Skocz do zawartości

Marek B.

Społeczność Astropolis
  • Postów

    416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marek B.

  1. Też uważam, że do celów turystycznych taka kompaktowa lornetka ma duże plusy, przede wszystkim mała waga i niewielkie gabaryty. Byłem dzisiaj w Lidlu i oczywiście przyjrzałem się tej lornetce: sam wygląd lornetki sprawia korzystne wrażenie...b.ładne i wygodne muszle oczne, pokrętło ustawienia ostrości bez uwag, ładna saszetka do jej przechowywania + instrukcja i ściereczka do czyszczenia optyki. Czy soczewki są szklane czy plastikowe...nie wiem, trudno to było stwierdzić. Egz. który miałem w rękach był prawidłowo wyjustowany. Jaka jest jakość obrazu ?...nie jest jakaś rewelacyjna, ale też trudno powiedzieć, że jest zupełnie beznadziejna...miałem jednak odczucie, że obraz mógłby być trochę bardziej kontrastowy /ostrzejszy/, ale może to było tylko złudzenie...nie wiem. Jakie ta lornetka sprawia ogólne wrażenie ?...mając na uwadze, że lornetki kompaktowe innych firm o podobnych parametrach /10x25/ kosztują 10-15 razy więcej, jeśli nie zależy nam na jakiejś super jakości obrazu i będziemy ją używać do obserwacji dziennych /turystyka/ to zapewne jest warta swojej ceny. P.S. Lornetka ma 5 letnią gwarancję i są podane namiary na firmę, która na terenie kraju dokonuje napraw gwarancyjnych. Z podanych przez producenta parametrów wynika, że pole widzenia lornetki to ok. 5,5*...czy takie jest w rzeczywistości ?...nie wiem.
  2. Witaj...ja też przeczytałem w gazetce Lidla, że taka lornetka /10x25/ ma pojawić się w sprzedaży od jutra. No cóż...do obserwacji nieba to raczej za mała apertura, ale jako lornetka kieszonkowa o przeznaczeniu uniwersalnym czemu nie. A jak już będziesz ją miał to może i przyda się aby zerknąć przez nią na rozgwieżdżone niebo...za tę cenę chyba warto
  3. Obecnie mam 2 lornetki: Kronos 26x70 i Zeiss Dekarem 10x50; Uważam, że do celów astro warto posiadać dwie lornetki, małą przeglądową 10x50 lub 8x40 oraz dużą do obserwacji gromad otwartych, w moim przypadku Kronosa 26x70. Wyznaję też zasadę, że dla komfortu obserwacji należy każdą lornetkę posadzić na statywie...używam do tego celu statyw fotograficzny Velbon - Sherpa, który potrafi udźwignąć prawie 2 kg Kronosa. Co mogę powiedzieć o tych lornetkach ? Zeiss Dekarem 10x50: największą jej zaletą jest szerokie pole widzenia 7,3* /jak na lornetki o pow. 10x to chyba max. co można osiągnąć/; Kronos 26x70: lorneta warta polecenia z kilku powodów...duży power a jednocześnie nie za duże gabaryty i ciężar do zaakceptowania /1,8 kg/ powodują, że jest to lornetka niesamowicie mobilna a jednocześnie można ją bez problemów posadzić na statywie fotograficznym typu Velbon Sherpa. Gdybym kiedyś musiał pozostawić sobie tylko jeden sprzęt do obserwacji astro to byłby to...Kronos 26x70
  4. Apropos suwaków logarytmicznych...mój drewniany made in CCCP kupiłem w komisie /były kiedyś takie sklepy/ jeszcze na początku szkoły średniej i służył mi wiernie przez wiele lat. Wbrew pozorom na 25 cm suwaku można było dokonywać dość skomplikowane i precyzyjne obliczenia i co najważniejsze, były one dużo szybsze niż przy użyciu kalkulatora...oczywiście wymagana była pewna biegłość w posługiwaniu się tym przyrządem. Może nie każdy wie, ale jeszcze w 1958 r. amerykańska firma Ramo-Wooldridge, która za zadanie miała zaprojektować i zbudować księżycową rakietę kosmiczną, większość obliczeń wykonywała właśnie na suwakach logarytmicznych...inna sprawa, że rakieta wykonana na podstawie tych obliczeń...eksplodowała krótko po starcie P.S. Jeśli ktoś pamięta film "Apollo 13", to jest tam taka scena, gdy pracownicy centrum kontroli lotów używają suwaków logarytmicznych, aby szybko sprawdzić poprawność obliczeń dokonanych na orbicie przez J. Lovella.
  5. Wszelkiej pomyślności Marcin i spełnienia marzeń...tych astro w szczególności !
  6. Obejrzałem fotkę i co mnie najbardziej na niej wzruszyło, to...poczciwy suwak logarytmiczny. W epoce komputerów i kalkulatorów, młode pokolenie prawie już nie wie co to jest i do czego służył. A jeszcze w latach 60-tych i na początku 70-tych XX w. było to podstawowe narzędzie pracy każdego inżyniera i technika. Dzisiaj można go chyba porównać tylko do...miecza świetlnego rycerzy Jedi
