Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez szuu

  1. no ciekawy eksperyment!

    czy tam jest założenie, że suma zarejestrowanych fotonów w elementach matrycy (z uwględnieniem filtrów i tak dalej) przekłada się wprost na jasność pikseli RGB na ekranie?

    w kwestii "białości" środka, prawidłowym podejściem byłoby raczej uwzględnienie że kanały RGB się nasycają a nie po prostu rysowanie gradientu od białego do kolorowego.

    • Lubię 1
  2. 25 minut temu, pki1234 napisał:

    Na ile mózg,  który w wyniku błędu operacyjnego, "umarł" (celowo używam cudzysłowu bo samo pojęcie "śmierci mózgu" nie jest jednoznacznie zdefiniowane), odbiera bodźce z zewnątrz na tyle żeby móc je intepretować i dawać reakcję zwrotną. Nie mówię tu o udarze ale o niedotlenieniu.

    ale udary też są fajne (no i udar to przecież niedotlenienie) - albo, ogólnie, obserwowanie działania mózgu gdzie pewnie ośrodki nie działają i możemy z tego wnioskować o ich funkcjach i powiązaniach:

    https://www.ted.com/talks/jill_bolte_taylor_my_stroke_of_insight#t-207824

     

     

    25 minut temu, pki1234 napisał:

    Prace nad zdrowymi mózgami trwają. Nad "umarłymi" - nie wiem.

    a i owszem:

    https://www.youtube.com/watch?v=nBDGDG80C24

     

  3. 12 godzin temu, dobrychemik napisał:

    Aby zrozumieć działanie mózgu, musiałby być trochę prostszy w budowie, ale wtedy znowu bylibyśmy zbyt ograniczeni, by go ogarnąć myślą.

    dobrze znana sentencja, ale myślę że bzdurna.

    oczywiście nie mam dowodu, nie posiadłem wiedzy o tajemnicach mózgu, w przeciwnym razie opowiadałbym to teraz na wykładzie w sztokholmie a nie na forum :P

     

    chodzi mi o to, że tego typu twierdzenia to podejście filozoficzne, ma nas oszałamiać paradoksem, ale jest oderwane od sposobu w jaki nauka bada otaczającą nas rzeczywistość. nie spodziewam się że zrozumienie mózgu może polegać na tym że ktoś swoją wyjątkową siłą umysłu przedrze się przez niewidzialną granicę i nagle zrozumie. rozwiązując takie zagadki natury dekomponujemy je na mniejsze, staramy się rozumieć elementy na określonym poziomie szczegółowości a potem posługujemy się większymi modułami, budując kolejne poziomy. w żadnym momencie nie musi być wymagane ogarnianie bardzo złożonego systemu "jednym rzutem oka". dlatego myślę że nie ma powodów żeby kategorycznie wykluczać możliwość zrozumienia działania mózgu przez mózg - o ile zrobi to metodycznie i po kawałku.

  4. 55 minut temu, ekolog napisał:

    Kiedyś też się na tym zastanawiałem i wszyło mi, że myślenie to generalnie i z grubsza po prostu pisanie zdań!

    i tu pojawia się pytanie, jak myślą zwierzęta, które nie posługują się mową? jak myślał przodek homo sapiens?

    a jak myśli człowiek niewidomy i głuchy od urodzenia - są takie przypadki i opiekunowie nawiązują kontakt z takimi dziećmi.

     

    czy "pisarz myśli" to moduł interpretujący?

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Modułowość_mózgu#Moduł_interpretujący,_podejmowanie_sądów_i_decyzji

     

    czy to zaskakujące, że interpretator nie kieruje ale (zgodnie z nazwą) tylko odnosi się do tego co już zaszło? czy to dlatego, że świadomość pojawiła się ostatnia? a jednak mamy wrażenie że to świadomość kieruje, nawet w sytuacjach gdy obiektywne badanie działania mózgu wskazuje, że świadomość dowiedziała się o wszystkim na końcu!

    • Lubię 1
  5. właśnie właśnie, sztuczne myślenie wcale nie musi być kopią naturalnego.

    co prawda stworzenie czegoś działającego "na obraz i podobieństwo" ludzkiego mózgu byłoby pokonaniem symbolicznej granicy i na pewno mnóstwo chętnych chciałoby się takim dokonaniem zapisać w historii, ale do praktycznych zastosowań potrzebne są tylko wybrane fragmenty ludzkiego myślenia a nie kopia człowieka.

