Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez szuu

  1. 52 minuty temu, dobrychemik napisał:

    Czy dobrze widzę, że na Astropolis jest w dobrym tonie tylko krytykować lub śmiać się z Muska?

    dobrze widzisz :D co w tym dziwnego że facet który wypuszcza starlinki nie jest lubiany na forum astronomicznym.

     

    też mnie to czasem irytuje bo ja lubię śmiać się z muska ale gdy palnie coś głupiego a nie za samo bycie muskiem ^_^ za bycie to go podziwiam i zazdroszczę!

     

  2. ogólnie to już nie wiem co jest przedmiotem sporu, ale... :D

     

    Cytat

    to można sobie oszacować koszta....

    więc ile w końcu wyjdzie ten cały koszt starlinków? tyle co wojsko wydaje w pół dnia czy może aż w półtora dnia? zrobili sobie teleskopy hubbla przed hubblem, gps przed gpsem (^_^), internet przed internetem, ale zapomnieli zrobić iridium przed iridium?

     

    jak sam napisałeś, nie ma w tym obszarze pozwoleń poza prawem do korzystania z pasma radiowego (nad czym ubolewają astronomowie), więc jakie to pozwolenie dostał musk?

    za to od jakichś 10 czy 20 lat władze tam nawołują, żeby wreszcie prywatne firmy zaczęły inwestować w kosmosie a nie tylko wszystko nasa i budżet. no to inwestują i więc gdzie tu jest jakiś powód do zdziwienia, że nie są tępieni za postępowanie zgodne z zachętami władz?

     

    dla naszych radzieckich umysłów to może być nie do ogarnięcia, że naprawdę u nich tak po prostu firmy kształtujące technologię światową powstawały jako prywatne inicjatywy a nie były częścią planu pięcioletniego. nasa to u nich wyjątek a nie reguła. (no i nasa służy do wydawania pieniędzy nie do zarabiania - zarabiają firmy prywatne, którym płaci nasa...)

     

    po raz kolejny namawiam do zaproponowania jakichś mrożących krew w żyłach ładunków, które starlinki są zmuszone przewozić z powodu niecnych konszachtów muska z wojskiem. straszenie niedopowiedzeniami to pójście na łatwiznę.

     

    dotychczasowe najstraszniejsze propozycje:

    - portret elona na pokładzie żeby przy każdym okrążeniu ziemi wywoływać odruchy wymiotne u astronomów na całym świecie

    - lokomotywa parowa, żeby krowy nie dawały mleka

     

    śmiało, zaproponuj coś gorszego. bo według mnie najgorsze jest to, co i tak jest u każdego dostawcy internetu i to nawet u nas, gdzie nie śniło się o muskach i satelitach: nielegalne podsłuchy, backdoory dla służb, hackowanie obywateli przez państwo. to nie jest opowieść szpiegowska z czasów zimnej wojny, teraz james bond nie musi pchać paluchów do satelity albo do twojego smartfona. i tak usłyszy to co chce :flirt:

     

    więc tak, to straszne, musk musi przestrzegać prawa i słuchać władz. w ogóle przestańmy używać jakichkolwiek produktów zrobionych przez firmy zmuszone przestrzegać prawa :P

    • Lubię 1
  3. a to niespodzianka - istnieją obiektywy, w których obraz obiektu położonego dalej jest większy niż obiektu położonego bliżej!

    są to obiektywy hipercentryczne, czyli idące jeszcze dalej niż obiektyw telecentryczny (dotychczas słyszałem tylko o tych ostatnich).

     

    a więc @JaLe w pewnym sensie miał rację i teoretycznie wzajemna wielkość planety i księżyca nie musi być tak sztywno ograniczona jak to normalnie widzimy naszym okiem i okiem aparatu fotograficznego.

    akurat w przypadku planet nie jest to możliwe w praktyce, bo już obiektyw telecentryczny musiałby mieć średnicę większą od planety (a hipercentryczny jeszcze wielokrotnie większą), ale przy fotografowaniu małych obiektów takie obiektywy można zbudować, co pokazuje Ben Krasnow w swoim filmie:

     

     

    • Lubię 5
  4. no pewnie że zakładając konto zgadzamy się na warunki jakie sobie wymyśli właściciel forum. jednak z astromaniakiem historia jest nietypowa.

    trochę jak z Polakami, którzy po wybuchu wojny stwierdzili ze zdziwieniem że nie ruszając się z miejsca mieszkają za granicą.

    dużo łatwiej założyć konto na innym forum niż uciekać z dobytkiem do innego kraju ale z drugiej strony nostalgia, przyzwyczajenia, przywiązanie do sąsiadów...

     

    1 godzinę temu, Martyn napisał:

    i zauważyłem, że posty jakichś roszczeń w stronę admina były często bardzo lekceważące i pozbawione kultury.

    tak bywa wszędzie, ale tylko na AM widziałem posty admina bardzo lekceważące i pozbawione kultury (bo ktoś śmiał skrytykować jakąś decyzję)

    • Lubię 5
  5. Godzinę temu, Marek_N napisał:

    A że Stany skręcają w lewo i będzie kłopot z uzyskaniem kasy na działalność militarną ("Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś") to się wynalazło takiego Muska z fajnymi planami i dało  stosowne pozwolenia.

    ech, tak jakby wojsko od dawna nie miało swoich satelitów i dopiero musk wspaniały zakłada internet na wiosce.

