Skocz do zawartości

Wypadek na rosyjskim okręcie podwodnym;


Gość cygnus

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś już zamieszczałem podobne zdjęcie, usiłując zidentyfikować okręt.

Teraz jest więcej jasności, a zrobiło się na czasie, w związku z wypadkiem na morzu. Chodzi o śmierć 21 marynarzy na rosyjskim atomowym okręcie podwodnym, podczas poremontowych prób w morzu. Marynarze ulegli śmiertelnemu zatruciu podczas wadliwego uruchomienia instalacji gaśniczej. Okręt miał być przekazany marynarce indyjskiej w lesing.

 

Załączam dwa zdjęcia, zrobione ze Spinaker Tower, 25 sierpnia tego roku, podczas krótkiej wizyty w Hampshire. Przedstawiają taki sam okręt podwodny, też lisingowany przez Rosjan Hindusom, podczas kurtuazyjnej wizyty w Portsmouth.

Prawie cały okręt jest zanurzony, wystaje nad wodę najwyżej 5-10%. Na jednym ze zdjęć - za okrętem - dla porównania wielkości - dwa brytyjskie lotniskowce.

 

Brytyjskie atomowe okręty podwodne nie bazują w Portsmouth, lecz w Southampton, dlatego spotkanie okrętu tej klasy w tym porcie jest raczej rzadkością. Portsmouth jest bazą lotniskowców brytyjskich.

 

Przy okazji - ciekawostka z Royal Navy:

Aktualnie brytyjskie lotniskowce pływają najczęściej... BEZ SAMOLOTÓW na pokładzie, przeważnie zabierają tylko śmigłowce. Dzieje się tak dlatego, że NSW (Naval Strike Wing) dysponuje tylko SIEDMIOMA Harrierami, które są odkomenderowane do operacji Herrick w Afganistanie. Tak więc pusty hangar Illustrious'a poczas Dni Floty nie był przypadkiem. Powyższa sytuacja jest spowodowana wycofaniem z eksploatacji w roku 2006 Sea Harrierów, a także przebudową maszyn ze standardu GR7 do GR9. W wyniku małej liczby samolotów pojawiają się poważne trudności ze szkoleniem pilotów.

W porównaniu z przełomem wieków, kiedy lotniskowce Royal Navy wychodziły w morze z ośmiu Sea Harrierami FA2 i podobną liczbą Harrierów GR7, aktualnie HMS "Illustrious" i HMS "Ark Royal" najczęściej pływają z niewielu albo BEZ samolotów na pokładzie. Z ilości 28 Sea Harrierów, zanim zostały wycofane, całkowita liczba Harrierów, która jest dostępna dla floty, wynosi teraz mniej niż 10.

W czerwcu podpisano kontrakt na budowę dwu nowych lotniskowców. Mają być one wyposażone w samoloty F-35 Lighting II. Na razie te samoloty są w fazie konstrukcji i pierwszych lotów prototypów, kontraktu na nie jeszcze nie podpisano.

 

Informacje o Royal Navy zredagowano na podstawie artykułu w "AirFOrces Monthly", 11.2008.

post-910-1226397371_thumb.jpg

post-910-1226397623_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóz, dwa lotniskowce z F-35 to potęga.

Podobno były plany zastapienia polskich SU-22M4 i MiG-29 tymi samolotami...Ciekawe, czy na planach się skończy.

Już się skończyło.

Dla nas nawet F-18 jest za drogi, Ech, to NAWET to dałem z jakiejś przekory, wszak tani nie jest. MIGa 29 zastąpiono F-16, bo było to względnie tanio i pod właściwą banderą. Porównanie naszych sił powietrznych z dowolnym z europejskich krajów NATO rodzi refleksje nieprzystające do uroczystej atmosfery Święta Narodowego.

Anglicy są członkami konsorcjum, budującego F-35. Na razie wprowadzają do linii Tajfuna, ale nie ma on wersji morskiej.

