguły jest tak ,ze jak ktoś "dużo daje a mało chce" w zamian to ukryty jest w tym jakiś dinks/1 pnkt. z wyjaśnienia PWN./

    dinks, dynks :

    1. pot. «coś, czego mówiący nie umie, nie chce nazwać»
    2. środ. «denaturat pity przez alkoholików».
     
    Jeśli nie masz wiedzy: co i jak sprawdzić" to samo sprawdzenie bedzie : psu na budę /psu na budę – Wikisłownik, wolny słownik wielojęzyczny (wiktionary.org)
    dlatego z reguły bardziej opłaca się kupić nowe bo wyjdzie i tak taniej :)

     

     
     

     

  13. ·        FS-60Q radzi sobie lepiej w słabym świetle

    ·        FS-60Q jest znacznie ostrzejszy na osi

     

    dla mnie te 2 punkty świadczą wybitnie o przewadze soczewki nad lustrem...

    szkoda ,ze nie było w teście dodatkowo długiego 60mm achromatu by rozwiać wątpliwości  czy aby na pewno wszystkie soczewki tak mają :)

  14. Robiłem zrt pod 1.25' dla kumpla i wyszło całkiem fajnie :)

    musisz pogrzebać w rurkach hydraulicznych lub ewnt. 1.25' są rurki przy montażach rur wydechwych samochd. :) nabrałem kiedys tych rurek z warsztatu znajomego całą torbę/ odcinki niepotrzebne przyciete już na dane długości/ potem z powodu braku mozliwosci otwarcia piwnicy - wywalilem na śmieci...

    nie rob z pcv bo to ci nie bedzie dobrze trzymac osiowosci ...najlepiej jak byś połączył wszystko na gwintach.

    Dobry obiektyw  wytrzyma max. do 100x.

    Obecnie przerabiam Asiole Zeiss 63mm , pewnie zaraz komus oddam :).

    Screenshot_20230215-202830_Gallery.jpg

    Screenshot_20230215-202826_Gallery.jpg

    Screenshot_20230215-203052_Gallery.jpg

    • Lubię 2
    • Haha 1
  15. 5 minut temu, mkowalik napisał(a):

     

    Nie posiadam Mateusza Newtona, żeby go wychwalać.

     

    Na obserwacjach miałem wielokrotnie okazję do porównania seryjnej chińskiej optyki z wyrobami ze stajni Pana Stefana czy Orion Optics. Seryjna optyka była zauważalnie gorsza, ale kłamstwem byłoby stwierdzić, że nie jest to dobra optyka i nie pozwala na udane i przyjemne obserwacje. To, że ludzie preferują 150mm TS APO nie oznacza z automatu, że jest to najlepszy teleskop do planet. JUż wspominałem w tym wątku, że Synta 8" została nazwana najtańszym APO do planet. Na forach zagranicznych tez można spotkać wypowiedzi, że ludzie sprzedali 5" refraktor i kupili 6" Newtona, bo na planetach widać więcej.

     

    W przeciwieństwie do Ciebie mam odrobinę samokrytycyzmu i staram się być obiektywny. Równiez nie stawiam propozycji, żeby mi sfinasować pobyt na zlocie bo przywioże jakąś tam drogą lornetkę czy refraktor.....czy dużego Newtona.

     

    no to jak masz samokrytykę to odpowiedz mi dlaczego tyle pieniędzy kosztuje taka 150 tka  ? albo dlaczego tyle chciał Łukasz za 80mm Zeiss-a ?

    zastanawiałeś się kiedyś nad tym ? 

    wszyscy to oszołomi bo tyle płaca za nic ? 

    chłopie będziesz wałkował ten temat lornetki do końca :)  jak ci to przynosi ubaw to dawaj...

    lornetki i tak nie zobaczysz bo juz widzę ze nie docenisz i każda ruska bedzie dawała wg. ciebie takie same obrazy jak Kowa na fluorycie... no cóż juz taki jesteś i tego nie zmienisz.

  16. 2 minuty temu, anatol napisał(a):

    Czytałem wielokrotnie zachwyty posiadaczy naprawdę dużych newtonów nad obrazami planet sam nie wierząc, że jak to, jak lustro F/4 albo i mniej może tak obrazować planety ? I to takie wielkie (400-500mm) ? 

    Do tego stopnia byłem zdziwiony, że zacząłem sam się zastanawiać czy taki teleskop sobie nie sprawić, albo chociaż zamówić lustro a resztę zbudować tym bardziej, że mam wrażenie że już dochodzę do granicy postrzegalności newtona 10" a chciałoby się widzieć więcej.

    zgadza się, tez o nich czytałem- tylko zobacz jakie maja warunki obserwacyjne ? i czy obok mieli apochromaty o średnicach powyżej 130mm ?

    przyjedź na zlot to zobaczy oba i podejmiesz decyzje.

    osobiście uważam ze granica używalności w Polsce to jest newton do 35-40cm średnicy- potem juz jest bicie piany... ale to moja opinia :)

     

    • Lubię 1
  17. 1 minutę temu, mkowalik napisał(a):

     

    Kolejny raz wprowadzasz w błąd czytelników i obrażasz niektórych forumowiczów. Seryjne teleskopy Newtona ze stajni SW mają dobrą optykę, a wręcz bardzo dobrą jak popatrzyć na cenę i ich poniżanie jest nie na miejscu i świadczy o braku obiektywności u osoby, która to robi. Nie każdy teleskop Newtona ma pełną tubę. Większe lustra mają konstrukcje otwarte, która ogranicza wpływ cyrkulacji. Są Newtony z długim F, które są dedykowane obserwacjom planetarnych i w których też jest łatwo wyostrzyć obraz tak jak w długich refraktorach.  A zapomniałeś dodać, że w dużych refraktorach tych z 3 soczewkami to ta środkowa może nie ma problemu z cyrkulacją powietrza, bo jest między dwoma soczekwami ale przez ten brak cyrkulacji wolniej się chłodzi od dubletów i trzeba sporo czekać, aż wyrówna temperaturę z sąsiadakami....hahaha karma co?

     

    Mam wrażenie, że nadal jesteś mało doświadczonym obserwartorem, bo mylisz wpływ typu konstrukcji teleskopu na obrazy z wpływem warunków obserwacyjnych, albo wręcz nie umiesz w prawidłowy sposób obserwować.

     

    znowu dużo czytasz ale znowu  mało rozumiesz...

    poczytaj o jakości luster SW na CN i zastanów się dlaczego ludzie wola robić swoje nawet o podobnych konstrukcjach ?...

    APO 150 mm Takahashi preferowane jest na całym świecie jako najlepsze sprzęt do obserwacji planet - tylko Kowalik ma inne zdanie bo najlepszy sprzet to taki jaki mam pod strzecha 

    dobra, masz najlepsze planetarne dzieło i ciesz się , nie mam siły uczestniczyć więcej w tych twoich bredniach . 

     

    ciemnego nieba

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.