     

  6. 2 godziny temu, HAMAL napisał:

    Jak komputer stwierdzi, że mu za gorąco, lub przeszkadza mu słabe zasilanie i przerywa przegrywana partię, wtedy będzie wiadomo, że jest kreatywny :P

    Sam z siebie, a nie zaprogramowany na takie rzeczy !

     

    23 minuty temu, dobrychemik napisał:

    Toż przecież szachista też jest tak zaprogramowany, niczym komputer: jak z receptorów w skórze przyjdą odpowiednie sygnały, to rozpoczyna procedurę "jest mi gorąco". Jeśli na dodatek zostanie uruchomiona nadrzędna procedura "chce mi się sikać" to okaże się, że jego proce... jego mózg ma problemy z działaniem i przegrywa.

    proponuję trochę zmodyfikowany test na prawdziwą kretywność: komputer widząc że przegrywa, wymyśla wymówkę że to dlatego że ma słabe zasilanie i jest za gorąco i przekonuje przeciwnika żeby to zaliczyć jako remis :D

     

     

    23 minuty temu, Agent Smith napisał:

    Komputery nie mają intuicji ;)

    albo wprost przeciwnie - to co "wymyślają" nie jest efektem świadomego procesu umysłowego, gdyby ich zapytać dlaczego tak a nie inaczej to nie odpowiedzą - tak działa intuicja. komputery mają wyłącznie intuicję! :D

    powyższe to żart, choć nie do końca: sieci neuronowe, w tym również w komputerach, działają właśnie jak intuicja: na podstawie "doświadczenia życiowego" (nabytego w procesie uczenia sieci) dają odpowiedź i nie jest łatwo wytłumaczyć dlaczego akurat taką.

    • Lubię 1
  7. 9 godzin temu, Adam_Jesion napisał:

    [Arcymistrz] : Myślałem, że AlphaGo opiera się na obliczeniach prawdopodobieństwa i że jest to tylko maszyna. Ale kiedy zobaczyłem ten ruch, zmieniłem zdanie. Z pewnością AlphaGo jest kreatywny.

    ale gdyby alpha go opierał się na brute force i obliczaniu prawdopodobieństwa(?) i zawdzięczał swoja przewage tylko tym że byłby niewyobrażalnie szybszy od zx spectrum to nieogarniający tych horyzontów białkowy arcymistrz też widziałby tylko genialny ruch i posądzał maszynę o kreatywność :P

    (...i w ogóle co to znaczy "obliczanie prawdopodobieństwa", bo według mnie to jest właśnie to co robi nasz mózg cały czas!)

  8. 57 minut temu, dobrychemik napisał:

    Statystycznie ludzie inteligentniejsi mają mniej dzieci niż ich mniej bystrzy sąsiedzi, którzy zaczynają reprodukcję w wieku ok. 20 lat i ją kontynuują do skutku

    taaaaak, "idiokracja" :P ale czy w skali czasowej w jakiej działa ewolucja takie chwilowa zmiana warunków gry ma jakiś duże znaczenie? okresy, w których będąc głupim można sobie żyć bez wysiłku są krótkie.

    a nawet wtedy ciągle trwa "walka ewolucyjna" pomiędzy krajami i regionami o odmiennych tradycjach i jest to coś więcej niż tylko selekcja genów. więc dopóki nie żyjemy w star treku pod władzą rządu światowego i w powszechnej szczęśliwości to jakoś ewolucja będzie ciągnąć dalej.

     

    (mówi się często że świadectwem dojrzałości ludzkości będzie zjednoczenie całego świata (podobno wtedy ujawnią się te wszystkie cywilizacje ufoludków które nas cały czas obserwują, bo zobaczą że wreszcie jesteśmy gotowi :D) czy patrząc z perspektywy "idiokracji" ujednolicanie wszystkiego w imię humanitaryzmu i pokoju może kiedyś okazać się ewolucyjne szkodliwe? oto jest pytanie!)

