Skocz do zawartości

Burza 'na cyfrowo'


adams

Rekomendowane odpowiedzi

Ten temat chyba nie był tu poruszany. :burza:

No właśnie przeszła wieczorna burza nad Zakopanem, więc spróbowałem swych sił. W analogu sprawa była prosta : ostrość na nieskończoność, przysłona max otwarta, czas na B, kierujemy aparat mniej więcej tam gdzie błyska, otwieramy migawkę i czekamy. Jak trochę pobłyska zamykamy migawkę i ewentualnie robimy następne zdjęcie.

A w cyfrze ?

Jest ciemno, więc manualnie na czyś jasnym i odległym musimy ustawić ostrość - tu nie ma skali i nie da ustawić się nieskończoności. Zawsze żałowałem, że nie ma guzika który wyłączał by automatykę i ustawiał ostrość na fabrycznie ustawioną nieskończoność. Ale z tym jakoś dałem radę.

Niestety nie miałem statywu. No trudno, położyło się na czymś aparat przy oknie.

Czas naświetlania : wybrałem tryb sceny : gwiaźdzste niebo. Ta opcja pozwala wybrać najdłuższy czas naświetlania : 15, 30 lub 60 s. Wybrałem 60 s.

Balans bieli na auto choć to lipa - trzeba było wybrać słoneczko chyba. Automatyka i tak chyba w tym wypadku nie zadziała. W instrukcji nie pisze jak w tym trybie sceny zachowuje się balabs bieli. Aparat nie daje możliwości wyboru temperatury barwowej źródła światła.

No w końcu 'cykam' zdjęcie. Zapomniałem ustawić samowyzwalacz, na wszelki wypadek. Jeśli błyskawica nie walnie podczas otwierania migawki to nie ma znaczenia.

No tak, ale aparat po zrobieniu zdjęcia drugie tyle czasu poświęca na zapis/obróbkę (?) zdjęcia - nie wiem. Wiem natomiast, że wtedy walą najładniejsze błyskawice gdy muszę czekać.

Skracam czas do 15 s. Jak walnie porządnie będzie zdjęcie, jak nie walnie to się skasuje. Zrobię więc więcej zdjęć.

Potem próbuje sfilmować błyskawice. Niestety walą rzadko. Filmuję po około 30 s. Jak nic nie walnie to się ujęcie wyrzuci. Coś udaje się sfilmować, ale większość ujęć była bez błyskawic lub waliły w innej części nieba. Do kasacji.

W końcu zaczęło wiać i padać. Koniec zabawy.

Wyszło niewiele w sumie tylko 1 zdjęcie w miarę udane. Gorzej niż dawno temu gdy udało mi się sfotografować burzę jeszcze Smieną. Nie zarejestrowałem ani jednej porządnej błyskawicy.

No cóż, do następnej burzy ...

Edytowane przez adams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat chyba nie był tu poruszany. :burza:

 

tu nie, ale tu był: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=4490

w końcu to jeden z największych wątków na forum

 

 

 

...W analogu sprawa była prosta : ostrość na nieskończoność, przysłona max otwarta, czas na B, kierujemy aparat mniej więcej tam gdzie błyska, otwieramy migawkę i czekamy. ...

 

przysłonę proponuję jednak przymknąć na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótki przepis na fotkę: ISO 200, czas 30", przysłona f/8. Oczywiście przysłonę należy modyfikować w zależności od warunków. f/8 dobrze się sprawdza w typowych warunkach, czyli miasto, pioruny w odległości kilku km. Jeżeli fotografujemy odległe pioruny w ciemnych warunkach, to można otworzyć przysłonę nawet fo f/2.8 - f/4, jeżeli nastawiamy się na najjaśniejsze, bliskie wyładowania, to nawet przy f/11 może prześwietlić. To co napisałem dotyczy czułości ISO 200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu nie ma skali i nie da ustawić się nieskończoności. Zawsze żałowałem, że nie ma guzika który wyłączał by automatykę i ustawiał ostrość na fabrycznie ustawioną nieskończoność

 

Po stopce wnioskuje że używasz Panasonica FZ50. Ja mam mniejszą wersję FZ8 i z tego co się orientuję są bardzo podobne. Napewno FZ50 ma więcej opcji i możliwości, w każdym bądź razie nie mniej niż FZ8.

Musisz więc mieć tryby P,A,S,M. Panasoniki pozwalają w każdym z tych trybów ustawiać ręcznie ostrość. W FZ50 jest do tego pierścień na obiektywie, u mnie dżojstik. Także nie widze problemu z ustawieniem ostrości na nieskończoność.

 

Czas naświetlania : wybrałem tryb sceny : gwiaźdzste niebo. Ta opcja pozwala wybrać najdłuższy czas naświetlania : 15, 30 lub 60 s. Wybrałem 60 s.

 

Program "gwieździste niebo" ma bardzo dużą redukcje szumów, iso 100 i niską przyslonę. Lepiej wybrać tryb M, ustawić takie parametry jakie podał powyżej Radek Grochowski. W tym trybie także można ustawic max 60 sekund naświetlania (oraz 1/2000 której nie ma w innych - to tak na marginesie)

 

Z opcji jakość zdjęcia wybrać zapis do RAW. Skoro FZ8 to ma, to FZ50 napewno też. Strata czasu na zapis jest przy dobrej karcie rzędku 2-3 sekund, co przy zapisie zdjęcie = czasowi naświetalania jest znikome. Długość czasu zapisu przemilcze...

Po co ten RAW?

 

Balans bieli na auto choć to lipa - trzeba było wybrać słoneczko chyba. Automatyka i tak chyba w tym wypadku nie zadziała. W instrukcji nie pisze jak w tym trybie sceny zachowuje się balabs bieli. Aparat nie daje możliwości wyboru temperatury barwowej źródła światła.

 

Właśnie po to, żeby balans bieli ustawić po wszystkim. Z podglądem wyniku. Dodatkowo w dołączonym do Panasoników SilkyPix'ie do RAWów, jest znacznie wiecej ustawiń niż w aparacie.

 

W aparacie warto też ustawić redukcję szumów na LOW. To i tak jej nie wyłączy, ale RAWa lepiej odszumić w programie. Jesli nie w stadardowym SilkyPix to w neatImage do którego dla Panasoników są pliki profili potrafiące zdziałać cuda w porównaniu z odszumianiem z aparatu.

 

To chyba tyle, o ile oczywiście uzywasz aparatu wymienionego w stopce :)

To super sprzęt, polecam wycelować w Jowisza - można na pełnym zoomie poobserwować 4 księżyce :)

A to że z jednej burzy wyjdą dwa albo trzy udane zdjęcia - wg. mnie to i tak udany wynik.

 

Pozdrawiam

Luchio

Edytowane przez Luchio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wskazówki. Pewnie nieprędko trafię znowu na burzę. Fotografowałem w trybie sceny 'gwiaździste niebo' bo myślałem, że tryb manual pozwala na maxymalnie 8 sekund naświetlania. Zbyt krótko mam swój aparat i nie wszystko pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
A teki coś wychodzi na kompakcie z ręki, w trybie nocnym, bez funkcji manualnego ustawiania czasu i przesłony, ostrość na nieskończoność i ISO na max czyli 400.

Jeden piorun wyraźnie poruszony, drugi akurat w miarę.

post-5620-1187945357_thumb.jpg

Zaraz bo cos mi sie tu nie zgadza... Jak długo "trwa" piorun?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.