-
Postów
5 310 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Odpowiedzi na komentarze opublikowane przez ZbyT
-
Jaki jest najtańszy montaż z prowadzeniem w 2 osiach? - Chciałbym coś takiego na goto przerobić.
-
Ciekawym, jak bardzo "AI Star Navigation" przewyższa zwykłe plebejskie GoTo:
VeeGaze :Smart Telescope with AI Star NavigationPrzynajmniej nie piszą n razy, że to „teleskop dla profesjonalistów”
-
Dawno nie sprawdzałem asortymentu na teleskopy.pl., a tu dziś małe zaskoczenie. W ofercie nieco sprzętu od SV Bony. Co prawda na zamówienie, ale jest.
Tak jak podejrzewałem, chiński smoczek pożre niebawem na polskiej ziemi owieczki takie jak SkyWatchery, Celestrony, czy inne Bressery, po czym popije wodą z Wisły i poczłapie dalej... -
Wrocław turystycznie odwiedzony.
Starówka przepiękna, afrykarium super, widoki ze SkyTower ekstra ale najbardziej zachwyciła mnie Panorama Racławicka. Coś niesamowitego. Do tego podczas odlotu okrążyliśmy miasto wiec gratis piękne widoki z samolotu.
PS - 60 krasnali złapanych
-
.
-
Pytanie laika w DS:
jaka jest różnica między [2tys osobnych klatek po 10s], a [2tys powieleniem tej samej klatki 10s] i później stack? -
Pytanie laika w DS:
jaka jest różnica między [2tys osobnych klatek po 10s], a [2tys powieleniem tej samej klatki 10s] i później stack? -
pierwszy raz zamawiałem coś z Ali do paczkomatu. Po dziesięciu dniach paczka jest na miejscu. Poczta potrafiła trzymać przesyłkę 2 miesiące. Czy w dzisiejszych czasach ta prehistoryczna instytucja me jeszcze sens?
-
tylko, że robi to źle, nieefektywnie, jest tragicznie zarządzana, panuje tam mobbing, kumoterstwo i nepotyzm, a zarobki pracowników niskie. Ze strategicznego punktu widzenia rewelacja
Marcinie, miałem już takie przypadki, że przesyłka krążyła po kraju 3 miesiące. W tym czasie zwiedziła kilka miast, była nad morzem i w górach ... sam bym się wybrał na taką wyprawę
-
-
pierwszy raz zamawiałem coś z Ali do paczkomatu. Po dziesięciu dniach paczka jest na miejscu. Poczta potrafiła trzymać przesyłkę 2 miesiące. Czy w dzisiejszych czasach ta prehistoryczna instytucja me jeszcze sens?
-
miesiąc ma około 20 dni roboczych czyli miesięcznie obsługuje przynajmniej 20 milionów emerytów ... dużo
znam kilku emerytów i wszyscy emeryturę dostają na konto bankowe. Tych, którym gotówkę przynosi listonosz jest już garstka. Poczta jest potrzebna aby nieudacznicy z litościwie nam panującej Partii mieli gdzie zarabiać i wykonywać polecenia z góry i dlatego jeszcze ta archaiczna poczta funkcjonuje. Konkurencja pokazała jak należy działać
-
-
Aktualizacja z Win7 do Win10 to chyba mój największy błąd życiowy. Po roku przerwy chciałem wrócić do hobby w piękną weekendową noc. Psychologa jeszcze chyba nie potrzebuję, ale pomóc z softem pewnie się przyda. Wątek niebawem..
-
Szok, na komputerach produkcyjnych nie odpalam gierek , nie wpuszczam tam wirusów itp.
Poza tym dzięki temu, że poszczególne komputery nie działają ciągle ale tylko wtedy gdy to potrzebne będą pracowały wiele lat
Na komputerze do zabawy mam kilkadziesiąt programów więc wszystko chyba jest w porządku. Ten do astro też ma tego sporo
Ostatnio próbowałem zainstalować programy do astronomii u kumpla. Na kilku komputerach nie wszystkie chciały działać bo każdy był do wszystkiego i jednocześnie do niczego. Postawiłem na jednym staruszku system od nowa i wszystko działa. Chodzi montaż, DSC, programy do akwizycji i allsky. A jeszcze niedawno nic nie chciało na nim chodzić i mulił przy tym okrutnie ... można?
-
-
Aktualizacja z Win7 do Win10 to chyba mój największy błąd życiowy. Po roku przerwy chciałem wrócić do hobby w piękną weekendową noc. Psychologa jeszcze chyba nie potrzebuję, ale pomóc z softem pewnie się przyda. Wątek niebawem..
