Rozbłysk w Kasjopei

[Rodan]

Dzisiaj rano ok.5 40 (lokalny czas niedokładny - zegar zakładowy) wyszedłem z hali na dwór ( nocna zmiana). Pierwsza rzecz którą zauważyłem było gwałtowne pojaśnienie dwóch gwiazd w gwiazdozbiorze Kasjopei 27 Gam Cas i 18 Alp Cas -Az ok.310 Alt ok 40 stopni.(W maksimum miały jasność i wielkość jak światła mijania samochodu z odległości ok 500m - jak zauważył kolega, który również obserwował to zjawisko.)Porównywalnie gwiazdy miały jasność i wielkość znacznie większą od Syriusza. Trudno jest mi określić jasność gdyż wyszedłem z oświetlonej hali na oświetlony plac. Zjawisko trwało niecałą minutę, wrażenie było takie jakby jakaś niewidzialna ręka przed te gwiazdy na moment wstawiła obiektyw, dała maksymalny zoom, wyostrzyła i stopniowo zmniejszała zoom, aż gwiazdy wróciły do normalnej wielkości i jasności, sąsiednie gwiazdy nie zmieniły się . Akurat tam gwiazdy z racji zaświetlenia dostrzegam jako jasne kropki.

Czyżby to mogła być ta sławna tzw. soczewka atmosferyczna?

Pozdrawiam.

[procjon]

Przybliźcie mi temat tej soczewki atmosferycznej. Widzaiłem kiedyś cos podobnego. Gapiłem sie w okolice Orła przez lornetke i nagle dwie gwiazdy pojasniały bardzo mocno. Kolorytu zjawisku słaby satelita przelatujący akurat pomiedzy tymi gwiazdami.

[NGC7841]

Ej !!

 

widziałem to !!

 

Tylko że ja wyjeżdżałem z domu do pracy. Wyszedłem z domu i od razu z przyzwyczajenia głowa do góry, aby sprawdzić czy z niebem wszystko wporzo. (W ten sposób sam sobie 'odkryłem' roku temu komete w Perseuszu, zauważyłem ją zanim się dowiedziałem że to kometa którą już wcześniej odkryli :) )

 

No i patrze - co to #$% Dwie jasne gwiazdy około -2 mag, 1 stopień od siebie - niemożliwe. Oczywiście że nie. Długo nie musiałem czekać aby wykryć ich ruch. Poruszały się bardzo wolno. Widziałem je między gwiazdozbiorem Kasjopei i Perseusza, poruszały się w kierunku Woźnicy.

 

Obserwowałem z okolic Cieszyna, dokładniej Drogomyśl, 10km na północ od Skoczowa.

 

Z mojego miejsca obserwacji, ta lewa szybciej zaczeła słabnąć, prawa dość długo pozostawała jasna. Zgubiłem ją z oczu dopiero po około dwóch minutach. Obydwie poruszając się 1 stopień od siebie z identycznymi prędkościami, w ciągu tego czasu przebyły odległość zaledwie około 10 stopni ... bardzo wolny ruch.

 

Ktoś wie co to za satelity ?

[Rodan]

Nie wydaje mi się żeby to były jakieś satelity czy inne UFO, gdyż nie zauważyłem żadnego ruchu tych obiektów. Wrażenie miałem takie jak podczas obserwacji teleskopem; widzisz w polu widzenia dwie słabe gwiazdki i próbujesz poprawić ostrość, gwiazdki zmieniają się powoli w coraz większe i jaśniejsze placki z nieostrymi brzegami (bez krążków dyfrakcyjnych), no i z powrotem zmniejszają się do tych początkowych słabych gwiazdek. Tak to w skrócie można by przedstawić.

Soczewka atmosferyczna - kiedyś czytałem na ten temat, że w sprzyjających warunkach atmosferycznych tzn. jakieś znaczne różnice temperatur, układ warstwowy tychże, różnice wilgotności itp. mogą spowodować lokalnie zjawisko soczewkowania.

