Skocz do zawartości

ATM Newton 35 cm raz jeszcze


dobsonme

Rekomendowane odpowiedzi

Trzy lata temu debiutowałem na forum tym tematem LINK.

Dziś mój teleskop nie bardzo przypomina to co wtedy stworzyłem, dlatego postanowiłem podzielić się z wami doświadczeniem zebranym przez lata konstruowania i użytkowania teleskopu.

 

0925061719270oz5.png2006 DSC01775.jpg2009

 

Budowa pierwszego teleskopu jest jak utrata dziewictwa. Wiemy co chcemy osiągnąć, ale nie bardzo wiemy jak. Dopiero po skończeniu dzieła dysponujemy potrzebną wiedzą i doświadczeniem. Tak było i w moim przypadku. Przez 3 lata zmieniłem prawie wszystko.

Zacznijmy od dołu.

 

Podstawa

Początkowo nóżki były zrobione ze sklejki, w miarę sprawdzały się kiedy nosiłem teleskop w dwóch częściach, jednak moim marzeniem było jeżdżenie teleskopem. Pospawany trójnóg z profilu 4x3 cm +10 cm kółka udźwigną ponad 150 kg, co w zupełności wystarcza do jazdy teleskopem po ogrodzie.

 

Oś azymutalna

Pozostała niezmieniona. Są to nadal dwie okrągłe płyty, ślizgające się po sobie nawzajem na filcowych podkładkach.

 

Pudło osi horyzontalnej

Zbudowane od zera z 19 mm sklejki. Wysokość dobrałem tak, żeby pudło lustra głównego poruszało się tylko kilka milimetrów nad podłogą.

Podłoga wykonana została z jednego kawałka sklejki w celu zapewnienie maksymalnej sztywności.

 

Oś horyzontalna

Jak widać, gigantyczne ,,księżyce" zostały zastąpione przez znacznie mniejsze i lżejsze płozy. Poruszają się na dwóch podkładkach filcowych każda, co daje płynne prowadzenie, jednak nie bez oporu (lubię jak jest dość sztywno). Dodatkowe deseczki w kształcie ^ zapewniają równomierną pracę obu stron. Spajają tubus z podstawą w jedną całość a zainstalowane na jednej z nich podkładki gumowe umożliwiają zmianę oporu ruchu.

 

Pudło lustra głównego

Trochę się powiększyło. Wcześniej do jednej płyty zamontowane były jednocześnie rurki i cela lustra głównego. Teraz LG dostało własną płytę co daje lepsze wyczernienie i zabezpiecza LG przed uszkodzeniem. Cela jest ta sama ale sposób jej montowania uległ ewolucji. Początkowo były to 3 śruby na sprężynach a kolimowało się od góry. Pomysł przy tej masie sprawdzał się marnie, dlatego musiałem dodać 3 śruby kontrujące, które znacznie utrudniały kolimację. Obecnie cela wisi zamontowana na sztywno, na 3 śrubach, kolimuje się od dołu a rolę kontry pełnią nakrętki (rozwiązanie optymalne).

Pudło wyposażone jest we wsuwaną pokrywę z dołu i pokrywkę z góry, dodatkowo wyposażoną w termometr. Rozwiązanie zapobiega gromadzeniu się kurzu i robactwa. Jest także półeczka na akumulator i dodatkowa przesłona zapobiegająca zaświetleniu z boku.

 

Rurki

Niespodzianką może być fakt, że to nadal te same miedziane rurki. Nie zauważyłem żadnych negatywnych efektów związanych z ich rozszerzalnością cieplną. Na skutek zmian konstrukcyjnych skróciły się o prawie 20 cm a końcówki zamiast wypełnienie zostały sklepane.

 

Pokrowiec

Ciężki i łapiący kurz płócienny wymieniłem na foliowy ale na skutek dalszych zmian w konstrukcji teleskopu przestałem go w ogóle używać.

