Skocz do zawartości

Dieta


Rekomendowane odpowiedzi

Diety mogą spowodowac wypadanie wlosow, zaburzenia menstruacji.....

Koledzy!!!

Czy piekny wyglad jest Wam wart tego!!! :szczerbaty:

 

 

Ja mam mały post związany z okresem

Wlasnie kolegom dalam przestroge........bo nie czytaja dokladnie postow i nie wiedza co moze im sie przytrafic :szczerbaty:

 

P.S. Astrokosmo, to jest oczywiscie zart :banan:

Mam nadzieje ze sie ktos zasmial, bo tak tez sie kalorie spala..........

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy!!!

Czy piekny wyglad jest Wam wart tego!!! :szczerbaty:

Wlasnie kolegom dalam przestroge........bo nie czytaja dokladnie postow i nie wiedza co moze im sie przytrafic :szczerbaty:

 

P.S. Astrokosmo, to jest oczywiscie zart :banan:

Mam nadzieje ze sie ktos zasmial, bo tak tez sie kalorie spala..........

 

Elwiro , żarty to jest to co ja lubię najbardziej :D .

 

W moim przypadku nie mam wyjścia nadwaga ponad 30 kg to niebezpieczne dla zdrowia. A ja w naszym pogotowiu mam co robić od 6:00 do 24:00. Muszę być zdrowy -dzieci czekają na moją/naszą pomoc a do tego trzeba mieć końskie zdrowie. W Domu Dziecka przychodzi się na 8 godzin i idzie do domu a u nas taka praca trwa 24g/h .

 

Dieta źle prowadzona może doprowadzić do zubożenia organizmu i nawet ciężkich chorób- i tu masz rację.

Ja robię to po wieloletnich doświadczeniach przez kilka lat byłem jaroszem ważyłem 76 kg :notworthy: i robiłem sobie nawet badania aby Mamie udowodnić że nie umrę .

 

A jeśli chodzi o sport to tak jak z medalami są dwie strony i nie da sie tego pominąć bo to błąd.

Ja jeżdżę do pracy rowerem co dziennie (oprócz zimy) chociaż jako motorniczy mam bilety wolnej jazdy. Mam taki stary rower marki Ukraina :D który mi służy już ładnych parę lat - jak jadę ulicą to mi obcokrajowcy robią zdjęcia - no w końcu nie każdego na taki stać :ha: bo chyba takiego to u nich nie kupi.A mam zamiar jeszcze pobiegać-kiedyś biegałem po 10 km. :Salut:

 

Dobra dieta powoduje oczyszczanie organizmu , a wówczas organizm wraca do równawagi itd. Nie chciał bym wkładać kija w mrowisko ale czytałem ostatnio dobrą książkę na temat odchudzania ( uwaga tylko dla orłów) bo jest to relacja ze spotkań z panią doktór w Radiu Maryja , ale jeśli się weźmie uprzedzenia na bok to może ona pomóc wielu ludziom w ich otyłości i innych chorobach cywilizacyjnych.

 

Podaję tytuł książki dla tych którzy nie boją się chodzić do moherowych księgarni :szczerbaty:

 

Ewa Dąbrowska

 

"Ciało i ducha ratować żywieniem"

 

pozdr :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Lodówkę trzeba otwierać i jeść. Jako się powiedziało piszę teraz bo dzisiaj po 4,5 miesiącach odchudzania osiągnąłem wreszcie zamierzony efekt. Od początku misji odchudzania (od 1.11.05) schudłem wg wagi wieczorem 20,5 kg. Zaczynałem od 113 dzisiaj jest 92,5 kg. To jest naprawdę dla mnie wielki sukces. W ogóle nie wierzyłem że to możliwe. A jednak. Teraz jeszcze przycisnę. Nowy cel to zejść poniżej 90kg. Ale cena odchudzania jest - wszystko za duże i muszę kupować nowe ubrania :-). Ale na to warto wydawać pieniądze. Pozdrawiam i zachęcam dalej do diety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem obecnie na tzw. Poscie Daniela ( ze starego testamentu) i obecnie ważę w ubraniu-wieczorem 107kg, a ważyłem 116kg. To dopiero 3 tygodnie-jeszcze minimum 3 a potem delikatne jedzenie. O powrocie do starego jadła mogę zapomniec, ale będę jadł wszystko tylko mało.

Następna relacja z odchudzania za kolejne 3 tygodnie.