    (roczne wydatki departamentu obrony: 700 miliardów (plus niewiadomoile w niejawnych projektach), dotychczasowy koszt startów starlinków: rząd wielkości 200 milionów).

     

    oczywiście że wojsko na tym skorzysta, tak jak i wszyscy inni.

    przecież takie sieci to normalna konsekwencja rozwoju technicznego i potanienia dostępu do orbity. gdyby stany były krajem pacyfistycznym nie posiadającym armii i sił specjalnych to musk też wypuszczałby starlinki. zapodajesz lekki sosik "teorii spiskowej" ale teorii bezpłodnej, czy kogoś dziwi że firma o takiej skali działania musi być conajmniej prześwietlona przez wywiad? na pewno jest. tylko co z tego? robi to, na czym da się zarobić i nawet przecież nie jest pierwszy, to tylko kolejne ulepszenie czegoś co już było. gdyby musk od lat nie żył a w mediach zastępował go sobowtór reptilianin, to ciągle jest racjonalne i niemalże nieuniknione postępowanie normalnej firmy (a konkurenci marzą o tym żeby być na jego miejscu).

     

     

    Godzinę temu, Marek_N napisał:

    Myślę że chodzi o to, że jako ludzkość w kółko powielamy ten sam błąd - jak tylko pojawia się technologiczna możliwość to eksplorujemy na maxa bez oglądania się na konsekwencje.

    trudno się dziwić, że powielamy błąd, który jest przyczyną naszych sukcesów jako gatunku :szczerbaty:

     

    • Lubię 1
  6. w dyskusjach powtarza się sformułowanie "do not saturate observatory detectors", czyli że jakoby zmniejszenie jasności tak żeby piksele nie było przepalone coś daje...

     

    a na stronie spacex pojawiło się dużo nowych ciekawostek o jasności starlinków

     

    na przykład że teraz maja być "praktycznie niewidoczne gołym okiem" w ciągu tygodnia od wystrzelenia z powodu nowej strategii podnoszenia orbity w pozycji "kantem do słońca" (żeby nie było oświetlonej płaszczyzny (ciekawe co z zasilaniem w takiej konfiguracji?))

     

    starlinki.thumb.jpg.5c02226372f62087819a6751e4167b52.jpg

  7. ktoś mógłby powiedzieć że problem został zamieciony pod dywan - oczywiście to nieprawda, ciągle jest na dywanie tylko w drugim pokoju :szczerbaty:

     

    czy te obrazki tak naprawdę są tam od początku wczytywania i tylko się potem powiększają czy mam jakieś zwidy? gdyby miały od razu wpisany właściwy rozmiar to by pewnie nie skakało. nawet jeżeli są dodawana dynamicznie to można tam wcześniej zrobić element o stałej wysokości i dodawać do niego.

    • Lubię 1
    • Haha 1
  8. 5 godzin temu, lolak89 napisał:

    Chyba wolę jednak astromaniaka nawet w wersji mobilnej

    teoretycznie jest tam tapatalk (teoretycznie w sensie że nie sprawdzałem), ale nawet gdyby nie, to wystarczy dodać w CSS warunkowe formatowanie dla małych ekranów i byłoby bardzo wygodnie na komórkach a ciągle tak samo szybko. to że strona korzysta z htmla sprzed 10 lat nie musi oznaczać że jest mniej wygodna.

    • Lubię 1
  9. 4 godziny temu, MateuszW napisał:

    Starlinki to zjawisko globalne. Zaśmiecają one całe niebo, niezależnie na jakim odludziu się znajdziesz. Dlatego uważam, że powinny być odmiennie i adekwatnie traktowane - jako coś szczególnie trudnego w uzyskaniu zgody, bo oddziałujące na cały świat.

    uściślając - nie na cały świat tylko od równika do szerokości geograficznej zależnej od inklinacji orbity :)

  10. :mega_shok: przerzucanie się definicjami ze słowników nie ma tu sensu, bo niby skąd wiadomo że ten astronom, który użył sformułowania "quite good" użył go ściśle według definicji słownikowej. niech ktoś lepiej dotrze do wywiadu z nim albo jakichś innych bardziej jednoznacznych wypowiedzi.

