Skocz do zawartości

Cła i granice w UE


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Założyłem nowy wątek bo temat ciągle gdzieś tam wraca.

 

Postanowiłem zacytować wam parę rzeczy ze strony

 

www.ukie.gov.pl

 

czyli Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej

 

Informacje zawarte na tej stronie nie są żadnym wydaje mi się, byc może , chyba. To są informacje z pierwszej ręki jak będzie

 

cło

 

"Po wejściu Polski do Unii Europejskiej przestaną obowiązywać cła w handlu wewnętrznym, natomiast wobec krajów trzecich będą stosowane stawki celne obowiązujące we Wspólnocie."

 

"Swobodny przepływ towarów oznacza nieskrępowaną wymianę towarową pomiędzy państwami członkowskimi, dzięki zniesieniu kontroli granicznych, dostosowaniu oraz wzajemnemu uznawaniu norm towarowych i przepisów podatkowych."

 

"Zasada swobodnego przepływu towarów odnosi się wyłącznie do produktów pochodzących z państw UE oraz takich, które zostały w sposób legalny wprowadzone na terytorium Unii"

 

"Towar znajdujący się na terytorium Wspólnoty może swobodnie po nim się przemieszczać. Podczas przemieszczania się towaru z jednego państwa członkowskiego do innego, jego producent nie ponosi ceł i innych opłat celnych."

 

więcej jak by ktoś był zainteresowany na stronie

 

http://pytania.ukie.gov.pl

 

Zadałem tam też konkretnie pytanie jak będzie wyglądała kontrola na granicy po wejściu Polski do UE. jak się pojawi odpowiedź to dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskar wrote:

 

"dla mnie UE to dwie kwestie - Schengen i euro. Reszta to szczegóły. Bez tego nie będziemy takimi obywatelami, jak Niemcy czy Austriacy."

 

Takimi obywatelami to my jeszcze przez pewien czas nie będziemy przy czym takimi samymi obywatelami nie są takze Brytyjczycy i Irlandczycy (są poza Euro i Schengen) w ich przypadku to jest ich wola. W naszym przypadku to jest niespełnienie kryteriów układu z Schengen oraz Euro. Te dwa układy są zupełnie odrębne od traktatu z Mastricht (UE)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łysy wrote:

 

" Poza tym w UE panuje totalny biurokratyczny przpraszam-burdel"

 

Po prawdzie to życzył bym sobie takiego burdelu u nas w kraju. Obawiam się jednak, że na nasz krajowy burdel w tej dziedzinie to wejście do UE specjalnego wpływu mieć nie będzie bo to nie leży w przepisach tylko w mentalności.

 

Ja na to patrzeę w ten sposób, że jezeli jest niemożliwe wejście do NAFT-y to trza budowac tą wspólną Europę i to nie tylko Andrzeju dla młodzieży ale także dla nas, a co Ci szkodzi przeprowadzić się na emeryturę do Hiszpanii  co ty na to jakąś lunetę sobie postawimy na spółke , winko cieplutko .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytam Mirku wynika że jeżeli nasz importer legalnie odprawi towar z Azji w Polsce i zapłaci należne cło to będzie mógł swobodnie sprzedawać go w całej Unii. Tak zrozumiałem cytowane przepisy . W tamtym wątku na dziale sprzętowym pisałem o moich wątpliwościach w tej sprawie . Jeżeli tak to jestem spokojny o naszych przedsiębiorców po wstąpieniu do Unii .Pozdrawiam  Piotr Z.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko ty Piotrze znam wiele firm szczególnie producentów, którzy z niecierpliwością czekają na ten moment. Do tej pory rzucano im w Unii kłody pod nogii właśnie dlatego, że ich produkty były by bardzo dużym zagrożeniem dla tamtejszych firm. To jest właśnie odpowiednio pozytywne myślenie i szukanie swojej szansy na wspólnym unijnym rynku. Zamiast biadolenia i straszenia ludzi czarnym ludem. Uważam, że nie należy się bać tylko wykorzystać daną nam szansę bo samo to nic nie przyjdzie. Prawda przecież jest taka, że produkty Unijne na naszym rynku są już od dawna i w tej materii po naszym wejściu do UE nic się nie zmieni natomiast nasze wyroby są tam kiepsko reprezentowane i właśnie to ma szanse się zmienić. Jeżeli np. Astrokrak jest w stanie robić wyroby tak wysokiej jakości jak sie odgraża do także dla niego jest to ogromna szansa bo przecież sam napisał mogę być 5x tańszy. Wystarczy, że będzie miał porównywalną jakość i będzie 2x tańszy. Życzę mu jak najszybciej pierwszego zamówienia z obszaru UE. Tak sobie myślę, że po IV Warsztatach trzeba by pomyślec o wyjściu nas amatorów na zewnątrz kraju. Już w Jachrance proponowałem aby pomyślec o wspólnym Star Party z braćmi Czechami, a później byka za rogi i jazda silną ekipą na Star Party do dojczlandów. Co ty na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku przy okazji naszych (tzn Przemka i moich) zakupów w Berlinie otrzymaliśmy od sprzedawcy ulotki na temat współorganizowanego przez nich SP, i to niedaleko polskiej granicy. Dla mnie niemiecki to niestety bariera językowa, ale mając w ekipie "rzecznika" władającego tym językiem, myślę żę można śmiało ruszać! Z "Pepikami" takich przeszkód być nie powinno :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MichalW wrote:

 

"Dla mnie niemiecki to niestety bariera językowa,"

 

Michał uwierz mi to jest tylko kwestia odpowiedniej dawki alkoholu nie za dużej oczywiscie :-)

 

Dawno temu chyba w 1990 roku trafiłem na Eropejski zlot WV garbusów odbywający się w Belgi. Byłem tam niezłym zjawiskiem nawet puchar zdobyłem:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, jeśli dialogi ograniczę do nazw producentów sprzętu, oraz katalogu Messiera, to i po trzeźwemu nie będzie problemu :), co do reszty to myślę że trzeba dowieść empirycznie :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.