-
Nie ma obowiązku posiadania jednego komputera. Ja mam ich 7, z czego 5 używam do pracy, jeden do astro i jeden ogólnego przeznaczenia z rozrywką włącznie. Nie mam najmniejszych problemów z tym, że muszę coś zrobić, a tu komputer nie działa bo jakieś programy się gryzą. Nie zdarzyło się to od lat (od czasu gdy miałem tylko 2 komputery). Nie mogę sobie pozwolić na sytuację, że jadę do klienta, a na miejscu okazuje się, że komputer nie działa. Na jednym robię kopie zapasowe (księgowość), a na pozostałych mogę odtworzyć oprogramowanie w każdej chwili bo oprócz systemu jest tam po jednym programie, max 2. Przechowuję tylko kopie samych danych. Do internetu podłączone są tylko 2 z nich. W razie potrzeby instalacji czegokolwiek lub aktualizacji podłączam je na chwilę lub korzystam z nośników zewnętrznych
Teraz komputery są tanie, a wiele zastosowań nie wymaga dużej wydajności więc nie jest to poważna inwestycja. Poza tym awaria jednego kompa nie powoduje, że jestem w czarnej d...
-
-
Ostatnio lutowałem przewody pożyczoną od taty starą lutownicą transformatorową i sobie poradziłem. Zastanawiam się czy łatwiej by mi się pracował lutownicą tego typu ? Bedę lutował tylko przewody.
https://allegro.pl/oferta/precyzyjna-lutownica-kolbowa-z-regulacja-60w-etui-12426911090-
do lutowania przewodów tylko lutownica transformatorowa. Moc przynajmniej 75W, a jeśli będą też jakieś grube to 100W
kolby są dobre do lutowania elektroniki ale do kabli zupełnie się nie sprawdzają. Lutownice transformatorowe odwrotnie. Ostatnio sam kupiłem transformatorową do lutowania kabli w domu, choć mam kilka stacji lutowniczych. Oczywiście musi to być dobra lutownica z wymiennymi grotami. Ja sam robię groty z kabli elektrycznych bo te kupne są kiepskie
do kolby musisz mieć dodatkowy topnik. Do lutowania kabli (nowych, bez brudu i rdzy) wystarczy sam tinol. Nagrzewasz lekko przewody (1 sekunda) i dotykasz tinolem. Nie grzejesz długo, wystarczy chwila, a cyna rozpłynie się po łączonych kablach. Jeśli przegrzejesz to topnik się spali i zrobią się zimne luty
stabilizacja temperatury w kolbach zawodzi przy lutowaniu kabli bo one szybko odprowadzają ciepło. Za duża bezwładność grzałki. W efekcie grot lepi się do złącza bo temperatura jest za niska i zimny lut gotowy, a i pokrycie cyną słabe
-
-
Trzeci raz zamawiam na aliexpress niedrogie plastikowe części i trzeci raz przychodzą połamane. Za każdym razem z innej firmy i za każdym razem wysłane w cienkim foliowym woreczku. Za każdym razem dodatkowo dopłacam też za wysyłkę do paczkomatu. Na szczęście kasę oddają. Ciekawe komu znudzi się wcześniej.
-
Trzeci raz zamawiam na aliexpress niedrogie plastikowe części i trzeci raz przychodzą połamane. Za każdym razem z innej firmy i za każdym razem wysłane w cienkim foliowym woreczku. Za każdym razem dodatkowo dopłacam też za wysyłkę do paczkomatu. Na szczęście kasę oddają. Ciekawe komu znudzi się wcześniej.
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
ciężka sprawa
gdybym nie pożyczył kumplowi to miałbym kaca, że mogłem i nie pomogłem
gdybym pożyczył i zrobił flaszeczkę razem z nim to miałbym kaca po spożyciu
gdybym pożyczył i się nie napił to miałbym kaca bo dodrukowałem pieniądze czym naraziłem państwo i społeczeństwo na straty
jak widać kac murowany niezależnie od decyzji
jest jedno wyjście z sytuacji: samemu kupić flaszkę i oddać kumplowi, a wtedy wszyscy zyskają (choć tu mam wątpliwości czy na pewno ja zyskam) czyli trzeba wszystkim stawiać ale nie pożyczać im gotówki
-
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
pieniądze zgromadzone na lokatach czy depozytach są wirtualne bo fizycznie ich w bankach nie ma. Rzeczywiste pieniądze to udzielone kredyty, a te muszą być mniejsze niż zgromadzony kapitał. Mówimy o kreowaniu pieniądza bo suma pieniędzy wirtualnych i fizycznych jest większa niż zgromadzony kapitał ale do obiegu trafia kwota mniejsza niż rzeczywiście wpłacona do banku. Z dodrukiem pieniędzy nie ma to nic wspólnego
pożyczając kumplowi 2 dychy na flaszkę nie drukuję pieniędzy (choć mam wirtualne 2 dychy i mój dłużnik przez chwilę zanim je wyda też ma 2 dychy czyli razem mamy 4 dychy)
