Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez szuu

  1. a może dałoby się zrobić tak, że wątki handlowe zamykają się automatycznie po np. 4 tygodniach od ostatniego postu? w ten sposób nie zostawałyby śmieci o których wszyscy zapomnieli.

     

    i drugi pomysł: automatyczne przenoszenie zamkniętych wątków do działu typu "archiwum". pomyślcie jak ślicznie wyglądałoby forum "sprzedam" w którym byłyby tylko aktualne oferty - od razu widać "co jest" bez konieczności wchodzenia na kolejne strony w poszukiwaniu niezamkniętego wątku B)

  2. Uprzejmie proszę, by z naszego forum raz na zawsze zniknęło określenie "ciemna strona Księżyca", które nic nie oznacza, jest mylące i raczej kojarzy się z ignorancją.

    lepiej żeby nie znikało, tylko żeby było wytłumaczone czym różni sie strona ciemna od strony niewidocznej. może ktoś nieuświadomiony przeczyta i w ten sposób wspólnie zwalczymy ignorancję.

     

    pozdrawiam z ciemnej strony Ziemi! ^_^

  3. Z tego co czytałem, to betelgeuse po zeszłych badaniach okazała się być oddalona o 640 lat świetlnych od ziemi, a nie o 430 jak wcześniej sądzono. Czyżby ostatnio zmieniło się coś na nasza niekorzyść?

    skoro z nowych pomiarów wyszła większa odległość to raczej zmieniło się na korzyść :P

    a te pomiary i tak są bardzo niedokładne, plus minus 100 lat świetlnych, więc tak naprawdę niewiele się zmieniło, 400 czy 600 to po prostu kilkaset i nie wiadomo dokładnie ile.

     

    o, a tutaj ciekawe informacje: (panasmaras - to o co pytałeś!)

    http://www.astronomycafe.net/qadir/ask/a11146.html

    wielkość po 1 roku: 26 sek łuku

    wielkość po 150 latach: jak księżyc w pełni

    ale na przykład pisze że jasność wzrośnie miliard razy, ciekawe kto jest bliższy prawdy.

    no ale to wszystko i tak są grube szacunki jak sądzę...

  4. i jeszcze jedno - te szacunki o ile jasność wzrośnie i to jaka teraz jest to wszystko odnosi się do jakichśtam wybranych długości fali - ale niekoniecznie do energii. betelgeza osiąga zaniżony wynik magnitudo bo jest zbyt czerwona, ale do wypalania oczu to może nie miec takiego znaczenia(?).

    no i wzrost emisji przez supernową też nie będzie proporcjonalny we wszystkich pasmach więc informacja że osiągnie mag -12 nie przelicza się tak od razu na energię.

     

    tak więc moje poprzednie wyliczenia są baaaardzo odległym przybliżeniem a do dokładniejszych trzebaby poszukać więcej informacji o promieniowaniu gwiazdy i supernowej a nie tylko jasności.

  5. Według pisma Forbes, majątek Billa Gates'a w 2008 roku wynosił 62 mld USD co przekładało się na jakieś... 150 miliardów złotych. Gdyby Bill spieniężył wszystko co ma na raz, to mógłby pozwolić sobie na...

    zwłaszcza te militarne możliwości działają na wyobraznie ;)

    ludzie, kupujcie windowsy bo jak się Bill wkurzy i wyśle 1000 myśliwców to nasze Jaszczompy nie pomogą!

  6. No i jak tu ktoś wspomniał: będzie nowa mgławica do oblukania! Żyć, nie umierać.... :D

    ale to dopiero kilkaset lat po supernowej... :( (chyba?)

     

    Raczej nie byłoby tego efektu. Popatrz na gwiazdy - czy po przyjrzeniu się im masz poparzoną siatkówkę ;) A przecież to są odległe "Słońca" i ich jasność powierzchniowa jest porównywalna z jasnością powierzchniową Słońca (niektóre mają nawet większą od Słońca jasność powierzchniową.

    po zastanowieniu się, stwierdzam, że gwiazda to nietypowy przypadek, z dwóch powodów:

    1. jej obraz na siatkówce jest o wiele większy niż to wynika z geometrii (efekty interferencyjne), więc energia rozprasza się na większy obszar

    2. łączna ilość energii jest niska wiec łatwo ją rozproszyć

    ale na pewno istnieje próg jasności od której patrzenie na niepozornie wyglądającą kropkę zaczyna być szkodliwe, w końcu tak właśnie ludzie sobie psują oczy laserami.