Pozdr. wszystkich :Beer:

Edytowane przez astrokosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem obecnie na tzw. Poscie Daniela ( ze starego testamentu) i obecnie ważę w ubraniu-wieczorem 107kg, a ważyłem 116kg. ...

 

Astrokosmo, nigdy bym nie powiedział. Jak Cię spotkałem to dla mnie wyglądałeś na 80kg, mówię szczerze. bandziocha na pewno nie masz jakiegoś wielkiego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astrokosmo, nigdy bym nie powiedział. Jak Cię spotkałem to dla mnie wyglądałeś na 80kg, mówię szczerze. bandziocha na pewno nie masz jakiegoś wielkiego :)

 

Dzienki za pocieszenie :Beer: tyle to ja chcial bym wazyc ale jak zejde do 90 to juz dam sobie spokój z odchudzaniem.

A co do mojego nieduzego brzucha to zawsze go wciagam jak sie w poblizu pojawia jakaś ładna kobieta taka jak np. z recepcji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Kolejna krótka relacja: 87 kg. Zachęcam stale wszystkich do odchudzania. Naprawdę lepiej się czuję.

 

Oskar, moje gratulacje. Jak oglądałem fotki z Bieszczad to widać duuuużą różnicę, a wynik jaki osiągnąłeś jest naprawdę znamienity :)

Ostatnio sam zmieniłem swoją dietę, ale raczej żeby kilogramy mi nie przybywały niż, żeby je zrzucić, choć z drugiej strony może te 5kg przydałoby się spuścić. I co ciekawe człowiek je 2 razy mniej niż kiedyś a funkcjonuje tak samo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak, zbliza sie lato, wiec i na mnie czas (zeby cos zrzucic). Tylko ja mam nieco inna technike, bo zamiast diety stosuje glodowke (w zasadzie tylko woda + troche wywaru, czyli scieki, z warzyw, ale bez zadnych przypraw, w szczegolnosci bez soli). Dziala rewelacyjnie. Probowalem kiedys roznych diet, ale to jakos dawalo kiepskie rezultaty - jojo i caly czas przy takiej diecie czlowiekowi chcialo sie jesc. A przy glodowce jesc sie chce tylko przez pierwszy dzien (gora dwa). Skutecznosc jest swietna dwojako - szybkosc ubytku sadla rzedu 4-5 kg/tydzien, a przy glodowce powyzej dwoch tygodni organizm zapomina o starych nawykach zywieniowych (po tygodniowej glodowce tego efektu nie zauwazalem). Tylko na koniec glodowki trzeba sensownie podejsc do powrotu do jedzenia, bo jak sie ktos od razu rzuci na schaboszczaka, to prawie na pewno wyladuje w szpitalu. Ogolnie bardzo polecam. Uzysk mam taki, ze przy totalnym braku ruchu (niestety) tygodniowa glodowka, przy ktorej chudne ok. 5 kg starcza mi na rok (waga wraca przede wszystkim podczas swiat, no i szkolen - wiadomo kawa + ciasteczka = +3kg/tydzien). Dotychczas najdluzsza moja glodowka trwala 3 tygodnie - wazylem przed nia 98 kg i zaczynalem juz wygladac jak maly Budda. Przez te trzy tygodnie zrzucilem 13 kg (to bylo jakies 3 lata temu). W tzw. miedzyczasie nie mialem okazji poglodowac, wiec na wadze znowu widze cos ok. 93 kg. Ale w tym roku juz nie odpuszcze - chcialbym zejsc trwale do 82 (to moja idealna waga).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja mam nieco inna technike, bo zamiast diety stosuje glodowke (w zasadzie tylko woda + troche wywaru, czyli scieki, z warzyw, ale bez zadnych przypraw, w szczegolnosci bez soli). Dziala rewelacyjnie.

 

Możesz zapodać jak się robi takie jedzonko? Ile razy dziennie jeść? Itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zapodać jak się robi takie jedzonko? Ile razy dziennie jeść? Itp

 

Mogę potwierdzić korzystność spożywania wywarów warzywnych. Na tym polega między innymi Post Daniela który stosowałem. Wagę mam narazie tą samą czyli 106kg, ale nie ma efektu jojo -waga utrzymuje się na stałym poziomie.

Wytrzymałem tak 1.5 miesiąca a za kromkę chleba mógł bym zabić :D . Miałem odpust od postu przez 2 miesiące a waga nadal ta sama. Teraz znów powracam do lekkiego postu na dłuższy okres czasu czyli 6miesięcy. Po zejściu ze 106 na 96 bedzie kolejna przerwa a poniej ostatni etap zejścia na 86 co w moim przypadku jest ideałem i potem to juz tylko kontynuacja zdrowego odrzywiania.

