Skocz do zawartości

Gdzie się podziały Supry?!


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś wie, gdzie można jeszcze kupić Suprę 400 bez żadnych "ulepszaczów"? >:( Bo te Royal Supry to jakiś szajs. :'( A może ktoś ma na zbyciu ze dwie rolki ważne do 2004? Kupię nawet drożej!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowa "royal" supra jest lepsza od poprzedniej, bo lepiej przekazuje kolory ludzkiej skóry itp... niestety dodanie 4 warstwy światłoczułej i parę przeróbek spowodowało jej "ślepotę" na czerwone światło o długości fali w okolicach linii alfa wodoru - czyli hasta la vista mgławice emisyjne

 

bitte bardzo:

 

http://www.kodak.com/UK/en/corp/press/arch.../20020803.shtml

http://www.geocities.com/freeman_patrick/r..._comparison.htm

http://www.geocities.com/freeman_patrick/a...film_tests.html

 

w drugim linku jest porównanie gold i royal gold - kodak gold to było mniej więcej to samo co supra, tylko prawdopodobnie ziarno większe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest właśnie nie fair. Kiedy film jest dostępny na rynku to nic o nim nie słychać, a gdy tylko przerobią go na jakieś zamemłaństwo ;D, nagle dowiaduję się, że był to świetny film do astro, ale niestety na rynku już go niema.

 

Dlatego według mnie warto na forum głośno trąbić gdy ktoś usłyszy jakieś ploty o nowościach i wtedy daje się szanse tym mniej doświadczonym forumowiczom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz - dowiedziałeś się o tym negatywie rzeczywiście dość późno, bo:

 

"In September 2002 Kodak will introduce a new range of 35 mm colour negative films in 200, 400 and 800 speeds that will meet the needs of advanced amateurs, enthusiasts and professional photographers: Kodak Professional Royal Supra films."

 

czyli już we wrześniu 2002 był początek końca

 

przed suprą był jeszcze PJ, potem zdaje się z jego popiołów wyłoniła się supra, teraz według testów i donosów dobra jest konica centuria 800 (niestety ja nie testowałem i nie przetestuję aż mi się supra nie skończy ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

delikatnie mówiąc coś w tym teście mi brzydko pachnie... (zapewne supra była gorsza niż PJ, ale bez przesady, to zdjęcie M51 na PJ400 wygląda jak dodatkowo "poprawione" na kompie, a to z supry jak na złość przyciemnione)

 

pewnie zdjęcia nie były robione tej samej nocy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Dobrym filmem do astro jest Agfa Opitma 400! polecam.

 

Kodak PPF już nie istnieje a jego następcą jest Kodak Portra,

czyli film portretowy bez barwy czerwonej ;D przerabiałem to.

Jest pewna zależność w filmach dla nas, im tańszy tym większe prawdopodobieństwo że nie będzie miał pokombinowanych kolorów.

Ale polecam Agfę jako że ona ma sporo czerwieni.

Nie mylić z Agfą Vistą ;) aczkolwiek Agfa Vista 800 też jest w miarę czuła na czerwień ale już 400 mniej.

 

pozdrówko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zrobiłbyś własny i obiektywny test filmów dostępnych na naszym rynku ???

 

nie mam kasy, czasu, ani chęci na takie zabawy

 

prawda jest taka, że jak się nie zabierze tyłka za miasto to nawet na negatywach, które mają b. dobrą czułość na czerwień mgławic M42 będzie wyglądać jak kurz...

 

te moje ostatnie foty drogi mlecznej robiłem zaraz za ostatnimi zabudowaniami Leszna - oczywiście południe nie było od strony miasta ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to moje najnowsze "suprotki":

 

http://www.astro.leszno.net/galeria-zdjecie.php?id=191

http://www.astro.leszno.net/galeria-zdjecie.php?id=192

http://www.astro.leszno.net/galeria-zdjecie.php?id=193

http://www.astro.leszno.net/galeria-zdjecie.php?id=194

 

robione tak właściwie z obrzeży miasta, ale słaba łuna była tylko nad północno wschodnim horyzontem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, Leszno jest mniejsze od Lublina

 

pozdr

 

ale my mamy jaśniejsze lampy ;D

 

nie no racja - obrzeża miasta z tej strony gdzie się wystawiłem to głównie las i pola, a do centrum miasta z tamtąd jest spory kawałek, ale to nadal była miejscówa w granicach miejskich ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez bym wolał odjechać gdzieś dalej, ale z sensem no i musi tam być względnie bezpiecznie - wole nie wrócić z takiej eskapady z widłami w tyłku, albo toporkiem w plecach... na obronę mam tylko latarkę (halogen, ale masywny, więc jak zaskoczenie nie podziała to można nią siec po głowie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

My zawsze jeździmy we 2-3 osoby.

No i mamy takie miejsce ,że od 4 lat jak tam fotamy to nikt tamtędy nie przechodził poza jednym wyjątkiem, ale gość jechał rowerem oddaloną drogą o kilkanaście metrów.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

My zawsze jeździmy we 2-3 osoby.

No i mamy takie miejsce ,że od 4 lat jak tam fotamy to nikt tamtędy nie przechodził poza jednym wyjątkiem, ale gość jechał rowerem oddaloną drogą o kilkanaście metrów.

 

pozdr

 

 

no to luz, jak robiłem te ostatnie zdjęcia to 100m odemnie zatrzymał się na drodze jakiś samochód - wyraźnie chciał jechać w moim kierunku, ale się odmyślił - jak widać inni też się boją ;)

 

jak byłem z Bartkiem Łaszczyńskim i Michałem Kałużnym na geminidach w zeszłym roku na ogródkach działkowych to do samochodów zaparkowanych przed bramą zaglądali gliniarze (świecili przez szybę), ale zmyli się jak tylko Bartek zaczął wymachiwać zapaloną latarką ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

noo to jak my kożystaliśmy z dobrodziejstw działek to tak samo mieliśmy z glinami do czynienia i nawet się dziwili że my po nocy? gwiazdy? dlaczego nie w dzień?

Jednak to prawda że palicjanci są nie douczeni i pewnie w naszym przypadku pomylili Astronomię z GAstronomią ;D

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze jak gdzieś dalej jadę to zabieram jeszcze przynajmniej dwóch znajomych. Raz że raźniej, dwa że bezpieczniej, a trzy że humory już inne. Taką wyprawę się już wtedy robi na całą noc, z jedzeniem, piciem ;) i rozkładanymi krzesełkami. Fakt, że jak na razie to efektów konkretnych w astrofoto jakoś nie widać, ale najważniejsza jest zabawa.

 

Ostatnio na zaćmienie udało mi się nawet zebrać 9 osób i to w większości takich, co w ogóle astronomią się nie interesują. ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę na fotografowanie zawsze solo. Dla otuchy włączam trochę głośniej radio w samochodzie i nocka jakoś zleci.

A może znajdziemy Bartolo jakieś miejsce pomiędzy Środą Wlkp a Lesznem na zbiorowe wypady astrofoto? Gdyby wybrać gdzieś po środku to wypadnie ok. 40 km w jedną stronę.

Adamo, też robiłem niedawno omegę podobnym zestawem z tym, że był to Rubinar i film był naświetlany 25 min. Zdjęcie jest "do góry nogami" http://www.piotrpe.republika.pl/m17.htm

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.