A słyszeliście "Moherowe Berety" - Big Cyc?. Można pobrać np stąd.
I jeszcze epilog z artykułu z WP:
"Epilog, rzecz jasna – moherowy
Taki sobie bez komentarza obrazek z pociągu relacji Warszawa-południowy zachód, dni temu kilkanaście, godziny mocno popołudniowe. Niezbyt trzeźwy, pseudoosiłkowaty jegomość opróżnia w korytarzu kolejną puszkę złocistego napoju. Podnosi wzrok i wtedy jego zamglonym oczom ukazuje się dama w wieku słusznym, elegancka niemalże hrabina ą-ę-bułkę-przez-bibułkę, proszę, przepraszam, bardzo mi miło, w nakryciu głowy moherowo-wiadomym. Sunie dostojnie do wagonu nr 8, gdy niespodziewanie pseudoosiłek zrywa się i na pół pociągu wrzeszczy: Ludzie! (słowo na k...) Kryć się! (słowo na k...) Ludzie Rydzyka na pokładzie! (chwila ciszy i...) Zapier... moherowa koalicja!.
Kilkanaście głów wychyla się z przedziałów, dama vel hrabina pąsowa niczym róża przyspiesza i w popłochu opuszcza wagon. Osiłek z puszką skręca się histerycznie, jakby obejrzał właśnie komedię swego życia. Pasażerowie w drodze na południowy zachód wracają do przedziałów. Stacja taka a taka, bilety do kontroli. Kurtyna, dziękujemy. "
Całość można przeczytać tu.