W brew pozorom nie odmawiam sobie niczego chociarz staram sie nie jeść na noc i wiecej owoców i warzyw niż mięsa ale mięso jem nawet smażone. Od czasu do czasu jem normalne pełnotłuste jedzenie np. Frytki z kiełbasą ale bardzo żadko.

Jeśli chodzi o samopoczucie zdecydowanie potwierdzm iż im mniej ważę tym czuję się lepiej, i nie jest to kwestia mody lecz zalecenie lekarza ( miałem duże problemy z kręgosłupem-186wzrostu i 116kg wagi :Boink: co za dużo to niezdrowo.

 

ps. sól zatrzymuje wode w organiźmie i utrudnia odchudzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz zapodać jak się robi takie jedzonko? Ile razy dziennie jeść? Itp

"Scieki z warzyw" to po prostu warzywka (marchew, pietruszka, por, seler, czy co kto lubi) gotowane na wodzie, bez dodatku zadnych przypraw, w szczegolnosci soli. Pije sie tylko wywar, nie jedzac warzyw. Dziennie w zasadzie nie ma ograniczen - ja typowo pije ze dwie szklanki takiego wywaru na dobe. Wywar z warzyw dostarcza nieco soli mineralnych itp., co jest przy glodowce istotne (przy trwajacej powyzej 2-3 tygodni trzeba lykac suplementy, ale przy takich dlugich i tak lepiej byc pod nadzorem lekarza).

Glownym "pozywieniem" przy "mojej" glodowce jest woda - trzeba pic wiecej niz sie chce (sporo wiecej niz zwykle), zeby odciazyc nerki, ktore odprowadzaja wtedy sporo toksyn zgromadzonych przez lata w organizmie. Trzeba odstawic uzywki (kawa), moze byc slabiutka herbata ew. z cytryna, ale bez cukru. Podczas glodowki obowiazuje bezwzgledny zakaz picia alkoholu. Korzystnie dziala siemie lniane - lyzeczka dziennie (trzeba dobrze pogryzc), bo robi sie z tego cos w rodzaju sluzu, ktory wysciela scianki zoladka, a przy okazji nieco napedza wyproznienia (bez tego moze byc ciezko cokolwiek wyprodukowac, bo przy totalnie pustym zoladku nie ma z czego, a lepiej od tego sie nie odzwyczajac, bo moga byc pozniej klopoty, wiec przy zastoju powyzej dwoch dni wskazana jest lewatywka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

No, panowie, to i ja się pochwalę: po lewej data, po prawej waga (kg):

 

12.06 102,8

19.06 99,9

26.06 97,4

03.07 94,9

10.07 91,8

17.07 91,5

24.07 89,3

31.07 86,5

7.08 85,2

14.08 84,3

21.08 82,4

28.08 81,1

04.09 80,2

11.09 79,2

18.09 78,6

 

Mam nadzieję zjechać do ok 72-73kg. Wzrost 170cm rano bez kapci, he he.

 

Dieta:

śniadanie: kromka chleba bez masełka z wędliną - godz. 6:00

II śniadanie: jw. - godz. ok. 10:30

obiad: kapusta gotowana z innymi warzywami (głównie marchewka) + vegeta + 2 kostki rosołowe na spory gar. - godz. ok. 16:00

kolacja: pomidor, ogórek, cebulka, sól, pieprz, godz. ok. 21:00

 

Co zrobić żeby się za szybko nie zniechęcić? Po pierwsze nie ważyć się częściej niż raz na tydzień, po drugie waga MUSI być dokładna, no i wytrzymać pierwsze trzy tygodnie, dalej samo poleci.

 

Oczywiście kilka razy zgrzeszyłem: ze trzy razy nieźle zabrowarzyłem, kilka razy dopadło mnie szaleństwo żarcia ale jeśli są to incydentalne rzeczy, to tylko w niewielkim stopniu hamują tempo "zrzucania".

 

Namawiam do zrzucania wagi, czuję się dużo lepiej, mogę dobiec do autobusu, zapomniałem już co to lustrzyca, nie zatyka mnie przy wiązaniu sznurowadeł, refluks poszedł do diabła. Ostatnio naciągnąłem na dupę spodnie sprzed 7 lat, w których startowałem do mojej obecnej...

 

Powiem wam szczerze, że mi nawet ta kapusta jeszcze nie zbrzydła.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.