Musieli coś zrobić z lotniskowcami i z okrętami podwodnymi (których zakontraktowali trzy, wybitnie nowoczesne, w chwili zwodowania będą bez wątpienia cudem techniki wojskowej), których okres służby dobiega końca. I tak cięcia budżetowe, zamiast trzech - dwa lotniskowce. Z lektury książek o wojnie falklandzkiej dowiedziałem się, jak niewiele trzeba, by w konfrontacji z o wiele słabszym przeciwnikiem stracić jądro własnej floty. I tak utrata w konflikcie jednego lotniskowca to by było osłabienie siły uderzeniowej o połowę. Jakie to musi rodzić zmiany nie tylko w taktyce ale i w doktrynie wojennej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Wiem, że nie powinienem wchodzić do wątku Cygnusa, ale pozwolę sobie sprostować pewne informacje).

 

Cygnusie, pozwolę sobie sprostować informację.

 

Załączam dwa zdjęcia, zrobione ze Spinaker Tower, 25 sierpnia tego roku, podczas krótkiej wizyty w Hampshire. Przedstawiają taki sam okręt podwodny, też lisingowany przez Rosjan Hindusom, podczas kurtuazyjnej wizyty w Portsmouth.

Prawie cały okręt jest zanurzony, wystaje nad wodę najwyżej 5-10%. Na jednym ze zdjęć - za okrętem - dla porównania wielkości - dwa brytyjskie lotniskowce.

 

Przedstawiony przez Ciebie hinduski okręt podwodny to okręt o napędzie klasycznym projektu 877 (NATO - Kilo) w wersji dla Marynarki Indii (klasa Sindhughosh).

http://en.wikipedia.org/wiki/Sindhughosh_(Kilo)_Class

Podobny okręt ma nasza Marynarka Wojenna (ORP Orzeł).

 

Wypadek natomiast wydarzył się na myśliwskim okręcie podwodnym o napędzie atomowym projektu 971-B. W kodzie NATO jest to 'Akula'.

http://en.wikipedia.org/wiki/Russian_submarine_K-152_Nerpa

 

Jest to obecnie chyba najmłodszy okręt podwodny w rosyjskiej flocie - po testach miał być przekazany Hindusom, którzy pracują obecnie nad własnymi atomowymi okrętami - zwanymi ATV. Wypadek na okręcie opisywanym w tym wątku jest o tyle ważny, bowiem pokazuje, że Indie i sąsiadujący Pakistan (a także niedalekie Chiny) są w tej chwili w fazie zimnej wojny i swoistego wyścigu zbrojeń - w którym uczestniczą także Rosjanie.

 

http://en.wikipedia.org/wiki/Advanced_Technology_Vessel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to miło być poprawionym przez kogoś, kto WIE a nie domyśla się :)

Dzięki.

 

We wrześniu usiłowałem zidentyfikować tę jednostkę, miałem problemy nawet z banderą ale ktoś mi pomógł na Forum (co do bandery). Okazuje się żę efektywniej jest umieścić dowolną, fałszywą nawet informację ale pod ciekawym tytułem, skutek będzie lepszy niż prośba o pomoc :)

Co ciekawe, w żadnych lokalnych źródłach informacji nie udało mi się nic znaleźć. A po zidentyfikowaniu Indii - pobłądziłem, bo zapomniałem jak wygląda Kilo :( i szukałem uparcie informacji o okrętach jądrowych.

 

Poza tym - coś mi się obija po zakamarkach pamięci, że ze względów ekologicznych, zielonych i jakich tam jeszcze - do Portsmouth nie mogą zawijać jednostki o napędzie jądrowym. Tym bardziej bylem zaskoczony widząc "atomówkę".

 

Wizyta była krótka, zawiozłem moje dziewczyny na zakupy a sam tylko zdążyłem wpaść na wieżę, przy czym padał deszcz, tak, że nawet zdjęcia nieudane.

 

Przy okazji szperania wyszukiwarką - trafiłem na forum podwodnym na zaciekłą dyskusję o samych zaletach bądź samych wadach naszej Kilo. Jak zwykle wśród rodaków - od skrajności w skrajność.

 

Na wyścigu zbrojeń - na wielką czy małą skalę - zawsze zarabiają handlarze bronią.

 

Wydaje mi sie, że loty kosmiczne Chińczyków czy Hindusów to też jest bardziej prężenie muskułów i demonstracja globalnych możliwości i ambicji niż dzialalność stricte poznawcza.

 

Pozdro - Miłek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.