Toba,
Jak już koledzy wcześniej wspomnieli nie ma "złotego środka". Niepisane prawo określa sprzęt o światłosile f/7 za uniwersalny. Ale... Nie śpiesz się. Najlepiej by było, gdybyś udał się na jakiś zlot, a nawet na spotkanie "lokalne". Może jest ktoś w pobliżu Twojego miasta, kto obserwuje. A najlepiej, jakby było ich kilku. Skontaktuj się, popytaj, spotkaj się, pooglądaj.
Do planet z pewnością dobry byłby refraktor apochromatyczny (APO), ale cena jest adekwatna w tym przypadku do jakości dawanych obrazów - czyli wysoka. Jeżeli miałbyś APO 120mm, to możesz wyskoczyć nim na jaśniejsze DSy też, i ich obraz dałby Ci satysfakcję. Ale! Cena!
Znowuż do ciemniejszych DSów, a głównie do galaktyk, tych większych, mniejszych, słabszych, i gromadek galaktyk potrzeba większej apertury. Taka Synta 12'' przy ciemnym niebie pokazuje już fajnie ramiona M51, przy czym przez sprzęt 120mm jest już ciężko o takie szczegóły. Taka Synta jest stosunkowo tania (w porównaniu do innych sprzętów o tej aperturze), ale znowu ma swoje rozmiary. Bez transportu samochodem nie ma szans. Wymiatałbyś przy DSach, ale musiałbyś zakupić dobrej jakości okulary, bo sprzęt o wysokiej światłosile ukaże sporo wad słabszych szkieł.
Możesz też kupić refraktor achromatyczny, tańszy niż APO i jakbyś miał 150mm to już fajnie mógłbyś pooglądać jaśniejsze DSy, miałbyś spore pole widzenia, i planety też byłyby jak najbardziej osiągalne. Ale... Mogłaby Ci przeszkadzać aberracja w postaci fioletowej obwódki na planetach i innych jaśniejszych obiektach. Można to wyeliminować stosując odpowiedni filtr. Ale... Refraktor 150mm to też już kawał szkła! Waga i cena też spora. A to jeszcze wymaga dobrego, stabilnego montażu.
Możesz spróbować czegoś krótkiego (ja tak zrobiłem), czyli Schmidta-Cassegraina np 6'' ). One mają światłosiłę f/10. Dają kontrastowe i nie zaburzone wielką aberracją obrazy. Mają krótkie tuby i są niesamowicie przyjazne w transporcie, dobre na balkon i na wszelkie wypady. Nadają się do planet świetnie i do jaśniejszych DSów również. Ale.. Cena atrakcyjna nie jest na pewno. Można zaprząc do takiego niekoniecznie drogi okular rzędu 32mm i wtedy źrenica wyjściowa pozwoli nawet jakieś słabsze DSy podejrzeć, ale małe Schmidty nie są przystosowane do 2'' okularów i tu pojawiają się problemy winietowania, więc 32mm i pole 70* odpada. I smutno tak trochę, że tego pola brakuje i nie jest tak szeroko jak w refraktorze...
Albo Masutowa, tylko, że tutaj światłosiła będzie jeszcze mniejsza f/12, f/13 f/15 i mogą pojawić się niedogodności takie, jak opisane powyżej. Jak wspomniał Hans. Można wrzucić takiego Pentaxa 40mm i dałoby radę, ale sam Pentax nie należy do tanich okularów.
Widzisz więc. Trudny wybór.
Z tego, co ja zauważyłem, aberracja w refraktorze achromatycznym zazwyczaj nie przeszkadza początkującym obserwatorom, mi także mocno nie przeszkadzała. Więc ja zaryzykuję i polecę Ci rozejrzeć i zorientować się i zastanowić w kwestii krótkich refraktorów. Ogniskowa nie pozwoli Ci zaszaleć z planetami (co nie znaczy, że go dyskwalifikuje), ale możesz wyhaczyć takim sporo DSów i w ogóle nauczyć się nieba.
Mam na myśli Sky-Watchera 120/600 na EQ 3-2.
I mogę polecić też Syntę 8''. Używaną można już kupić za 700zł. Ma ona swoje gabaryty, jest duża i nieporęczna. Do transportu trzeba samochodu. Jednak w DSach będzie mocna i planety też będą wyglądały w niej bardzo ładnie. I tutaj będziesz raczej potrzebował lepszych szkieł, ale jak wydasz raz, to Ci wystarczy na wielki okres czasu, a może i na zawsze.
Pamiętaj, nie śpiesz się. A powyższe wypociny, to tylko moje zdanie. Każdy ma osobiste upodobania!