     

    czy firma taka jak spacex (albo rządy państw budujących wspólnie ISS, przecież to największy "złom" na orbicie!) powinny uzyskiwać zgodę "ludzkości" na użycie orbity?

    z punktu widzenia prawa to raczej nie ma czegoś takiego jak "ludzkość".

    może nie zgodzić się jakiś kraj, ale skoro od działalności starlinka będą w usa płacone podatki to zgaduje, że ten kraj nie będzie się sprzeciwiał. i w zasadzie to kończy temat. jeszcze wyborcy mogliby przemówić do władzy że ich nie wybiorą jeżeli zezwolą na latanie jakichś starlinków. ale bądźmy poważni, większości wyborców to zwisa (o ile w ogóle wiedzą, że da się obserwować jakieś tak zwane gwiazdy a starlinki w tym miałyby przeszkadzać). jeszcze jest nadzieja w antyszczepionkowcach i foliarzach - nakręcając strach przez 5G możnaby wywołać masowe palenie masztów komórkowych i zmusić rządy do zakazu używania fal radiowych na orbicie.

    więc dziwnie to brzmi, ale wychodzi na to, że podobnie jak w przypadku light pollution, sprzymierzeńcem astronomii jest ciemnota, zacofanie technologiczne (nie było problemu dopóki transport na orbitę był drogi), kryzysy gospodarcze i bieda (brak pieniędzy na oświetlanie miast).

    ale to przecież wiedzieliśmy od początku, w dawnych czasach to dopiero było niebo! :)

    • Lubię 2
  11. 3 godziny temu, Kubiłan napisał:

    Pozwolę sobie tylko podpowiedzieć, że mamy polskie określenie na seeing. W literaturze metrologicznej funkcjonuje pojęcie Widzialności

    ładne słowo ale przecież ono określa coś innego - odległość z jakiej widać takie czy inne obiekty.

    może być równocześnie dobry seeing i pogorszona widzialność a innym razem super widzialność i seeing do bani.

    • Lubię 2
  12. nowa forma obserwacji księżyca ^_^ wpisujemy w wyszukiwarce w telefonie moon 3d i dzieje się coś takiego:

    (jeżeli oglądasz to na komputerze to forum uważa że najwygodniejszym sposobem wyświetlania filmu jest maksymalne powiększenie żeby nic nie było widać - użyj przycisku "powiększ na pełny ekran" żeby zmniejszyć na pełny ekran

    :D)

     

     

    szkoda że nie uwzględnia aktualnej fazy... ale i tak ciekawy bajer! :)

    • Lubię 1
    • Haha 2
  13. 31 minut temu, anatol napisał:

    Podobno docelowo ma ich być średnio jedna sztuka na 1 stopień kwadratowy nieba. Całego nieba. To jest naprawdę cholernie dużo.

    jeżeli masz na myśli liczbę 42000 (tyle znalazłem na wikipedii jako hipotetyczną liczbę po powiększenieniu pierwotnej konstelacji) podzielone przez około 41tys stopni kwadratowych na powierzchni kuli, to nie, nie będzie 1sat/1°, bo z powierzchni ziemi widzimy bardzo mały wycinek sfery satelitów (3% przy orbitach 400km, 4% przy orbitach 550km, itd)

    1/1 byłoby gdyby ziemia była przeźroczysta i obserwator w jej środku.

    to ciągle dużo choć już 30 razy mniej ^_^ a na razie ma być 1584 podobno

    • Lubię 1
  14. 18 minut temu, anatol napisał:

    "Cóż piękniejszego nad niebo okrywające wszystko co piękne", że pozwolę sobie jeszcze raz przytoczyć naszego wspaniałego rodaka. 

    ładnie to napisałeś, ale czy naprawdę stanie się coś strasznego? gwiazdy dalej będą. dalej będziemy na nie patrzeć.

    może nawet tym silniejsze będzie wrażenie głębokiej nocy, gdy wszystkie satelity skryją się w cieniu. będzie widać że jest inaczej.

    gdyby latało 100 ISS'ów (chodzi o jasność) to czułbym się przytłoczony ale starlinki nie wydają się takie groźne.

     

  15. https://techcrunch.com/2020/04/22/elon-musk-details-some-spacex-efforts-to-reduce-nighttime-visibility-of-starlink-satellites/

     

    o tym, że ostatnio satelity są jaśniejsze niż były: "bo panele są pod innym kątem do słońca z powodu manewru zmiany orbity"

    (czyli że niby to nie na stałe się pojaśniły tylko chwilowo i potem wrócą do poprzedniego stanu)

     

    o osłonie przeciwsłonecznej: "ma być stosowana od starlink 9 (teraz był starlink 6), zrobiona z pianki ciemnego koloru, przezroczystej dla fal radiowych"

    (i ciągle pytanie, jaki procent światła które widzimy jest od "kadłuba" satelity (który będzie zapiankowany) a ile od paneli słonecznych, bo nawet panele nie odbijające właśnie flary od słońca mają jakąś jasność. tylko ten pierwszy procent zostanie przecież obniżony)

    • Dziękuję 1
  16. 10 godzin temu, radio-teleskop.pl napisał:

    Wystarczy przykład, że zdjęcie ma wartość naukową i zostało zrobione przez teleskop za grube miliony dolarów lub Euro z publicznej (czyli także Twojej) kieszeni.

    - starlinki przeszkadzają w robieniu zdjęć, ale nie tylko dlatego są złe, musk w dodatku pracuje dla wojska więc wykonując dla nich niejawne zlecenia starlinki mogą robić straszne rzeczy, o których nigdy się nie dowiemy

    - na przykład co strasznego mogą robić?

    - na przykład mogą przeszkadzać w robieniu zdjęć

     

    ręce opadają :D

    • Lubię 3
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.