Skocz do zawartości

Podwójny krzyż nitek w okularze


Piotr G

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Skoro pojawiło się kilka wątków o okularach to ja dokładam swoje 3 grosze.

Nie każdy okular ma w sobie krzyż nitek, który jak wiemy jest bardzo przydatny np. w okularze szukacza lub przy stosowaniu metody dryfu.

Ja swój krzyż zrobiłem z jednego włosa mojej córki :rolleyes: - lepsza była by oczywiście nić pajęcza (nośna) ale wykonanie staje się trudniejsze. Mam nadzieję że rysunek wyjaśnia w jaki sposób poprowadzić włos aby wyszedł nam podwójny krzyż nitek z jednego włosa i wykonując tylko 4 otworki ø 1mm w obudowie okularu. Oczywiście otworki wiercimy w miejscu gdzie mamy punkt ostrości naszego okularu (i staramy się zrobić to pod kątem prostym). Z tego powodu że trudno zdobyć wiertło o mniejszej średnicy niż 1 mm, postanowiłem to wykorzystać jako „Atut” i zamiast 8 mniejszych otworków wykonałem 4 :rolleyes: . Włos oczywiście jest o wiele cieńszy i jak umieścimy dwa włosy w jednym otworku po przeciwległych stronach to mamy między nimi całkiem ładną odległość. Po napięciu włosa oba końce związałem i zamalowałem lakierem, dla zabezpieczenia włosa od zewnątrz owinąłem to miejsce taśmą klejącą.

Następnym krokiem jest oczywiście podświetlenie krzyża ale taki wątek gdzieś już był.

 

Pozdrawiam Piotr G.

krzyż_nitek_w_okularze.jpg

K_nitek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm z włosa to bardzo gruby wychodzi. Zwłaszcza dla okularu krótkiego, bo wiadomo że najlepsze rezultaty daje prowadzenie na większym power.

 

Ja użyłem drutów zwojowych z maleńkiej słuchawki (chyba była od aparatu słuchowego). Jest dużo cieńsza od włosa. Wcześniej pomalowałem markerem na czarno. A wkleiłem tak poprostu do diafragmy.

 

Z tym wierceniem to może być bardzo duży problem w zasadzie nie do rozwiązania w niektórych przypadkach, gdy ostrość wypada tuż przy soczewkach i to w tulei trzymającej soczewki, a nie tej 1,25".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

He, dodam swoje trzy grosze. Włos jest rzeczywiście fajnym rozwiązaniem, ale zaproponuję coś innego. W sklepie wędkarskim można kupić żyłkę o grubości 0,06 lub 0,08 mm na tzw. szpuli przyponowej (25 mb). "Roboczy" odcinek żyłeczki (czyli to, co wchodzi w pole widzenia) można pomalować farbą modelarską np. "Humbrol". W ten sposób powstanie i cieniutka, i naprawdę dobrze widoczna niteczka.

Żyłka ma tą zaletę, że jest mniej szytwna, łatwiej się ją wiąże i w ogóle łatwiej nią operować. Będzie też trwalsza, łącznie z powłoką farby, od pomalowanego markerem włoska.

Powyższe piszę na podstawie doświadczenia przy wykonywaniu modeli.

Edytowane przez saywiehu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.