Skocz do zawartości

Konserwacja & upgrade statywu typu Goliat


tomaszzt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Tak, jak napisałem w temacie chciałbym wyremontować Goliata (typ duży z uchylną głowicą). Części drewniane to oczywista sprawa - papier ścierny i lakier do parkietu. Natomiast chciałbym się poradzić w kwestii części stalowych - czym umyć i czym nasmarować. Janusz Płeszka z Astrokraka proponował dobry smar rowerowy Shimano. Co radzicie ? Ukłon jak zwykle w kierunku Pepina, posiadacza takowego statywu.

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczułem się wywołany do tablicy i... jak stremowany uczniak przy tablicy nie bardzo wiem co mam powiedzieć. Od czasu gdy nabyłem używanego Goliata ani razu go jeszcze nie smarowałem. W ogóle smar staram się omijać szerokim łukiem przy wszystkich urządzeniach współpracujących z optyką. Wiem, wiem - trochę smarować trzeba, ale wychodzę z założenia, że póki nic nie skrzypi (a nie skrzypi), ani nie piszczy (nie piszczy) to po co kombinować (nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu).

 

Wszystkim posiadaczom Goliata polecam za to pewną sprytną i niemalże darmową modyfikację, o której już zresztą chyba pisałem w jakimś wątku.

 

Głowica tego statywu ma pewną wadę - otóż jest albo zablokowana albo zwolniona, czasem (kiedy zapomnimy zablokować) przytrafia jej się opaść z hukiem, co, w przypadku gdy mamy do niej zamocowany sprzęt, może mieć przykre konsekwencje.

 

Istnieje jednak sposób by temu zaradzić.

 

1. Odkręcamy całkowicie wajchę dociskową.

 

1.jpg

 

2. Kupujemy w hipermarkecie narzędziowo/budowlanym podkładkę sprężynującą z miękkiego metalu (cena około 20 gr.).

 

2.jpg

3.jpg

 

3. Umieszczamy podkładkę na gwincie i wkręcamy.

 

4.jpg

 

Dzięki tej modyfikacji pojawia się możliwość dość płynnej regulacji docisku w głowicy (w pionie). Dzięki temu nie ma konieczności odblokowywania i zablokowywania położenia głowicy za każdym razem gdy poprawiamy ustawianie lornetki na cel. Ot. dokręcamy raz z odpowiednią siłą (do masy lornetki), a głowica zaczyna stawiać opór, wystarczający by lornetka nie "opadła" z hukiem kiedy tylko wypuścimy ją z rąk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kupieniu używanego goliata rozkręciłem go do ostatniej śrubki i starannie wyczyściłem wstrętne czarne brudy ręcznikiem papierowym i sprejem WD 40. Od tego czasu chodzi idealnie. Nic nie smarowałem. Okucia na drewnie pomalowałem srebrną farbą młotkową, drewno też odnowiłem.

Z tą podkładką Pepina to ciekawy pomysł - muszę zastosować.

Edit:

Radzę przechowywać w pozycji stojącej, bez ściągania nóg do siebie, tylko po ich skróceniu. Jeden nieszczęśliwy upadek i można odtrącić korbkę - widziałem już 2 takie przypadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z podkładką genialny (i już zastosowany :rolleyes: ), polecano mi do czyszczenia części mechanicznych naftę lub benzynę ekstrakcyjną, ale sposób Janko z WD40 wydaje się dużo sensowniejszy. Pepinie, współpraca ślimacznicy i zębatki w Goliata z optyką jest żadna a Goliat nowy to raczej nie jest :unsure: Nie zamierzam nakładać smaru kilogramami. Jest też problem trochę innej natury z moim Goliatem. Otóż po wysunięciu kolumny z głowicą (problem się zaczyna od ok. 15 cm wysunięcia) i poblokowaniu wszelkich śrub, kolumna ma luzy (po prostu kiwa się nieznacznie na boki) :no: Wie ktoś, jak ten problem wyeliminować ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ma ktoś doswiadczenia w upgradzie Goliata który pozwalałby na obserwacje zenitalne ?

 

Wystarczy tak zamocować lornetkę, by rękojeść statywu znajdowała się na zewnątrz od obserwatora, po drugiej stronie statywu. Możesz jeszcze nieco uchylić kolumnę w swoją stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

w tym wątku poświęconym Goliatowi, chciałbym zapytać o pewien luz, który posiadam i skonfrontować to z Waszymi egzemplarzami a mianowicie:

 

Cała kolumna posiada pewien luz "lewo - prawo" jakieś (0,5mm - 1mm) - nie wiem jak to jest zbudowane, ale wydaje mi się że jest on na zębatce od korby do podnoszenia. Przez to zamontowany sprzęt można lewo prawo lekko przemieszczać. Załączam fotkę z tym o co mi chodzi.

I zapytuje, czy ten typ tak ma? czy można to jakoś zniwelować?

 

Drugim natomiast "problemem" jest to, że kolumna ciężko opuszcza się w dół - w temperaturze pokojowej jakoś jeszcze idzie, gdy się lekko dociśnie z góry to idzie OK. Natomiast na lekkim mrozie jest to nie lada udręka i blokada, czy można i to zniwelować?

goliat1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.