 

Pająk

Pająk z wygiętej blachy zmieniłem na pająk z prostego i grubego płaskownika. Jednak dyfrakcja na pająku wygiętym jest dla takiego miłośnika galaktyk jak ja znacznie bardziej denerwująca od normalnych spajków. Pająk jest też naturalnie bardziej sztywny. Lusterko wtórne wymieniłem na większe. Jednak nadal jest odrobinę za małe. Przy mocowaniu jego środek rozminął się lekko ze środkiem pająka i teraz mam dodatkową zmienną przy kolimacji.

 

Wyciąg okularowy

Wyjątkowo badziewny wyciąg Astrokraka wymieniłem na gładko pracującego Crayforda od Antaresa. Ostatnio dorobiłem mikrofokuser 1:36 LINK i ostrość łapię git.

 

Szukacz

Wielki, badziewny szukacz Astrokraka, opisany fałszywymi parametrami, nadający się bardziej na przeciwwagę niż na szukacz wymieniłem na małego i zgrabnego Celestrona 7x50 z podświetleniem na bardzo sympatycznym montaży Lumicona.

 

Czasza

Została dość mocno skrócona a wyciąg powędrowałna jej środek, co zapewnia zabezpieczenie lusterka wtórnego, ochronę przed światłem bocznym i komfort pracy wyciągu.Poza tym konstrukcja pozostała niezmieniona.

 

Malowanie

Ponoć biały się mniej poci, więc niech będzie biały. Szkoda tylko, że bardziej się brudzi. Czarne elementy pełnią rolę wodotrysków a ich jedynym zadaniem jest bycie atrakcyjnym dla oka.

 

Aktywno-pasywny system zapobiegania roszeniu optyki

Szukacz i lusterko wtórne zostały obłożone ocieplaczami, które ograniczają wychłodzenie i opóźniają roszenie. Kiedy ten system zawodzi włączam grzałki z drutu oporowego i pozbywam się rosy kosztem utraty wychłodzenia (jakoś nikt, nigdy nie wspomina o tym fakcie!). System wyposażony jest w akumulator żelowy 12V, 7.5Ah pełniący dodatkowo rolę przeciwwagi (2.5 kg), włącznik i wtyczki umożliwiające rozmontowanie instalacji.

 

Żeby nie wpaść w samozachwyt dodam, że nadal mam problemy np. z kolimacją i napewno nie jest to produkt finalny.

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa pierwszego teleskopu jest jak utrata dziewictwa. Wiemy co chcemy osiągnąć, ale nie bardzo wiemy jak. Dopiero po skończeniu dzieła dysponujemy potrzebną wiedzą i doświadczeniem.

:ha:

 

Mam pytania dyktowane ciekawością: Ile waży cały teleskop? (mniej-więcej) I czy trójnóg z kółkami nie powoduje jakichś niepotrzebnych drgań?

pozdrawiam

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na avatarek, wyobrażałem sobie dobsonme, jako starszego, nobliwego pana koło pięćdziesiątki. A tu proszę, chłopak z fryzurą rodem z koncertu Czesława Niemena. :lol::Beer: A wracając do tematu, zawsze będę miał szacunek dla ludzi, ktorzy budują samodzielnie swoje teleskopy. :Salut: I za to plusik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem ile waży i nie mam jak sprawdzić ale sądzę, że 40-50 kg. kółka są duże i mocowane centralnie wiec raczej tłumią podłoże niż powodują drgania. ps. ten na zdjęciu to akurat nie ja

edyta: a jednak będzie koło 60 kg

Edytowane przez dobsonme
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lusterko wtórne wymieniłem na większe. Jednak nadal jest odrobinę za małe. Przy mocowaniu jego środek rozminął się lekko ze środkiem pająka i teraz mam dodatkową zmienną przy kolimacji.

 

 

Żeby nie wpaść w samozachwyt dodam, że nadal mam problemy np. z kolimacją i napewno nie jest to produkt finalny.

 

Witaj

Gratuluje , świetny sprzęcik.

 

Jeżeli przy mocowaniu LW jego środek geometryczny przesunął się od wyciągu wzdłuż jego osi to dobrze

bo przykleiłeś go z jakimś tam offsetem.Jego faktyczną wartość względem wyliczonej łatwo jest sprawdzić.

Przy tej apreturze i światłosile to nieodzowne.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.