Tematyka radia maryja

[KOPER]

Za duzo krwi sie przelewa bo ludziom sie wydaje ze wiedza wszystko i czynia dobrze ...jesli ktos nie czyni jak on sam robi zle i jest czlowiekiem wychylajacym sie z wiekszosci ...cofajac sie kilkaset lat wstecz wszystko co sie okreslalo niezgodnie z prawami religijnymi ludzi karano a nawet zabijano popelniajac zbrodnie...kilkaset lat temu to kaplani mieli wladze mogli manipulowac jako nieliczni znali pismo i umieli czytac...to przyniosla religia na Ziemie ...a raczej to przyniosl ludzki umysl ...dzisiaj te same sceny rozgrywaja sie w krajach zacofanych w ktorych nie ma praktycznie zadnej infrastruktury i administracji sterowanie ludzkimi umyslami jest bardzo popularne w Islamie i bardzo niebezpieczne ..osobiscie mam nadzieje ze ludzie nie zatraca Boga ale zatraca religie

 

Mysle ze w niedalekiej przyszlosci bedzie coraz wiecej ludzi ktorzy beda w stanie sami siebie wewnatrz okreslac pozytywnie i miarodajnie tak aby nimi nie sterowano

[astro_for_us]

Pobożność pobożności a ciekawi mnie to ile osób z wielbicieli radia Maryja(chodzi mi bardziej o tych fanatyków i nie mówię tu o żadnych uczestnikach rozmowy) przestrzega zasad chrześcijaństwa. Ile z tych osób pokazuje swoimi czynami, że są dobrymi chrześcijanami a ile tylko mówi że jest.

W końcu chrześcijaństwo to nie tylko komunia i datki na nowe Maybachy(czy jakkolwiek to się pisze) ale także miłość i przebaczenie a ludzie z tego filmu chyba nie kochali żydów, masonów ani TVN-u.

 

Takiego stanu rzeczy upatrywałbym w przeszłości, w wojnach światowych, w komunizmie, w młodej raczkującej demokracji.

 

Zauważyłem pewną rzecz dotyczącą religijności (tej prawdziwej), może mylę się, oceńcie.

 

- Osoby starsze są zazwyczaj konserwatywni, z trudem znoszą nowe formy modlitwy, wolą "odklepać modlitwę", rzadko się modląc.

 

- Z kolei osoby te bardzo młode są ... wyszczekane, rozwydrzone, "fura skora i komóra", i w sumie nie wiem jak one rozumieją swoją wiarę. Bywałem wśród takiej młodzieży, podczas modlitwy skupiają się, ale po niej, w życiu codziennym są inne. Nie przenoszą dobra jakie daje modlitwa na swoje życie.

 

- No i środek młodzież akademicka, ciut starsza. Mają różne doświadczenia życiowe za sobą, nie są tak skażone komunizmem, nie są tak rozpieszczone demokracją. To one są najbardziej "smacznym owocem" wiary.

Takie mam odczucie.