warpal

Super ! Marek też wpadnę do Ciebie za rok

Qrcze... pamiętam Marvaza z astro-ogniska w Tarnobrzegu jakieś 20 lat temu - miał wtedy inne proporcje włosów pomiędzy głową a brodą  

To prawda Pawlik

Co ciekawe koleś skasował swoją galerię na astrobinie.  Ale będzie monetaryzował i odpalił stronkę:

M31 – The Andromeda Galaxy over two seasons – astrophotomannheim

W sumie to nawet słuszna koncepcja  

@Herbert West Trochę Mea Culpa bo nie wyraziłem się precyzyjnie. Mi chodziło o to, że przy obróbce jednak da się nie ulegać pokusie by jądro M31 pokazywać jako przepaloną / żółtą jasną plamę. Jeśli chodzi o tę fotę to biję pokłony za jakość i spójności jej obróbki. Przepalony środek galaktyki, by IMHO kompletnie rozwalił jej przekaz i zdominował jakość i złożoność otoczenia M31. Generalnie na ekranie może plama jądra tak nie razi, ale na wydrukach trudno sobie z tym poradzić by przepał nie był z czasem męczący / dominujący w odbiorze.

Poza tym to zdjęcie pokazuje kapitalnie w jakim kierunku amatorska fotografia DSów może podążać by wciąż zachwycać i przesuwać granice oferowanej jakości...

Popraw obróbkę, wygląda jak szron ;-)

Przeprocesowane, nie ma gwiazd

A myślałem, ze za dużo zielonego

Brakuje jeszcze pracującego AM5 na pierwszym planie

30 s. To ostatnie zdjęcie z serii.

Z analizy wynika, że to musiał być Akari, mimo drobnych niuansów czasowych, zresztą widać, że Stellarium również niedokładnie odtwarza widok nieba południowego (pierwszy raz zaglądałem ze Stellarium na drugą półkulę), w porównaniu do zrobionej fotki przez warpala (trzeba by całość względem siatki azymutalnej lekko "gibnąć" przeciwnie do ruchu wskazówek zegara - może nawet jest jakaś możliwość zrobienia korekty w tym programie, zależnie od sytuacji, ale do tego jeszcze nie dorosłem). Stosunkowo długi ślad pozostawiony przez satelitę na foto zgadza się z 30-to sekundowym czasem przelotu Akari na symulacji i odpowiada przelotowi satelity na niskiej LEO (podobnie jak ISS)! Również jasność satelity i pobliskich gwiazd zgadzałaby się z tym co podaje Stellarium (choć często te wartości są niedoszacowane). Chapeau bas, prawdopodobnie na foto widzimy przelot bardzo interesującego satelity naukowego, jakim jest Akari (Astro-F), czyli kosmiczny teleskop do obserwacji w podczerwieni:

źródło

... co prawda już w tej chwili kosmiczny śmieć, ale mający bardzo cenne zasługi dla astronomii.

Na foto zrobionym przez warpala satelita przemieszczał się w prawą stronę i najprawdopodobniej najpierw widzimy flarę od paneli solarnych, a potem pięć delikatnych mignięć od graniastych ścian kadłuba (dlatego kolory też są różne).

Zainteresowani mogą poczytać więcej na ten temat:

Akari (Astro-F) - po polsku:

Wikipedia - krótkie info

archiwalne artykuły po polsku: 1, 2, 3

Akari na stronie JAXA

Strona programu: AKARI (czyli po japońsku: światło).

Historia (w pigułce) kosmicznych teleskopów IR

Pozdrawiam: Jurek

PS Prawdopodobieństwo przelotu bolidu identyczną trajektorią, w analogicznym czasie jest prawie zerowe (choć nie twierdzę, że nie jest mozliwe).

No Jarku - jestem pod wrażeniem. 

Dzięki, Pozdrawiam.

Dziekuje.Miejsce rozstawiania sprzetu to ta łąka zaraz na południe od kapliczki?

Raczej nad Kapliczą. Zresztą jak przyjedziesz, to się zorientujesz.

ok dzięki,wpadne moze za dnia turystycznie i rozeznam się w terenie a potem już autem

To dron?

a to wszystko na SWSA

fajny setup, ale wg mnie troche nieprzemyslany.