tak ogólnie to ciekawy problem bo ja niby cały czas mam te 2 dychy (u kumpla), a on ma 2 dychy w ręku i 2 dychy długu czyli u mnie bez zmian, a on wychodzi na zero. Ale jeśli już kupi flaszkę to ja mam 2 dychy, on ma 2 dychy długu i flaszkę. Ale kiedy ją wypije to wychodzi na to, że ja mam 2 dychy (cały czas u niego), on ma 2 dychy długu i kaca, a więc kac musi być wart 2 dychy aby wszystko się zgadzało. Jest jednak jeszcze jedna możliwość: możemy flaszkę obalić we dwóch. Wtedy ja mam nadal 2 dychy, on 2 dychy długu i obaj mamy kaca. Jednego kaca więc mamy za free ... tylko, że flaszkę kupiliśmy u Stasia więc i on coś z tego musi mieć
zamotałem się już ... bez flaszki tego nie rozgryzę
-
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
kredyty nie mają nic wspólnego z dodrukiem pieniędzy. To bardziej przekładanie kasy z kieszeni do kieszeni. Każdy bank ma środki własne, powierzone przez klientów na rachunkach bieżących czy lokatach oraz pożyczone. Wszystko to jest jeszcze obwarowane całą masą przepisów bo muszą mieć różne fundusze itp. W uproszczeniu ludzie, firmy i instytucje powierzają im kasę, a banki zarabiają na obracaniu nią np. udzielając kredytów. Nie ma tu żadnych dodrukowanych pieniędzy
co do zasady pracować i wydawać to obowiązuje ona mniejszość ludzi. Mamy około 38 mln obywateli, a pracuje około 17 mln. 21 mln nie pracuje czyli ponad połowa społeczeństwa nie podlega tej zasadzie. Większość tylko wydaje, a tych wydających z roku na rok będzie przybywać, a pracujących ubywać
-
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
Matheo, hipoteza ciekawa ale niestety całkowicie sprzeczna z rzeczywistością. Po pierwsze inflacja jest nieodłącznym elementem w każdym systemie gdzie jest wzrost. Podarz pieniądza zależy nie tylko od dodruku ale też od ilości udzielanych kredytów, a te zależą między innymi od stóp procentowych. Kryptowaluty to jest typowa piramida, gdzie zyski są generowane przez napływ nowego kapitału i nic więcej. To odbicie prostej zależności między popytem i podarzą. Dopatrywanie się w nich bezpieczeństwa czy stabilności to przejaw oderwania od rzeczywistości. I można by tak jeszcze długo. Niestety żadna prosta hipoteza nie jest w stanie objąć tak skomplikowanego organizmu jakim jest gospodarka, a zwłaszcza gdy jest tak upolityczniona jak u nas co było znakomicie widoczne gdy przy bardzo niskich stopach procentowych inwestycje spadały
W tatach 90-tych ubiegłego wieku w MF opracowano model naszej gospodarki, który zawierał ponad 400 równań, a i tak nie uwzględniał wszystkich czynników
-
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
Echhhhh
zrozumcie, że takie porównania to manipulacja polityczna, która ma zaciemnić sprawę a nie wyklarować. Moglibyśmy wziąć zamiast benzyny ceny diesla i wyszłoby coś zupełnie innego, a gdyby wziąć pod uwagę LPG to okazałoby się coś wręcz przeciwnego. Pomijam skoki cen paliw i ich zależność od regionu. Kompletnie inny byłby wynik gdyby uwzględnić ceny majonezu lub zarobki nauczycieli
nawet wnioski z cen benzyny można wyciągnąć różne bo można powiedzieć, że wzrost możliwości zakupu wygląda podobnie do wzrostu gospodarczego czyli przejedliśmy cały wzrost, bez przeznaczenia choćby jego części na inwestycje w przyszłość. Jak widać można manipulować dowolnie i osiągnąć dowolny założony wcześniej cel. A to tylko kilka z ogromnej ilości możliwych podejść do tematu
-
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
-
Bartek, a ty przypadkiem nie pracujesz u Glapińskiego? Ten sam typ propagandy sukcesu. Wzrost średniej płacy to w dużym stopniu zasługa inflacji, która zjadła mi połowę oszczędności i przyszłej emerytury ... na waciki może mi wystarczy bo na leki na pewno zabraknie. Ale ma to swoje dobre strony bo stwierdziłem, że nie ma co się szarpać. Teraz pracuję zarobkowo po 10 godzin tygodniowo, co mi wystarcza na potrzeby z lekką górką. Mam czas na przyjemności i pracę wolontariacką
-
-
Dostałem (śmiertelnie na serio) ten link i jestem zachwycony, jest już 200 dowodów! Obejrzałem jak na razie pierwsze pięć, jestem już totalnie przekonany
-
muszę sklonować dysk i potrzebuję przejściówkę USB na SATA. Możecie polecić jakieś dobre i niedrogie przejściówki? Miałem dwie i obie padły po kilku minutach używania. Dobrze by też było aby przejściówka była tańsza od dysku
-
muszę sklonować dysk i potrzebuję przejściówkę USB na SATA. Możecie polecić jakieś dobre i niedrogie przejściówki? Miałem dwie i obie padły po kilku minutach używania. Dobrze by też było aby przejściówka była tańsza od dysku