  7. Napisz także jakie ta nowa lornetka ma wymiary i jaka jest jej waga.
  8. Uważam, że takie rozwiązanie byłoby całkiem niezłe...popieram.
  9. Witaj Wimmer. Dopiero dzisiaj zajrzałem do wersji 2.1... całkiem niezła, ale podana tam separacja Kastora /2,7"/ nie jest wartością poprawną. Już kiedyś w jakimś wątku była na ten temat ostra dyskusja. Taką separację Kastor miał ok. 30 lat temu, ale obecnie jest ona już trochę większa i wynosi ok. 4,2"; Tę większą separację /ok. 4,2"/ potwierdza też oczywista prawda, że Kastora dość łatwo rozdzielić, w przeciwieństwie do epsilonów Lutni, których separacja wynosi: 2,3" i 2,7" Pozdrawiam
  10. Zajrzałem w listę "użytkownicy" i wygląda na to, że na koszulce będzie co najmniej 410 nicków
  11. Nicki na koszulce ? Pomysł oryginalny...podoba mi się
  12. Różnego rodzaju czołówki można znaleźć w sklepach ze sprzętem turystycznym /górskim/. W tych sklepach cena niektórych czołówek sięga ok. 150,- zł, ale nie będę ukrywał, że po najniższej cenie kupisz je na Allegro: http://www.allegro.pl/search.php?string=Ti...0&country=1 Wydaje mi się, że ciekawa jest też czołówka o której pisze Paweł Maksym. Wszystko zależy do czego będziesz jej używał...czy tylko do astro obserwacji i wtedy wystarczy czerwona dioda, czy może do wieczornych czy nocnych wędrówek w trudnym terenie, a wtedy przyda się czołówka, która potrafi lepiej oświetlić drogę po której się poruszasz.
  13. Od niedawna jestem posiadaczem lampki czołowej: TIKA XP. Podczas astroobserwacji często jesteśmy zmuszeni korzystać z oświetlenia podczas rozkładania i demontowania sprzętu, a także zerkając do atlasu nieba. Dotychczas miałem latarkę z czerwoną diodą, ale zawsze brakowało mi trzeciej ręki ...lampka czołowa LED rozwiązuje ten problem. Źródłem światła jest jedna, ale bardzo silna biała dioda, zasilana trzema małymi paluszkami /AAA/. Do czołówki można dokupić zestaw wymiennych kolorowych filtrów, w tym także czerwonego. Dobrym rozwiązaniem jest możliwość regulacji natężenia oświetlenia /4 poziomy/. Do celów astro można wybrać poziom najniższy, który wcale nie razi wzroku, a umożliwia korzystanie z atlasu. W razie potrzeby można wykorzystać czołówkę jako silne źródło światła, wg instrukcji na 20 sekund można włączyć tzw. poziom Boost, który umożliwia oświetlenie terenu na odległość 50 m...przy tym ustawieniu dioda naprawdę daje niezłego czadu, ale nie należy jej forsować na tym poziomie, bo może się przepalić. Już teraz widzę, że to bardzo uniwersalny sprzęt, który może przydać się w różnych warunkach terenowych, a przy okazji będzie z niego pożytek podczas astroobserwacji. Poniżej kilka fotek: Fot. nr 1 i 2 - czołówka wyłączona, bez czerwonego filtra; Fot. nr 3 - z nasuniętym czerwonym filtrem, ale z wyłączoną diodą; Fot. nr 4 - z filtrem i świecącą diodą
  14. Trochę nie na temat, ale mógłbyś napisać jak ten szukacz sprawuje się podczas obserwacji, bo chyba go wypróbowałeś...a raczej niewiele osób miało taki sprzęt w swoich rękach.
  15. No tak...to tłumaczyłoby, skąd wzięło się te 4 kg "żywej wagi"
  16. No tak, ale Kronos to też kawał solidnej lornety i szkła nie ma chyba dużo mniej, a jednak waży ok. 1,8 kg Jest to dość istotne, bo Kronosa można posadzić na solidnym statywie fotograficznym, a z 4 kg lornetą jest już dużo gorzej.
  17. Ma się rozumieć, że to nie jest lornetka do obserwacji z ręki. Od kilku lat mam Kronosa 26x70, to dobra i sprawdzona lorneta, ale zawsze czekałem kiedy w sprzedaży pojawi się odpowiednik Kronosa ze szkłem ED. Jednak najbardziej co mnie zniechęca do tej nowej lornety, to jej waga, bo Kronos 26x70 waży ponad dwukrotnie mniej. Warto byłoby sprawdzić jakie są możliwości optyczne tego nowego sprzętu.
  18. Od niedawna w ofercie D.O. jest lornetka William Optics 22x70 ED. Informacje nie są zbyt szczegółowe, bo nawet nie wiadomo jakie jest pole widzenia nowej lornetki. Czy ktoś z Was ma na jej temat jakieś bliższe informacje ? http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...9757cf1d026396a
  19. To prawda, "Wieszak" jest bardzo atrakcyjnym obiektem lornetkowym i zawsze robi duże wrażenie na początkujących obserwatorach nieba
  20. Marek B.