Próbuje w necie znaleźć coś konkretnego na ten temat ale na razie bez większego powodzenia. Pewne informacje,które mogą w pewien sposób przybliżyć to zjawisko są pod: http://www.chmury.pl/zjawiska/miraze.htm

 

Pozdrawiam

Edytowane 22 Października 2008 przez Rodan

[Brahi]

W 2004 roku, podczas wizualnych obserwacji meteorów, w lipcu, nisko w orle.. 2 blisko siebie, po -2m, niezwykle wolno poruszajace sie.. widok niezapomniany. Jedyne co mi wtedy przyszlo do glowy to 2 satelity na silnie ekscentrycznej orbicie oddalajace sie akurat od nas..

 

 

 

Ej !!

 

widziałem to !!

 

Tylko że ja wyjeżdżałem z domu do pracy. Wyszedłem z domu i od razu z przyzwyczajenia głowa do góry, aby sprawdzić czy z niebem wszystko wporzo. (W ten sposób sam sobie 'odkryłem' roku temu komete w Perseuszu, zauważyłem ją zanim się dowiedziałem że to kometa którą już wcześniej odkryli :) )

 

No i patrze - co to #$% Dwie jasne gwiazdy około -2 mag, 1 stopień od siebie - niemożliwe. Oczywiście że nie. Długo nie musiałem czekać aby wykryć ich ruch. Poruszały się bardzo wolno. Widziałem je między gwiazdozbiorem Kasjopei i Perseusza, poruszały się w kierunku Woźnicy.

 

Obserwowałem z okolic Cieszyna, dokładniej Drogomyśl, 10km na północ od Skoczowa.

 

Z mojego miejsca obserwacji, ta lewa szybciej zaczeła słabnąć, prawa dość długo pozostawała jasna. Zgubiłem ją z oczu dopiero po około dwóch minutach. Obydwie poruszając się 1 stopień od siebie z identycznymi prędkościami, w ciągu tego czasu przebyły odległość zaledwie około 10 stopni ... bardzo wolny ruch.

 

Ktoś wie co to za satelity ?

[NGC7841]

Mała korekta.

 

Dziś rano spojrzałem w niebo w to samo miejsce i zorientowałem się że źle napisałem miejsce na niebie. Otóż - nie było to między Kasjopeją i Perseuszem, tylko między Kasjopeją a Jaszczurką, około 25 stopni nad horyzontem.

 

Rodan, mi to nawet pasuje na satelity ... widziałem je mniej więcej w tym kierunku co mam Wrocław, więc Ty powienieneś je widzieć wyżej... no i tak było :]

Edytowane 22 Października 2008 przez NGC7841

[Radek Grochowski]

Zjawisko trwało niecałą minutę, wrażenie było takie jakby jakaś niewidzialna ręka przed te gwiazdy na moment wstawiła obiektyw, dała maksymalny zoom, wyostrzyła i stopniowo zmniejszała zoom, aż gwiazdy wróciły do normalnej wielkości i jasności, sąsiednie gwiazdy nie zmieniły się . Akurat tam gwiazdy z racji zaświetlenia dostrzegam jako jasne kropki.

Czyżby to mogła być ta sławna tzw. soczewka atmosferyczna?

Pozdrawiam.

Nie istnieją żadne dowody na istnienie soczewek atmosferycznych, z tego co wiem. Nawet gdyby to teoretycznie była taka soczewka, to zobaczyłbyś pojaśnienie wszystkich okolicznych gwiazd, a jak napisałeś "sąsiednie gwiazdy nie zmieniły się".

 

Do NGC 7841: nie podałeś czasu i lokalizacji, więc nie mogę sprawdzić, czy były satelity NOSS. One latają parami, a częściej trójkami na wysokich orbitach. Zazwyczaj są bardzo słabe dla nieuzbrojonego oka, coś koło 5-6 mag (jasności na Heavens-Above wydają się jeszcze zaniżone), ale czasami potrafią błysnąć flarą koło 0/-1 mag. Nigdy nie widziałem ich jaśniejszych niż 4 mag, ale jest całkiem sporo obserwacji flar ze świata, więc może na to trafiłeś.