  9. 8 godzin temu, Krakus napisał:

    Dochodząc do sedna -  zastanawiam się czy SI jest już kreatywna.

    a drugie pytanie - czy powinna być kreatywna! :icon_twisted:

    pomysł żeby sztuczna inteligencja sterująca robotem, mogącym kopnięciem nogi zabić człowieka lub kierująca samochodem autonomicznym była kreatywna jest jakoś dziwnie niepokojący ^_^

     

    czy w ogóle kreatywność robota jest tak bardzo przydatna? one mają robić to co robią "stare" maszyny tylko żeby nie były tak bezdennie głupie że ciągle trzeba patrzeć im na ręce. mają być sprytne jak wytresowane zwierzątko ale w przeciwieństwie do zwierzęcia mają przestrzegać skomplikowanych reguł naszego świata których zwierze nie zrozumie i mają nie mieć psychiki, która jest przeszkodą w pracy :P

    dlatego myślę, że poza systemami eksperymentalnymi, praktycznie budowane roboty będą celowo bardzo mało kreatywne.

     

    choć w ograniczonym obszarze mogą być trochę kreatywne. pytanie zaczęło się od umiejętności wstawania po przewróceniu. ten psokształtny spot tworzy w swoim "umyśle" trójwymiarową mapę otoczenia więc mógłby w nim symulować różne scenariusze zapierania się nogami o przeszkody i może mógłby "kreatywnie" wymyślić że trzeba chwytakiem przesunąć przeszkodę żeby łatwiej wstać - bez wcześniejszego próbowania na oślep. gdyby zrobiło to zwierzę to powiedzielibyśmy że to przejaw inteligencji i wyobraźni. myślę że taka minimalna "kreatywność" jest jak najbardziej możliwa do zaprogramowania w obecnych komputerach spota.

     

    • Lubię 1
  10. 2 godziny temu, dobrychemik napisał:

    nikt w tamtych rejonach świata nie potraktowałby poważnie strażnika, którego chciałoby się ugotować i zjeść. Wyobraźcie sobie biegające po Warszawie prosiaki nawołujące "Ludzie, do domu!"

    a u nas inaczej - reakcją na świnie mówiąc ludziom co mają robić jest powszechny szacunek ludu i popieranie świń w wyborach ^_^

     

    2 godziny temu, Krakus napisał:

    A jak jakiś złośliwiec podejdzie do robota psa, wywróci go do góry kołami, to czy jego sztuczna inteligencja  poradzi sobie z tym nieoczekiwanym problemem?

    tak, ten robot potrafi wstać po przewróceniu, chyba że ktoś naprawdę złośliwie ułoży go na plecach w jakimś dołku tak że nie będzie się miał jak przeturlać :terefere:

    • Lubię 1
    • Haha 1
  11. 5 minut temu, Krzysztof z Bagien napisał:

    Słońce jest dużo bardziej masywne od Ziemi, więc ta sama siła porusza nim w dużo mniejszym stopniu, niż "leciutką" Ziemią :D

    miałem na myśli takie właśnie wyjaśnienie "sprzeczności" w 3 zasadzie dynamiki :) (uwaga o względności ruchu i konieczności zdefiniowania układu odniesienia też jest oczywiście słuszna ale chodziło o jak najprostszą odpowiedź dla laika, nie wprowadzającą kolejnych komplikacji)

     

    a więc następna zagadka twoja! :brawo:

  12. 10 minut temu, holeris napisał:

    Siły grawitacji nie są jedynymi siłami działającymi w układzie Ziemia - Słońce. Jest jeszcze siła dośrodkowa i ta działa tylko na Ziemię, bo to ona się kręci wokół Słońca. Tylko jak wykazać, że ta siła istnieje :g:

    ale jeżeli jest jakaś siła dośrodkowa działająca na ziemię, na przykład pochodząca od słońca, to z 3 zasady dynamiki wynika, że istnieje też siła o takiej samej wielkości działająca na słońce i wywołana przez ziemię. a więc jak to możliwe że jedno ciało porusza się inaczej a drugie inaczej, skoro działają na nie takie same siły? :g:

  13. trzecia zasada dynamiki newtona mówi że skoro słońce przyciąga ziemię, to również ziemia przyciąga słońce i to z taką samą siłą.

    w takim razie dlaczego ziemia krąży wokół słońca a słońce nie krąży wokół ziemi, skoro siły są takie same?

    image.png.f2268de6be47dacdc89ce0e69a4ae31a.png

    • Haha 1
  14. W dniu 10.05.2020 o 16:20, ekolog napisał:

    ... oświadczyć się Kobiecie ... nie krótką nitkę o znanej długości ... zmierzyć stanąwszy

    ekolog, ty zbereźniku!!! ^_^

     

    a tak poważnie to przyspieszenie grawitacyjne na powierzchni ciała niebieskiego, robiąc wahadło z obrączki na nitce :)

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.