     

    nie wiem jak uwzględnić czynnik nr 2, ale nr 1 oznacza że jasność musiałaby być tyle razy większa od zwykłej gwiazdy ile razy powierzchnia krążka airego jest większa od powierzchni obrazu gwiazdy obliczonego geometrycznie. średnica betelgezy widoczna z ziemi to 0,055 sek kątowej, dysk airego dla oka to powiedzmy 60 sek kątowych, czyli powierzchnia różni się (60/0,055)^2 ~= milion razy, więc taki wzrost jasności gwiazdy (odpowiadający 15 wielkości gwiazdowych) jest potrzebny żeby do tego obszaru siatkówki docierała taka energia jak przy patrzeniu na fragment słońca.

    jeżeli zgodnie z prognozami betelgeza osiągnie jasność -12 to będzie "tylko" 100 tys razy = 1/10 jasności słońca, czyli raczej niegroźnie, ale patrząc przez lornetkę lub teleskop oczywiście zwiększamy łączną ilość energii i zmniejszamy krążek airego (skupiamy energię lepiej niż gołym okiem) i to może być już za dużo - albo i nie (zależnie od czynnika nr 2 którego nie uwzględniłem - ktoś wie jak to oszacować?)

  7. Gdyby supernowa wybuchła tak blisko, że mogłaby Ci uszkodzić siatkówkę, to byłby to pewnie najmniejszy z problemów - każdy człowiek na eksponowanej półkuli Ziemi łyknałby mało sympatyczną dawkę promieniowania

    ale czy aby na pewno?

    słońce na przykład jest wystarczająco jasne żeby nam zepsuć oczy a jego promieniowanie nas nie zabija.

    skoro taka supernowa mogłaby być jaśniejsza od księżyca a przecież pozostawałaby w dalszym ciągu punktem, to jasność powierzchniowa musi być olbrzymia - bardzo podobnie jak prawie zaćmione, ledwo-świecące-ale-groźne słońce.

     

    bać się czy nie? :D

  8. A czy wybuch Betelgezy stanowi dla Ziemi jakieś zagrożenie? :blink:

    tak się zastanawiam... jak wiadomo nie wolno patrzeć na słońce bez filtra, nawet gdy jest już prawie zasłonięte (tuż przed fazą całkowitą zaćmienia słońca), bo mimo że całościowo świeci o wiele słabiej to jasność powierzchniowa niezakrytych fragmentów tarczy jest równie duża jak normalnie i może poparzyć siatkówkę.

     

    a czy z bliską supernową nie byłoby tego samego efektu?

    czy patrzenie w nią może być niebezpieczne?

    a patrzenie przez lornetkę/teleskop?

     

    warto z góry wiedzieć czego się spodziewać bo a nuż wybuchnie akurat w tym momencie gdy ktoś z nas będzie obserwować okolice oriona :)

  9. Ale pójdź na koncert (mówimy o dobrej sali koncertowej ze świetną akustyką). Usłyszysz taką przestrzenność? Z mojego doświadczenia wynika, ze nie!

    a może chodzi o to, że na koncercie zwykle jesteś dalej od sceny, natomiast mikrofony są (powinny być) umieszczone idealnie, no i do tego dochodzą zapewne jakieś manipulacje nagraniem...?