    ISS

    Całkiem niezła fotka...gratulacje !
  21. Myślę, że Jarek ma rację, na Twoim miejscu nastawiłbym się na lornetkę. Jeśli to ma być sprzęt mobilny, który będziesz nosił w plecaku, to max. lornetka 10x50. Sam mam Kronosa 26x70 i często go używam...daję piękne widoki, ale nie jest to sprzęt do noszenia w plecaku, bo waży ok. 1,8 kg. Dlatego na górskie wędrówki zabieram 10x50, a ostatnio coraz bardziej skłaniam do opinii, że lornetką przeglądową /mobilną/ może być sprzęt o pow. 8x40
  22. LV 6, a także jego nowsza wersja NLV 6 to dobre okulary i powinieneś być z niego zadowolony. Używam LV 6 od dłuższego czasu i śmiało mogę polecić go każdemu.
  23. Wskaźnik laserowy pozornie jest niezłym instrumentem "naprowadzania wstępnego", ale ma pewną wadę o której nie każdy pamięta...większość egzemplarzy zielonych laserów traci moc swojej wiązki przy niskiej temperaturze.
  24. Bardzo urocza fotka, dobrze oddająca pogodę, która wczoraj nie ułatwiała obserwacji. Podczas moich wczorajszych balkonowych obserwacji, w okularze Kronosa 26x70, w całkowitej ciszy przemknął na tle tarczy Księżyca bardzo odległy samolotu z widoczną smugą kondensacyjną...pięknie wyglądałoby to na zdjęciu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.