Skocz do zawartości

Astronomia i muzyka


Rekomendowane odpowiedzi

Tytuł trochę przewrotny, bo nie będzie tu za dużo ani o astronomii, ani o muzyce. Będzie za to trochę o odrobinę zapomnianym poecie, autorze słów będących tytułem wątku, o jego poezji. Trochę też o pewnej starej książce i pożółkłym wycinku z gazety, który przeleżał w niej 42 lata.

W latach moich młodzieńczych, jak wielu z nas, zafascynowany byłem poezją i prozą Edwarda Stachury. Bywałem na Stachuriadach przeróżnych, słuchałem piosenek Stachury. Głównie w wykonaniu Marka Gałązki, moim zdaniem najlepszego interpretatora Jego piosenek. W latach 80., krótko po śmierci poety, pamięć o nim i jego legenda były jeszcze bardzo żywe. Niestety potem powoli umierały.

Na szczęście po poecie pozostało słowo. Wiele cytatów z jego poezji funkcjonuje w kulturze do dziś. Jednym z najbardziej znanych fragmentów jest przytoczony w temacie „...Astronomia i muzyka…” Nam szczególnie bliski, bo dla wielu z nas mógłby przecież stanowić motto życiowe. Cytat pochodzi z Prefacji, z poematu „Missa Pagana” z 1978 roku. Tak ten fragment wygląda cały:

„…Zaprawdę godnym i sprawiedliwym

Słusznym i zbawiennym jest

Śledzić gwiazdy

Grać na skrzypcach

Astronomia

I muzyka

I tego trzymać się trzeba…”

 

W poemacie „Missa Pagana” są jeszcze inne motywy astronomiczne. W Sanctus znajdziemy taki oto fragment:

„…Słońce i ludny niebieski zwierzyniec

Baran, Lew, Skorpion i Ryby sferyczne

Droga Mleczna, Obłok Magellana

Meteory, Gwiazda Przedporanna

Saturn i Saturna dziwów wieniec

Trzy pierścienie i księżyców dziewięć

Neptun Pluton Uran Mars Merkury Jowisz

Święta święta święta - Ziemio co nas nosisz…”

 

I dalej w następnej części:

„…Cudu wszechświata nocny ład

Niewysłowiony bukiet gwiazd

Każda z gwiazd samotna

Każda z gwiazd samotna

Wszystkie razem zaś:

Wiszący ogród, promienny park!...”

 

Pierwszy raz usłyszałem te słowa w Starej Prochowni w wykonaniu Anny Chodakowskiej w jej spektaklu „Msza Wędrującego”. Byłem wtedy młodym studentem astronomii i od razu przyszła mi do głowy myśl – skąd u Stachury inspiracje Kosmosem? Czy był to tylko zwykły zachwyt poety nad potęgą Wszechświata, czy była to jakaś głębsza fascynacja, czy może nawet Stachura miał jakąś elementarną wiedzę astronomiczną? Te pytania pozostały dla mnie bez odpowiedzi przez wiele lat. Aż do teraz.

Kilkanaście lat temu spotkałem na swej drodze życiowej toruńskiego poetę i pisarza Włodzimierza Antkowiaka. W latach 60. i 70. obracającego się w środowiskach literackich bliskich Stachurze, Bruno-Milczewskiemu. Znał dobrze obu i wielu innych z ich pokolenia. Stachura bywał u niego, pisywał do niego listy. Moja znajomość z Włodkiem Antkowiakiem obracała się jednak głównie wokół jego innych pasji – poszukiwaniom skarbów i pisaniem książek o ukrytych skarbach. Napisał i wydał ich kilka. O martwych poetach raczej nieczęsto mieliśmy okazję rozmawiać. Kilka lat temu jednak przy okazji skanowania listów Stachury do niego, do publikacji Dariusza Pachockiego „Edward Stachura – Listy do pisarzy” mieliśmy okazję trochę o Stedzie porozmawiać. Nic jednak w tych rozmowach nie było o astronomii.

Znowu kilka lat minęło i oto dwa tygodnie temu dzwoni do mnie Włodek Antkowiak i pyta prosto z mostu, czy chciałbym dostać od niego książkę, która należała do Stachury i do tego jest podręcznikiem astronomii (!!!). No jasne, że chciałem.

 

Stachura04.jpg Stachura03.jpg

 

Książka to „Astronomia Popularna” z 1967 roku. Niestety nie podpisana przez Stachurę. Ale wewnątrz był jeszcze pożółkły wycinek z gazety, podpisany ręką Stachury słowami „Ekspres Wieczorny 15 luty 1969”. „Ekspres Wieczorny” to była wtedy chętnie czytana popołudniówka. Teraz już się właściwie gazet popołudniowych nie wydaje, ale wtedy było kilka tytułów centralnych i lokalnych o mniej lub bardziej sensacyjno-bulwarowym charakterze. Wycinki prasowe, opisane i czasem składane w teczkach tematycznych były niezłym źródłem wiedzy i do pewnego stopnia odpowiednikiem dzisiejszych newsów internetowych. Wielu pisarzy je gromadziło. Było nawet (chyba w Warszawie) archiwum wycinków prasowych, posegregowanych tematycznie. Wycięty artykuł opowiada o toruńskim obserwatorium w Piwnicach i jest autorstwa Remigiusza Kościuszko.

Stachura01.jpg

Stachura02.jpg

A więc jednak! Po tylu latach mam odpowiedź na stare pytania. Stachura przynajmniej odrobinę interesował się astronomią, ba – miał podręcznik do astronomii, a nawet wycinał artykuły prasowe poświęcone astronomii. Przynajmniej ten jeden wyciął. Ten, który leży sobie złożony w tym samym miejscu „Astronomii Popularnej” od 42 lat. Wycinek odcisnął po sobie żółty prostokątny ślad na stronie tytułowej. Ślad po poecie, którego już nie ma.

 

Byli tacy, co się rodzili

Byli tacy, co umierali

Byli też i tacy, którym to było mało

Edytowane przez Lampka
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.