W centrum kadru pierwotnie miała być M78, ale zmieniłem mocowania Samyanga z górnej ("na barana") na boczną i na miejscu okazało się, że obiektyw nie do końca jest stabilnie osadzony.
Po założeniu zaimprowizowanej podkładki, pole z FSQ i Samyang'a trochę się rozjechało ;).
M78 wylądowała więc nieco z boku.
Warunki - wiatr , wilgoć i 78% Księżyca, więc nie było sensu robić RGB.
Za to w końcu zgrałem do maksimum dokładności odległość matrycy ASI183 i Antlia Ha 3nm chyba naprawdę jest niezłym filtrem.
Samyang 135/2.8, gain 111, 68 x 180 s. (204 minuty).