[NGC7841]

No spoko, jak masz okazję sprawdzić i nie byłoby z tym kupe roboty to sprawdź ...

 

Moja obserwacja :

49.867 N (dziesiąte i setne części stopnia, nie minuty i sekundy łuku)

18.767 E

 

godzina ... koło 5:40, 5:45 ... coś takiego, nie wiem ile wtedy dokładnie było, ale jakoś tak.

Miejsce na niebie : Pomiędzy Kasjopeją a Jaszczurką; Azymut około 320 stopni (NW) wysokość około 30 stopni.

 

Leciały dwa w odległości około 1 stopnia od siebie, lewy był ciut niżej i pierwszy zgasnoł.

 

Dzięki !!

[Radek Grochowski]

OK, sprawdziłem, to nie były satelity NOSS.

 

PS To są satelity wojskowe i parametry orbit są objęte tajemnicą. Dostępne efemerydy i parametry orbit są wynikiem wielu obserwacji amatorskich. Nie wiem jak często Heavens-Above uaktualnia dane, aczkolwiek biorąc pod uwagę wysokość orbit i to, że zawsze efemerydy się sprawdzały, to jednak uważam, że to nie NOSS.

Edytowane 22 Października 2008 przez Radek Grochowski

[narwik]

O, czyli wyjaśniła się jedna moja mała zagwozdka. Taką parkę widziałem raz w zyciu. Byłem tak zaskoczony widokiem dwóch majestatycznie sunących gwiazdek, że nie udało mi się nawet zrobić zdjęcia, mimo że aparat miałem już na statywie skadrowany o parę stopni od zjawiska. Całość trwała kilkanaście sekund, satelity poruszały się nadzwyczaj powoli i były rzeczywiście jasne. Pierwsze wrażenie było absolutnie wstrząsające.

[kanarkusmaximus]

Układ dwóch obiektów w niewielkiej odległości od siebie to może być też np górny stopień rakiety plus satelita. Górne stopnie rakiet często pozostają przez pewien (krótszy - dłuższy) czas na orbitach całkiem zbliżonych do orbit obiektów jakie wyniosły. Tyczy się to szczególnie wszystkich bardziej eliptycznych orbit, gdzie górny stopień rakiety przez dłuższy czas jest z dala od górnych warstw ziemskiej atmosfery (czyt. np 300-400 km), które obniżają orbitę obiektu.

 

Nie twierdzę, że akurat tak mogło być w podanych niezwykle interesujących przypadkach - ale tak się dość często zdarza. Przykład - choć deko inny (separacja wyniosła znacznie więcej) to niedawny Shenzhou 7 wraz ze swoim stopniem głównym (choć akurat w tym przypadku można się domyśleć szeregu aktywnych manewrów orbitalnych).

 

http://spaceweather.com/submissions/large_..._1222393403.jpg

[kasia_b92]

Interesujące zjawisko ;D

 

Coś mi koledzy w szkole trąbią, że którejś z ostatnich nocy (wczoraj czy przedwczoraj chyba) były jakieś ,,niezidentyfikowane latające obiekty'' nad Polską ;] czyżby miało to związek z tym rozbłyskiem i ewentualnym wojskowym satelitą ?

[walczakos]

Dla udokumentowania tego zjawiska poniżej fotka z przed półtora roku, podczas piewszych prób cykania Perseidów. Na żywo też wydawało się, że te satelity stoją w miejscu. Zdjęcie pokazało, że jednak przebyły spory kawałek nieba w czasie owych 15 sekund.

 

 

Sorry za odkopywanie wątku, ale jestem na forum od tygodnia.

 

Pozdr

Krzysiek

Edytowane 3 Stycznia 2009 przez walczakos