  10. jeżeli szukamy analogii to jeszcze mam taką niepoważną:

    tradycjonaliści-audiofile gardzą tranzystorami a tradycjonaliści-astronomowie gardzą GOTO :szczerbaty:

     

    a teraz dla odmiany o ważnej różnicy:

    celem sprzętu audio jest odtworzenie dźwieku naturalnego, prawdziwego, czy jak go tam nazwać, w każdym razie istnieje ideał do którego dążymy, niedoścignione 100% wierności. bardzo łatwo można osiągnąć 99% ale potem każdy ułamek procenta jest coraz droższy. mając sprzęt w 99,99% idealny możemy już tylko ulepszyc go o 0,01% i nic więcej,nawet wydając miliony.

    natomiast w sprzęcie optycznym nie ma tak naprawdę górnej granicy tego co można osiągnąć. co prawda podobnie jak w audio, im bardziej wyszukany sprzęt tym bardziej koszty robią się nieproporcjonalne do korzyści, ale jednak zawsze da się zbudować większy teleskop, zastosować lepszy detektor, bardziej go schłodzić, odkryć nowa technologię (optyka adaptatywna), wystrzelić teleskop w kosmos (to może nie amatorzy :)), nie ma z góry określonej "granicy 100%" na której kończy się postęp.

  11. mam nadzieję, że o ile miłośnicy astronomii przeżywają pewnie podobne rozterki lub koszmary przy doborze sprzętu jak audiofile, to jednak dobór sprzętu astro ma zdecydowanie bardziej racjonalne podstawy ;)

    A jesteś przekonany, że to zdanie jest prawdziwe? W pewnym kontekście astronomia miłośnicza i "audiofilstwo" są tak samo irracjonalne. :szczerbaty:

    ja też widzę bardzo duże podobieństwa, wydawanie przerażającej kasy na rzeczy które w markecie kosztują 100x mniej, snobizm, no i kluczowa kwestia "czy widać różnicę między sprzętem X i Y" (jedni widzą, inni nie, natomiast człowiek z ulicy na 100% nie widzi), ale z drugiej strony kryteria oceny elementów wyposażenia są jednak w astro-sprzęcie bardziej obiektywne. apertura, wady optyczne, sprawność, pole widzenia, czułość kamery - to wszystko można wymierzyć laboratoryjnie i efekt końcowy będzie przewidywalną sumą elementów. a w sprzęcie audio zawsze ktoś może powiedzieć że jak dla niego brzmienie jest zbyt płaskie lub zbyt głębokie bo zastosowano zły kabel sieciowy - i nie ma z tym dyskusji bo wszystko jest subiektywne.

    więc przynajmniej tutaj się pocieszam że w astronomii nikt nie propaguje przekonania że wysadzany brylantami stołeczek z kości słoniowej pod syntę polepsza obraz. nie żeby kupowanie takich stołeczków było złe - skoro akurat kogoś stać i pasuje mu do stylu urządzenia ogrodu - chodzi mi tylko o to żeby nie tracić kontaktu z rzeczywistością :)

  12. takie ustawienia pewnie oznaczałyby krok w tył, jeśli chodzi o piękno astrofotografii, ale chyba popróbować i poszaleć z ustawieniami można zawsze w imię nauki...

    oj tak, wtedy żegnaj h-alpha, żegnaj podczerwieni, żegnaj podkręcanie saturacji :P

     

    ale chyba każda cyfrówka, na przykład NIEPRZEROBIONY canon ma właśnie takie parametry (charakterystykę filtrów) żeby jak najlepiej odwzorowywać to co widzi człowiek - w końcu do tego zostały wyprodukowane. jeżeli dodać do tego właściwą kalibrację bieli (już wiemy jak :)) i powstrzymać się przed sztucznym nasycaniem barw to zdjęcia powinny wychodzić w miare naturalne, czyż nie?

  13. na pewno da się to zrobić bez VPN bo przecież "od wieków" w taki sposób działały sieci, gdy jeszcze o NATach, VPNach i DHCP nikomu się nie śniło.

    po prostu każda lokalizacja jest osobną podsiecią (wydzielonym zakresem IP) i router tej lokalizacji ma w tablicach routingu informacje do którego interfejsu kierować ruch mający dojść do innej podsieci (a to z góry wiadomo po IP). dzięki temu architektura połączeń i liczba takich osobnych podsieci może być dowolna.

     

    ale jak to osiągnąć nie wprowadzając całkowitej rewolucji konfiguracyjnej, to nie wiem :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.